Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

skołowana internautka

FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Polecane posty

Jakby to powiedziec....trzeba, wrecz nalezy zrobic badania ......aby Szanowan Pani Anetka .....wreszcie dowiedziala sie kto jest tatusiem ....no bo wiecie ....niektore kobiety takie niegramotne sa ......i nie potrafia liczyc....lub jakby to okreslic bez urazy .....maja problemy z rachunkami ...oczywiscie tymi duzymi .....1 i 2 jeszcze jakos idzie ...ale jak jest 50 , 100, 150 to juz niestety ....nie potrafia spamietac .....kiedy jak i gdzie ...dlaczego , po co, w jakim celu .....z kim z czym ...ewentualnie ....w co ...hahahahahhaaahhh nie gniewajcie sie Szanowne Panie ......ale moja wypowiedz dotyczy tylko jednej osoby .....o ktorej nietety jest obecnie bardzo glosno .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes subtelny...
... to jednak rzadkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś Czarny
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiąca wygłupy
Witajcie🌼 JA wląsnie tez tak dla rozbawienia napusalam o tych badaniach ale byłoby wesoło gdyby ojcem był JAroslam Wielki:P Pozdrawiam 👄 i tez lubie WAs:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysiek 421
Witam bractwo, dobrze ,że zatrudniam tylko facetów>Kłopot badań mam z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rysiu ...nie masz z glowy ...musisz ich wszystkich przebadac teraz ...napewno ktorys jest tatusiem .....czyli niedoszlym Pani Anetki !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiąca wygłupy
Witajcie 🌼 rysiu św. mikolaj pod choinke napisze w liście do Pani Anetki kto jest tatusiem i problem z głowy Ale tak serio nie wiem po co cala polska zostala o tym poinformowana mam gdzies kto jest akutar ojcem jej dziecka ................a donos owa pani powinna zrobic jak ja polestowano a nie dopiero po kilku latach .Przeciez jak ja molestowano to zapewne zanim zrobił jej jakis dziecko i wtedy powinna o tym donieś Oj ten świat zadziwia mnie zawsze i chyba pozostane infantylna do konca swego zycia. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boją się realu, bo nie są tymi za których się podają, wszelkie wypowiedzi cytują z serwisów netowych a foty...wiadomo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aborygenin, z tej pani o której ostatnio zrobiło sie bardzo głośno wyszła blondynka z nędznego dowcipu. Mam coś dla takich pań. Może się któraś tu zapędzi (jak ksiądz pozwolą) ;) A oto mail, który dostałem: Miłej lektury... \"Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy on goli się w łazience, przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy. Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły. Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na który stać nas dzięki pracy, jako zwykłego robotnika, Mojego męża, i rozwieszam je na sznurku na balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i pyta o zdrowie Swojego dziubdziusia. Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy więc wspólny punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego pracującego męża i ojca, który jest podporą naszej rodziny i dla naszych pięciu pociech. Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste, pozwalam sobie na chwile relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię na drutach sweterki i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która jest już w drodze, a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo przestrzeganego kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli. Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i bezeceństwo mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny. Czasami haftuję tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla katolickich pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować nie może się w pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły radośnie świergocząc, wysłuchuję z uśmiechem, czego dziś nauczyły się w szkole. Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia w rodzinie, których udziela im bardzo miła pani z przykościelnego kółka rożańcowego. Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być prawdziwymi kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów, chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie popełnią tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, ani nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana. Karcę ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, że wczesne ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczeniem i abominacją. Mój maż wraca z pracy po południu. Witamy go wszyscy w progu, poczym myje on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby zachował siłę do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kąpię nasze pociechy i kładę je spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia swój obowiązek małżeński, ja zaś przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózgi, które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności. Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień mojego życia.\" ........ A teraz pytanie - co to za sielanka? Odpowiedź ponizej. FRAGMENT Z: \"Przygotowanie do życia w rodzinie\",podręcznik zaaprobowany przez MEN i opłacony z naszych podatków. Cena detaliczna jedyne 12 PLN. Pozostawiam bez komentarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to straszne
