Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

Muldaszew to akurat Himalaje. Tak rzucam hasła, zarzucasz mi niewiedzę więc dommniemywam że Ty wiesz wszystko;) Fajnie mi ELf napisał niedawno;) \"Tylko ze astronomowie i fizycy nie maja czasu poznac dokladniej teorii Einsteina bo sa strasznie zajeci szukaniem przyczyny dla ktorej wszechswiat si e rozszerza. Nazywaja to \"problemem numer 1 wspolczesnej fizyki\" Bo jak mowil Einstein \"sa tylko dwie rzeczy nieskonczone: wszechswiat i ludzka glupota, przy czym nie ma pewnosci co do pierwszego\" (bo wg Einsteina wszechswiat jest skonczony i zawiera ok. 100 miliardow galaktyk, kazda z nich ok. 100 milirdow systemow slonecznych podobnych do naszego; teraz dodaj do tego Boga, ktory trzyma oko na tym wszystkim a bedziesz miala pojecie o tym w co wierni wierza jako w niepodwazalna prawde i dlaczego Einstein wymienil dwie rzeczy jako nieskonczone).\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bo jeśli ustami swymi wyznasz ze Jezus jest Panem i uwierzysz w sercu swoimże Bóg wzbudził Go z martwych, zbawiony będziesz\" Rzym 10, 9 \"zaprawdę zaprawdę powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu który mnie posłał ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł z smierci do żywota\" jan 5,24 \"to napisałem wam którzy wierzycie w imię Syna Bożego , abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny\" 1 Jan 5, 13 \"Te zaś są spisane, abyście wiedzieli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga i abyście wierzac mieli żywot w imieniu jego\" Jan 20,31 jak więc widać , z wiary w imię syna Bozego jest życie wieczne, piszę to do wierzacych ludzi, którzy szukająBoga a nie wiedzą którędy do Niego dotrzeć, otwórzcie swoje serca, a On dotrze do was. malutka, a uczynki są dopełnieniem tej wiary. fragment o którym piszesz wyraźnie podkeśla stary testament i zakon, bo pięnie jest dobrze czynić i zbawienie generuje dobre uczynki, mozna więc je połączyć, ale nic ci nie pomogą starania choćbyś była nie wiem jak dobra, jeżeli nie wierzysz w Imię syna Bożego. taki jest bóg biblii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiłam Ci, nie wierzę w biblię:) przytoczylam ten fragment jedynie za zasadzie kontradyktoryjności. List Jakuba to jest nowy temament, nie stary. :) Tłumaczyć sobie może każdy po swojemu co zresztą jak widzimy się dzieje. Twoja religia sobie tak tłumaczy inna inaczej jeszce inne ma inne księgi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" rozstrzygnijcie dzis komu chcecie służyć...czy bóstwom czy Bogu. Ja sam i mój dom służyć chcemy Panu\" \"oto kładę przed tobą dziś życie albo śmierć, wybieraj, wybierz zycie abyś żył\" a Życie to jest w Synu Jego.....nie po to posyłał Bóg Syna swego na tak haniebną śmierć, abyś odrzucał jego przebite dłonie. On czeka na ciebie. Aby dać ci życie wieczne. Oddaj Mu swe troski ii kłopoty, oddaj mu swe plany i marzenia. On poukłada twe życie i da ci pokój swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czym się różni czyniący dobrze wierzący, od czyniącego dobrze niewierzącego? Bóg jednego anihiluje? A drugiego co? Posadzi po swojej prawicy i będzie mu dobrze przez wieczność całą? Jakiś niezbyt sprawiedliwy ten Bóg i niezbyt kochający. :) Mogę tylko machnąć ręką na wasze zindoktrynowane umysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze list Jakuba to Nowy testament skoro nie wierzysz w biblię nie podawaj nie prawdziwych teorii, Bóg mówi o łasce a uczynki