Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Alicja@ Ja też miałam 2 crio transfery na cyklu naturalnym bez zastrzyków. Mówiłam o tym lekarzowi ale mówił że teraz odchodzi się już od zastrzyku jeśli jest własna ładna owulacja.tyle że mnie się nie udało. Teraz mam wielkie nadzieje po tym scretchingu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja@ Ja też miałam 2 crio transfery na cyklu naturalnym bez zastrzyków. Mówiłam o tym lekarzowi ale mówił że teraz odchodzi się już od zastrzyku jeśli jest własna ładna owulacja.tyle że mnie się nie udało. Teraz mam wielkie nadzieje po tym scretchingu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Alicj@ - ja wszystkie criotransfery miałam bez zastrzyku.Nigdy lekarz mi nie kazał kupować zastrzyku na pęknięcie więc tak ma chyba być. A ja był am dziś na wizycie i transfer ma być w następnym cyklu - to moja decyzja,bo teraz sił mi brakuje, a poza tym Dr będzie miał teraz urlop podczas mojej owulacji.Oczywiście nie obyło się bez płaczu po wizycie i mam dół na całego.Omawialiśmy moją sytuację z Dr i zarodki,które nam zostały nie dość,że są tylko 2 to w dodatku marne!Więc szanse na ciążę są nijakie:(Ja już nie mam siły na do tego wszystkiego.Gdzie nie spojrzę - kobiety w ciąży,a u nas 2 invitro i nic pozytywnego nie wróży.Mąż nie chce adopcji a ja nie chcę go do tego zmuszać.To wszystko jest takie ciężkie.Miłego weekendu dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kordinka ja przed poronieniem miala owu 16/17 dzien cyklu. Teraz drugi cykl po poronieniu mialam ok 15-16-17 lekarz nie mogl stwierdzic bo zmienilam lekarza i tylko jedno usg mi robil w 19 dc. Mi DR.Lewicka powiedziala, ze progesteron 3.9 na 20 dc to9 bardzo nisko i mam w poniedzialek powtorzyc wynik Prolaktyna wyszla ok. Mam nadzieje, ze nic nie przeszkodzi w inseminacji zaplanowanej na luty Swoja droga dzis 23dc a mnie kregoslup pobolewa dziwnie jakos Nie wiem, co Ci doradzic ale ja 12 dc mialam teraz pecharzyk 1,5 cm wiec moze lepiej brac cos na stymulacje wzrostu w twoim przypadku Najlepiej przedyskutowac z lekarzem, czyli mocno i dokladnie go wypytac i poprosic o uzasadnienie decyzji czyli jesli nie zaleci clo to dlaczego skoro tobie zalezy na czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mam prośbę czy któraś z was miała problemy z progesteronem? Bo moje 3.9 20dc to bardzo mało wg Lewickiej. Czy duphosan bedzie rozwiazaniem i czy przy podawaniu go nie powinno byc problemow z inseminacja? Jeszcze jedna prosba do dziewczyn po inseminacji,czy ktoras moze napisac jak to wyglada.. To znaczy jedzie sie do kliniki zeby byc tam na zabieg 30 godzin po zastrzyku i co dalej? Nocuje sie tam, trzeba lezec po zabiegu? Bierzemy swoja pidzamke czy jak to wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, kafeteria cos nie wysyla wiadomosci wiec pise ponownie Mam prosbe do dziewczyn po inseminacji, czy mozecie opsac jak to wyglada po przyjezdzie do Novum? Wiem, ze mam tam byc 30 godzin po zastrzyku na umowiona inseminacje, ale chodzi mi o to czy mam brac swoja pidzame, czy nocuje sie tam, ewentualnie ile czasu sie tam spedza, ile to trwa itp Bede bardzo wdzieczna jesli ktoraz z Was podpowie jak to wygladalo Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulastar ja przed poprzednią ciążą na wzrost brałam clo 2 razy dziennie. Pewnie teraz najpierw spróbujemy z 1 tabl skoro w ogóle rosną - poprzednio od razu obumierały. NO ja jestem dobrej myśli i wiem, że nam wszystkim się uda i dla nas ta 13 w roku będzie szczęśliwa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, moze tak zrob, ale monitoruj sprawe Ja jestem przestraszona przed ta inseminacja, to znaczy bardzo sie ciesze i na nia licze ale z drugiej strony nie wierze, ze sie uda Teraz jakos dziwnie