FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Atlantis, mnie różne myśli po głowie chodzą i lepiej nie pytaj. ;) :D Może Panowie coś na ten temat powiedzą? ;) :D Muszę znikać, zajrzę póżniej. :D

a Wy jeszcze wierzycie w to że oni sa tu w niedzielne popołudnie JA mysle jednak ze poza netem;)

zimna... panowie jak to stare kocury swoimi drogami chodzą... czasem przyjdą, nakarmią duszę ciepłą strawą i odchodzą... Jak im się chce to wracają, jak nie to szukają innego terytorium..:D Jedni tkwią przy kompie męcząc oczy, inni siedza na piwie z kolegą, jeszcze inni czytają filozfoficzne dysputy przypalając w międzyczasie mięsko na patelni..:P Kocur to kocur, przyjdzie, połasi się, otrze, pomruczy jak czegoś potrzebuje, później oddala się z wysoko uniesionym ogonem...:D

5000

Czy to jakas główna wygrana w konkursie? :D

to napewno wygrana w RMF tylko ktos nie odpowiedzial na dzwoniacy telefon:P oj szkoda Ale najlepiej to porozaqiac kobiety o babskich sprawach czy męzczyzni to akurat odpowiedni temat chyba juz nudny jak Was czytałam po wieczornych rozmowkach to wątki były super Oj chyba jestem feministką:P

Zimna, oj uważaj, bo zaraz Cię tu z Kazią porównają ..:) Zaraz napiszesz, ze facet służy tylko zapłodnienia i jest ta gorsza połówką, albo może za tOba chodzić, ale 5 metró za plecami dźwigając siaty..:D Faktem jest natomiast to, ze kobietą potrafią się bawić bez ich towarzystwa... :) I żyć też... Czasami...:P

pozdrawiam! ;) nawiązując do obecności jednego faceta i kilku kobiet na forum... wydaje mi się, że czasami czytając jak ludzie dobrze się bawią nie chce się ingerować z obawy, że człowiek nie zmieści się w formacie... A może faktycznie dzisiaj większość daje odpocząć oczom:)

Max chyba usprawiedliwiony, bo zakochany i na bank randkuje:)

no i obrze Mxi z topiu wnioue romny poczciwy czowie więc ocze ie wego zczęci oby trwo wiecznie

Nie znam Maxa... ale czytałam jakies posty... chyba kogoś poznał..:D Z tego wniosek, ze odchodza ci, którzy egzystują w oparach emocji zwanych miłością..;) a wobec tego kto tu zagląda? :D:D

Zimna.... ja bardzo przepraszam, ale............ może to był o jeden drink za dużo? Chyba, ze to jakiś szyfr, to zwracam honor..:D:D

zimna, co Ci zaszkodziło?:)

ja tak mam chwilę przed.. przepraszam wszystkich wrażliwych... szczytowaniem:D

zzzzzzzzzzzzzzzzz][

hahahaha......... może zimna znalazła się akurat na szczycie...;)

oooo... dokładnie tak samo..., to ostatnia faza:D

taaaak... my Cie tu koleżanko doskoanle rozumiemy... odpoczywaj sobie, odpoczywaj..:D:D:D

Umieram ze śmiechuuuu...:D:D:D:D

jesteśmy z Tobą! prawda Atlantis?;)

musialam zmienic klawiaturke bo mi sie popsula i jeden szereg ten środkowy z literami os A do L nie mozna było wystukac wyszło z tego niezle miszmasz:P tylko jak pisze to na ekran nie patrze więc stąd to piekne nieporozumienie a opita to i owszem jestem ale kawą:)

dokładnie indiana:) O widze, że juz po wszystkim...:P

może Zimna pomyliła okienko z naszą dyskusją na okienko z czatem?:)

nie martw się Zimna, chwała Najwyższemu, że cała jesteś, bo przez chwilę miałem obawy, czy nie zakradł się do Ciebie jakiś psycho Rumcajs;)

no wiesz po co mi takie miejsca jak czat lubie czytac wpisy i mysli ludzkie ale czaterie i te inne miejsca to szeroki łuk

a ja uważam, że wszystko dla ludzi:) Masz jakieś negatywne skojarzenia z tym tematem?

Ja to samo... kiedyś weszłam na czat sprawdzić co tam się dzieje... Chaos, tłum, jakieś przepływające wpisy... Ludzie o pierdołach gadają... Ło matko... Głowa rozbolała..:P A tu można sobie spokojniutko napisac to co akurat człowiekowi w duszy gra..:D

ja Haneczka mam swojego Rumcajsika na miejscu;) więc nie innych rozbójnikow sie nie boję

Atlantis, pierdoły, rzecz względna:)

Było coś takiego ale postawiłam to za żelazna brama i nigdy przenigdy nie wykopuję więcej z pamięci.