Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Hej! Alice, baaardzo dziękuję za karteczkę 👄 I Wszystkim za życzenia - Kiedyś, dzięki Tobie dostało mi się \"gratis\" ;) Hehe, Martusia, widzę, że książeczka mocno światopoglądowa;) no, ale w końcu poradników tego typu nie obowiązują reguły publikacji naukowych ;) Miłej niedzieli wszystkim! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi ;) tu się akurat każdy świeżo upieczony rodzic zgodzi z Hogg, że nie ma nic donioślejszego niż powołanie do życia NOWEGO CZŁOWIEKA, współuczestniczenia w stwórczym dziele Boga, CZŁOWIEKA, który jest częścią nas samych i ukochanego człowieka, którego my bezwarunkowo kochamy i który nas darzy bezwarunkową miłością i ufnością. Tu Tracy wie jak grać na czułych strunach rodziców;):P ale w sumie: dlaczego by nie ??:D:D;0 Alice, też dziękuję bardzo za karteczkę !!!🌻 3majta się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, no, to prawda, ze ksiażka z załozenia nie nastawiona na polemikę;) Ale tu podam ciekawostkę - jest w psychologii taka skala \"doniosłych wydarzeń życiowych\", potocznie - skala stresu ;) która opracowano na podstawie wieloletnich badań na całym świecie. Najbardziej doniosłe wydarzenie w tej skali ma 100pkt, najmniej - 1. I są to zarówno korzystne, jak i niekorzystne wydarzenia - bo każda zmiana w stosunku do życia codziennego wywołuje stres (jest np. pozycja \"Święta Bożego Narodzenia w gronie rodzinnym\" ;) co prawda ma niewiele punktów, ale ma;) ). Ślub i ciąża są punktowane bardzo podobnie - ponad 50pkt, ale ZDECYDOWANIE najdonioślejszą zmianą (100pkt) jest strata współmałżonka.. to zmiana tak wielka, że pociąga za sobą najdalej idące konsekwencje - ze śmiercią własną włącznie... Skala ta generalnie służy do badania osób, co do których podejrzewa się, że mogły przejść w danym roku za dużo stresu. Bo badany zaznacza pozycje, które \"przeżył\" wciągu roku, i sumuje się jego punkty. Jest granica krytyczna, która nasuwa podejrzenie, że dana osoba może być na granicy załamania nerwowego lub właśnie je przechodzić. Wiadomo - dla każdego te sytuacje wyglądają trochę inaczej, ale po uśrednieniu odpowiedzi tysięcy ludzi, tak to się przedstawia ;) Tyle nauka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a - ale strata współmałżonka w znaczeniu \"śmierć\", tak powinnam była napisać - śmierć współmałżonka. Rozwód ma mniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panie Hogg i Blau musiały znać tę skalę, skoro i ja o niej wielokrotnie czytałam:P ale se nic z tego nie robią i ich święte prawo:D;) jestem dopiero na początku książki więc czasem wrzucę to i owo na bieżąco:)zobaczymy co tam dalej napisały;):) aaaaaale mi fajnie po szampanku, bąbelkowo.... ( bo jutro nasze małe rocznico-miesięcznice przypadają, tośmy zaczęli już świętować powoli :D:D;) ) całuski😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, to wszystkiego NAJ dla Was! :D Świętujcie, dla berbecia to ważne, żeby mial zadowolonych Rodziców ;) :D Hihi, to Lesio dziś będzie w szampańskim nastroju:D ;) Ja ostatnio trąbię w kółko malibu z pinacoladą i z mlekiem ;) zatem dziś też w wzniosę Wasze zdrówko;) [wznosi toast]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:) ja własnie wróciłam z nart:) było super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zareczona