Pytania dotyczące Biblii

Dla Ciebie KK to instytucja. I masz rację. Generalnie to instytucja, potężna instytucja ekonomiczno-polityczna, która ma na swoim sumienu wiele zła. Ale Kościół Protestancki to także instytucja. Pisał o tym np frk. Tyle, ze mniejsza. I też ma grzechy na swoim sumieniu. Tylko mniej, z racji i wielkości i długości trwania. Natomiast TY ten fakt całkowicie negujesz.

odpowiesz iftar na moje pytania? Zgadzasz się na takie tytułowanie głowy KK? wiesz dlaczego napisałam ze nie muszę już nic napisać, bo nie chcę zeby to co piszę ktoś odbierał jako wywyższanie kościoła protestanckiego. Jedynym którego chcę wywyższać jest BÓG OJCIEC SYN BOŻY I DUCH ŚWIĘTY. Dlatego piszę na tym forum, zeby pisac to kim jest dla mnie Jezus Chrystus i co jest napisane w Biblii. To nie rekama kościołą protestanckiego, to JEZUS I JEGO SŁOWO JEST CENTRUM moich wypowiedzi.

Moment moment Kamelio...Abba Ojcze wołano do Boga, w trakcie pielgrzymki JPII. I tak zostało. Nie naginaj faktów ;) A co do Ojca Świętego - nigdy się nie kryłam ze złą oceną pewnych postaw w KK. Pisałam o tym chyba na Kaczkach, że nie uznaje kultu świętych, ani żywych ani umarłych. I nikt mnie z tego powodu z KK nie wykluczył.

Ojcze święty też mówi się do Boga ale mówiąc do papieża? bo chyba nie zrozumiałam....to bardzo istotne więc zapytam jeszcze raz. Uważasz ze tytuł Ojciec Swięty należy się człowiekowi czy Bogu Ojcu? bo nie napisałaś jasno. Piszesz ze nie uznajesz kultu świętych, ale nie odpowiadziałaś na pytanie, bo to , że nie uznajesz kultu świętych moze oznaczać ze nie modlisz się do Sw. Franciszka, lub Sw. Teresy. Ja pytam, czy uważasz ze można nazywać papieża Ojcem Swiętym?

jak czegoś nie wiesz, to idź zapytaj sie księdza.

Kamelio napisałam BARDZO JASNO :) A jeszcze jaśniej - Ojciec Swięty to Bóg.

Kamelio powtarzasz się!!!!!

iftar, pomyśl, po której stronie stoisz? Broń Jezusa i Jego Słowo, nie broń instytucji ludzkiej. Kościoły protestanckie też są ludzkiimi instytucjami, ja stoję po stronie Chrystusa, po stronie Biblii. Nie bronię mojego koscioła. to zbiór ludzi. Bronię Słowa Bozego. Stoję po stronie woli Bozej. Stań po stronie Boga i tylko Jego się trzymaj. Nie broń ludzkich nauk. Boże drogi są zapisane w Piśmie i tylko tego się trzymaj. :) Niech Cię Bóg błogosławi:)

A jeszcze jaśniej - Ojciec Swięty to Bóg. :) i tego się trzymajmy!!!. : Amen:)

Kamelio jesteś rozbrajająca :D. Pozwól sobie na błąd w ocenie faktów. Bo Ty cały czas się skupiasz na pisaniu jaka jesteś świetna i jak to inni powinni Cię naśladować. Tak się składa, że jestem częścią instytucji, którą TY nieustannie napiętnujesz. I nie pisz mi, ze nie bronisz swojego Kościoła. Bronisz, choćby w rozmowie o pedofilii :)

Bo Ty cały czas się skupiasz na pisaniu jaka jesteś świetna i jak to inni powinni Cię naśladować. :( o ludzie:(:(:( chyba jednak nadal nie rozumiesz moich intencji:( to fatalnie, że ty tak to odbierasz, ale ja nie piszę tu o wywyższaniu siebie, ani o protestantach ale piszę o Bogu Biblii. A ze jestem protestantką i wszystko co tu napiszę odbierzesz jako wywyższanie kościoła protestanckiego. To nie są moje intencję. Piszę o Jezusie. On jest dla mnie centrum. Czy ja piszę jaka to JA jestem świetna i ze macie MNIE naśladować? Boze broń mnie od takiej postawy.Gdzie ty to wyczytałaś? Moze ty tak to odbierasz w swoim wnętrzu. NAŚLADUJ JEZUSA!!!!!. tylko to mogę napisać i zawsze to podkreślam. Cieszę się jednak, ze Bóg zna moje serce i moje intencje skierowane tylko ku Niemu.

Dobrze Kamelio :)

tak bardzo cieszysz się ze mnie zasmuciłaś:( ? w porządku.... nic się nie stało....

