Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Strasznie tu pusto :( Jak rozumiem zabiegany poniedziałek po udanym weekendzie? My byliśmy u mojej przyjaciółki i jej trzymiesięcznej córci. Życzę sobie aby moje dziecko było taaakie grzeczne - albo chociaż w połowie ;) I wiecie co - uświadomiłam sobie, że małe dzieci są na prawdę MAŁE :) Skorzystałam więc z okazji i nabierałam wprawy przy tej małej kruszynce. Przesyłam wszystkim dużo buziaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helooo... Rzeczywiscie pustki. U mnie troche pustawo, bo siostra dzisiaj pojechala. Od jutra znowu laba i lenistwo. Chociaz mam troche malych domowych planow na deszczowa nude. Ciekawe jak nasza swiezo upieczona mama sie czuje i jej synus? Macie jakies dalsze wiesci od Agitalka? Jakby co to dajcie znac. Dobrej nocki zycze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusto, pusto:( Tak sobie myslę, że jak wszystkie mamuśki porodzą to forum zniknie :( - ale co jakis czas wpadajcie i piszcie co tam u Was i małych Skarbów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem, ale humor tak podly, ze szkoda gadac. Wiec mykam i nie rozsiewam zlych fluidow. Buzka, milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko zrobiłam placek:) miam;) dziekuje za przepis na pewno nie jest tak dobry jak Twój ale jak dla mnie to i tak super wyszedł:) dziewczynki Agitalek juz pewnie dzis w domku z Piotrusiem:) bo wczoraj pisła ze wychodzi:)dzisiaj:) hmm a ja czekam na fotki małego:) Kiedysiu kiedy sie spotykamy:) hmmmm mamy imie dla naszego szkraba:) a wiec bedzie❤️Maksio czyli Maksymilian:) a ja dzis normalnie zrobiłam dwa dania i placek:) normalnie szaleje:) ale jutro przyjezdza kolezanka wiec nie bede miec czasu;) na czar-gar:) MIki fajnie ze sie odezwałas:) moze jakies fotki Zosienki:) Alice:) nie ma jak to uczyc sie na cudzych dzieciach:) a małe naprawde jest małe:) hmmmmmm ale słodkie:) całsuki:) słonka całsuki słoneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ne mam specjalnie o czym pisać:) Dzisiaj kolejna para oglądała swoje zdjęcia.. mmm. jak ja uwielbiam te momenty.. ;) Validsoku, jak my jeszcze myśleliśmy, że będziemy mieć dzieci, to miał być właśnie Maksymilian (M tak ma na drugie) a córka - Maja;) tak to jest, lepiej nie wymyślać imion zanim się nie pojawi dziecko, bo potem zostają same imiona, hehe. Dzięks za olej!! Mam nadzieję, że u Wszystkich wszystko jak najlepiej:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witajcie!! Dziękuje za miłe słowa i wsparcie 😘 Jesteśmy od wczoraj w domu chociaż było ciężko, bo Pani ordynator noworodków ma rozdwojenie jaźni chyba i już dzień po szczepieniach itd. wymyśliła badanie morfologii małego i myślałam, ze jeszcze nie wyjdziemy , ale udało się, bo mama szybko zadziałała i wyniki było szybciutko :) Mały ma na imię Piotr Szymon (bo 18go było Szymona) czyli odwrotność Szymona Piotra ha ha :D jestem w nim bezgranicznie zakochana po prostu i mąż też, zresztą wujki, ciotki i dziadki również :) Poród był koszmarny ale jak teraz na to patrze to nie było tak źle :D trwało to bardzo długo, bo szyjka się nie rozwierała, a skurcze były co 5 minut (same skurcze były średnio mocne, ale ten ból w krzyżach.......... nie chce sobie przypominać). Plus tego wszystkiego jest taki, ze dzidziuś bez presji i spokojnie bez pośpiechu przyszedł na świat i uwierzcie spodziewałam się, ż będzie wyglądał źle a on od