Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Ale Wam zazdroszczę:) Na pewno było super!:) My w weekend troszkę w rozjazdach. A w przyszły - romantyczny weekend w spa i ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodac, że mam nową fryzurkę i kolorek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy - to czekamy na fotki tej nowej fryzurki.!! A romantyczny weekend zapowiada się ciekawie ;) Dobrej nocki wszystkim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za foteczki! :D Śliczne :) Lesinek, zdaje się, dobrze toleruje obecność wpatrzonych w niego kobiet;) .. ja też miałam sobotę pełną wrażeń;) buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy, czekamy na foto :) Zabu, oj taaak, to znany kobieciarz jest :P:D Ala🌻 A_guu w Kielcach, a gdzie Miki ??? dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki!!! O jakie sliczne foteczki ze spotkania. Ah mozna jedynie pozazdrosci, ze mnie tam nie bylo. Mam na dzisiaj misje. Poniewaz uwielbiam wertowac albumy ze zdjeciami, a nie wywolywalismy zdjec od prawie dwoch lat, to dzisiaj mam zamiar sie zabrac za wywolanie chociaz czesci. Przyjdzie dzidzia i potem nie nadarze. Uwielbiam zdjecia.... No to lece przegladac cd. Zycze Wam milego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witajcie! Ale jestem umęczona cała noc mnie ucho bolało, a od ucha zęby :( Zasnęłam nad ranem a jak rano włączył sie budzik to chciałam gryźć :( Ucho dalej boli więc nie jest ciekawie :( No ale trudno jakoś przeżyje :) Buziaczki na miły dzionek 😘 Emsy ach ten weekend........................ :D trzymamy kciukasy razem z dzidzią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agitalku, możesz spróbować zrobić sobie naturalny okład do ucha - jeżeli masz w domu geranium. Urywasz listek, zwijasz w palcach, aby zaczął wydzielać olejki eteryczne, delikatnie owijasz cienkim kawałkiem papieru toalet. albo gazy, i wkładasz do ucha. Możesz także (jeżeli masz w domu aloes) urwać kawałek listka, i wycisnąć z niego sok na watkę, i tak samo - włożyć delikatnie (nie za głęboko) do ucha. W bólu ucha to ja jestem niestety ekspertem.... ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zabu dzięki za rade mój gin polecił też krople Otinum a aloes mam w domu to skorzystam :) I przykro mi, że musisz być ekspertem w tej dziedzinie lepiej jakby Cię to ominęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agital, już gdy po własnym urodzeniu wypisano mnie ze szpitala, miałam zapalenie ucha :o Ale co do aloesu - to pamiętaj, żeby nie wycisnąć za dużo - ma wydzielać olejki, ale nie może Ci spływać do ucha. Watka ma być bardziej wilgotna niż mokra. Buziak 👄 wiem, jakie to nieprzyjemne, ale przeważnie nie trwa wiecznie 🌼 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Bardzo żałuję, że nie udało mi się z Wami spotkać. Tak się składa, że przedpołudniami w soboty pływamy z Naszym Szczęściem i to pokrzyżowało nam plany. Tak na marginesie to każdej młodej mamie i tacie (zazwyczaj chodzą oboje rodzice) polecam serdecznie basen z Maleństwem. My zaczęliśmy 5 kwietnia:), tak, że już kilka razy nasz malutki pływak pluskał się w wodzie:) Naprawdę polecam, jest to super sprawa, jakby co:), to mogę posłać fotki:) Agitalku, co do ucha, to może nie będę specjalnie oryginalna, ale polecam laryngologa. Szczególnie teraz musisz na siebie uważać i nie lekceważyć niczego, bo