są dopełnieniem jej, ale nie koniecznością do osiągnięcia zbawienia, inaczej śmmierć Jezusa była by niepotrzebna skoro ludzie swoimi uczynkami mogli by sami sprawę załatwić. wiara bez uczynków jest bezowocna, o tym mówi ten fragment, bo kto grzeszy świadomie i nie czyni dobrze ten zaprzecza ze zna Boga, bo nie można wierzyć w boga i żle czynić dlatego Jakub napisał w ten sposób. nie podważaj prawdy mówiacej na temat zbawienia z wiary, bo 10 innych fragmentów o tym mówi. (patrz powyzej)...może napisałam nie 10 ale 4, ale niech one obrazują sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"...bo nie można wierzyć w boga i żle czynić. \" dobre :) coś mało tych wierzących do tej pory widziałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden wierzy drugi niewierzy, nie uwierzył ze śmierć Jezusa to dar życia dla niego. tym się różnią. jak to nie jest sprawiedliwy? On zapraaszw wszystkich do swojego królestwa, skoro niewierzacy w nie nie chcą pójść, bo w nie nie wierzą to nie... to nie wchodzą... bo nie chcieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" po uczynakch poznajągdzie są uczniowie moi\" \"kto źle czyni kigdy mnie nie widział\" a moze malutka nigdy nie widziałaś uczniów Chrystusa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty malutka
ile masz lat dziecko ześ taka hare kriszna zafascynowana, to dobre dla małolatów którym do spowiedzi sie nie chce iść i wymyślają różne medycacje i hare kriszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelia 🌻 :D Malutka pewnie, ze malo wierzacych widzialas. Wiekszasc ludzi chodzi do kosciola z przyzwyczajenia to nie sa wierzacy oni nie wiedza w co dokladnie wierza. Niektorzy nawet nie wiedza jak sie nazywa kosciol do ktorego chodza hihih(albo raczej :( ) kiedys mi jedna pani powiedziala, ze do rzymskiego chodzi i troche sie pojakala przy tym, ale wierzaca jest jak ta lala. Takich ludzi jest niestety naprawde duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frytki_z_octem
hmmm.. odnosnie uczynkow i wiary... Jaki sa Wasze pobudki gdy postepujecie dobrze, bezinteresownie? Czemu to robicie? Czemu przejmujecie sie innymi ludzmi? Czy macie poczucie tego co dobre a co zle? I jesli tak to z czego to poczucie wynika? Z wychowania czy moze z przemyslen? Jesli z przemyslen -to mze ktos mi je skrotowo przedstawi. ? Bo tak sobie mysle - ze skoro jak niektorzy twierdza Boga nie ma i jest tylko tu i teraz to po co zyc uczciwie i po co zachowywac sie bezinteresownie. przeciez To i tak sie skonczy i nic z tego dla nas. I co sie przejmowac krzywdami innych. Nie jest to nasza sprawa... Mi sie wydaje ze jest w Nas zaszczepiony jakis pradawny Kodeks moralny, cos co mowi nam co jest dobre a co zle, nawet jesli wychowano nas inaczej. To nazywam sumieniem i mysle ze jesto wlasnie ta laska od Boga o ktorej mowila Kamelia. Ale Bog nie jest dla mnie jakims wodzem,szefem grupy itp. Bog jest przyjacielem. I uwazam ze scena z Edenu o tym szukaniu Adama jest bardzo dramatyczna . Ja odbieram ja tak: Bog stworzyl swiat a na koncu czlowieka. Stworzenie czlowieka nie polegalo wcale na ulepieniu go z gliny itp. Stowrzenie przez S polegalo na obdarowaniu czlowieka wcale nie rozumem ale...wolnoscia wyboru. Symbolem tej wolnosci jest dzrzewo wiedzy. Czlowiek wyladowal w tym raju mial wybor - zezrec jablko i odwrocic sie od Boga czy darowac sobie. Bog zakazal jedzenia bo mogl przewidziec jak to sie skonczy. A mimo to zasadzil drzewo bo chcial zeby ludzie kochali