początku był taki słodziutki :) Zaraz po porodzie i kąpieli przyssał się do piersi a bałam się, że może być z tym krucho. Pierwszą noc zabrali go na noworodki żebym trochę odpoczęła, bo byłam w szpitalu od 17go od 23ej i miałam ciężką noc. Personel był po prostu fantastyczny i bardzo wspierający robili mi rozluźniające prysznice i kąpiele, mąż był ze mną praktycznie bez przerwy bo byliśmy sami w oddzielnej sali porodowej do czasu \"finału\" (pomijając noc 17go/18go bo uzgodniliśmy, ze mama ze mną zostanie) aż do momentu jak ustalono, ze można rodzić. Gdzieś od 4 rano miałam straszną chęć parcia i musiałam sie powstrzymywać, więc jak pozwolono w końcu to byłam w 7 niebie. Na początku parłam tylko co któryś skurcz żeby dzidziuś mógł sam pod wpływem skurczy się wstawić ładnie. Później już leciało szybko i po chwili miałam go już na brzuchu. Żadne słowa tego nie opiszą, te które to przeżyły wiedzą co mam na myśli :) W szpitalu już było ok z małymi przerwami na kąpanie czy badanie był cały czas ze mną :) Śpi już nawet coraz ładniej i jest grzeczniutki (na razie) Mąż podobno cała sobotę był chory, ze tak to się ciągnęło i nawet w nagrodę zaszalał i kupił mamusi kolczyki i zawieszkę z perłami :) Jestem bardzo szczęśliwa i jak widzę za bardzo się chyba rozpisałam :) Kobietki, które mają poród przed sobą mam nadzieję, że was nie nastraszyłam, bo będzie OK :) P.S. w Żywcu jest oblężenie tyle dzieci się rodzi :) Buziole 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Czyli jednak ktoś tu jeszcze zagląda? ;) Wiecie, ostatnio doszłam do wniosku, że bardzo zazdroszczę ludziom, którzy mają parterowe domki... Wejście na piętro (a właściwie wchodzenie co chwila - bo na tym świecie istnieje coś takiego jak złośliwość rzeczy martwych) jest dla mnie wyzwaniem w stylu zdobycia co najmniej K2 :) Robię się potwornie niezgrabna i już chciałabym być na miejscu Agitalka. Przesyłam Wam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agital,jaki On śliczny!!!!! Zaraz na dobry początek dnia sprawdziłam pocztę, a tu taki Niespodzianek:D I wygląda na bardzo.. dużego, w sensie, że wygląda na bardziej \"dorosłego\" niż przeciętny noworodek - tzn wygląda bardziej jak niemowlę, nie jest taki \"ET-owaty\", jak większość noworodków ;) tylko mniamuśny:D I jaki do Ciebie podobny!!! Włoski w identycznym kolorze;) i jak ich dużo!! Śliczny jest!!!!! 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agitalku !! 🌻 Jesteś bardzo dzielna. Cieszę się, że już z malutkim w domku. Teraz może być tylko lepiej. I oczywiście czekamy na zdjęcia małego Piotrusia. (proszę Go koniecznie ucałować od ciotek z kafe !!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAM! Jeju - śliczny!!! I jakie długie włoski.Agitalku - gratuluję Wam ślicznego synka. (Zabu - \"E.T- owaty\" :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice - bo większość taka jest;) tzn skórę ma trochę za luźną, jak małe szczeniaczki;) i to też jest na swój sposób słodkie, i wiadomo, że dzieciaczki szybko z tego stadium wyrastają, ale mi się jednak bardziej podobają niemowlęta;) Moja siostra była straszny ET;) ale my wszyscy zawsze rodziliśmy się przed terminem, to też pewnie ma znaczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabuś - mój półroczny "szczeniaczek" (30kg żywej wagi) też ma " trochę luźna skórę" ale nigdy nie wpadłabym na to, że można go porównać do niemowlaka :) Może też przez