nawet jakaś głupota może się przerodzić w poważniejszy stan zapalny. Validosku🌻, dzięki za pamięć o mnie. Czy mogę być wścibska?? Na kiedy masz termin??:):) Martusiu, pozdrów Lesia:), to już napewno kawaler jak się patrzy:) My byliśmy w czwartek na szczepieniu, a przy okazji mierzeniu i ważeniu. Piotruś waży już 8515g i wyrasta poza skalę właściwą jego wiekowi. Chyba rośnie mi wielki facet. Ma już trochę ponad 70 cm i ku mojemu zdumieniu ostatnio kupione śpioszki w rozmiarze 80 są niewiele za duże... Dziewczyny, już kiedyś poruszałyśmy tutaj taki temat, ale powrócę do niego:). Jakoś kobieta jak ma już jednego szkrabika to rozkręca się pod względem pragnienia Maluszków:) Wiem, że jeszcze jest za wcześnie i Piotruś za malutki, więc nie szaleję, ale przyznam, że zaczynam myśleć o rodzeństwie Piotrusia:) Zastanawiam się, jak to będzie i czy w pracy nie pomyslą, że jestem jakaś dziwna, ale chciałabym mieć drugiego maluszka w okolicach 2 urodzin Piotrusiątka. We wrześniu wracam do pracy, ech zobaczymy jak to będzie, pewno nikomu się nie spodoba, jak w pół roku po powrocie do pracy zaszłabym w ciążę, ale cóż. No nie może być źle. Trzeba myśleć pozytywnie:) Dziewczyny, kiedyś kilka z Was pisało, że też chciałybyście róznicę 2 lat pomiędzy szkrabikami. Czy zamierzacie pomiędzy maluszkami iść do pracy, czy raczej nie?? Rozgadałam się, ach:). Nic to, jak na razie posyłam Wszystkim bardzo gorące pozdrowionka: Alice, Emsy, Zabulina, Zareczona, Miki, Martusia, Validos, Agital, Szkatułka, A_guuu. Buziaki dla Was wielkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Bardzo żałuję, że nie udało mi się z Wami spotkać. Tak się składa, że przedpołudniami w soboty pływamy z Naszym Szczęściem i to pokrzyżowało nam plany. Tak na marginesie to każdej młodej mamie i tacie (zazwyczaj chodzą oboje rodzice) polecam serdecznie basen z Maleństwem. My zaczęliśmy 5 kwietnia:), tak, że już kilka razy nasz malutki pływak pluskał się w wodzie:) Naprawdę polecam, jest to super sprawa, jakby co:), to mogę posłać fotki:) Agitalku, co do ucha, to może nie będę specjalnie oryginalna, ale polecam laryngologa. Szczególnie teraz musisz na siebie uważać i nie lekceważyć niczego, bo nawet jakaś głupota może się przerodzić w poważniejszy stan zapalny. Validosku🌻, dzięki za pamięć o mnie. Czy mogę być wścibska?? Na kiedy masz termin??:):) Martusiu, pozdrów Lesia:), to już napewno kawaler jak się patrzy:) My byliśmy w czwartek na szczepieniu, a przy okazji mierzeniu i ważeniu. Piotruś waży już 8515g i wyrasta poza skalę właściwą jego wiekowi. Chyba rośnie mi wielki facet. Ma już trochę ponad 70 cm i ku mojemu zdumieniu ostatnio kupione śpioszki w rozmiarze 80 są niewiele za duże... Dziewczyny, już kiedyś poruszałyśmy tutaj taki temat, ale powrócę do niego:). Jakoś kobieta jak ma już jednego szkrabika to rozkręca się pod względem pragnienia Maluszków:) Wiem, że jeszcze jest za wcześnie i Piotruś za malutki, więc nie szaleję, ale przyznam, że zaczynam myśleć o rodzeństwie Piotrusia:) Zastanawiam się, jak to będzie i czy w pracy nie pomyslą, że jestem jakaś dziwna, ale chciałabym mieć drugiego maluszka w okolicach 2 urodzin Piotrusiątka. We wrześniu wracam do pracy, ech zobaczymy jak to będzie, pewno nikomu się nie spodoba, jak w pół roku po powrocie do pracy zaszłabym w ciążę, ale cóż. No nie może być źle. Trzeba myśleć pozytywnie:) Dziewczyny, kiedyś