Świeżo Upieczone Mężatki

Dopisałam się do listy obcych bab oglądających profil Męża Emsy Lenka śliczna!!! Królewna :)

Ja też nie mogłam się oprzeć pokusie i zajrzałam :P Emsy - cudowna jest ta Twoja kruszynka. A z Ciebie piękna mamusia :) Ach - kiedy to było .... Bartek dziś kończy 4 m-ce...

Alice spóźnione życzonka dla Bartusia z okazji 4-miesięcy. Czas leci jak szalony. Ja za niedługo będę miała urodziny. Nie okrywam, ze średnio dużymi krokami zbliżam się do 30-stki. I co mnie przeraza? Ze mam dopiero jedna dziecko. He he. Śmiałam się, ze czas przeliczam na dzieci. Właśnie Księżniczka plącze z pokoiku obok, żebym wróciła do niej. Od paru dni jak wychodzę z pokoiku to jest płacz z wielkimi grochami na policzkach i z błagalna minka. Zycze wszystkim milego dzionka. A dla Emsy i Lenki wielki buziak.

Hejka;) wczoraj w koncu wyladowałam zmałym u lekarz bo te jego kupy mi sie nie podobały i wyszłam na przewrazliwiona mame!! trudno:) ale jestem spokojniejsza:) lokal na chrzciny zaklepany:) bedzie Karczma Rzym:) Zaręczona ja w tym romu ostatnie 20-dziescia:) a potem 30 uhhhhh w sobote ide na balety:) robimy sobie babski wieczór z kolezankami i ide potanczyc:) a tatus zostaje z małym:) wczoraj weszłam na wage a tu tylko 3.5 kg a było prawie 10 wiec troche mniej:) chodze sobie na cwiczonka 2x w tygodniu:) moze na wiosne znowu bede laska:) choc ostatnio młody czyt. przystojny chłopak w sklepie powiedział aka fajna dzidzi:) wiec na maksa tez moge facetów podrywac;) hahahahhhaah Zabulinko jak praca zawodowa:) musimy sie spotkac:) jakos ! moze masz plana? Zareczona musze dokonczyc jezyk niemowlat:) bo czasem nie wiem co tem mój syn mówi:):) ide małego usypiac i barc sie za porzadki:)

O Validos to powodzenia. Ja tez usilnie probuje uspac Maje, ktora znowu wstala o 7:30.

o 6:30 mialo byc.

Powiem tak - przewrażliwiona ze mnie matka!!! Jak ja dam sobie radę jak moja mama odjedzie? Obiecuję przesłać nowe fotki! Buziaki!!!

Emsy a gdzie tam przewrażliwiona. Po prostu kochająca świeżo upieczona mama. Ja mam super lekarza i jak coś to lecę do niego (jestem już stałym bywalcem z Majeczka) :-) A uwierz mi jak mama pojedzie to dasz sobie rade na pewno. Moze nie bedziesz miala tak posprzatane i obiad na czas,ale rade dasz. Ja jakos przetrwalam pierwsze 4,5 miesiaca sama z Majeczka. To teraz potrzebowalabym pomocy hehe, bo nie nadarzam z nia.

Melduję się z pobojowiska:D Dziś miałam 5 gości, w tym 2 dzieciaczków 3,5 roku i 9 mies koleżanki, która brała ślub dokładnie tego dnia, co ja:) Naładowałam się niesamowicie pozytywnym obrazem macierzyństwa:D Te dzieci wyrosną na szczęśliwych ludzi:) Teraz tylko zbieram z podłogi różne dziwne rzeczy, bo dzieciaki przez 5 godzin prawie szalały, choć na koniec je ciut zmogło, co pozwoliło nam chwilę porozmawiać;) Emsy :) jak malutko piszesz! Ale pewnie masz ważniejsze rzeczy na głowie, nasza obecnie najświeższa świeżynko-mamusiu ;) Validosku, już nie mogę się wiosny doczekać, weźmiemy Maksa do fortu, co o mam za rogiem Zaręczona, a kiedy dokładnie masz urodziny?:)

Zabulinko co to znaczy, ze naladawalas sie pozytywnie obrazem macierzymstwa? Czy to znaczy, ze nieslusznie zamknelam pierwszy wysyp? 24 marca mam urodzinki.

Zaręczona, e, nie :D Tylko zawsze miło popatrzeć \"na żywo\" na tak utalentowanych rodziców, bo to nie jest wcale takie częste:) Pierwszy wysyp jak najbardziej możesz zamknąć;) bo jeśli \"pod moim kątem\" pytasz, to wczorajszy obrazem raczej uświadomił mi dobitniej, że to nie dla mnie, niż zachęcił;)

Wysyp juz zamkniety!!! A jezeli chodzi o podejcie to niejedna babcia by Cie zagadala, ze to niedobrze,a ja to rozumiem. Moja siostra (30 lat) jeszcze tez nie ma baby i sie nie spieszy. Lece robic glupoty z Majeczka, bo mi sie tutaj usmiecha od ucha do ucha (dobrze ze ma uszy, bo tem jej usmiech chyba bylby wokol glowy). Milego dnia zycze wszystkim. Co u Kiedysia?

