Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kingala

ławeczka 50-tek i więcej

Polecane posty

Przyjaźń ma różne oblicza, miłe, przyjemne, sobą zachwyca. Bo nasza właśnie taka jest, raduje nas każdy dany gest I myśl cieplejsza bywa też. Najmilsze to, że jesteś tu, nawet gdy czasem zabraknie słów. Bo serce przecież wie, że ja mam ciebie a ty mnie autor: ina0909

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Krystynkko,nie znam się na piłce nożnej,ale trudno chyba nam będzie ten mecz wygrać. Ach jakbym chciała by dzień ten właśnie nie był jak z bajki, albo jak we śnie. Lecz był prawdziwą rzeczywistością żeby zawładnął naszą przyszłością. Chciałabym widzieć miny wesołe zadowolone i takie zdrowe. I żeby nigdzie nie było kłótni, i żeby ludzie nie byli smutni. Aby się wszyscy razem kochali, by rękę zgody sobie podali. I żeby nigdzie nie było wojny i aby świat był cały spokojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybciu też się nie znam i nie mam możliwośći oglądania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mało jest szczęścia na Ziemi, że trzeba zbierać wspomnienia, by w chwilach przykrych i smutnych upajać się nimi, jak wodą w chwili pragnienia. /z sieci/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krystynkka jeśli ogląda musi moić jakieś rozeznanie. Kiedyś oglądałam mecze piłki nożnej ale naprawdę nie wiedzałam o co w nich chodziło. Cieszyły natomiast zdobywane bramki, to każdy zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kingalo Portugalia jest bardzo silną drużyną,więc myślę że przegramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pmiętam mecz kiedy Lato wbijał bramki, jak dzielnica huczała z radości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtedy też lubiałam oglądać Deyna,Lato,Tomaszewski- to byli zawodnicy,ale tez nie było tego wyścigu o pieniądze.teraz tylko kasa...kasa...i to dobra kasa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.youtube.com/watch?v=Xj_hsF24uQg&feature=youtube_gdata_player. miłych snów moim paniom życzę U mnie pora wieczorowa, więc nie czas na spanie. Zrobiłam obiado/kolację. Kotlety schabowe marzenie, buraczki na ciepło również. Widzisz Olimpio zdążyłam ugotować i spróbować. Niestety dzieci zanim wrócą wszystko będzie do odgrzania. Zrobiłam sos pieczarkowy z zielonym groszkiem. Może być. Nigdy nie byłam dobra z sosów. Pamiętam kiedyś zrobiłam sos musztardowy. Nie lubię probować gotowanych przez siebie potraw, solę i przypawy dodaję zawsze na oko. Czasami jest niedosolone. A więc soso robiłam zgodnie z przepisem z książki kucharskiej. Tego nie dało się jeść!!! Zawsze do sosu dosypię lub doleję jakiegos składanika za dużo lub mało. Koszmar. Tym razem wyszedł ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomiało mi się pewne zdarzenie. Pewnego popołudnia, pamiętam że był to piątek , przytaszczył pół świniaka. Dziwiłam się bardzo, nas dwoje a świnia jak to świnia nawet połówka wielki jak byk. Nie dyskutowałam z MM. On zabrał się do rozpracowania połówki świniaka wielkiego jak byk a ja nadziwić się nie mogłam co z tym mięsiwem zrobimy. Wieczorem padł zmęczony a mi przypadło gotowanie flaków. Pokroiłam, popieprzyłam nalałam wody i gotuję. Gotuję i gotuję i...gotuję i gotuję około 4 nad ranem padłam. Padłam tak że nie czułam już żadnego zapachu. A zapach był .... jeszcze godzinę a razem z tymi flakami poszlibyśmy z dymem. Gar z flakami a raczej z tym co zostało po nich był czerwony. Dym był wszechobecny. Jedyne co nas uratowało, zamknęłam drzwi do kuchni w przeciwnym razie nie byłoby mnie tutaj. Zapachu spalenizny nie mogłam pozbyć się bardzo długo ale...pozbyłam się próśb ugotowania flaków, usmażenia i ugotowania czegokolwiek. Miałam ochotę gotowałam jeśli nie teściowa przychodziła i gotowała swemu synowi i synowej to jest dla mnie. Mięsko szybko zeszło, prywatki i przyjęcia pochłoną nie jedną połówkę świniaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz ja, gotuję jeszcze nie synowej i zięciowi ale... swoim dzieciaczkom. Tak, tak nakarmiłam swoje dzieci. pochwałom nie było końca. Udał mi się obiad/kolacja. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAWECZKO🖐️ Witam Panie🖐️ Jeśli tutaj kiedyś przyjdziesz Nie zabieraj z sobą żadnych kłamst Tylko słowa romantyczne Które przecież dobrze znasz Pozdrawiam🖐️ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdego dnia zaczynaj życie od nowa!!! Życie znowu wstępuje w ciebie, gdy się dziwisz, że każdego poranka pojawia się światło. Jesteś szczęśliwy, ponieważ twoje oczy widzą, twoje dłonie czują, a twoje serce bije. Jesteś jak nowo narodzony, gdy zdajesz sobie sprawę, że żyjesz. Jesteś nowym człowiekiem, gdy czystym spojrzeniem patrzysz na ludzi i sprawy, gdy potrafisz cieszyć się kwiatami na drodze swojego życia. Ten, którego nic już nie potrafi zachwycić, nigdy nie przeżyje cudu. Przyjmij, co ci ten dzień przyniesie: światło, powietrze i życie, uśmiech, płacz i zabawę. Cały cud tego dnia. Phil Bosmans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingalo,podam Ci kilka przepisow na sos. Dzisiaj sos warzywny. Składniki seler - 1 szt. marchewka - 1 szt pietruszka - 1 szt. cebula - 1 masło roślinne - 1 łyżeczka mąka - 1 łyżeczka rosół - 1 szklanka sok z cytryny natka pietruszki, posiekana - 1 łyżka koperek posiekany - 1 łyżka cukier pieprz vegeta Przygotowanie Warzywa umyć, obrać, drobno pokroić, włożyć do garnka z rosołem, gotować pod przykryciem, aż bedą miękkie. Z mąki i masła zrobić zasmażkę, wymieszać ją z trzema łyżkami wody. Warzywa przetrzeć przez sitko lub zmiksować, połączyć z wywarem, wymieszać z zasmażką, zagotować. Przyprawić do smaku cukrem, vegetą i pieprzem, wymieszać z zieleniną. Podawać do gotowanych i smażonych ryb oraz makaronu i kotletów jarskich. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczak w sosie slodko-kwasnym 2 filety z kurczaka,puszka ananasa,1 żółta papryka,1 cebula,1 mandarynka,sól, biały pieprz,curry, mielony imbir,szczypta mielonego kminu,2 łyżki oleju do marynaty + 2 łyżki oleju do smażenia Sos słodko-kwaśny z ananasem i pędami bambusa (firmy Knorr) 2 - 3 woreczki ryżu jaśminowego i dowolna delikatna surówka Przygotować marynatę: 2 łyżki oleju, 4 łyżki soku z ananasa, sok z 1 mandarynki, sól, pieprz, pół łyżeczki curry, szczyptę imbiru i kminku wymieszać na jednolitą masą. Filety z kurczaka pokroić na cienkie paseczki o długości ok 3 cm i zalać marynatą. Przykryć i odstawić na ok 40 minut w chłodne miejsce. Cebulę obrać i pokroić w piórka. Paprykę oczyścić i pokroić w paseczki. Na rozgrzany olej wrzucić cebulę i zeszklić ją. Dodać zamarynowanego kurczaka (z całą marynatą, jeśli kurczak jej nie wciągnął). Podsmażyć aż kurczak się lekko przyrumieni. Włożyć paprykę i poddusić ok 10 minut. Dodać pokrojonego ananasa i podlać 2-3 łyżkami soku z ananasa. Po kolejnych 10 minutach dodać sos ze słoika i jeszcze przez 5 minut dusić na wolnym ogniu. W międzyczasie ryż ugotować zgodnie z zaleceniami na opakowaniu. Można dodać odrobinę szafranu albo curry, aby ryż nabrał żółtej barwy, ale w przypadku ryżu jaśminowego nie jest to konieczne, bo ma on charakterystyczny smak. Na talerz wyłożyć ryż i kurczaka z sosem, podawać z surówką. . Milego dnia🖐️ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padający deszcz budzuł dzisiejszej nocy mnie kilkakrotnie. Przeraźliwie szumiał jak wburzona rzeka. Wrażenie że porwie na swojej drodze wszystko co napotka. Teraz wkoło mokro ale cieplutko. Witam moje panie. Właśnie robię kawkę, jaką i