kilka z Was pisało, że też chciałybyście róznicę 2 lat pomiędzy szkrabikami. Czy zamierzacie pomiędzy maluszkami iść do pracy, czy raczej nie?? Rozgadałam się, ach:). Nic to, jak na razie posyłam Wszystkim bardzo gorące pozdrowionka: Alice, Emsy, Zabulina, Zareczona, Miki, Martusia, Validos, Agital, Szkatułka, A_guuu. Buziaki dla Was wielkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agitalku:) śłonko uwazaj na siebie:) i dbaj:) Martus i Agital fotki wysle wieczorem:) i dziewczynkom tez:) jakos wicznie jestem zakrecona a wieczorem mysle tylko o łózku:) Kiedysiu termin ok 25 grudnia:) czyli same swieta:) a co do zdjec Piotrusia z basenu to ja poprosze:) wiem ze to super sprawa i pewnie bedziemy chodzic:) ja wczoraj miałam nerwowy dzien wszytsko nie wkurzało:( az sie na meza wywrzeszczałam :( a dzis przepraszałam! powiedział ze postar sie jakos z nami wytrzymac:) i ze smieje sie ze jak mam takie humory to penwie bedzie dziewczynka bo syn by Go tak nie dreczył:) złymi nastrojami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu:) rodzenstwo dla Piotrusia super sprawa:) ja powiem szczeze ze nie wiem czy bym wróciła do pracy!!!! na pół roku:( moze jakies zwolnienie lub urlop zaległy! albo z wychowawczego odrazu na L4 kolejne!!!!!! zobaczymy:) póki co malenstwo mam jedno:) chyba???hahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma już miejsc w spa 😢 :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taram, tam tam, pogoda paskudna, ale duży bukiecik konwalii to dobre antidotum :) Kiedyś - super sprawa z pływaniem :classic_cool: a co myślicie o tym pływaniu w stylu \"hard\", tzn puszczaniu niemowlaka na głęboką wodę (dosłownie), żeby sam pływał? Podobno takie dzieci później czują się w wodzie jak ryby :) Validosku, widzisz, dopiero dzidek potrafi Cię trochę przystopować, choćby wieczorami ;) 🌼 Emsy - mam fajną maseczkę a od Validoska peeling:) Przyjeżdżaj, to Ci zrobię spa, że hoho :classic_cool: a, i jeszcze dostałam takie mazidło b drogie na cellulit;) jakieś algi czy coś. Nie działa ;) , ale zawsze mogę Cię zafoliować z tym guamem (tak się to nazywa), to przynajmniej Cię coś po nogach poszczypie;) bo szczypie dziadostwo jak cholera, aż dziw, że nie działa :P Hm, Dziewczyny, pytam Was jako ekspertek - czy spotkałyście się z teorią, że dzieci rodzone przez planowane cc (czyli takie, które wogóle nie poczują ani pół skurczu) są później dużo spokojniejszymi niemowlakami? Ciekawa jestem. PS Połowa kolii już zeszła, więc może wkrótce zrobię coś nowego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja składam reklamację :( od dawien dawna nie dostałam fotek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kiedysiu Ja również pisałam o różnicy 2 lat miedzy maluszkami. Jeśli nasza budowa pójdzie zgodnie z planem to może sobie zafundujemy \"na nowy domek\" kolejnego dzidziusia. Ja zamierzam wracać do pracy pomiędzy dzidziusiami, bo w pracy teraz okres wielu zmian :) ale myślę że będzie OK Co do zdjęć z basenu jestem chętna!! Super sprawa :) Validosku czekam wieczorem na zdjęcia :) a propos czy Ty jesteś w pracy czy masz laby dzisiaj? Dziękuję tez za wszystkie rady w sprawie ucha zobaczymy czy będzie lepiej, jak nie to laryngolog i tyle :) Buziolki cmok, cmok 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! My już wróciliśmy!!! Borysek był baaaaaaaaaaaaardzo dzielny choć