mały spi;) mam chwilke;) Zabulinko mówisz:) ze pozytywny obraz macierzyństwa :) hmm ciekawe kiedy bedziesz po Maksiu sprzatac pobojowisko:):) musimy sie spotkac i mój romans do Ciebie przedstawic;) jak by było ładnie bym podjechała na spaceek do Ciebie w przyszłym tygodniu:) jak masz wolne troszke dla nas! oj wiosny nie moge sie doczekac bardzo:)i juz tesnie za spacerkami:) co do samodzielnosci i dawaniu sobie rady to powiem tak czasem jest ciezko:( bo maz kazdy weekend na uczelni do pózna w tyg gdzies podjechac razem sie nie da bo on pózno wraca ! we wtorek sie popłakałam bo mielismy jechac zarezerwowac kanjpe na chrzciny a on wrócił po 18 :( I ANI TU BRAC małego ani samej jechac !! dobrze ze kolezanka została z nim 2 h !ogólnie jakis kryzys miałam:) ale minął słoneczko zaglada do okien:) i odrazu lepiej

Validosku, jasne, wpadajcie:D Kiedy Wam pasuje:) Na razie po Maksiu nie będę musiała sprzątać, hehe Jestem już w nowych \"Charakterach\" :P

Zdjęcia Lenki na N-K. Wiem, znowu nie mam czasu, ale obiecujęęę...:)

Emsy na Twoim profilu czy znowu mamy nękać Twojego męża? :D Jak ten czas szybko leci.... ja ostatnio w pracy zagoniona, w domu był mały szał bo Piotruś produkował na raz dwa ząbki z góry, co znosił źle (nawet miał gorączkę 39,5 stopni C) więc nie miałam czasu za bardzo pisać ale Was ciągle podczytuje. Validosku ja Cię rozumiem też miewałam takie nastroje, bo byłam sama z Piotrusiem, mąż albo w pracy albo na budowie albo na uczelni oj ciężkie dni miewałam ale wszystko można jakoś sobie poukładać. Teraz mieliśmy przerwę w pracach budowlanych ale za jakiś czas znowu toi wszystko ruszy z kopyta, ale ciesze się bo już bym chciała się tam przeprowadzić :) Dziewczynki proszę o kciuki i modlitwę w intencji mojego taty, który jutro jedzie do szpitala i we wtorek będzie miał operacje :( Miłej niedzieli buziaki

Kochaniutkie - wysłałam Wam maila. U nas w sumie dobrze - po malutku poznajemy się z Lenką:) Jeszcze nie wszystko rozumiem, ale na pewno wiem kiedy jest głodna - wtedy słyszy ją cała ulica:D Poród - nie będę opisywać - bolało!!! Ale mój kochany mąż był przy mnie i nawet ze mna oddychał:) Jak już ustalimy rytm dnia to mam nadzieje, na częstsze pisanie:) Buziaki dla Was!!!

Emsy, dziękuję za kochańskiego maila Validosku, nie wiem, jak z naszym spotkaniem w tym tygodniu, bo walczę właśnie z początkami anginy :( nie chcę brać antybiotyków, więc ostro wzięłam się za wypędzanie bakterii innymi sposobami. Ale napisałam króciutkiego maila, bo myślę, ze wiem, co Cię trapi;)

Emsy:) buziak:) odisałam:) Zabulinko kochana:) odpisałam:) mały dwa dni był nieznosny i juz bałam sie ze cos m jest ale dzis wraca wszytsko do normy:)

Kochanie Panie,a powiedzcie mi,co ja mam zrobic,zeby ten moj wreszcie sie zdecydowal na slub :(Oboje mamy skonczone 21 lat,jestesmy ze soba jz 3 latka.Ja bardzo bym chciala pobrac sie z nim i w koncu zamieszkac razem(uwazam,ze wspolne mieszkanie tylko po slubie,poza tym teraz boje sie o wpadke,a po slubie to wiadomo,ze nie balabym sie tego).Moj ukochany uwaza,ze slub to marnowanie zycia,ze to uwiazanie i ze jestesmy jeszcze mlodzi.Ale ja sie boje.Boje sie,ze on mnie przetrzymuje tylko i nigdy slubu nie bedzie chcial :(.Jak to u was bylo?Z wiekiem ,itd?Moze ja przesadzam?

Ja tylko z doskoku :P Przypominam, że jutro dzień teściowej... My z moją właśnie próbujemy zakopać topór wojenny :P Ale to dłuuuga historia. (przybyło mi dużo siwych włosów ;) Buziaki dla wszystkich.

Alice...ja bede udawac,ze nie pamietam o tym dniu. (Niemilo z mojej strony,ale co tu duzo opowiadac). ;-)

Dzień Teściowej - powiadacie:P U nas dzisiaj pierwsze witaminy - jestem w szoku jak można wymyslic coś takiego - 5 kropli tych, 1 kropla tych itd... i to wszystko wkropić do buzi malca. Dziś zaczynamy balkonowanie:) Tydzień była u mnie mama, a teraz mąż ma urlop, a od poniedziałku same - :( Całuski dla WAS!!!

A to moja śpiąca królewna. http://picasaweb.google.de/lh/photo/yx1NyJy5PFERzmPO7baB-g?feat=directlink

Ależ ma śliczne włoski Twoja Królewna, Zaręczona! :D Emsy, jak poszło balkonowanie? Alice, ja tam o czymś takim jak Dzień Teściowej nie słyszałam [wlepia wzrok w niebo, gwiżdżąc i szurając stopą po ziemi]

Hello Emsy dasz radę :) Zareczona Maja jest Boska :) Dzień Teściowej... hmmm słyszałam o tym ale nie praktykuje (składam razem z mężem życzenia teściowej na Dzień Matki). Jestem ostatnio baaaaaaaaaaaardzo zapracowana, razem z awansem zaszaleli z nowymi obowiązkami dla mnie (z czego się cieszę, ale...) ... i się ledwo wyrabiam :) Buziaczki

Spać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

To jak tylko Lenka pojdzie spac to sie poloz. Nie ma jak wyspana mama.

Pizza z tuńczykiem. Kto chce?

JA :D:D:D