Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość kamilama
u was wszystkich coś się dzieje w temacie a ja czekam do wizyty i strasznie mi się dłuży, chciałabym zacząć już dzialać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwkami - co to jest ktw ? Obie komóreczki nam się zapłodniły.;)Jak wzięłam pierwsze 1 tabletkę więcej Estrofemu i 2 tabletki Luteiny dowcipnej wczoraj, to odpukać do dzisiaj jak ręką odjął moje "plamienie" i krwawienie.Lutka wypływa śnieżno biała, wkładka czysta.Oby tak już zostało. Transfer jutro u dr Zamory godzina 12.30.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kordiana - a czemu nie lubisz ? Dziewczyny - nie dziękuję, aby nie zapeszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tym razem nie robię tak jak poprzednim, czyli wielkie sprzątanie, no bo nie będę mogła.:)Zupełnie nic nie zrobiłam i nie zamierzam...robota nie ucieknie ! Najwyżej mój M będzie odkurzał.:) hehe Zrobiłam dzisiaj na obiad zupę meksykańską...pyszności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek-powodzenia.Życzę ci,żeby ten transfer zaowocował zdrową ciążą.Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
BeBe_XX - Twój post dotyczący scratchingu tchnął we mnie troszkę nadziei na zafasolkowanie (może wkońcu się uda,bo tak bardzo chciałabym byc wreszcie w ciąży).Przykro mi,że u Ciebie szczęście trwało tak krótko - to niesprawiedliwe.U mnie też problem z zagnieżdżaniem.Póki co lekarz proponuje próbować do 3 razy więc grzecznie go słuchamy - prawdopodobnie za tydz.punkcja i transfer.Staram się myśleć pozytywnie choć ciężko mi to przychodzi.Dopiero się okaże jaki scenariusz napisze dla nas życie tym razem...Twoje posty na tym forum są bardzo ciekawe,wiele się z nich dowiedziałam.Gorąco życzę Ci powodzenia w staraniach!Pisz co dalej u Ciebie. Monka26 - po I ICSI też bardzo wychodziły mi włosy, nie wspominając już o paznokciach - rozdwajały się i łamały przez ponad 2 mies.Kupiłam Belisse,ale okazała sie raczej mało skuteczna.Jadłam natomiast dużo owoców i warzyw - zapewne nie zaszkodzą,a dostarczaja niezbędnych witaminek.Kupiłam ostatnio Linocomplex - w ulotce pisze,że wspomaga prawidłowe funkcjonow.skóry,włosów,paznokcji a dodatkowo to preparat polecany min.dla zaciążonych i ciężarnych.Dopiero zaczynam go brać więc nie wiem na ile jest skuteczny,ale dziewczyny na różnych forach polecają go więc możesz spróbować:) Bauli,Monka26,Igrek - daleka droga za Wami,a teraz mocno Wam kibicuję życząc upragnionych 2 kreseczek. Janko - co u Ciebie?Jak badania?Polepszyły się?Są już komóreczki dla Ciebie?Ściskam mocno! U mnie jutro 5 dzień zastrzyków,a w sobote jade do dr Z na usg.Martwię się o to żeby na tym krótkim protokole wychodować jakieś dobre komóreczki - ostatnio z 5 tylko 3 się zapłodniły:(Ciekawe czy krótki protokół okaże się w moim przypadku trafiony czy nie.W necie są różne opinie na ten temat więc nie wiem jak mam się do nich ustosunkować.Miałam wczoraj okropną migrenę - z mroczkami i odruchami wymiotnymi,zastanawiam się czy to rezultat encortonu i zastrzków,bo w sumie w trakcie Igo ICSI też mnie ta watpliwa "przyjemność" spotkała.Dziś jest już na szczescie ok. Gratuluję wszystkim brzuszkom i życzę szczesliwego finiszu - ja też chcę być gruba jak Wy i mieć pod serduszkiem bobo:) Miłej nocki dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane:) igrek trzymam kciuki za dzisiejszy transfer,niech to będzie ten szczęśliwy i ostatni... Michaline dobrze że już jesteście w domku i na razie nie ma powodu do niepokoju,a jak mebelki już jest wszystko złożone? czekam na zdięcia pokoiku,na blogu oczywiście. Monka26,Bauli niech już maleństwa zostaną pod Waszymi sercami na te dziewięć miesięcy,trzymam kciuki za wysoką betę. Agniren życzę szczęśliwego i szybkiego porodu,ach jak to szybko zleciało już niedługo spotkasz się ze Stasiem. kordianka trzymaj się ciepło,jeszcze trochę odpoczniesz