dawał znać tak w czwartej godzinie jazdy, że ma już dość. Generalnie nie wygościliśmy się, o mały miał zły dzień i większość czasu spędziliśmy na dworze. Ale zrobiliśmy wielkie wejście i to się liczy ;) A powietrze świętokrzyskie służy i nie dosyć, że śpi tam jak nigdy to wszystkie zaczerwieniena na sórze zniknęły. Zastanawiałam się, czy tam nie zostać na dłuższy czas ;) :p Kiedysiu co do rodzeństwa to owszem myślimy o tym i to bardzo intensywnie. Ale my musimy się wstrzymać bo gdzieś czytałąm, że po cesarce najlepiej zajść w ciążę po półtora roku. Ale owszem mamy w planach tak więć może nie dwa lataka ale trzy będzie różnicy ;) Zabulinko nie spotkałam się z ową teorią ale z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że ciężki poród może bardzo źle wpłynąć na maluszka i tak jak Borys może być bardziej nerwowe. Ja przynajmniej nie mam innej teorii na nerwowość mojego szkraba. Wiem jednak, że źle jest dla dziecka kiedy nie poczuje skurczów. U nas w szpitalu lekarze czekają z cięciem do pierwszych częstych i regularnych skórczów (nawet jak są przeciwskazania do rodzenia naturalnego) dopiero wtedy kroją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha a co do spotkania to jestem za tylko, że nie prędzej jak mały już będzi starszy bo teraz to znając życie nie pogadałabym z wami. A teraz uciekm do małego bo jacyś gówniarze robili sobie jaja domofonem i małego mi obudzili wrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guu, super, że Boryskowi się poprawiło w innym powietrzu;) Fakt, Ty miałaś naprawdę ciężki poród :( Ja nie wiem, czy w ogóle jest taka teoria - ale tak, jak Ty nie masz innego wytłumaczenia dla nerwowości Boryska, tak ja nie mam innego wytłumaczenia dla anielskości nowego chrześniaka mojego M ;) To dziecko śpi w nocy jak zabite, a za dnia wystarczy, że ma coś "do roboty" (np. ssanie smoczka) i jest cicho. Przy tym nie jest to "ciepły kluch", bardzo żywiołowo reaguje w kontakcie. Wygląda raczej tak, jakby stale nad czymś dumał :P Moja Mama twierdzi, że oni musieli sobie czymś, cytuję "zasłużyć" na taką pociechę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam Wam kilka fotek. Jeśli kogoś pominęłam to krzyczeć i przepraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Validosku, wspaniały termin, choć jak wiadomo terminy lubią płatać figle:) U nas miał być 27 lub 29 grudnia, a wyszedł z tego 18:), a u mojej koleżanki (notabene z forum), miał być 25 grudnia, a wyszedł 2 stycznia:). NIemniej cieplutko myślę o Tobie i o grudniowiczu, bądź grudniowiczce:) Acha, co do powrotu do pracy, to nie byłby to powrót na pół roku, bo chwilę jeszcze w ciąży popracowałabym. Myślałam o zajściu w ciążę ok. pół roku po powrocie do pracy. A co do zaległych urlopów i tym podobnych spraw to właśnie teraz to wykorzystuję:) Zabulinko i A_guu. Pozwolę sobie wypowiedzieć się na temat teorii wiążącej nerwowość z ciężkim porodem. Zgadzam się w tym przypadku w 100% z A_guu. NIe mam co prawda jakichś dowodów, ale wydaje mi się, że dzieci po ciężkich porodach (niekoniecznie jakichś traumach typu vacuum, czy kleszcze) są często dużo bardziej nerwowe i płaczliwe. Takim przypadkiem jest np. moja siostra (poród 17 godzin, aż w końcu wykombinowano złe ułożenie i cesarka) i np. synek kuzynki mojego męża, urodził się co prawda naturalnie, ale był dwukrotnie owinięty pępowiną (nie wiem kto w ogóle pozwolił