dlaczego zawsze dostaje po d....

przesyłam CI energię jak Kaszpirowski (z tej wściekłosci mam jej nadmiar) adin, dwa, tri, cietyrje....:D, a ja sie nie pogodze z tym nieszczesciem dzieciakow i zamorduje rodzicow, ktorzy zjawia sie na najblizszej wywiadowce

hmmm wtedy będzie problem, szefową zamkną do paki... forum sie rozleci... a problem jak był to będzie :P ps ciekawe czy w więzieniu jest net ? :D

o matko !!!! czuje jak ładują mi się akumulatory ;o no tak w końcu szefowa ;)

nie wiem:D oszalałabym, bo ja musze miec przestrzeń, a topik i tak sie rozlatuje, hmmm jakby byl net, ksiazki i spacerki dlugie (po górach, lasach itp. itd) to moze bym sie skusila:)

ja też :) ale w sumie to nie ma jak wolność !!! teraz jestem wolny i też są tego plusy moge robić co chce i nikt mi nie gdera

a odczuwasz to jako wolnośc czy samotnosc? czy tak troche tego, troche tego?

więcej jako wolność niż samotność :) w sumie to nie narzekam :) ...jesień idzie będzie gorzej ;)

jesien tez ma dobre strony : -kolorowe liscie -kasztany (daja pozytywna energie) -wiatr we włosach -deszczyk za oknem, mozna wlaczyc muzyczke, czytac ksiazke, lezec pod kocykiem i pic goraca kawke:) i przytulac sie -nawet tylko do poduszeczki - melancholia tez moze byc pozytywna

mmm pięknie to opisujesz... aż się rozmarzyłem poczułem zapach kawy i ciepły kocyk....

tak jesien jak jest teraz to tak, ale jak leje non stop, zimno i mokro to już mi się nie podoba... piękna jesień jest w Bieszczadach :) zapraszam wszystkich... ;)

kawy moze sobie o tej porze nie rób:D. a w kazdym nieszczesciu mozna sie dopatrzyc dobrych stron - trzeba tylko chciec, ale niektorzy sadza,ze lepiej sie uzalac. To mowie ja , autorka topiku -optymistka ze sklonnosciami do melancholii - to, ze kiedys marudzilam, to nie znaczy nic...

łał cóż za wspaniała przemiana... tylko pogratulować :) właśnie o to chodzi trzeba dostrzegać dobro które mamy, łapać chwile te najdrobniejsze i czerpać z nich siłę...

ide zobaczyc czy mam bezkofeinową :P smaka mi narobiłaś...

z ta przemiana roznie bywa: raz euforia a raz przygnebienie; i to chyba nie zawsze jest od nas zalezne; choc taka hustawka nastrojow to ponoc depresja dwubiegunowa:D - wlasnie pakuje plecak w te Bieszczady, bede jutro rano:D

a jak bedziesz pic kawe o tej porze, to bedziesz jak ja obijal sie po nockach:)

yyy ;> te bieszczady to żart? chyba za bardzo mi przeładowałaś te akumulatory... ps. mam kawkę :D a huśtawka to normalne ;) sinusoida na całego :)

nie bój sie nie przyjade:) - po pierwsze praca, a po 2 jutro zaczyna sie rok akademicki wiec przybywa obowiazków - zobaczysz jutro pojdziesz kupic melise, bo nie bedziesz spac cala noc. kawa o tej porze, ach ci mężczyzni:P

ja sie nie boje już też zacząłem się pakować :P a meliske mam i to w wielu wydaniach ;) a co do kawy to jest bezkofeinowa ;) musiałem ją mieć :D mmm raj dla ciała i ducha... cóż za zapach rozpływa się po pokoju... poezja... do tego dobra muzyka i prawie niebo :)

my tu nadrabiamy na forum, a reszta leniuchów niech czyta, skoro nie chce im sie choc słowka napisac:) nie chca wyjsc z tej jaskini -choc to ponoc faceci siedza w jaskiniach, by cos przemyslec -nie rób mi smaka kawa bo to chyba poza netem moj jedyny nalog, a pilam juz dzis 2 i cappuccino

ja nadrabiam zaległości bo wypiłem tylko jedną.... mówię Ci raj dla podniebienia... mmm reszta nie ma czasu, na weekendzie na pewno po nadrabiają :) ale Ty już nie pij bo szkoda Twego żołądeczka ;P mojemu to juz nic nie zaszkodzi hihi

cappucino sie nie liczy to nie kawa !!!!!

liczy sie, liczy:P -mi kawa bardziej wplywa na samopoczucie niz cokolwiek innego, a Ty gdzie sie pakujesz?

no w Bieszczady mieliśmy jechać :P

oj widzisz starosc sie odzywa i ta skleroza, dobrze, ze jeszcze w kosciach nie lamie? a wilki sa? zeby sie na mnie odzywic nie chcialy:D

ja Cie obronie :) pod warunkiem że szybciej biegasz odemnie :D

najwyzej hukniemy na nie jak na uczniow, ponoc czasem mam minę bazyliszka, jak mi ktos zaszkodzi:P

oho mam się bać? to już chyba wole opcje ide do kąta niż zamienić się w kamień... Co my nie dalibyśmy im rady? Eeee nie takie \"wilczki\" mamy na codzien... ;)

wzrok bazyliszka mam dla niektórych uczniów tylko i ludzi, którzy zachodza mi za skóre:) nie idz do kąta:) bo z kim bede topik podbijac:D, a wilczki oswoimy

oswoimy albo wcześniej nas zjedzą :P dookoła tylko dzicz my i wilki jeszcze chwile posiedzę... ale ta kawa mnie rozziewała ojojoj

klin klinem:D najwyzej my wilczki zjemy_ po kawie ziewanie? - wiec przekazuje kolejna partie energii, bo u mnie jak zawsze w nocy nadmiar - adin, dwa, tri, cietyrje