Go z wybory a nie z braku innych opcji. By wybrali jego. To tak jak z miloscia miedzy ludzmi. jesli kogos kochasz chcesz by byl swiadomym stworzeniem i kochal Cie bo Cie wybral a nie dlatego ze trzymasz go zamknietego w piwnicy i mowisz mu : kochaj mnie a on tak naprawde nawet nie ma inego wyboru. Czlowiek olal Boga i akcja w Raju byla czyms w rodzaju zdrady ukochanego- uderzeniem w policzek i powiedzeniem- fajnie tu z Toba bylo ale wole isc w nieznane. mysle ze to osobisty dramat Boga to pytanie "gdzie jestes Adamie" - tak jakby nie mogl uwierzyc w to co sie stalo. Oto dalem im wyszystko a oni mna pogardzili i odeszli w nieznane. Mi sie wydaje ze historia Boga i czlowieka w Biblii jest bardzo podobna do milosci miedzy ludzmi. Kiedy sobie to uswiadomilam spojzalam na Boga z innej perspektywy.Z ta roznica ze Bog kocha o wiele berdziej niz czlowiek kiedykolwiek zdola. A te wszystkie przykazania...to jak balganie "nie rob tego bo sam sie skrzywdzisz, skrzywdzisz tych ktorych kochasz, ktorych kocham ja, opamietaj sie " Jakby ktos bliski robil na waszych oczach cos tak glupiego ze az rece opadaja to nie chcieli byscie mu pomoc? Ale z drugiej strony Bog nie ingeruje w nasze wybory bo - szanuje Nas i nasza wolna wole. Wiec w pewnym sensie swa miloscia spetal sobie rece i jedyne co mogl zrobic zeby ratowac to wszystko to...przyszlac swojego Syna.. uffff..sorki ze tak dlugo ale rzadko tu wchodze i ciekawa jestem waszej opinii na temat mojej wizji Boga. Oraz odp na moje pytania jesli bylibyscie tak mili. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frytko :) nic dodać nic ując....cudnie i wspaniale i tak prosto ze nie można tego nie zrozumieć:) senkju:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odnoście wszystkich twoich pytań: postępuję dobrze i staram sę tak czynić, bo chcę naśladować Zbawiciela. bo jestem Mu wdzięczna że darował mi wszystko i wybrał do Bozego Królestwa, bo takie jest prawo miłości by czynić dobrze. Bo ci którzy czynią dobro kroczą za Panem. Bo on jest święty i pragnie by jego uczniowie go naśladowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelia :-) ja sie domyslalam jakie sa Twje pobudki. Raczej pytanie bylo skierowane do tych co twierdza ze Boga nie ma, jest tylko materia, rozum, ten swiat, nie ma duszy... Bardzo jestem ciekawa jakimi zasadami moralnymi oni sie kieruja i z czego one wynikaja. No bo na moja logike- gdybym miala takie poglady- to bym miala gleboko gdzies ludzi wokol mnie ( nie mowiac juz o jakims tam 3cim swiecie itp.) i dbala o nich o tyle o ile sa oni s stanie przysporzyc mi korzysci i hmmm..przyjemnosci. Ja wiem ze sa ludzie nie wierzacy, ktorzy zyja lepiej od wielu tzw chrzescijan (zreszta ja chyba tez sie do nich zaliczam niestety :-( ) , ale w przeciwienstwie do ciebie Kamelio nie uwarzam ze sa oni pozbawienia szansy zbawienia. Bo z tego co ja czytalam i zrozumialam Biblia mowi raczej ze potepieni beda Ci ktorzy odrzuca Boga. A jak mozna odrzucic Kogos kogo sie nie zna???? Dlatego uwazam ze ludzie innych wyznac nawet w swietle religii katolickiej moga byc zbawieni jesli zycja w zgodzie z wlasnym sumieniem i postepuja dobrze, nie poznali oni Boga takiego jakim poznali go chrzescijanie wiec nie mieli szansy go odrzucic nie znajac go. Gorzej rzecz sie ma z osobami ktore ta szanse mialy ( \"poznac\" Boga) Ale tez uwazam ze nie ma rzeczy przesadzonych bo jest taki teskt w Biblii o tym ze im wiecej wam dadza tym wiecej beda od was wynmagac. Dlatego