na to, żeby rodził się SN), przy porodzie złamano mu obojczyk, ciepiał przez długi czas na żółtaczkę i w wyniku niemożności prawidłowego odśluzowania niestety dostał zapalenia płuc. Oboje te dzieciaki ( o mojej siostrze znam to z opowiadań) w początkowej fazie (gdzieś do 3 miesięcy) to płacz prawie na okrągło. Zabulinko, z Tobą niezupełnie się zgadzam, bo wydaje mi się, że nie tyle planowane cc daje duże prawdopodobieństwo dziecka spokojnego, co ciężki poród może sprzyjać nerwowości. Mój synek urodził się naturalnie, więc wiadomo skurcze były:),ale miałam to wielkie szczęście, że poród był szybki i z punktu Piotrusia przebiegał super. Malutki urodził się niewymęczony i jest bardzo spokojny i radosny. Mam nadzieję, że wszystkie nasze kafeteryjne maluchy będą rodzić się bardzo szybko i wszystkie będą spokojne jak aniołeczki (mam nadzieję, że moje przyszłe też:) Agitalku:) dzieciątko na nowy domek:) fajnie:) Twoje Maleństwo już za niedługo zacznie się szykować:) Będę z Wami myślami. A_guuu, widzę, że byłaś na wyprawie z Boryskiem. My jak na razie nie byliśmy w dalszej podróży z Piotrusiem, ale planujemy:) Acha, napisałaś o bezpiecznym odstępie dwu cesarek. Zgadzam się z Tobą, choć są też ludzie ryzykanci. Mam znajomą, notabene jest to młoda lekarka, która ma dwoje dzieci (to drugie ma kilka tygodni), pomiędzy którymi jest zaledwie 13 miesięcy i oboje urodzili się przez cc. Tak w ogóle to wyślę fotki mojego Skarbu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu:) Piotrus cały przystojny tata:) oj jak bedzie u mnie córa:) to na pewno ich poswatamy:) wysłałam zdjecia ze spotkania:) u nas pogoda masakryczna a ja dzis mam wywiadówke o 18:( a o tej porze ja mam popołudniowa drzemkę :) jakos moze przezyje:) całuski słoneczka:) Agitalku zdrówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu!!! Piotrus przecudny, a jaki plywak z niego. Cos w tych ciezkich porodach musi byc.Moja kolezanka rodzila jakies 3 dni (meczarnia) i maly to najwiekszy nerwus wrzechczasow. Ma juz 1,5 roczku, jego siostra ma 8 miesiecy i wyskoczyla , ze tak powiem w ciagu 2 godzin. Jest typowym Aniolkiem. Alu ale masz piekny brzuszek. Moj cos do konca piatego misiaca nie chcial rosnac, ale teraz nadrabia. Haha. Z dnia, na dzien wieksza jestem. Zycze milego dzionka i buziaczki dla wszystkich. Zamierzam robic dzisiaj pierogi ruskie. Zapraszam na porcyjke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kiedysiu straszne jak te dzieciątka się muszą męczyć. Moja dzidzia się dwie noce już męczy przez mamy bóle i brak snu :( będę za chwilę dzwoniła do lekarza bo w dzień jest nawet OK ale nocą.... o zgrozo! Ja jestem odporna na ból ale wczoraj to już mi łzy jak grochy leciały :( Masz racje będzie się za chwilę już do nas pakowało i nie mogę się go juz doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validosku:):):) Co prawda czasy swatania maluszków już minęły, ale może faktycznie dobrze byłoby do tego wrócić:)? Byłabym bardzo ukontentowana:) szanowną swatową i zapewne fantastyczną Twoją córeczką (jak nie tym razem, to napewno kiedyś dziewczynka się uda hihi) A co do podobieństwa Piotrunia do mnie, czy do A. to cóż.... zdania są podzielone:):):) Cieszę się widząc Twoją nową stopkę:) Zaręczona:), takie maluszki super zachowują się w wodzie (czasem popłakują za pierwszym razem ale to wszystko). Dobrze przyzwyczajane nie boją się