Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

skołowana internautka

FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Polecane posty

Gość Noah..
bede jeszcze jakis czas ;) pózniej bdede zaglądał czy jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
Opolanko... zaintrygował mnie fakt tego że sama układasz testy osobowościowe... masz ich więcej ? czy to jeden tylko tak na własny potrzeby stworzony ? :) Zawodowa linia zainteresowań ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
bojaźń ? w jakim sensie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie są moje doświadczenia nabyte podczas spotkań z kobietami poznanymi w necie? Prosta sprawa: w większości przypadków (9 na 10) poznana pani ma wyobrażenie o mojej urodzie takie, jakbym był co najmniej amantem filmowym i jest srodze zawiedziona gdy odkrywa, że przypominam proporcjami źle uszytą pluszową przytulankę, hihi. Powiedzcie same, która spojrzy przychylnym okiem na siwołysego grubasa... Jest też zaskoczona, że ja naprawdę nie znoszę dzisiejszej muzyki pop i chętnie słucham klasyków w dobrym wykonaniu ( w tym opery), zaś dzisiejsze kino uważam za przybytek bez kultury (chwalebne wyjątki potwierdzają tylko regułę). O teatrze bieżących czasów najczęściej nie chcę się wyrażać, bo nie używam niecenzuralnych słów. Resztę można sobie dośpiewać. Szanowna kandydatka do wspólnego wypicia kawy, czy pójścia do opery, daje dość szybko dyla... Raz tylko spotkałem panią, która rzeczywiście chciała znaleźć kogoś do rozmów o teatrze, filmie, muzyce i obojętne jej było to kim ja jestem i jak wyglądam. Jednak musiałem znajomość zakończyć (zrobiłem to z maksymalną delikatnością), bo to była mężatka. Nie miałem prawa zabierać żony mężowi (jestem w tych sprawach bardzo staroświecki) ani matki dzieciom. Nie chciałem też powodować jakichś efektów zapożyczonych z opery „Otello”, gdzie ognisty Maur dusi swoją żonę za samo podejrzenie o zdradę. Kobiet nie rozumiem, są zbyt nieprzewidywalne a rachunek prawdopodobieństwa i statystyka matematyczna przy przewidywaniu reakcji kobiet nie ma zastosowania. Połomski kiedyś „Nie będziesz wiedział czy jest tak czy siak i to jedyny pewny fakt”, zaiste coś w tym jest... Takich dziwaków jak ja jest zapewne wielu. Wolą pogaduszki przez net niż kolejny zawód. Gdzieś tam po latach bezowocnych poszukiwań znajdzie się wreszcie taka, która weźmie pod opiekę taki odpad na który nawet żyrandol już nie poleci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
aha... Opolanko - mam nadzieję że ta osoba z Wrocławia - była miłą Twej Osobie - (cokolwiek to słowo znaczy) - bo może nie do końca miało to nieść brzmienie pozytywne ;) (?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiam z ludźmi na necie od jakichs trzech lat , faktem jest, ze szczegolnie interesuja mnie damsko-meskie rozważania kiedys , wymyśliłam ten test bo lubię wypowiedzi krotkie, a dosadne, ktore mogą stanowic o sednie oceny psychologicznej poprzez li tylko dobor skojarzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
Maxim "źle uszyta pluszowa przytulanko" :) witaj. I dłoń podaj - choć może mnie inny krawiec zszywał to jednak zazdroszczę Ci wiedzy o teatrze ... Zazdroszczę Ci również kategorycznego podejścia do spraw "bardzo staroświeckiej" prawości względem nierozbijania rodzin. Mnie tego brak. choć po dłuższej myślę rozmowie - doszlibyśmy do jednego spójnego wniosku - iż co tylko nazywa się rodziną - być nią wcale nie musi, więc ? - myślę że wiesz co mam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maxim2121..miło, ze do nas zagościłeś a jakie są Twoje relacje z paniami poznanymi bezposrenio w realu? czy , w necie/ w związku z tym co piszesz o swojej powierzchowności/ nie kryjesz się trochę za woalką? net to trochę pułapka bo...tak bardzo wciąga, a potem bywa, ze rozczarowuje dlatego prosciej jest zauroczyc szczerą rozmową o swoim wnetrzu jak i zewnętrzu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