... nie wiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska to ty
ej no to tragedia lojeju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AMEN !!!!! jesli chodzi o program nauczania.......kto tylko dorwie sie do wladzy zaraz swoje chce do szkoly wsadzic.......nie moge tego do dnia dzisiejszego zrozumiec....nauka ...nauka....religia religia..wyznanie wyznaniem .......niestety ......NIESTETY ......w naszym kraju jest to mieszane ......a nie powinno byc !!!!! pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiąca wygłupy
Witajcie ktokolwiek tu zagląda🌼 Maxim ja tak ładnie prosze pozostawic blondynki w świętym spokoju ta owa pani to brunetka:P Co do nauczania to mam dzieci w dośc dużej rozpiętosci wiekowej więc wiem jak jest z podręcznikami .........istny koszmar reszte lepiej p[rzemilczeć bo i tak się nie zmieni:( A tak ciekawe co taki MAxim zmienił by w tym osmieszonym wedle niego schemacie rodzinnym?????co WAs tak naprawde w nim rozdrazniło czy ta piatka dzieci czy ten pracujący mąż a może ta zona ?????? A jak u Was z tolerancja może ten wrzoec mieści sie w Waszym światopoglądzie http://olchowka.info/2006/12/11/terence-twee-vaders/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od jakiegoś czasu
nudno się u was zrobiło kiedy było was więcej było bardzo miło i zabawnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie mocno rozdrażniło traktowanie kobiety jako bezwolnego narzędzia. Traktowanie przedmiotowe. A co do blondynek, to niech sobie żyją. Ja tam wolę brunetki :) A żeby dodać smaczku sprawie, to tekst, który zacytowałem wyszedł kiedyś drukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od jakiegoś czasu
Maxim - lubię Ciebie czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiąca wygłupy
a jak tolerancja MAximie????????????? Pytanie dotyczylo konkretnie co byś w tym wzorze rodzinnym zmienił i co Ciebie tam irytuje??????/ rzekome przedmiotowe traktowanie kobiety tylko ta kobieta wedle twgo tekstu była szczęśliwa tak wybrała.................chyba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Model rodziny: Co rok, prorok to nie moje klimaty. Najbardziej mnie zezłościło podejście do kobiety żywcem przeniesione z pewnej nowelki Janusza Makarczyka (tytuł wyleciał mi z pamięci). Rzecz dzieje się gdzieś na wyspach Polinezji. Przez ścianę sąsiadują : objeżyświat i hulaka każdej nocy uprawiający pewne wesołe zabawy z paniami nieciężkich obyczajów, oraz małżeństwo wielkich purytan. Pewnej nocy wysłannik szatana usłyszał \"Eleonoro, zechciej przyjąć pozycję matrymonialną\"... Biedny diabeł. Cudem uniknął śmierci. Ze śmiechu... A tak na poważnie. Ciekawe jak z jednej pensji robotnika można utrzymać tak liczną rodzinę? Ta sielanka, którą zacytowałem ma być wzorcem postępowania. A według mnie jest piramidlanym szwindlem. Ot co. Dwie kadencje byłem radnym w gminie. Miałem okazję poznać taką panią jak z wcześniej przedstawionego wzorca. Dzieci wtedy mieli 10 (sic!). Mamuśka przyszła po opinię na podaniu o dodatkową zapomogę (mąż tradycyjny pijak). Fakt, że opinia radnego na takim podaniu pomaga jak umarłemu kadzidło, ale na niektórych urze?ników działa. Podczas przepisywania gryzmołów petentki (na jednej stronie rękopisu doliczyłem się 23. błędów ortograficznych) nie wytrzymałem i zapytałem czemu nie skorzysta z zabezpieczeń jakie oferuje współczensna medycyna. Odpowiedź była powalająca \"A co ja księdzowi powiem?\" (zachowałem wymowę oryginalną)... I weź tu człowieku bądź tolerancyjnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiąca wygłupy
Masz racje to żenujące . Nie wyobrażam sobie miec tyle dzieci i klepać biede i chodzic po urzedach po zapomogi bo kobieta mając tyle potomstwa nie jest w stanie pracowac zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaka awantura wybuchła gdy radni zrobili zrzutę na książki i resztę wyprawki do szkoły. Darła się babina \"Czemu nie pieniendze?!!\" (wymowa oryginalna). Wtórował jej proboszcz. Nie zdzierżyłem i powiedziałem co myślę. Bez specjalnego przebierania w wyrazach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubiąca wygłupy
Zrobilabym to samo. JAk przychodza czasami dzieci po prosbie to jeszcze nigdy nie dalam pieniędzy tylko owoce jakieś słodycze itp. Na pieniądze trzeba pracowac a nie żebrać taka jest moja dewiza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abchjefa
Kliknij :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to właśnie ja
Bez serca jesteście ------ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Właśnie Ja, nie wiesz, że matematyk w miejscu serca ma zimny, bezduszny, kamienny kalkulator?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×