mma nadzieje ze @ nie przyjdzie!! i bedziesz kolejna po agital:):) alice ja tez badzo dziekuje za karteczke:) martusiu zgodze sie z Toba choc nie mam tu zadnej wprawy ze narodziny dziecka sa czyms wyjatkowym:) chyba najbardziej wyjatkowym wydarzeniem:) mam nadzieje ze niedługo ego doswiadcze!!:) mam nadzieje ze trzymacie kciuki:) za mnie zmykam do wanny i do meza bo jutro znowu jedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, zdaje się, że Wasze słynne trzymanie kciuków pomogło, bo jeszcze w zeszłym tygodniu kwękałam, że nie mam pracy, a już mam;) Jestem psychologiem - trenerem, tworzę od podstaw własny program szkoleniowy i piszę własny podręcznik :) :) Cieszę się jak nie wiem, bo praca w sam raz pode mnie, ofert w ogóle w Krakowie było może z 5, a na to stanowisko aplikowało ponad 40 psychologów:) :) I wybrali mnie:) hehe, do tej pory utrzymuję tendencję: rozmowa kwalifikacyjna= praca :P jupiii!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mówiłam, Zabu ??:):);) supcio ! G🌻 R 🌻A 🌻T 🌻U🌻 L🌻 A 🌻C🌻 J 🌻E ! a gdzie reszta naszych Dziewczynek ??? opuściłyście już nas ??? buuuuuuuuuuuuuuuu......... już tylko widać Zabu i mnie:D;) przynajmniej ostatnio;) no i Szkatułka wpada czasem jak po ogień - komuś pogratulować, kogoś pozdrowić, ale też tylko wybranych;):P a ja tam pozdrowię wszystkich, a co !:D:D;);) także tych Nieznanych, podczytujących nas czasem:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha Zabu, ten podręcznik będzie jakoś dotyczył może psychologii twórczości ?? ( ciekawe by to było, przyznam )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. muszę coś ugotować, zrobić porządek w szafach, prasowania fura - nie chce mi się nic z tych rzeczy:(:O jeszcze na domiar złego wieczorkiem dentysta. A niech to.... hihi jeszcze nikt na łożu śmierci nie wyrażał zadowolenia z tego, że dom miał utrzymany w porządku:P no coś w tym jest. Jest tyle ciekawszych rzeczy:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś, będę opiekunem programu dla dzieciaków, mniej więcej w wieku 4 klasy podstawówki:) Jest to program służący temu, aby dzieciaki nauczyć, jak się dobrze i efektywnie uczyć ;) , no i - mieć z tego prezyjemność;) zatem wchodzi tam także bardzo dużo twórczościowych rzeczy, bo trzeba przecież \"przestawić\" dzieci z myślenia nauka=nuda na nauka=zaciekawienie, przyjemność ;) oj, mam pole do popisu! Na pewno trzeba będzie stworzyć kilka autorskich metod:) Zatem - Mamusie z Krakowa - może za parę latek Wasze latorośle skorzystają z programu pisanego przeze mnie;) Cieszę się bardzo, bo wiem, że się do tego nadaję. Prowadziłam już masę szkoleń, pracowałam z dziećmi, pisałam program dla mojej szkoły (w ktorej pracowałam w zeszłym roku) no a poza tym mam tzw lekkie pióro i umiejętność rysowania/ilustrowania, zatem mogę taką książeczkę stworzyć holistycznie:) Jutro dowiaduję się szczegółów;) Ale się rozgadałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, kto lubi sprzątać.. chyba tylko moja abcia :P Kiedyś wymyśliłam taką najszybszą potrawę świata, może Ci się spodoba: kupujesz tzw. knedel czeski (kosztuje gora 2 zł!) serek pleśniowy typu blau śmietankę ew. orzechy włoskie. Knedel kroisz na plastry i odgrzewasz na parze. Do granka z grubym dnem wlewasz śmietanę, podgrzewasz, wkrusasz ser pleśniowy. Można posiekać orzechy i też dodać. Czekasz, aż się rozpuści. Polewasz tym knedla. Zajmuje to może 10min. Koniec, a palce lizać! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca zdecydowanie dla Ciebie, będzie tak zwany właściwy człowiek na właściwym miejscu:) Twoi pracodawcy dokonali słusznego wyboru:classic_cool::D a sery faktycznie uwielbiamy:D zmykam do roboty mus to mus nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulina Gratuluje:) ja juz sobie zamawiam taki podrecznik:):):) mówiłam ze nasze kciuki działaja:) jak zawsze! ja po niedzieli na nartach i przejechanych ponad 20 km mam zakwasy:) hahaha wyszła moja kondycja a dzisiaj jade do firmy z wypozyczaniem strojów bo na sylwester mamy sie przebrac:) myslicie ze ładnie mi bedzie w fartuszku pielegniarki? hahah zaskocze mojego meza;) Widziałam dzidziusia agital ma ponad 15 mm:) ale wielki człowiek:):):) całuski :) martus dla Lesia ❤️ i moze niedługo sie spotkamy Kidysiu trzymaj sie jeszcze w dwupaku:) chwilke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś - i dzięki 👄 Validos, a gdzie sylwesrujecie? My, zdaje się, w domu;) Strój pielęgniarki uważam za nader stosowny;) Hmm, chcialabym kiedyś w końcu przejść się na porządną, Sylwestrową zabawę - taką z duużym parkietem do tańczenia :classic_cool: bo wszystkie kroki pozapominam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witajcie!! Validos ma rację mój dzidziuś już taki \"duży\" :D Alice dziękuję za karteczkę a Zabulince serdecznie Gratuluję :) Za Zareczoną trzymam kciuki żeby tym razem @ nie przyszła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validos, no widzę Cię w tym stroju, sexy będzie !:D Dzidziuś Agitalka już taki duży:):):)❤️ [wzrusza się] Dziś Lesio skończył 3 miesiące:) no i to taki moment dla mnie do refleksji, podsumowań, wspomnień...:)i czas na pierwsze odczucie zmęczenia...choćby człowiek nie wiem jak był gotowy na macierzyństwo, jak kochał dziecko, jak spełniał się w roli rodzica, jak był ultracierpliwy, dysozycyjny i pełen ogólnego zachwytu - to musi odczuwać w końcu zwykłe ludzie zmęczenie;) Mam teraz właśnie abiwalentne odczucia bo chcę jak najdłużej być z Lesiem, uwielbiam Go, lubię z Nim być całymi dniami, ale miałabym z drugiej strony ochotę... polecieć w kosmos na 2 dni:D po to by się \"zdrowo oderwać\" od ziemi;) i wrócić z nowym zapasem energii. Z trzeciej strony gdy B. już wraca z pracy i może mnie zmienić, a ja mogę wyjść na 1-2 h z domu, wychodzę wyjątkowo opornie:D:D guzdram się jak nigdy, bo Lesinek akurat strzela miny, pięknie się śmieje, głuży i w ogóle - no nie mogę odejść:)stoję w kurtce, czapce gotowa do wyjścia ale zagapiam się na synka, wreszcie mnie B. musi \"wyganiać\" hihi;) Obie Babcie Lesia są \"pod ręką\", gotowe pomóc, wystarczyłby jeden telefon, ale ja oczywiście nie potrafię ot tak \"brać\" pomocy w tej sytuacji - wydaje mi się, że nawet szurając nosem po ziemi mam/mamy sobie dawać radę przede wszystkim samodzielnie. Ale jednak chyba muszę się w końcu nauczyć od czasu do czasu korzystać z ofert pomocy. A zdarząją się takie sytuacje gdzie po prostu nie ma uproś - trzeba kogoś drugiego, a B. musi być w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*dyspozycyjny *ludzkie *ambiwalentny ale się byków nastrzelało:P zwalam na Wielką Kumulację Zmęczenia ( WKZ Syndrom ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś pozdrawiam specjalnie :) Jestem i walczę - to najważniejsze. Zaglądam co u Was słychać, jak bedzie lepiej na pewno coś napiszę, a tak cieszę się z Waszych radości i niech na razie zostanie :) ściskam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witaj !!! :) a czyż ja się domagałam dla siebie ??:);) dobrze, że jesteś, że dałaś wreszcie znać bo my tu o Tobie zawsze pamiętamy i myślimy🌻 walcz i trzymaj się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) a jak znajdziesz\"wenę\" pisz. Uściski dla Waszej Trójki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff! Jestem po hospitacji i dyr. bardzo zadowolona:) Od 1,5 miesiąca miałam urwanie głowy, ale wreszcie trochę odpocznę, no psychicznie oczywiście, bo roboty przed świętami fulllll! W związku z tym, że remonty u mnie trwają cały czas, to święta spędzamy u jednych i drugich rodziców, ale Wielkanoc mam nadzieje, że spędzimy już u nas:) A_guu - przypomnieli mi się Twoi mali sąsiedzi z Superniani! - niezłe towarzystwo :D Buziaki dla Was! Agitalku - ale dzieciątko rośnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Zacznę od życzeń dla solenizantek i jubilatek. Tak więc spełnienia najskrytszych marzeń, tona radości a łzy niech płyną tylko ze szczęścia. U nas dzień za dniem - mniej więcej taki sam. Pranie, prasowanie i taniec z rozkrzyczonym Borysem. Mama się śmieje, że pokazuje swój temperament i już stara się na ustawić pod swoje widzimisie ;) Co do kolek to (odpukać) minęły. Zmieniliśmy mleko i to głównie dlatego minęły. Swoim mlekim nie jestem wstanie małego makarmić bo to żarlok nad żarłoki. Na jedno posiedzenie zjada 90 ml + pierś (z samej piersi w życiu nie jestem wstanie tyle wyciągnąć ;) ) a przecież dziś ma 15 dni. Mały już waży dobre 5 klio bo czuć w rękach a jka wychodziliśmy ze szpitala to ważył kiepsko 3700. Biedaka wygłodzili w tym szpitalu bo przecież jak się urodził to ważył 4110 :p No ale jak nie miał stracić na wadze jak ja pokarmu nie miałam przez pierwszy tydzień. Dziś była położna i do wszystkich zmartwień dołożyła swoje 5 groszy (i jak tu nie ryczeć po kątach). Zauważyła powiększoną przepuklinę w pachwinie i bioderka stwierdziła, że też nie są tak jak powinny być. Najbardziej martwię się tą przepukliną bo może się skończyć operacją.A o reszcie trosk to może nie będę pisać bo teraz Kiedyś będzie rodzić i nie potrzebnie będzie się martwić tym co prawdopodobnie i tak nie będzie mieć miejsca. Bo to trzeba mieć albo życiowego pecha albo inaczej dar do przyciągania zmartwień :( A tak swoją drogą niech pogoda się zmieni bo źle wpływa na Borysa i jest nie do zniesienia dzisiaj. Nic nie mogę w domu zrobić bo tylko na rękach jest spokojny i choć uśnie to wystarczy chwila jak go położę i znów skrzek :p A ja chcę tylko obrać ziemniaki i nic więcej ;) Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy aż strach pomyśleć co może z dzieci wyrosnąć. Najzabawnejsze jest to, że na osiedlu ich nie widać może te dzieciaki ppoprostu nie są wylatane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ! Emsy, to pięknie:) gratuluję udanej hospitacji🌻no i trzymaj się tam przy tych remontowych porządkach ! A_guu, obie te przypadłości jak wiesz zdarzają się maluszkom, przepuklinki często gdyż dzieciaki szybko rosną, a ich delikatne mięśnie nie zawsze to