Opolanko :) i masz rację Miło mi spotkać osobę o podobnym sposobie dociekań prawdy podświadomej Ja kocham rozmawiać z ludźmi, poznawać ich sposób myślenia i zdania na rózne tematy. Wiem jednak iż wielu tworzy iluzję by "zapełnić" lub nie do końca prawdę powiedzieć, temu służą dwa sposoby testowania ;) jeden - to test krótki - jak Twój (przyznam że mnie zaimponował) drugi (moj) dłuższy - to rozmowa zawężonym tokiem rozumowania - czasem wbrew sobie i prawdze ( ;) ). Sprawdza najczęściej - czy adwersarz pojął choćby temat dysputy ;) ale i ukazuje poziom zrozumienia problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
Sokółko internetowa :) (skołowana ... choć nie wiem czemu ;) ) wiem.. i często na to liczę. To się nazywa intelektualną "wiarą w człowieka" - w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłaniam się wszystkim damom bez względu na wiek i stan w pas i podaję Ci dłoń Kiedyś Czarny. Mam taką niewzruszalną zasadę : jak jest po przysiędze to klamka zapadła. NIE WOLNO i koniec. Żeby nie wiem jak mój kamienny kalkulator (jestem matematykiem) chciał to nie da rady.Wielu ta zasada wydaje się śmieszna (zgodnie z zasadą: jak nie ja to kolega).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah..
hihihi to dobre moja zona choć mnie moze nawet nie cierpi ;) nigdy by nie wpadła na to by mie tak nazwac :D BALAST :D zaraz jej to pokaze hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
"Słowo" Opolanko - nic czasem nie znaczy.... "zdanie" - orężem się staje, surowcem na katedry a czasem siłą niszczącą. Maximie, różni sa ludzie - a i jednakowych spraw i relacji międzyludzki dwu takich samych nie znajdziesz. Jednak kiedy mówisz że sa tacy co mówią "jeśli nie ja to kolega" - w sprawie miłości dwojga ludzi - to przyznam że miłości w tym nie widzę a jedynie zawody wręcz sportowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
są dwa rodzaje sztuki retoryki i mądrości - jedna to mądrość własna przez się wyrażana prosto - druga to cytatów wypowiadanie ... własciwych tak w czasie jak treści :) znów ukłon złozyć muszę - tak poecie jak i jego czytelniczce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skołowana Internautko [ucałował obie dłonie młodej damie] 🌼 Jest tylko jeden problem: pani, która uwolniła się od tego pośredniego ogniwa między kobietą a małpą, raczej szuka kogoś o urodzie amanta filmowego i wzroście przynajmniej 195 cm (o pieniądzach nie rozmawia się w eleganckim towarzystwie). Opisałem siebie dokładnie tak jak wyglądam. I wcale nie mam zamiaru zmieniać swej figury (tu obowiązuje zasada: Jak się nie spodoba na brudno to i na czysto trudno). Spotkań w realu z kobietami poznanymi przez net było kilka. Jedno tylko warte jest wspomnienia (vide: jeden z moich wcześniejszych postów). Na resztę spuszczam zasłonę miłosierdzia (od źle ukrywanego niemiłego zaskoczenia, po wręcz wybuch złości)... Żalu nie mam, bo i o co. takie jest życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
Skołowana Internautko :) wybacz że nie odpowiedziałem na Twoje pierwsze pytanie w sprawie "bojaźni" - lecz to szeroki temat a Ty zawęzić go nie chciałaś :) Twoje drugie pytanie - jak dalece jestem gotów wyjść napraeciw internautce - która mnie zaintrygowała brzmi : nie wiem - to zalezy od tego czego Ona oczekuje i czym mnie zainrygowala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
Maximie :) pozwól że dłoń uścisnę facetowi - co i wartość swą zna i rozum ma wielki - bogaty w doświadczenie i zrozumienie świata. (choc tylko wirtualnie z powodu realiow)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×