sierść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do noworodka, Alice, noworodka;) Niemowlaki już nie mają aż tak luźnej skóry;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, to trochę zmienia postać rzeczy ;) Ale wiesz, uświadomiłam sobie, że znam dorosłe osoby, które też mają luźną skórę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też:) Zwłaszcza starsze i te, które sporo schudły:) My wszyscy podobno byliśmy straszne ET;) Ja się urodziłam 3 tyg przed czasem, Agata prawie miesiąc.. cóż, tylko matka mogła się zachwycać naszym ówczesnym wyglądem, hehe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak Twoja siostra, ale Ty jak na noworodkowe ET wyrosłaś na piękna kobietę. To może to jednak jakiś dobry znak? :) (coś na przykładzie brzydkiego kaczątka ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady z tą pięknotą w moim przypadku... Z nas wszystkich największy lachon będzie właśnie z Agaty, bo wzięła po rodzicach najlepsze z każdego;) Jan np. jestem niestety cały ojciec, a Agata po mamie wzięła "patykowatość" i wysoki wzrost (moja mama zawsze była baaardzo szczupła za wyjątkiem pokaźnego biustu - mi tylko to ostatnie się od niej dostało:P ) Przypomniało mi się jedno hasełko Agaty - ona jako najmłodsza jest przez wszystkich strasznie rozpieszczana, typowy Beniaminek. Uwielbia słuchać o tym, jak rodzice przywieźli ją ze szpitala do domu - reszta z nas ubrała się na tą okazję w najładniejsze, odświętne stroje;) I opowiadam jej o tym, i mówię: - I tata położył Cię na łóżku, i byłaś taka maleńka, i taka śliczna... Na to Agata przerwała mi, i tonem oczywistości orzekła: - No. A jeszcze nie wiedzieliście wtedy, jaka będę mądra! :D To dziecko nie będzie miało żadnych problemów z poczuciem własnej wartości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agitalku - słodkie fotki:) Buziaki dla WAS!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJJJJJJJJ Agitalku!!! Aż nie mogę uwierzyć. Pamiętam, jak napisałaś do mnie na maila, że planujecie imię Piotr, ale aż mi szczęka opadła, jak przeczytałam jakie imię wybraliście drugie.... a to dlatego, że moje maleństwo to również Piotr Szymon:):):):) Czyli są już dwa Piotrusie Szymusie u nas na topiku, na dodatek urodzone w odległości równych 7 miesięcy:) Gratuluję Ci serdecznie!!!! Ja jeszcze nie oglądałam zdjątek, a to dlatego, że tu w ogóle nie mam zamontowanej poczty..., jakoś od blisko miesiąca nie zdążyłam zamontować... Agitalku, co do urody dziecka to mnie Piotruś też wydawałam się piękny od samego początku, ale pomimo tego, jak dziecko rośnie i nagle spogląda się na zdjęcia sprzed jakiegoś czasu to dostrzega się jak ten kwiatuszek pięknieje i się rozwija. U mnie Piotruś \"zdzidziusiał\", jak to określam, czyli początkowo nie wyglądał jak klasyczny dzidziuś taki zaokraglony. Był szczuplutki i taaaaaaaki maleńki, później powoli dzidziusiał:)heh:) Agi, fajnie też opisałaś poród, myślę, że nikogo nie nastraszyłaś:), natomiast jak przeczytałam to co napisałaś to pomyślałam, że prawdą jest to, że każdy poród jest inny:) Gratuluję jeszcze raz, wydałuj Maleńkiego:) Validosku kochany, Maksio, bardzo ładnie:) Moja koleżanka ze studiów urodziła w lutym synka, właśnie Maksymiliana:) Co do spotkania, to o ile ma być to parapetówka to musimy ją przesunąć.... Mieszkanko odebraliśmy, ale jeszcze nie ma puszczonej w obieg ciepłej wody i nie zawiesili liczników prądu.... Wlecze się to