wytrzymują. Zabieg jeśli jest konieczny jest niegroźny, prosty tzw. jednodniowy. Pewnie już byliście u pediatry i wiesz co dalej ?? bioderka ( usg ) robi się pierwszy raz ok.4-6 tyg. życia więc pewnie trzeba jeszcze poczekać. W każdym razie obie \"diagnozy\" położnej trzeba zweryfikować u lekarza pediatry. Nie zamartwiaj się na zapas:) Mój synek ma przepuklinę pępkową, są duże szanse że opatrunek uciskowy/plastrowanie spowoduje jej zanik - jest to jedyny typ przepukliny gdzie może się obejść bez zabiegu, ale jak okaże się niezbędny to trudno ;) na razie sukcesywnie zanika, ale na to potrzeba czasu i cierpliwości....na początku też się wystraszyłam, ale już jestem spokojna, jest coraz lepiej:) To rzeczywiście ładny ma apetycik Borysek:):)na pewno też szybko przybiera na wadze. Dobrz,e że kolki minęły i mleczko się spisuje:)Piszesz o płaczu i temeperamencie, wiem że teraz nie masz czasu czytać, ale bardzo polecam mimo to choć kilka \"startegicznych\" stron \"Języka niemowląt\"(jest w pdf) - są tam też przejrzyste tabele, można luknąć w biegu i można sobie pomóc. Bardzo często my rodzice mylimy płacz głodowy z innymi rodzajami płaczów i przez to błądzimy we właściwym odczytywaniu potrzeb dziecka w danej chwili. Zwłaszcza w pierwszych tygodniach gdy dopiero poznajemy nasze dziecko. Sama str. 89 jest bardzo pomocna:)polecam i jak nie masz wyślę. Ja ostatnio staram się wnikliwiej obserwować Lesia, żeby Go lepiej zrozumieć:) wychodzi raz lepiej raz gorzej ale podejmuję starania:) Uff przed świtem jest podobno najciemniej i u mnie tak było, po tym kryzysowym ostatnio dniu nastał dobry czas. Zdałam sobie sprawę, że muszę się zmierzyć z Zosią-samosią we mnie samej;):P znowu zadzwoniła Teściowa, że zawsze może mi pomóc jak mam jakieś załatwienia( a mam ich trochę !:( ), potrzebę wyjścia. To samo moi Rodzice. Jak tam przygotowania do Świąt i Sylwka ?? jakieś ciekawe plany ?? U nas tradycyjnie i rodzinnie, Wigilia u Teściów, Święta u moich Rodziców, Sylwek w domq. Powoli się biorę za pisanie życzeń, co uwielbiam:) aha no i prezenty.........:O zawsze lubiłam ich wyszukiwanie, teraz nie ma do tego głowy i spokojnego czasu, nie wiem jak to będzie, mam na razie 2......:P dobrego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martuś :) całsuki dla Was;) u mnie Świeta sie jakos tak....zapowiadaja ....rodzice daleko mieszkania nie ma:( wigilia u tesciów ale to nie to samo co rodzine swoje grono! nie zebym ich nie lubiła czy cos ale wiecie jak jest.........zawsze miałam 2 wigilie rodzina była w komplecie a teraz kazdy sobie:(:( oj pewnie przezyje to.......jakos sylwester ze znajomymi w górach:):):) pewnie na nartach wiec tu sie wybawimy:) Kiedys pewnie juz bedzie miala malenstwo w domu :) a własnie co u Ciebie słonko??? agital :) juz Świeta we trójke jakbynie było:) hahahahahaha oj jakos leci :) w pracy jst co robic a dzisiaj ide po sliczna sukienke:) znalazłam wczoraj -taka princeska:) bomba dzisiaj bedzie mezus-huraaaaa w nastepny piatek juz wyjazd na Swieta oj mam nadzieje ze przejdzie mi smutas z powodu braku rodziny i bede umiała sie nimi cieszyc w ramionach meza i tesciów. 20 Grudnia minie nam 11 lat -dziewczynki czasem sama niewierze ze czas tak goni bez opamietania zmykam bo wracam do pracy-całsuki słoneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×