Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Zabuś - napisz cokolwiek to może jakoś reaktywujemy topik. :P A wiesz, że już miałam Cię ściągać z "Twojego" topiku (Przygotowania...) Buziaki dla Ciebie i pozostałych 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, Alice, to mogę tylko napisać, że walczę z nową odmianą alergii obecnie, która mi się pojawia w postaci pokrzywki wyskakującej wieczorem, jeśli nie zażyję w porę środka anty :o Przez tydzień będę ciągnąć na ziemniakach i ryżu plus indyk i brokuły, więc będę chodzić wściekła (głodna). Mam nadzieję, że M mnie nie pogoni :P Poza tym wszystko super ;) mieszkanie już kupione, zabieramy się za mały remont. Na pierwszy ogień idą drzwi, być może już w przyszłym tygodniu. Mam już nową stronkę, pochwaliłabym się mailem, ale nie mam złudzeń, że macie, Kochane, czas oglądać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wypraszam sobie - ja nic nie dostałam :( (a wiesz, że zawsze zachwycam się Twoimi "wytworami" ...) Kurcze -a ta alergia to na coś konkretnego?? Współczuje Ci serdecznie diety - chociaż mi by się przydała... Z ciekawości zawodowej - na jakie drzwi się zdecydowaliście? (oczywiście jeśli można wiedzieć...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice, napisałam "pochwaliłaBYM się", nie dostałaś, bo nikomu nie wysłałam ;) już wysyłam :) Drzwi też :) Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem dziewczynki:) hmmmmm u nas po staremu! małemu wyszły zmiany alergiczne w oskrzelach były sterydy i inne leki ale chociaz poznałam przyczyne kaszlu 8 tygodniowego! w trakcie zmieniłam pediatre i jest dobrze:) mały juz biega zaczyna gadac i robi sie coraz fajniejszy:)CHOC ZIMA działa na mnie strasznie dołujaco:( bo zimno wychodzic sie nie chce mały w wózku juz nie posiedzi bo chce chodzic i jakos to wolno idzie:) generalnie dzien podobny do dnia:( czasem mam dosyc tej monotonii:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mnie też zima działa przygnębiająco :( ciągle chodzę zmęczona i zła. No, ale byle do wiosny...ja już po malutku myślę o roczku - co do jedzonka zrobić itd...będziemy robić u siebie - bo nie wiem czy się pochwaliłam - meble do jadalni przywieźli ALE - dzień przed Wigilią o 18.00 - ale byłam wściekła, że tak późno, no ale już są i Wigilia tez się udała :) na roczku będzie najbliższa rodzinka - dziadkowie, rodzeństwo i chrzestni - z nami uzbiera się ok. 15os. Mała chodzi bez problemu przy kanapach i stoliku ale bez podtrzymywania nie stoi sama, więc pewnie dopiero jak tego się nauczy to i pierwsze samodzielne kroki zrobi :) Uczy się szybko i jest przecudowna:) Zabu - fajnie się tak urządzać, nie :) pewnie będziesz miała super mieszkanko - tak ze smakiem zrobione - bo artyści tak mają :) Validosku - zdrówka dla Maksia życzę:D Alce - Buziaki Kochana! Pozdrawiam resztę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy, próbuje sobie Mała wyobrazić, jak się przemieszcza trzymając mebli ;) musi wyglądać przesłodko :D E tam, nie będziemy się jakoś specjalnie "urządzać", z mebli tylko to, co już mamy. Nie zamierzamy mieszkać w nim dłużej niż 3 lata, później pójdzie pewnie pod wynajem więc i inwestować specjalnie w to nie ma co :) Ale to super uczucie, że wreszcie będziemy mieć normalnych gospodarzy :P bo to, co przechodziliśmy tu w Kraku to katastrofa łamane przez masakra :o Więc dla odmiany miło będzie od nikogo nie zależeć ;) i mieć stały adres przez