niesamowicie. Jest chyba tylko jeden plus tej budowy, albo dwa. Pierwszy to ten, że mieszkanie jest fajne i ogólnie standard bloku b.dobry, a drugi to ten, że mieszkania jak na obecne czasy nie są drogie, a przy tym oszczędnie gospodarują pieniędzmi lokatorów i w ramach pieniędzy, które zapłaciliśmy zostały założone drzwi antywłamaniowe, postawione ogrodzenie (czego nie miało być pierwotnie), wystarczy pieniędzy na liczniki prądu i podobno jeszcze na jakiś czas na opłaty za prąd. W zamian za to terminowość jest u nich zerowa... NIemniej jednak nareszcie mam skończoną kuchnię - pozostaje wysprzątać i wywietrzyć mebelki, skończoną łazienkę (wczoraj zamontowaliśmy panel nawannowy, czyli ostatni element łazienki:), no zapomniałam, nie mamy jeszcze wieszaków na ręczniki i papier;) i skończyliśmy montować drzwi wewn.. Podsumowując. Jeśli kobietki proponujecie spotkanko gdzieś na mieście to jestem za, a parapetówkę niestety muszę przesunąć na późniejszy termin.... Alice:) Pamiętam jak byliśmy w odwiedzinach u kuzynki mojego A. we wrześniu ubiegłego roku, miała wówczas maleńką, półtoramiesięczną kruszynkę. Też jej synek wydawał mi się taki malusieneńki, taki okruszek:):), a teraz ma blisko rok i jest wielkim (małym) facetem!! Zabulinko, tak jakoś smutno zabrzmiała ta Twoja wypowiedź o Maksymilianie i Mai... Jejku, jak ten czas niesamowicie leci..., jak sobie pomyślę, że już prawie koniec lipca, do tego ta pogoda taka iście jesienna, pomimo tego proponuję uśmiech!!! Zaręczona, Emsy,uśmiech proszę:) A co do topiku, to myślę, że nie zniknie. Najwyżej będzie nieco \"powolniejszy\". Martusiu, Miki, buźka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, Zapomniałam Wam kobietki powiedzieć, iż ja kobieta konserwatywna:), zainspirowana Waszymi zmianami fryzurek, również wczoraj udałam się do fryzjera w tym celu:):):) Zmiana jest bardzo znaczna;) BUZIAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś, tak to czasami bywa, że plany się zmieniają, a życie układa inaczej, niż się myślało. ..co do imion, to ja miałam być z kolei Karol albo Ola, tyle że uradziłam się w dniu święta mojej ostatecznej patronki i zmieniono zdanie;) Agi, wiesz, ja sobie tego nawet nie wizualizuję (o wczuciu się nie wspominając) - kurczę blade, tyle godzin rodzenia!!! Ale Piotruś śliczny i wcale "nie wymęczony" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys--- weszlam tu przypadkiem i widze, ze odbieralas niedawno mieszkanie. napisz mi prosze, w jakim stanie byly sciany i podlogi. chodzi mi o to, czy byly proste. mieliscie jakies zastrzezenia do wykonczenia? jesli tak to jak to zalatwialiscie z developere? pytam, bo sama niedlugo odbieram mieszkanie a sciany sa dalekie od idealu... czy duzo wczesniej (przed odbiorem kluczy i formalnosciami) zaczeliscie remont? z gory dziekuje za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agitalku Piotrula jest cudowny:) a jakie bujne włosy:) poprostu boski:) a mamusia:) dumna;) gratuluje a ja tam sie porodu nie boje;) hahahaha jak widze takie cuda to nic mnie nie przestraszy:) Kiedysiu chodzi o spotkanie na rynku:) wiem ze parapetówa to jeszcze troche:) ale kawa na rynku z Zabuliną i Marta:) moze przyszły tyzien ja sie dostosuje:) i juz nie moge doczekac sie nowej fryzurki jak ja zobacze:) Emsy:) słonko:) duzo całusków dla Ciebie Martuś a TY jak sie piszesz na spotkanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×