POWODY,......dla których zwlekamy z decyzją o CIĄŻY !!!

witam mam 25 l, skonczyłam rok temu studia, teraz podjełam pracę, ktorej dawno szukałam.....wiec i decyzja o dziecku odwlecze sie w czasie chciałam was zapytac jakie wy macie powody, dla ktorych zwlekacie z decyzja o ciazy,,,,ja po 1 praca, nastepnie chyba jeszcze nie jestem całkiem gotowa, ale wiem ze jak byłąbym w ciazy to cieszyłabym sie bo to wspaniała rzecz nosic w sobie nowe zycie !!! poza tym mam nadzieje ze mam jeszcze czas przed sobą,,,teraz kobiety rodza dosc późno 28-30 i wiecej swoje 1 dziecko... pozdrawaim...i zapraszam

jak w spocie :P

Moje naważniejsze powody - kończe studia jeszcze rok - za mało zarabiam, mąż tak średnio, chcemy więcej, jakiś własny interes - rzeczy mniej ważne ale : remont mieszkania, zmiana samochodu na lepszy Więc ju7ż sie martwię kiedy bedzie czas na dziecko, a bardzo chciałabym, i zastanawiam sie czy też wyżej wymienione rzeczy są na tyle ważne aby odkładac cały czas decyzję o dziecku :)

-dziecko niszczy figurę - poród boli -z dzieckiem trzeba się użerać długi czas -dziecko to wysysacz kasy -gdy juz jest staje sie najwazniejsze i wchodzi sie mu do dupy

my remontowalismy dom 2 lata pomalutku w czasie studiów, tak aby zdążyc na slub....mieszkamy od roku w swoim domu, ja dopiero co zaczełam pracowac, samochod juz mamy co prawda najwazniejsze zeby słuzył, maz załozył firme...wiec to poczatek i na zyski trzeba poczekac, tez mam duze obawy co do figury i sama ostatnio przytyłam kilka kg, ktore widac, wiec naprawde jestem pełna podziwu, dla kobiet ktore przytyły w czasie ciazy i zrzuciły....jak moja kumpela....po urodzeniu swietnie wyglada....i wiele innych rzeczy jak psucie sie zębów, wypadanie włosów, trądzik ....buuuuuuuuuuu mam nadzieje ze sie wszystko ułozy i ze wszystkim zdążę !!! pozdrawiam was--------->serdecznie

Nie ja sie nie boję o figurę, szczuplutka jestem chociaż w ciąży to mało istotne i tak przytyję, najbardziej chodzi o tą nieszczęsną kase :( wszystkokręci sie wokół pieniędzy.

Ja mam 29 lat i w marcu urodziłam pierwsze dziecko. Czekaliśmy, bo oboje mieliśmy obronę pracy magisterskiej, ja parę miesięcy wcześniej zaczęłam pracować, po obronie wzięliśmy ślub. Mieszkaliśmy u rodziców (w sumie 6osób). Zaczęliśmy budowę domu. Ja poszłam na studia podyplomowe bo tego wymagała moja praca. W sumie zaszłam w ciążę ponad 3 lata po ślubie jak budowa domu była na ukończeniu. Dziś Julka ma 5,5 m-ca a my lada dzień wprowadzimy się do siebie. Może i późno urodziłam pierwsze dziecko ale kolejność mnie jak najbardziej zadowala. Teraz mając stałą pracę i dom mogę w całości poświęcić się wychowaniu córki. Myślę już o kolejnej ciąży, ale miałam cc i poczekam jakiś rok.

własnie wszystko kreci sie wokół kassy, której czesto brak, wiadomo w polsce czasto na 1 umowe i później przez jakis okres czasu pracowadca nie da zarobic wiecej nic 900 brutto...paranowa...zostaje ci 700 na reke lub mniej...a pojazdy, zycie, opłaty i co zostaje 0,0.... a gdzie pien na dziecko cholerne becikowe myslą ze jak dadzą jałmuzne to wszystkie sie żucimy na rodzenie dzieci...za 1000zł mozna sobie kupic lepszy wózek i tańsze łóżeczko....hahahaha uśmiac sie mozna.... takie są realia...albo na socjal liczyc, nikogo nie obrazając,,,,sama przez 2 mies kozystałam jak maz wyjechał do pracy za granice a ja badz co badz szukałam pracy...ale ile ci dadza....200zł na miesiac....i masz za te grosze wyzyc, szkoda gadac.... u mnie teraz jest jest o niebo lepiej znalazłam prace ale tez na najnizsza...co prawda sie nie narobie bo to praca biurowa...mam blisko 10 min autem,ale wiadomo zeby choc bylo netto 900 a nie brutto,,,,

Hej.moje powody to: maz nie ma jeszcze stalej pracy,ja mam umwe do konca 2007r,dopiero tydzien po slubie aha no i mamy po 26l

nie lubie dzieci i nie chce mieć dzieci ;) Chce sie poswiecic pracy i partnerowi, to moja miłość; dziecko bedzie tylko przeszkoda. Ale jak nam sie przytafi trudno, bedziemy kochac :D

nie przytrafiło

zasadniczo pieniadze stanowia gł problem, jak sie nie ma pracy nie mysli sie o dziecku, choc tez zdazają sie wyjątki, ma sie prace zajdziesz w ciaze i tak zostaniesz bez pracy...cholera co to za róznica

no pewnie ze tak

Chciałam mieć dziecko. Już nawet opostanowiłam podjąć starania w sierpniu, ale nagle się odmyśliłam i doszłam do wniosku, że ja chyba jednak nie chcę mieć dzieci. Nie chcę się zapierać, że mi się nie odmieni, ale mimo wszystko muszę stwierdzić, że nie posiadam czegoś takiego jak instynkt macierzyński czy chęć posiadania dziecka. W przypadku gdybym urodziła dziecko wiem, że byłabym dobrą matką, czułą i opiekuńczą, ale póki co niańczę mojego kotka i męża:P Drugi powód, to pieniądze, starczyłoby nam na wychowanie dziecka, ubranie go i zapewnienie mu startu w dorosłość, ale wolę za te pieniądze skończyć budowę domu, albo kupić nowy samochód.

bo wy debilki jesteście ...

come tak trzymac :-)

czy ty musisz co jakis czas zakladac ten sam topik????????????????

a gdzie tymasz taki sam topik jak ten?

do \"do minini\" a czy ty musisz takie głupie pytania zadawac....? głupio wymadrzac sie umiesz, ale nic madrego nie napisałas....