nie potepialabym tak bardzo tych przyslowiowych babc klepiocych roznaniec w Kosciele bo dla nich to jest byc moze najlepsza z modlitw, bo moze modlic sie inaczej nie umieja, ale modla sie jak moga i wierza. Za to ja - wiedzac to co wiem o teologii, Biblii itp ( nie twierdze ze jestem jakims wybitnym teologiem- wrecz przeciwnie- jestem ciolkiem-matolkiem w tej kwestii) gdybym poszla teraz do Kosciola i padla na kolana klepiac bezmyslnie zdrowaski- coz...mysle ze nie takiej modlitwy oczekuje odemnie Bog. Bo dla mnie to by bylo klepanie. A dla tej Babci jest to modlitwa. Bog wie jaki jestes i chce z Toba rozmawiac w Twoim \"jezyku\" a nie wuczonymi frazesami, nie klapiac jakies teksty napisane przez kogos. Bo sek w tym by modlic sie sercem. Babcia klepiac rozaniec modli sie sercem. Ja - klepala bym tylko slowa.... Sek w tym ze ja nie umiem sie juz modlic.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem ze sa ludzie nie wierzacy, ktorzy zyja lepiej od wielu tzw chrzescijan (zreszta ja chyba tez sie do nich zaliczam niestety ) Mialam na mysli ze taki ze mnie pseudo chrzescijanin..a katolikiem to juz nawet nie smiem sie nazywac...ehhh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frytko (moge tak do Ciebie mowic?) przytulam mocno. Masz podobna wizje Boga jak ja. oj lece prasowac (od 2 godzin lece prasowac, moze mi sie uda :P komputer to zjadacz czasu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prasowanie niech poczeka hihih Mi sie wydaje, ze religia katolicka naucza (nie jestem pewna gdzie to jest napisane, bo nie jestem katoliczka), ze zbawieni beda tylko katolicy. Tak powiedzial nowy papiez. Mysle Frytko, ze czytalas C.S. Lewisa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne ze czytalam..\"Listy z nieba\" hehhe ;-) a co do nowego papieza nie wiem bo jakos mnie on nie interesuje..Za to wiem ze JPII napewno nie mowil nigdy tak i wrecz dazyl do porozumienia z innymi religiami. Rozwinol szeroko pojety ekumenizm i modlil sie razem z innymi chrzescijanami innych wyznana nawet z Zydami (ktorzy przeciez uwazaja Jezusa za jednego z prorokow a nie Syna Boga) i nazwal ich \"Starszymi w wierze bracmi\". Religia katolicka nie mowi o tym ze zbawieni beda TYLKO katolicy. zaraz poszuakm moze jakis cyatow.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Echh, zostawić Was na chwilę i już się nie można połapać ;) (Żartuję oczywiście). Jako, że mi się wątki \"międzyczasu\" poplątały, odpowiem tylko na to co zapamiętałem - pyatnie o zasady moralne i ateizm. Dlaczego staram się nie krzywdzić innych ludzi (jak mi to wychodzi, to już inna bajka)? Z prostej przyczyny, nie lubię \"patrzeć\" jak ktoś cierpi, jak mu źle - dlatego tym bardziej nie lubię przykładać do tego ręki. Może także egoistycznie dlatego, że nie chciałbym być na miejscu tych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazlam fracment artykulu w ktorym sa cytaty z encyklik papieskich na temet ekumenizmu: \"Od samego momentu wyboru Jana Pawła II ekumenizm jest jednym z priorytetów jego pontyfikatu. Już w dzień po zakończeniu konklawe, 17. X. 1978 w swoim pierwszym orędziu \"Urbi et orbi\" Papież mówił: \"Nie godzi się nam na tym miejscu zapominać o braciach należących do innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich. Sprawa ekumenizmu jest tak ważna i wymaga tak wielkiej roztropności, że w tej chwili nie wolno nam o niej milczeć... Toteż chcemy iść dalej przetartą już na szczęście drogą, i popierać to, co