sie czuje i boli mnie kregoslup Mam nadzieję, ze moj organizm nie bedzie wariowal i szystko bedzie z nim ok Tobie zycze, zeby pecherzyki ladnue rosly i zeby ta 13 przyniosla nam zdrowe bobasy Chociaz przyznam,ze jestem przerazona Buzka Kordinka a skad jestes? Ja ze selaska, moze kiedys zobaczymy sie w Novum Moze w lutym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek pytałaś ostatnio o witaminy przed transferem, nam mój gin polecił zestaw który się nazywa femifertil i on ma wszystkie suplementy niezbędne dla kobiet starających się o ciążę w tym jak pisały dziewczyny wit B6 i B12 oraz mnóstwo innych. Ten preparat ma zresztą swoją stronę tam jest wszystko opisane. Dziewczynki dzięki za odpowiedź o zastrzyku bo zaczęłam powątpiewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwi jak tam chłopcy?? Bardzo rozrabiają?? Mam do Ciebie ogromną prośbę jak znajdziesz chwilkę napisz mi proszę bo nie pamiętam w jakiej postaci brałaś magnez po transferze?? Ucałuj chłopaków... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulastar - nie musisz nic ze sobą brać na zabieg inseminacji. Przyjeżdżacie do Novum około godziny wcześniej niż godzina IUI. Twoja druga połowa oddaje nasienie i czekacie na godzinę IUI. Później dr zaprosi Cię do gabinetu i zrobi USG. Zaraz po tym usg będziesz miała zabieg inseminacji.. Nie stresuj się.. Nie jest to straszne. Michaline - ja też już powiedziałam M że zbliża się @. Jutro będzie wiadomo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulastar - nie zostaje się na noc w klinice inseminacja to taki zabieg podobny do badania cytologicznego.Lekarz zakłada cennik i podaje nasienie leży się różnie od 10 min do 30 min i to wszystko. Można wcześniej się zapisać na zabieg akupunktury przed i po inseminacji, ale nie w każdy dzień ta pani przyjmuje. Trzymaj się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczynki :) Naka, a powiedz o co chodzi z tąakupunkturą :) troche mnie zaskoczyłaś Czy ona ma zminimalizowac ból? Kurcze w powiem wam jeszcze cos takigo Moja normalna temp to ok 36.7 Cztery dni po owul wynosila 37, dwa dni temu 37.1 w dzien 37,6 a dzis rano 36.7 a to moj 24 dc dziwne prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulastar-troszkę się wtrącę,bo nie mnie pytasz.Akupunkturę robi Ci ta pani w klinice jakies pół godzinki przed zabiegiem inseminacji na lepszy efekt,wkuwa Ci te igiełki w odpowiednie częsci ciala odpowiadające za płodnośc trwa to ok.20 minut i potem druga tura po zabiegu inseminacji tez ok.20 minut. Ja sobie zaaplikowałam taką akupunkturę przed criotranserem, polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, nie wiem dlaczego sama stopka sie wyslala A czy ta akupunktura faktycznie cos daje waszym zdaniem? Moze ktoras z was zeby bez niej sie nie udawalo a po niej sie udało? Moze wiecie cos na temat tych dziwnych temperatur? Pozdrawiam dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a kogo polecacie do crio gdybym minęła się z Zamorą?? Pomóżcie bo muszę kogoś wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulastar-no ja wcześniej bez akupunktury miałam 2 transfery ze świeżych zarodków i 6 criotransferów bez szczęśliwego efektu, a przed tym ostatnim criotransferem byłam na akupunkturze przed i po i efekt mam w postaci 33 tygodnia ciązy!!! Ale nie będę się upierala że to właśnie dzięki akupunkturze, bo wcześniej mialam tez pierwszy raz robiony scretching, więc może to to! A w sprawie ceny to nie bardzo sie wypowiem bo nawet nie zerknęłam na fakturkę, a płacilam razem z transferem ale chyba coś ok.150 zł, ale sprawdz w cennikach Novum! A i jeszcze jedno zabieg inseminacji nic a nic nie boli, więc bez obaw!!! Trzymam kciuki za powodzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Rene Z TAKIM RAZIE ZDECYDUJE SIE NA TA AKUPUNKTURE :) Jak przygotowania dla dzidzi? Masz juz wszytsko? Kurcze ja jak chodze po sklepach i trafiam na sekcje dziecieca to nie moge sie napatrzec na te cudne ubranka, jest w czym wybierac... Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicj@ Może zapytaj te panie w recepcji jak się będziesz umawiała na transfer do kogo najlepiej żeby Ci tak od serca doradziły. Ja przynajmniej mam zamiar tak zrobić bo też mogę się nie wyrobić zanim wróci nasz lekarz. Chociaż dopiero zaczęła mi się @ więc może się uda. Ja biorę tylko encorton, kwas foliowy i wit.b6 i b12 no i miałam w czwartek ten scretching,a ty coś więcej jeszcze bierzesz? Zulastar- ja też miałam tą akupunkturę przed transferem który się udał, ale później ten poród przedczesny ale to inna historia. Potem przy tych ostatnich dwóch crio nie mogłam bo transfer wypadł w inny dzień niż ona przyjmuje i byłam trochę rozczarowana. A ta akupunktura wycisza i pomaga przygotować macicę do implantacji. Jak ktoś mieszka w Warszawie to może wybrać cały cykl aż do bety. Jak będziesz miała termin inseminacji to od razu zapisz się żebyś trafiła z godzinami bo ponoć najlepiej pól godziny przed i pól godziny po zabiegu. Dziewczyny trzymam za was kciuki z całych sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rene74 Dałaś mi trochę nadzieji za co dziękuję, bo ja mam też teraz ostatnie podejście do crio i jakoś mało wiary, że się uda. Zostały mi dwa maleństwa. Teraz będę podchodzić do crio transferu, dziaj 1 dc i też miałam robiony scretching. Napisz proszę co brałaś przed crio co by jakoś pomogło i czy miałaś też robione AH, bo ja się cały czas zastanawiam jeszcze nad AH i sama nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Alicja Mi Zamora do criotransferu podczas jego urlopu w wakacje, polecał dr Wojewódzkiego a gdyby on nie mógł to dr Szulca Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczątka! Ale dziś się poleniłam,wstałam dopiero godzinę temu!Ale co tam, korzystam póki mogę,bo za 1,5miesiąca to pewnie będę mogła tylko pomarzyć o tak długim spaniu! Zulastar-no myślę że napewno Ci ta akupunktura nie zaszkodzi, ale Novum ma na swoich stronach internetowych opisane jak i na co wpływa więc możesz sobie przejrzeć. Tak dla dzidzi już poszalałam,piękne są te rzeczy więc dałam upust swojej tłumionej chęci kupowania tych śliczności i mam chyba już wszystko,tylko pozostały mi jakieś drobiazgi. Natka1230-powiem Ci szczerze że ja też tym razem bardzo sceptycznie podchodziłam do tego criotransferu,bo tyle razy mi nie wychodziło, ale za namową męża postanowiłam wypróbować wszystkie dostępne metody tj. właśnie między innymi akupunkturę, scretching, witaminki jakie mi wpadły w ręce i poprosiłam tym razem o luteinę podjęzykową, bo wydawało mi się że ta dopochwowa żle jakoś na mnie działa. No i co niektórym może się wydać śmieszne, zaraz po criotransferze mąż zawiózł mnie na dwa tygodnie nad jeziora prosto z kliniki,nawet nie zajerzdzalam do domu.,bo słyszałam że na implantację mogą mieć wpływ przepływające pod domem żyły wodne.A dowało mi to do myślenia bo obserwowałam swoje zwierzątka jakie miałam przez te lata to znaczy 3 suczki i 2 kotki i one nigdy nie zachodziły w ciąże pomimo że przyprowadzaliśmy im kawalerów.,więc może to też pomogło. Trzymam kciuki żeby Ci się tym razem powiodło! A jeszcze jedno nie wiem co to jest za badanie AH. Alicj@-również polecam dr.Szulca,bo to właśnie on miał szcz ęśliwą rękę do mojego crio., a pozatym super ciepły człowiek!Powodzenia. Pozdrowionka dla wszystkich!