Małe dziecko i wyjazd za granicę?Zły czy bardzo zły pomysł?

Witam forumowiczki! Za 3 lata kończę studia i na ten termin mam również zaplanowany kilkuletni wyjazd za granicę razem z mężem. Zastanawaima się jednak jak pogodzić z tym swoje plany macierzyńskie :( Od wielu lat mam problem z nieregularnym okresem, stwierdzono u mnie łągodną formę PCO. Lekarz zapewnia, że w ciaże zajść powinnam, ale należy się nastawić, że mogą się pojawić związane z tym problemy. Kraj do którego jadę jest STRASZLIWIE drogi jeśli chodzi o nawet najbardziej podstawową opiekę mędyczną, więc starania o ciążę tam na miejscu odpadają. Stąd moje pytanie i prośba o opinię. Jestem w dość komfortowej sytuacji materialnej, a studia zajmują mi nie więcej jak 20 godzin tygodniowo (studia humanistyczne, więc wiekszość pracy polega na czytaniu tekstów w domu)+drugi kierunek na zaocznych, tylko co drugi weekend i rodzice, na których mogę polegać. Więc nie miałabym problemu z urodzeniem i odchowaniem dzidziusia. Tylko pytanie, czy dziecko zniosłoby późniejszy wyjazd? Czy my dalibyśmy sobie z nim radę? Czy warto poczekać do jakiegoś wieku, kiedy dziecko jest łatwiejsze w wychowniu i nie stałaby mu się krzywda podczas takiego wyjazdu? Nie mam w tej kwesti żadnego doświadczenia, więc przepraszam jeśli moje pytania brzmią banalnie .... Czy moze lepiej odłożyć decyzję o dziecku na czas kiedy wrócimy do kraju? Ale kiedy wrócimy, będę miałą 28-29 lat, jeśli nie więcej i obawiam się, że będzie wtedy trudniej walczyć z możliwymi problemami. Dlatego proszę forumowiczki o opinię! Bo naprawdę nie wiem co myśleć :( mama i teściowa naciskają, abym została w karaju i spokojnie odchowała tu dizeci, ale to nie jest dla mnie alternatywa...

moim zdaniem nie powinnas odkładać decyzji o dziecku tym bardziej,że możesz mieć kłopoty z zajściem w ciążę a im później zaczynasz starania tym mniej czasu na leczenie itp. co do wyjazdu z maluchem za granicę-chyba do buszu nie jedziesz,żebyś nie mogła sobie poradzić a mając tam pracę predzej sobie poradzisz niż w naszym zasranym kraju więcej odwagi w podejmowaniu trudnych decyzji-jak to mówią lepiej spróbować i żałować niż żałowac,że sie nie spróbowało ale myślę,ze nie bedziesz nigdy załowała i tego Ci zyczę

i nie bąż taka pewna,że wrócisz do kraju w zaplanowanym terminie-różnie może być,może postanowicie zostać dłużej za granicą ? a mając już przy sobie dziecko będziecie mogli spokojnie prowadzić życie rodzinne i tam i tu a nie stresować się myślą,ze jeszcze czegoś Wam do szczęscia brakuje

Myślę, że im mniejsze dziecko, tym wyjazd łatwiejszy. Potem będzie miało zbyt dużo do zostawienia - dziadków, kuzynow, kolegów w przedszkolu. A takie roczne dziecko jest jeszcze \"nieświadome\". Twoja choroba może się nasilić i po powrocie, w wieku 30 lat, może już byc za późno.

-mały kłopot, duże dziecko-każdy wie ;) Im mniejsze dziecko, tym łatwiej zniesie trudy podróży, bo po prostu przespi wiekszośc drogi :D Uważam, że nie mam sensu czekać, a potem żałować, że jest juz za pózno na ciążę.

Uwazam, że jeśli tylko maż możliwośc posiadania dziecka to nie ma problemu. Dziecko małe bardzo szybko się zaklimatyzuje, przebywając z nim w obcym kraju stanie się dwujęzyczne w naturalny sposób a to bardzo ważne, nie da mu tego najlepsza szkoła językowa. Poza tym dziecko cementuje związek-sprawia ,że stajemy się bardziej odpowiedzialni i zobaczysz,że z czasem sama będziesz wiedziec najlepiej co jest dla niego dobre i ważne. Jeśli w tym momęcie macie przy sobie pomoc w postaci rodziców to z pwenością tu i teraz będzie Ci łatwiej w początkowym okresie macierzyństwa czego Wam z całego serca życzę.

Dziękuję wszystkim za te pozytywne odpowiedzi :D Dajecie mi dziewczyny dużó siły i motywacji :D

Ja wyjechalam z 9 miesiecznym synkiem, teraz drugie w drodze juz na obczyznie - zadnych przeciwwskazan nie widze! Musisz sie co prawda nastawic na ciezka prace, i na to ze bedziecie zdani wylacznie na siebie - pomoc ze strony babc i cioc odpada :( - czyli z dzieckiem siedzisz nopn stop Ty albo niania ktorej placisz slono - ale da sie! I na pewno warto! A co do drogiej opieki medycznej - musi byc jakas forma ubezpieczen, i mysle ze musisz ja i tak wkalkulowac w koszty..W dwoch najdrozszych krajach Europy (UK i Skandynawia) opieka w ciazy i nad dzieckiem do 16 roku zycia jes w ogolke za darmo, ale jesli tam gdzie jedziesz nie jest - musisz sie ubezpieczyc, zwlasczza z malym dzieckiem