chwilę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice - alergia nie wiadomo na co, stąd dieta.. pokrzywka pojawia mi się wieczorem ni z tego ni z owego, dieta jest diagnostyczna pod kątem alergii pokarmowej (testy nic nie wykazały ale ponoć nie są miarodajne). Więc nie mogę jeść nic poza ryżem i ziemniakami i brokułami, plus indyk. Oliwa, sól, cukier i zero innych przypraw. :o i nie ma to nic wspólnego niestety nawet z odchudzeniem - na takiej diecie można tylko przytyć, bo to prawie same węglowodany i jest się wciąż głodnym :o i w zasadzie jak do tej pory (zaczęłam dziś) jem prawie same frytki na oliwie :o Poza tym po raz pierwszy od nawet nie wiem ilu lat jestem bez kawy i zaraz idę spać, tak mi się oczy kleją od rana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu zgłaszam protest! ja nic nie dostałam :( U nas wszystko w porządku a czas straaaaaaaaaaaaasznie szybko pędzi. Pozdrawiamy 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak tam zdrówko? Zaręczona - a co u Ciebie? Jak działania:P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko ja krzycze..., ale z zachwytu- takie piekne.Twoje zdjecia wprawily mnie w malego dola, ze nie mialam takiej chwili. Ahh co tu duzo opowiadac. Emsy!!! U nas ok,starania jako tako. Nie udalo sie za pierwszym razem (moze przez ten stres zwiazany z poparzeniem),a w tym miesiacu to jeszcze nie wiem. Czekam na @. Jak sie nie doczekam to na pewno dam znac. Ogolnie to jakies mam dziwne humory. Wydaje mi sie, ze oczekiwalam czego innego od meza i jakos inaczej wyobrazalam sobie malzenstwo na dobre i na zle. Niby wszystko ok,ale....chyba jestem tym typem,ktory zawsze oczekuje wiecej. :-( Majunia zaczyna mowic i powtarzac. Mowi: da = dwa, ci = trzy, nie ma, tu e = tu jest, ciocia, Asia, Ania, Daniel, daj, chodz (np. do koca,ktory ciagnie za soba), i pare innych slow ladnie mowi, reszta to jeszcze niezrozumiale dla nas sylabki... Jutro skrobne wiecej, dzisiaj padam na nos. Wieczorem opiekowalam sie trojka malych zbirow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaręczona, wprawianie Cię w doła, choćby najmniejszego, nie było nigdy moją intencją! ❤️ Mam nadzieję, że wszystko razem ułoży się tak, jak będzie dla Was najlepiej... Mała prawdziwa gaduła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowionka dla Was Kochane - tęsknię za Wami, a nic się nie odzywacie...:( My po dniu babci i dziadka - Lenka nawet na laurkach się podpisała i paluszkiem farbkę odcisnęła :D a co!!! Za tydzień jadę na kilka dni do siostry do Wawy a Mała zostanie u moich rodziców - troszkę się wyśpię - mimo, iż jadę na roboty :D, bo pomagać w przeprowadzce, no ale mam nadzieję, że pośpię bez pobudek nocnych. Zaręczona - ja też mam czasem gorsze dni, zwłaszcza jak M długo w pracy - no ale co zrobić!!! Dużo pozytywnego myślenia życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu pełen zachwyt!!! Zareczona głowa do góry nie smuć się bo i nam będzie smutno. Majusia to na prawdę wygadana babeczka :) Co do starań to kciuki moooooocno zaciśnięte!! Emsy niestety jakioś wszystkie zagonione jesteśmy, ja systematycznie podczytuje ale z napisaniem jest już gorzej. Mam nadzieję na poprawę zaistniałej sytuacji. Pozdrawiamy wszystkich serdecznie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zareczona przykro mi to czytać :( Trzymam mocno kciuki żeby już niebawem nastąpił koniec starań i pojawiła się fasolka. Dziewczynki na prośbę A_guu przesyłam Wam wszystkim SERDECZNE POZDROWIENIA od Niej!!! 