i napewno będzie jakiś nowy plan ale z tego co piszesz mąż wyjeżdża na pół roku mie wiem czy to dobrze? lato co tam u Ciebie kochana,pewnie zbierasz owoce i warzywa ze Swojego pięknego ogrodu i robisz przetwory:) szczęśliwa mama 81 fajnie że Twoja córcia polubiła przedszkole i nie masz powodu do niepokoju,na pewno jest w dobrych rękach,ale już tak jest że my mamusie bardziej to przeżywamy. karina1212 u Ciebie też już niedługo termin,a jak wyprawka dużo jeszcze Ci zostało do kupienia? julciaaa jak się czujesz? duuuże buziaki z okazji urodzinek:) Pozdrawiam Was wszystkie ,witam również nowe dziewczęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewuś74 Starałam się wszystko kupić wcześniej, ale i tak może okazać się, że czegoś nie kupiliśmy. Mamy już chyba wszystko dla małej: ubranka, wózek, wanienkę, pieluszki, pościel, różne akcesoria itp. Kosmetyki kupiłam Nivea to i tak na próbę, bo nie wiem czy skóra córci dobrze je przyjmie, w razie czego będziemy próbować inne. Chusteczki nawilżane z Rossmana babydream. Kupiłam też maść bepanthen na pupcię i można też smarować brodawki, więc 2 w 1. Koleżanka mówiła mi, że na pupkę dobra jest mąka ziemniaczana. Dla siebie kupiłam podpaski, wkłady poporodowe, wkładki laktacyjne, majteczki jednorazowe, do kosmetyczki kosmetyki w wersji mini żeby nie dźwigać większych opakowań. Mam pytanie do mamusiek odnośnie pieluszek jednorazowych. Jakie warto kupić na początek ??? Ja kupiłam po paczce new born Happy(z wycięciem na pępek) i Dada tak na próbę, nie są drogie. Czytałam różne opinie. Ale to pewnie też zależy od tego jak zachowa się skóra dziecka. Denerwuję się trochę żeby wszystko było dobrze. A poza tym trochę przeraża mnie to wszystko czy sobie poradzę ;) Torba do szpitala spakowana, jeszcze wystarczy dorzucić parę drobiazgów. Ewuś a jak było u Ciebie z dziewczynkami? Poród, połóg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Ewus:) Komoda Złożona. Czeka jeszcze na montaz przewijaka. Łóżeczko zlozymy troche pózniej.. Powoli jakos zrobimy ten pokoj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina - ja zaczęłam od " happy 0" ( one również mają wycięcie na pępuszek ) ponieważ moja niunia była maleńka ważyła tylko 2590 i wszystkie inne pieluszki były na nią za duże. Pieluszek tej firmy używałam do mniej więcej 6 miesiąca. Potem przeszłam na "Pampers" i już do końca tak zostało. Próbowałam kilku innych rodzai ale niestety żadne nie pasowały mojej niuni bo zaraz robiły się jakieś krostki itp. A po za tym z moich obserwacji wynikało że niestety żadne nie są tak chłonne jak "Pampers". Pozdrawiam i trzymam kciuki za łatwy i szczęśliwy poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karina1212 to już podstawowe rzeczy kupione,a jak coś zabraknie to może tylko jakiś drobiazg. ja z pierwszą córcią używałam tylko pampersów i tak już do końca jak już zaczeła wołwć na nocnik,a z druga na początk hagissów 2-5kg a potem pieluszki z rossmana i naprawdę jestem zadowolona są naprawdę cienkie i dość chłonne i mają dobrą cene. A jak było u mnie z porodem i połogiem? Ja miałam obie cesarki planowane ze względu na operację a potem jeszcze na holestazę ciężarnych,po pierwszej czułam się dość dobrze tylko pokarmu miałam mało mała była w miarę grzeczna ale jak już robiła się bardziej głodna to ciągle wyła a ja prawie z nią,dopiero za dwa dni pomogła mi siostra laktacyjna jak prztstawiać i po woli jakoś szło choć brodawki bolały i też smarowałam bepanthenem nawet troszkę pomagał...na początku jest ciężko.A po drugiej cesarce czułam się można powiedzieć dobrze ale moja córcia okazała się bardzo harakterna,i dawała równo w kość,po 12 godzinach musiałam sama wstać z łóżka umyć się i przejść na salę ogólną no i sie zaczęło nie poleżała nawet chwili ciągle się darła i musiałam ją nosić zagryzałam zęby z bólu i do przodu, mleka jeszcze bardzo nie było coś tam po kropelce,ale oczywiście