komu. Prac domowych troszkę mnie czeka, ogarnąć domek trzeba, MM wraca i powinno być czyściutko. pozdrawiam zserdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olimpio dziękuję za przepisy. Kurczaczka zrobię wg Twojego przepisu. Powiem szczerze nigdy nie zwracałam uwagi na gatunki ryżów. Kupowałam bialt w torebeczkach lub różne wynalazki już z dodatkami. Te drugie czasami gotowały się na sypko lub gorzej niż kasza. Przechodząc w farmers markecie zawsze widziałam wydzielony dział wyłącznie na ryże. Po obu stronach na regałach mnóstwo....ryżu. Worki duże, amłe i malusie. Czarny, brązowy,żółty i biały. Nie zastanawiałam się widząc nasionka długie i cieniutkie lub kruciuteńkie. Kupowałam ryże te sprawdzone, w smaku dobre lub złe lecz sprawdzone. Teraz pojadę po ryż jaśminowy. Ławeczka też uczy. Milusiego popołudnia Krystynkko, Rybciu i Olimpio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ptaszki wesoło śpiewają, świat do życia się budzi, tylko moje słonko ze wstawaniem marudzi. Otwórz oczka swe kochanie czas najwyższy na śniadanie. ...PIĘKNEGO SŁONECZNEGO I RADOSNEGO DNIA WRAZ Z BUZIACZKIEM bloog v.beta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kingalko! My wczoraj gadu-gadu,a nasi pilkarze zawziecie grali. Dzisiaj mialam dyzur przy wnusi.Niedlugo.Jestem juz w domku,obiad zaliczony i laba.Na chwilke przysiadlam na LAWECZCE. Kochana ,ciesze sie,ze wyszukane przepisy trafiaja Ci do gustu.Chce powiedziec,ze z miesa to niekoniecznie kurczak.Po prostu drob. Mam zamiar w weekend zrobic indyka/czesci/.Odswiezylam sobie ten przepis przy okazji. Odnosnie ryzu tez sie ucze od wytrawnych kuchareczek. 🖐️ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy przyrzadzasz ciasto z jablkami i chcesz uniknac dlugiego smazenia owocow,dodaj do nich kasze manne.Zrob to w momencie,gdy jablka beda czesciowo rozgotowane/2-3 lyzki kaszy na 1,5 kg jablek/.Potem "gotuj".,mieszajac jeszcze kilka minut. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Laweczko. Mecz byl ..... bezbramkowy choc grali z silna druzyna .Pochwalam naszych chlopakow :D Tak naprawde to ja tez malo ogladam ale jak graja Polacy to mocno kibicuje :D Stadion w Warszawie bardzo ladny , w Gdansku tez juz widzialam ten nowy stadion wiec mamy sie czym pochwalic na mistrzostwach. Oby naszym chlopakom sie powiodlo . Za to dzis jestem zmeczona bo siedzialam do pozna a rano do pracy :D ale bylo warto.:D Pogoda coraz ladniejsza , wiosna...... ale jeszcze nie zapeszam bo wszystko moze sie zdarzyc. Marzec figlarzec.......... Pozdrawiam Was 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To marcowi zima w głowie, to wiosenne harce. Chce być lutym albo kwietniem, byleby nie marcem! Śniegiem prószy, a po śniegu deszczem tnie ukośnie. Czy to wiosna? Czy to zima? Po prostu przedwiośnie. Choć z dniem każdym coraz wcześniej słoneczko rozbłyśnie, choć spod śniegu się wychyla najpierwszy przebiśnieg Marzec boczy się na wiosnę, marzec już nie czeka i lodową krą odpływa po zbudzonych rzekach. Milego wieczorku.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olimpio co słychać u Zosieńki? AntośKtystynkki to do szkoły zapewne chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje miłe panie, słoneczko cudnie świeci a ja skończyłam smażenie placków. Uciekam z popołudniową kawką na podwórze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na ławeczce. Poranna kawa paruje z promieniem słońca się miesza spokoju nastrój ją słodzi w powietrzu uśmiechy wiesza. Moc obowiązków i pracy do Ciebie co dzień przemawia a ja przez chwileczkę małą chciałabym Ci poprzeszkadzać. Zgarnąć ciepło do myśli źródło rozperlić radości by urok porannej chwili do zmroku w sercu twym gościł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×