😘 Niestety nasza zagoniona koleżanka nie może tu zaglądać ale myślę, że sytuacja ulegnie polepszeniu niebawem. Ode mnie również pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inarii chyba za bardzo chce i za duzo o tym mysle. Poza tym mialam gdzies tam w podswiadomosci plan, ktory ulegl zmianie. Teraz to powinnam przestac o tym myslec i sie relaksowac. Na szczescie Maja jest przezabawna i ja nadal w niej zakochana. Szczerze to czasu brak na jakies wielkie analizy i myslenie. Nie wiem czy Wam pisalam, ze bylismy jakies 2 tyg na ostatniej wizycie w klinice i Maja nie musi nosic w ogole koszulki kompresyjnej na blizny, bo nie ma i na 99% nie bedzie miala blizn. Lekarz byl dosc pewny i konkretny w tym co mowil o stanie skory i jakos mnie pocieszyl. Ogolnie to czas leci jak szalony. Mamy juz luty, wiec jeszcze troszke i wiosenka przyjdzie i spacerki sie wydluza no i slonce wyjdzie i humorki sie poelpsza. Bedzie ok...najwazniejsze, zebysmy wszyscy byli zdrowi. Walczymy nadal z zebami i z nocnym spaniem. Hehe kiedy ja sie wyspie??? Od dwoch tygodni Maja zasypia sama w lozeczku (czytam jej bajeczke i Lola spi) i nie ma smoczka w ciagu dnia (tylko do spania). Robimy jakies postepy w wyhowaniu. Maja powtarza ladnie wiec chodzimy za nia i ja maglujemy. Chetnie sie uczy i cieszy sie jak jej cos wyjdzie. Emsy kochana czy mozesz mi poslac druga czesc Tracy Hogg na maila. Jak tam u Was? Lenka chodzi przy mebelkach czy juz zaczyna sie puszczac? Ale pieknie pruszy snieg. Chyba pozniej sie na sanki wybiore do lasku - mam pod nosem. Maja wczoraj az na glos sie smiala jak zjedzala z gorki. Ach jaka ona mi radosc sprawia. Czasem tez doprowadza mnie do szalu,ale co tam...wlasnie stoi kolo mnie i wyjada krem z ciastka palcem. To nic,ze podlogi lsnia - posprzata sie po raz dziesiaty. Ach...ide robic obiadek z Maja. Maja mi juz pomaga.Trzyma garnek z ziemniaczkami, albo wczoraj tarla jablka na jablecznik. Kazda cwiartke musiala ugryzc i sprobawac czy dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko na chwilkę wpadłam - Wróciłam!!! I pełno zmian - otóż 4 dni Mała była bez nas, tylko z dziadkami - pobyt bez problemu - oczywiście przytyła:D no i to był ten moment, żeby odstawić od cycusia i od kilku dni jest rano na butli. Druga nowosc - dostalam propozycje pracy na zastepstwo do biblioteki i do przedszkola - ale wybralam biblioteke - bo mimo ze 30h a nie 22 - to jest mniejsze ryzyko zachorowania - a tego sie balam najbardziej no i po pracy nie musze siedziec nad konspektami itp. Kochane odezwe sie niedługo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm moge troche posmecić???? własnie wcinam placki ziemniaczane z gulaszem:) na chandrę:) otuz u nas wszystko nie tak;( mały wyszedł z zapalenia oskrzeli , weekend w koninkach i od nowa:( dostał juz tam kataru i wg mnie ma alergie na kurz albo roztocza:( zawsze gdzie spi gdzie sa stare wykładziny zasłony dostawał kataru a pote juz leci:((((((jak zaczelam ostatnio sprzatac on nagle z gilamy w nosie kichajacy:( wiec mam alergika drugiego w domu...... a od tyg ma dziwny oddech rano jakby dusznosci krótkie i przyspieszone oddechyjak docieramy do lekarz jest juz oki:( wiec dzis lekarz powiedział ze pewnie obserwacja w szpitalu zostaje:( spróbuje jutro go nagrac jak oddychya i zobaczymy co powie lekarz:( ja zaprawiona od 2 tyg na zatoki, maz na gardło:( a tesciowe we wtorek miała udar mózgu.............niby zle nie