przystawiałam żeby zaczęło pracować,inne dzieci spały a ona swoje i tak leciały godziny a ja byłam wykończona nie spałyśmy obie, sutki piekły aż krew leciała a ja przystawiałam żeby choć na chwilę była cicho i nie budziła innych.Po obu cesarkach wszystko się ładnie goiło i szybko doszłam do siebie,krwawienie też nie było jakieś tam dokuczliwe,teraz jak to wszystko wspominam to się śmieje, a jak patrze na obie córcie to nawet nie pamiętam że bywało ciężko czas tak szybko leci...ale jak czytam forum i wpisy o pierwszych wizytach o stymulacji zastrzykach,punkcji,testach ciążowych to widzę siebie z przed kilku lat i ciągłe pytanie czy będę mamą? ale widać było mi to dane i wiem że wiele z Was jest w takiej sytuacji ale trzeba wierzyć i walczyć do końca choć naprawdę wiem że bywa ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny :) Wiem, że z każdym małym człowieczkiem jest inaczej, ale tak z ciekawości zapytałam, zawsze jakieś rady się przydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewus - dziękuję Kochana za pamięć 🌼❤️ igrek - trzymam kciuki zeby wszystk poszło, i na pewno tak było, po waszej mysli&&

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek kciuki zaciśnięte:) Ewuś jak przeczytałam to co napisałaś to jakbym widziała samą siebie:) U mnie było identycznie tylko ja w szpitalu byłam z małą i to ona nosiła ją na rękach. Jak przypomnę sobie ból piersi to mam dreszcze choć teraz tak bardzo tęsknię za czasem gdy karmiłam. To były piękne momenty. A czas mija nawet nie wiemy kiedy. Ja w sobotę mam urodziny córki:)Boże a dopiero byłam w ciąży. U nas coraz fajniej. Mała budzi się w nocy ale po przełożeniu do naszego łóżka zasypia.Alleluja............ Uczy się chodzić i cała jest poobijana.No i pewnie niedługo pojedziemy do novum po rodzeństwo:) Karina ja używałam tylko Pampersów.Kiedyś użyłam Huggisów ale szybko zrezygnowałam bo pielucha była sucha a mała miała mokre ubranie. Nie wiem jak ale wypływało jej gdzieś z boku. Te których używałam nie miały gumek po bokach, może dlatego. Moja siostra ma teraz drugą córeczkę i ze względu na koszty zaczęła używać Dady. Ona twierdzi, że na tym pierwszym etapie nie ma żadnej różnicy bo dziecko non stop robi kupkę i w zasadzie co przewijanie to zmieniasz pieluszkę, która nie zawsze jest zamoczona. Kiedy maluch zacznie siusiać tak dosadnie żadna pielucha nie jest w stanie dać rady-nawet pampers. Hasła typu jedna pieluszka=jedna sucha noc to bujda. Moja miała taki etap, że budziła się zasikana cała, po samą szyję.Ale tak poza tym z opinii mam które używały pampersy wynika, że te chłoną najlepiej. Wiem, że masz obawy. Każda mama je ma. Ale wszystko minie jak dziecko będzie na świecie. To naprawdę jakoś przychodzi samo. Po prostu jest a ty wiesz już jak je trzymać i co robić. Bywają trudne chwile, ja ich miałam całe mnóstwo ale zdecydowanie więcej jest tych w których myślisz sobie "Boże czym sobie zasłużyłam na to szczęście które gramoli się koło ciebie, tuli się do ciebie i wydaje takie okrzyki radości jak cię widzi, że wiesz, że nie ma niczego wspanialszego na świecie" Wszystkim wam kobietki życzę takich chwil. Czytam wam nieustannie, choć czasu u mnie nadal jak na lekarstwo.Po pracy zmieniam nianie i zajmuję się dzieckiem,nocami się uczę a doba ma wciąż za mało godzin.Ale abyśmy tylko takie miały w życiu zmartwienia:) Pozdrowienia dla starej i nowej ekipy, dla mamuś, dla brzuchatek i dla starających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też początki nie były łatwe :) Ja również miałam cc i przez pierwsze dwa dni czułam palący ból kiedy próbowałam wstać i wyprostować się,żeby wziąć synalka na ręce.Dało się jednak wytrzymać.Oczywiście problemy w przystawianiu do piersi, poranione sutki, spanie topless (bo każdy najlżejszy dotyk do sutków skutkował paraliżującym bólem), życie kręcące się wokół mleka, kupek, spacerów i kolek - taki był mój