zanurzania i nie są takie nadwrażliwe jeśli chodzi o zanurzanie uszek. Zabulinko, pytałaś co sądzimy o puszczaniu maluszków na głęboką wodę. Myślę, że musi być to maleństwo zaznajomione bardzo dobrze z wodą. Napewno trzeba mieć pewność, że maluszek ma odruch zamykania buzi, poza tym musi się bardzo dobrze już poruszać w wodzie i świetnie trzymać głowę. My zaczynaliśmy kurs, jak Piotruś miał 3,5 miesiąca (można najwcześniej, jak dziecko ma skończone 3 miesiące) i wówczas napewno maluszek nie jest jeszcze gotowy na \"puszczenie\" go, choćby przez to, że jak na wodę to wówczas jeszcze niedostatecznie kontroluje swoją główkę. Natomiast o tyle warto zaczynać tak wcześnie, bo zauważyłam, ze te najmłodsze dzieci dużo szybciej przyzwyczaiły się do całkowitego zanurzania (na chwilkę) niż np. dzieciątka, które zaczynały kurs mając 6, czy 7 miesięcy. A tak już z nieco innej beczki. Widziałam kiedyś, jak dzieciaki, które chodzą już na trzecią grupę niemowlęcą (są grupy 3-6 m, 6-12 m i 12-18 m) i pływają samodzielnie, mając jedynie motylki na ramionkach!! To dopiero jest rewelacja;) Znów się rozgadałam. Tak w ogóle to wczoraj piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii mnie trafił, bo widziałam moje mieszkanko i byłoby super, ale jedną sprawę, którą zmienialiśmy całkowicie skopali. Miałam mieć garderobę, a mam wejście do tego z innej strony, w innym miejscu postawioną ściankę i na dodatek wszystkie podłącza jak do drugiej toalety..... No ale cóż...Przyznam się, że zaczęłam się zastanawiać, czy czasem nie jest to jakieś zrządzenie losu? Może druga toaleta jest mi potrzebna??? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E, Kiedyś, ja wcale nie uważam, że tak musi być z tym cc - po prostu chciałam zapytać, czy jest taka teoria;) Agital - jeżeli to nie był przelotny ból związany z przewianiem ucha, to marsz do lekarza!! Mi to teraz brzmi jak zpalenie. Pewnie nie obejdzie się bez antybiotyków... Mówi się, że ból ucha jest jednym z najbardziej >bolesnych\" bóli, jakich człowiek może doświadczyć. Cóż, ja tak często miałam zapalenia, tak często pękała mi błona bębenkowa (przy zapaleniach ropnych), że mam bębenek w jednym uchu jak, cyt, \"szwajcarski ser\" :P i niestety gorzej na nie słyszę. Kiedyś, dziękuję za wytłumaczenie tych pływających bobasków:) Widzisz, a ja myślałam, że się bierze i wrzuca takie zaraz po porodzie, hehe. Piotrek - rewelka :D Alice, ślicznie wyglądasz!! :D Mam nadzieję, że Twój Mąż często Ci to powtarza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś, a z tą garderobą - toaletą nie można zrobić tak, że póki co zrobisz tam garderobę (choć ma wejście z innej strony), a jak przyjdzie taka konieczność, to zrobicie z tego toaletę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko:) OK:) Ja odebrałam Twojej wypowiedzi jako jakiegoś kategorycznego twierdzenia, a jako właśnie rzucone hasło i tylko napisałam, że nie do końca się z tym zgadzam. Niemniej też, tak jak napisałam, myślę, że poród może determinować jakiś rodzaj zachowania noworodka i maleńkiego dziecka. Agitalku kochany naprawdę laryngolog się kłania. To jest naprawdę niebezpieczne, bo jeśli jest to zapalenie to i dla Twojego dobra i dla Maleństwa trzeba to jak najszybciej zwalczać. Buziaki:) i dzięki jeszcze raz w imieniu Piotrusia:):):) Rumieni się chłopak:)hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×