jest ale ma niedowład lewostronny i mowi niewyrazie i czasem bez sensu:( arek był dwa dni u mamy i wraca bo jutro lekarz malego i nie wiadomo co bedzie:( Inarii:) wiesz ze ......;) całus :) Zareczona trzymam kciuki za starania:) a co do małzenstwa to... hmmmm ostatnio miałam tez jakies dziwne mysli ze jest nie tak póki co nie mam czasu o tym myslec ale to wyjscie nie jest Zabu sasiadeczko:) potrzebuje cie blisko wiec szybko ten remoncik róbcie koncze bo jedzonko skonczyłam:) wiec juz nie smuce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validosku, już bliżej niż dalej :) 🌼 Biedactwo, nie będę prawić banałów bo akurat wiem, jak to jest być alergikiem :( Myślę o odczuleniu, mam już skierowanie... Jeśli to roztocza, to radykalny koniec z sypianiem w takich domach, gdzie jest wykładzina lub dywan, i odkurzanie zwykłe nic tu nie pomoże. Trzeba bardzo dużo wietrzyć, i pokój, i pościel Małego. Czasem warto wsadzić pościel do zamrażarki na noc, roztocza giną w ujemnej temperaturze, a później wyprać, żeby wymyć ich odchody. Teściowej bardzo współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymajcie kciuki - jutro wracam do pracy!!! Na początek mamy podzieliły się dyżurami, a potem niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki Emsy :) Nie będzie tak źle, uwierz mi! Rozumiem Twój stres, ale pójdzie gładko, zobaczysz :) Pozdrowionka dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja również jestem świeżynką ;) pobraliśmy się troszkę ponad miesiąc temu. Ślub i wesele- cudowna sprawa. Noc poślubna- ohhhhh :D Na drugi dzień po ślubie było mi strasznie smutno, że to już minęło... Przed ślubem mieszkaliśmy ze sobą, więc za wiele się nie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Pani.Kara. :) Czyżby trafiła mi się - chociaż chwilowo - bezdzietna współ-wątkowa ? ;) Jedna się tu ostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy kciuki mocno zaciśnięte. Sama pamiętam mój powrót do pracy jakby to było wczoraj i popieram Miki przejdzie łatwo. Pani. Kara witaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy!!! trzymam kiuki,zeby bylo bezstresowo. Fajnie,ze masz babcie na miejscu. Witaj Pani Kara... Napisz cos wiecej o sobie.Co tam porabiasz, skad jestes. U nas troszke zamieszanie myslowe. Dojrzalam do tego,ze czas najwazszy odciag pepowine i staram sie o miejsce w zlobku dla Mai. Jak sie uda to musze postarac sie, zeby mnie wczesniej do pracy wzieli niz po 3-ech latach. Fasolkowanie w toku. Wiec tak jakby wszystko na raz. Ale chce chwytac zycie,bo ostatnio mialam wrazenie, ze bedziemy bardziej happy jak sie wiecej bedzie dzialo. Poza tym moj maz dostal propozycje grania w innym klubie za lepsza kasei w wyzszej lidze,ale...trzeba dojezdzac no i wiecej treningow. Co sie z tym wiaze...brak taty w domu :-) No i teraz dylemat. Na szczescie wybieram sie z Pszolka do Polski w marcu do babci i dziadka i moja siostra tez przyjedzie z Wloch.Juz sie nie moge doczekac. Ps. Wiecie ile moja corka wazy??? Jak dobry indyk na swieta. 8,5 k. Pan doktor mowi,ze nie ma co sie martwic, ze rozwija sie super. Po prostu jest taka Modelka. Validosku !!! A co..Maksio sie juz slini na Maje? Hehe. Bardzo bym sie chciala kiedys z Wami wszystkimi spotkac. Moze kiedys sie uda. Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaręczona, faktycznie macie trochę "rozdroża" teraz. Trudna decyzja, hmm... Emsy, jak poszło? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×