sprzyja usuwaniu przeszkód, pragnąc by wspólnym wysiłkiem udało się wreszcie doprowadzić do doskonałej jedności\". Także w pierwszej encyklice \"Redemptor hominis\" Papież poświęca obszerne passusy wielkiej wadze działań ekumenicznych dodając: \"nigdy nie przestanę tego podkreślać i będę popierał każdy wysiłek podejmowany w tym kierunku na wszystkich płaszczyznach, w których spotkamy naszych braci chrześcijan\". W programowym przemówieniu w 1985 do Kardynałów i Kurii Rzymskiej powie Jan Paweł II, że ekumenizm jest jednym z priorytetów jego pontyfikatu. W dziesięć lat później napisze ekumeniczny list \"Orientale lumen\" i pierwszą w historii encyklikę poświęconą ekumenizmowi - \"Ut unum sint\", a w naszkicowanym przez Papieża programie przygotowań Kościoła do Jubileuszu Roku 2000 ekumenizm jest jedną z podstawowych spraw, z niewielkim ryzykiem błędu, można powiedzieć że najważniejszą. \"Pośród najbardziej żarliwych błagań w tej nadzwyczajnej godzinie dziejów, kiedy zbliża się nowe tysiąclecie, Kościół prosi Pana, aby wzrastała jedność między wszystkimi chrześcijanami rozmaitych wyznań, aż do osiągnięcia pełnej komunii. Wyrażam gorące życzenie, aby Jubileusz stał się okazją do owocnej współpracy w celu odkrycia tego, co nas łączy, a co z pewnością jest większe od tego co nas jeszcze dzieli\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A \"listow z nieba to ja nie czytalam\" ale mam na koncie wszystkie tomy \"Opowiesci z Narnii\" razem z mezem plakalismy jak bobry na ostatniej stronie. \"Listy do nieznajomej\" tez juz przeczytane. Teraz czytam \"Chrzescijanstwo po prostu\". Powolutku mi to idzie, ksiazka trudna a czasu malo. W kolejce na polce laza \"Listy starego diabla do mlodego\" juz jestem ciekawa tej ksiazki. Mi sie wydaje ze to powiedzial Papiez jakos zaraz po wyborze. Chyba to w jakiejs gazecie czytalam i bardzo sie oburzylam co on wygaduje. Ale w sumie wszystko jedno, ja swoje wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa - jeszcze: \"Tak powiedzial nowy papiez\" Myślę, że to bardzo kiepska rekomendacja dla uznawania czegoś nawet dla bardzo wierzących. Bo nie ważne KTO coś powiedział, ale CO powiedział i to należy rozważyć. Na pewno nie jeden papież (uznany zresztą za nieomylnego) w przeszłości miał wiele postępków na sumieniu, a nawet krwii na rękach. Zresztą jak człowiek możne uznać człowieka za nieomylnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz ...co do nieomylnosci papieza mam swoje zdanie wiec nie bede polemizowac . Ale rowniez uwazam ze moze n ie zawsze rozumiemy postepowanie innych a juz zwlaszcza teologow. Co do nowego papieza...mysle ze jeszcze musi sie wiele nauczyc a propo publicznych wypowiedzi... :-( pozatym paiez jest nieomyslny tylko w kwestiach WIARY a nie np wypraw krzyzowych, itp itd. Nie wszystko co mowi papiez jest swiete. Wiazace dla katolika sa Encykili papieskie oraz inne dokumenty. To w tej kewstii jest ta nieomylnosc a nie w kazdej. to tak kwoli sprostowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że fizyczne widzenie niczego nie zmienia - dlatego użyłem tam słowa w cudzysłowiu. Przygnębiające jest również np. cierpienie ludzi, którzy żyli długo przede mną (długo po mnie, jak i tych oddalonych tysiące kilometrów ode mnie) - choćby ofiar faszyzmu, komunizmu itp. plag ludzkości, niestety bardzo często wynikających ze \"świętej\" wiary w wyłączność swojej racji i własną wyższość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×