świat tuż po porodzie.Nigdy samotne spacery z psem nie sprawiały mi takiej radości jak tuż po przyjściu na świat mojego maleństwa ;) Taka możliwość resetu jest bardzo ważna - zaplanujcie sobie wcześniej coś takiego.Ja po powrocie męża z pracy zabierałam psa i wychodziłam z nim na godzinny spacer,żeby zgubić gdzieś stres i zmęczenie, które siedziały we mnie po całym dniu z niemowlakiem. Tak naprawdę jednak w ostatecznym rozrachunku to wszystko nie ma znaczenia bo mija.A dziecko zostaje i jest radością i słońcem na całe życie. P.S Ja używałam Pampersów i byłam bardzo zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Igrek mam naszieję że wszystko potoczyło się dobrze i teraz tylko czekamy na dobre wieści :) B_ubu dzięki za podpowiedź odnośnie preparatu na włosy , w całym domu są moje włosy i napewno go wypróbuję, mam nadzieję że podczas po jutrzejszym usg będziesz miała dla nas same dobre wieści że pęcherzyki ładnie rosną :) daj znac, Szczęśliwa Mama, Ewuś, Mena27 to jak opisujecie swoje szczęście daję siłe, że nam też się uda mam taką nadzieję... Kordianka czas na regenerację napewno Ci się przyda, choć to nie będzie łatwe. a jak udął się wyjazd ? odpoczęłąś? karina, Michaline Agniren u Was to już bliżej niż dalej :) super, i u Julci połowa ciąży, a pamietam jak jeszcze tak niedawno cieszyłyśmy się z pozytywnej bety :) Bauli jak się czujesz? ja normalnie, kiedy się testujesz? Tak sie zastanawiam, czy 10 dnia po trasferze już coś powinno być wiadome? Szczerze boje tego testu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Julciaaa -Wszystkiego Najlepszego Kochana ! Szczęśliwa mama - U mnie troszeczkę zaczyna się dziać . Postanowiliśmy zawalczyć o Nasze skarby . Jutro mam wizytę u dr Z . Znów muszę zrobić TSH Fajnie , że Twoja córcia polubiła przedszkole . Mam pytanie , czy któraś z dziewczyn brała może Gonapeptyl ? ewuś -Przetworów już narobiłam . Bardzo polecam ogórki w cary . Robiłam jeszcze na inne sposoby . Teraz już staram się skupić się na moim leczeniu . Igrek _ kciuki mocno zaciśnięte . Życzę Tobie Kochana z całego serducha szczęśliwych 9 m-cy . Michaline -widzę , że powoli pokoik Mili będzie zrobiony . Bardzo ciesze się , i odpoczywaj dużo . mena - Jak ja Tobie zazdroszczę , że masz u swego boku takiego małego szkraba . Mam nadzieje , że my również tego doświadczymy . Monka , bauli , za Was Kochane cały czas trzymam kciuki . Karina ,Jak ten czas szybko zleciał . Trzymam kciuki za szczęśliwy poród . b_ubu , ja również miałam scratching , w Novum robią dopiero po nie udanym transferze . Życzę powodzenia . Kordianka trzymaj się cieplutko i nabieraj sił do dalszej walki . Pozdrawiam Wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monka - ja też się boję ale moja ciekawość jest chyba silniejsza niż strach.Jeśli do poniedziałku nic się nie zmieni czyli nie dostanę okresu to chyba pokuszę się o test w poniedziałek, tak jak mówił mi lekarz.Jeszcze dwa dni.Modlę się,żeby @ nie przyszła.Myślę,że jeśli się udało to w pn będzie już wiadomo.Czuje się zupełnie normalnie - dziś rano troszkę bolała mnie prawa pierś tak z boku i tyle.Poza tym nie dzieje się nic niezwykłego.Nie wiem jak to jest z testowaniem po transferze.Co mówił ci lekarz?Malwi np ma w stopce betę z 9dpt,julcia 11dpt.Wydaje mi się,że mogłabyś spróbować 10dpt - sądzę,że powinnaś już coś wiedzieć.Tylko nie rób sikańca - leć na betę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lato-super,że wracasz do gry :) Życzę ci,żeby to podejście do tematu zakończyło się upragnionym maleństwem.Bardzo mocno ci kibicuję - tyle już przeszłaś, jesteś taka dzielna, tak bardzo wszystkich wspierasz,że nie wyobrażam sobie,żeby scenariusz dla ciebie miał być inny.Musi się udać i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia- co prawda nie wiem z jakiej okazji :) ale dołączam się do miłych życzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×