FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Teraz ta czarnośc dodała mi dostojeństwa. Noah mnie nie pozna - takam odmieniona ..................... Peter tez nie pozna.......................

panowie jakoś do nas nie chca zagadnąć :-( trzymajcie się dziewczyny , a ja ruszam w krainę snów jutro znow opowiem WAm jakąs opowiastkę z serii : "pan i ja:)" pa, pa, pa, przesyłam całuski i cztery rybie łuski:-))))

Violu! Myslę, że jestes szatynką, a nawet może brunetką. ;) Udanego grzybobrania, tylko uważaj na te ...niejadalne grzyby! ;) :D

KObietko, taaaaaaaak jestem szatynką. Ty chyba masz w sobie moce piekelne? ;)

No cóż, chyba i mnie przyjdzie zniknąc, sama tu nie będę ze soba gadała. :O Spokojnej nocy i miłych snów Violu i Internautko. :)

Violu, bo ze mnie diablica wcielona. ;) :D :D :D

Dziewczynki, dobranoc ukochane, dobranoc aż do rana. Jutro nowy dzień, nowi znajomi Faceci, nowe wyzwania, fiu fiu. Całuski w noski. Pa pa pa kotki na dobranoc dwa. :)

Kobietko, aż strach pomśleć co my razem zrobiłybyśmy z facetami w realu. HI HI HI HI HI HI HI HI

Tobie NOah też życzę miłych słodkich snów. Żal mi tylko, że mało dzisiaj rozmawialiśmy. Jutro nadrobimy. Dobrze?

Violu, ciiiii, bo wystraszymy... ;) Słodkich snów!

witajcie w weekendzik! czy rzeczywiscie nikogo tu nie ma? hej, hej:-)

chętnie wyrwałabym sie gdzię w plenerek! słońce, zielona trawka, jezioro... uciekajace powoli lato... a moze jeszcze chce zostać?;-)

facei którzy boją się spotkań w realu... nie czytałem całego topika i nie wiem co już zostało powiedziane ale powiem co myślę w tym temacie. myślę że to może wyplywać z kilku powodów. 1 rozsądek - z uwagi na fakt złej sławy internetu - na fakt tegi iż facetów w necie najczęściej traktuje się jako podrywaczy i wyzyskiwaczy damskich słabości 2 obawa - o to że własna osoba nie spełni oczekiwań kobiet z którymi sie pisze i zarazem obawa że czasem zbudowany własny wizerunek w necie (a czasem więcej w nim siebie niz w realu) nie okaze się tak "prosty" do pokazania własnie na spotkaniu w realu... szczerość netu kontra realia realu 3 czasem coś ukrytego - to to wszystko co nie zostało dopowiedziane w necie... lub o czym się poprostu nie mówiło - a musi wpłynąc na ocenę ludzi 4 obawa o rozczarowanie się osobą (kobietą) którą się wyobraziło pisząc z Nią w necie. ... i kilka innych. ot to tak po krótce.

witaj..kiedys czarny:-) załóżmy, ze klikam na Twoj nick na czaterii gdybys załozył, ze jestem kobieta warta zachodu, jak rozpoczął bys dialog? :-)))

kobietą* ;-)

a co to znaczy "wartą zachodu" ?

aby nie zostawić Ciebie "bez odpowiedzi" jednak odpowiem "wszystko zależy od tego - jak Ty zaczęłabyś rozmowę - przecież to Ty kliknęłabyś na mój nick" ;) nie zdarzyło mi się nie odpowiedzieć osobom zwracającym się do mnie na necie - to chyba dobrze :)

Witam Opolanko :) Witaj Kiedyś czarny :) Miło, że zechciałeś się odezwać na tym topiku. Może nie stracimy całkiem wiary w odwagę Panów. ;)

To topik o mnie. A kolega \"kiedyś czarny\" swoją wypowiedzią o 16:09 trafił nawet nie w dziesiątkę, ale w jedenastkę.

witaj kobieto..;-) kiedys czarny..mozemy sprobować moje rozmowy zawsze są porywające! cha , cha naprawdę nie są szablonowe bo takie gasze na wstępie gdybys teraz zechciał wejść na dzień 21 wrzesnia tego topiku to znajdziesz tam tescik dla panów czy chciałbys takiemu się poddać?;-)/mojego pomysłu/?

Witaj Opolanko! Kiedyś czarny....... na naszym forum witamy zawsze całuskami. Zatem dla Ciebie. Co to jest kobieta ,,warta zachodu\"? ;D Jest to kobieta, z którą: - dobrze Ci się rozmawia na różne tematy - ma poczucie chumoru - jest interesujaca - jest szczera - kobieca( uwodzicielska, szalona, romantyczna, poniekąd zazdrosna, figlarna) - ma piękna duszę i osobowość. To samo Chciałabym dojrzeć u mężczyzny w necie.

Całkiem czarny, Tobie też posyłam na przywitanie. Cześć moja ukochana szalona Kobietko!!!!!! Wiesz ile fajnych starych grzybów widziałam w lesie? ;) :D

Kiedyś czarny, przeczytałam Twoja wypowiedź i ... my kobiety mamy mamy te same obawy. A z drugiej strony, gdy internet daje nieograniczone możliwości poznania nowych ludzi, to dlaczego z tego nie skorzystać? Nie można przeciez zakładać, że każdy mężczyzna to podrywacz. Z tym tworzonym wizurenkiem to masz rację. W naszych umysłach powstaje obraz osoby, z którą piszemy, nie mający niestety nic wspólnego z rzeczywistością. To jest obraz jaki chcielibyśmy widzieć w realu. Dlatego ja, po pierwszym takim zauroczeniu, ostro hamuję swoją wyobraźnię. :)

Chłopaki uważajcie Opolanka jest niezła w te zabawy :):):):)

witaj Viola ;) czesć dziewczyny ja tez załuje ze mnie tak mało było ale necik kompletnie siadł :O ....za to teraz widze ze az słodko sie zrobilo od całusków :)

Kiedyś kilkakrotnie przeniosłem znajomości z netu w rzeczywistość. Czasem było z tego nic, czasem seks. Żadna z tych znajomości (urealnionych) nie przetrwała próby czasu. Po części była chyba temu winna geografia (zawsze się tak składało, że znajomość była z innego miasta). Teraz już nie przenoszę, a i netowych znajomości zawieram bardzo mało.

Noah, pamiętaj Ty zawsze będziesz w mym sercu jako pierwszy

dziękuję za całusa :) Violu :) skoro dopiero poznałm osobę podającą sie za kobietę na necie - ktora własnie do mnie "zapukała" - to jak mam poznać że jest "warta zachodu" ? Kobieto po 40-stce - witaj i Ty pięknie i proszę "nie trać wiary w nikogo- a już napewno w człowieka" a takim niezaprzeczalnie jest facet ;) Całkiem czarny Nicku :) miło mi że zgadzamy się w tych kwestiach ja w necie zawsze mówię szczerze - pozwala na to jego (netu) anonimowość - stąd prośba - nie starajcie się prosze wmawiać mnie że jestem nieszczery lub w czymkolwiek kłamię:) ( mówię to dlatego bo jestem tu po raz pierwszy) Opolanko... pójde przeczytam i - odpowiem Ci :)

Noah, zauważyłeś jaka jestem teraz pociagajęca? Mam piękną sexi czarna suknię. ;)

dzieki Viola ;) to dla mnie wiele znaczy ... całkiem czarny nick jak n ie przetrwała próby czasu ? mysle ze to głownie zalezy od tego czego sie oczekuje po spotkaniu :)