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie Dziewczyny! Jestem tutaj nowa, ale tematyka jest mi znana "nie od dziś". Leczę się również w Novum już bardzo długo, bo i długa jest moja historia. W ogromnym skrócie: w 2008 r. urodziłam "naturalnie" pięknego synka (mimo że już wtedy podkreślano, że mam za wysokie FSH, FSH oscylujące pomiędzy 12-15, i być może bez in vitro nie uda się). Zaszłam w ciążę bez "wspomagaczy" (jedynie - jak pamiętam - brałam bromergon) i bez udziału w tym Novum - miałam wówczas inną Panią Doktor. Niestety, życie zadrwiło ze mnie i z męża, gdyż okazało się, że synek ma bardzo poważną wadę serca i pomimo ogromnych starań mój Jasieczek zmarł w 9 miesięcu życia. Po tym wszystkim, pamiętając o tym podwyższonym FSH, wróciłam do Novum i zdecydowałam się na bardziej radykalne kroki, tzn. na in vitro (nie chciałam długo czekać, gdyż wówczas wydawało mi się, że z in vitro pójdzie szybko). Za 7 razem (w tym dwa razy poza ośrodkiem Novum + 1 crio), w listopadzie 2012 r. zaszłam w ciążę. Radośc była wielka, niestety - krótkotrwała, nastąpiło poronienie w 8 tygodniu ciąży, już po potwierdzonej tydzień wcześniej akcji serca. Zdecydowaliśmy się z mężem na badania genetyczne płodu (jest taka możliwość, gdy dochodzi do wyłyżeczkowania macicy, a u mnie taki zabieg miał miejsce). Okazało się, że to był zdrowy chłopczuś, tzn. wyszedł prawidłowy kariotyp męski. Załamałam się, gdyż to co się stało, próbowałam sobie wytłumaczyć tym, iż pewnie dziecko było bardzo chore i cierpiałoby w życiu, więc może lepiej, że tak się stało. Ale tu okazało się, że nie - mój synek był zdrowy! i nie wiadomo, dlaczego poroniłam. Mój lekarz prowadzący także był bardzo zdumiony i szczerze współczujący. Dziewczyny, mam do Was pytanko: IGREK, ale także każda inna z Was, która mogłaby mi pomóc: czy wiecie, w jaki sposób dostać się/umówić na wizytę do dr. Piotra Lewandowskiego. Leczę się u dr. Piotra Zamory: mam do Niego pełne zaufanie, lubimy się, wiem, że stara się pomóc, zna już na wylot mój przypadek. Mam jednak podjąć decyzję co do ewentualnego leczenia immunologicznego, gdyż w tym, w moim systemie odpornościowym i w przeciwciałach, jakie wytwarzam, może leżeć przyczyna poronienia. I właśnie przed podjęciem tej decyzji chcielibyśmy z mężem spotkać się i porozmawiać, skonsultować, z dr. Lewandowskim (ta myśl ugruntowała się we mnie właśnie po przejrzeniu niektórych postów na tym forum). Może macie pomysł, może same przez to przeszłyście. Ostatecznie, będę rozmawiać z Paniami z rejestracji, żeby mnie umówiły albo z dr. Zamorą, ale nie chciałabym też go urazić, chociaż wydaje mi się, że on jest racjonalny i tak do tego nie podejdzie. Może jednak macie inny sposób. Za wszystkie podpowiedzi bardzo Wam dziękuję. Pozdrawiam Wszystkie, życzę i tym oczekującym już mamom, i tym przyszłym szybkiego spełnienia nadziei. Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rene74 dziękuję Ci ślicznie za informację. A co do spania w ciąży to śpij duuuuużo, moja babcia zawsze mówiła, że jak kobieta dużo śpi w ciąży, to dzidziuś będzie spokojny i nie będzie dużo płakał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawo, witaj.. Smutna jest Twoja historia i zycze Ci,aby znalazła swój szczęśliwy finał. Z tego co kojarzy, Igrek przepisala sie do dr Lewandowskiego. Wiec pewnie jak przeczyta to napisze Ci co i jak. A próbowałas tam zadzwonić i sie umówić do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaline - witaj! I dziękuję za odpowiedź. Jeszcze nie dzwoniłam, ale pewnie jutro to zrobię. Czuję, że powinnam się z Nim skonsultować, bo mimo problemów i z rezerwą jajnikową, i teraz z poronieniem, to cały czas mam normalne owulacje, zaś podczas podchodzenia do in vitro na cyklu niestymulowanym, naturalnym, zawsze była piękna komóreczka, która się dzieliła, zapładniała itd. Myślę po prostu, że mam jeszcze z czym walczyć (a przynajmniej chcę w to wierzyć). Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×