Nawet o tym nie pomyslałam :P

Najpierw o tym co powyżej napisała Iftar. To niezupełnie jest tak. Są stare kościoły chrześcijańskie: KK, kościoły wschodnie (nazwijmy je postbizanyjskimi), protestanckie wywiedzione od Lutra i innych reformatorów. Są to kościoły instytucjonalne, posiadające tradycję i specyficzne metody interpretacji i rozumienia Biblii. Wszystkie one mają burzliwą historię POLITYCZNĄ i ekonomiczną. Natomiast, o ile się nie mylę, Kamelia reprezentuje, utożsamia się z kościołami, tzw: przebudzeniowymi, np: Kościół Zielonoświątkowy, powstały w USA w SF przy jakiejś ulicy zaczynającej się na literę \"a\" ;) na przełomie XIX i XX w. Kościołom tym (przebudzeniowym), teologicznie najbliżej jest do tradycyjnych kościołow protestanckich, bo wyrosły na gruncie krajów protestanckich i tak jak one u swego zarania, odrzucają tradycję KK. Jednak tradycyjny protestantyzm a nowe kościoły nie łączy wspólnota historii i instytucji. Chyba się Kamelio ze mną zgodzisz..? Ja zgodzę się z Kamelią (jeśli o to jej tutaj chodziło), ze tradycyjne kościoły wikłając się w politykę i bieżące sprawy (to było nie do uniknięcia) są współwinne, np: KK i protestanckie; kolonializm, handel niewolnikami. Zatem w tym znaczeniu, współcześni wyznawcy kościołów przebudz. nie czują się współodpowiedzialni za przeszłość KK czy tradycyjnych protestanckich. Kamelia i jej podobni odnosi się wprost do idei zawartej w Biblii, mniej wiecej tak jak ją odczytywały pierwsze sobory (szczegółów nie pamiętam, nie będę sie spierał) ogólnie mówiąc, pierwsi chrześcijanie. Kameliii chodzi nie o członkowstwo ale żywy udział. Stojąc z boku przyznaję, że w kościołach przebudz. wierni są aktywniejsi i bardziej zaangażowani, zapewne nie są bez grzechu (o czym wiem całkiem dobrze ;) ) ale wyznanie, nie jest dla nich jedynie deklaracją. To wynika także z prostego faktu, zielonoświątkowcem trzeba zostać, trzeba wybrać, taka drogę (owszem są już rodziny od 2, 3 pokolen ale w Polsce to mniejszość) a katolikiami, się wrecz rodzimy. Teraz: A nie przyszlo Ci na mysl, ze wlasnie dlatego Bóg stworzył czlowieka, bo moze czul sie samotny, a miał wokół siebie tylko albo az istoty duchowe? ---Jego samotność albo cierpiący świat... To znaczy, ze z popudek zrozumiałych, wybrał egoistyczne rozwiązanie: kiepski świat i liczne przeklinające ten świat towarzystwo. Oczywiście nie wszyscy aż przeklinają, ja tylko krytykuję :D Jesli nie ma Boga to co jest? Kto tym wszystkim rządzi? Czy możesz powiedzieć z ręka na sercu, ze to wszystko powstalo w rezultacie jakiegoś tam prawybuchu? Pomijając juz sam fakt, że wybuch raczej niszczy niz buduje to ktos musiałby ten prawybuch spowodować. Kto? Jesli tym wszystkim kieruje natura to kto stworzyl naturę? ---wybuch niszczy :D nie chcę się wdawać w astrofizykę, ale w warunkach próżni i trwający miliardy lat wybuch, to nie to samo co wybuch bomby na Ziemi, galaktyki nadal rozpraszają się, pędzą, skutki wybuchu trwają ---to już jest kwestia poglądu ale nie uważam, aby ktoś musiał TYM kierować, to jest mechanizm i nic więcej (oczywiście mechanizm potężny) ---nikt tej natury nie stworzył, być może jest tak, że NIC nie może trwać istnieć, musi być COŚ ---zgodzę się, że to brzmi dziwnie, idiotycznie :D ale intelektualnie bez jawnych dowodów na istnienie Boga równie dobre W co wierzysz? ---pytanie słuszne wierzę w siebie, swoje możliwości (jakże ograniczone i jak słabo wykorzystane) w misję czynienia siebie lepszym dla siebie i innych. Uważam, ze naszą postzwierzęcą naturę powinniśmy poskramiać, nie gwałcąc jej i to staram się czynić. Uważam się za patriotę (ale nie takiego z Radia Maryja :D) i to także jest część mojego \"wyznania wiary\". Powiem tak: chcę wierzyć, że stać by mnie było wstąpić do Legionów, gdyby zaszła dziejowa potrzeba. To chyba już wszystko. Gdyby ludzie trzymali sie tych wskazówek choc w części to tyle zla nie byloby na ziemi, tyle nienawiści. Przciez Bog nie powiedział - masz nienawidzieć. Powiedział - masz kochać. ---powtarzam, jako cała ludzka społeczność, nie jesteśmy w stanie wypełniać tych wskazówek, nasza natura jest im wbrew W raju czlowiek doskonały miał doskonale warunki i też tego nie docenił. ---nie oczekuj, że opisy biblijne Adama i raju, potraktuję literalnie, liczy się tutaj idea, nie ważne ile miał lat i jaki komfort. Było mu dobrze i upadł, więc nie był doskonały... Nie bede już przytaczał całego mojego i nie tylko mojego wywodu. Postaw sie w roli ojca. Wychowujesz swoje dziecko najlepiej jak potrafisz i chcesz aby wyroslo na przyzwoitego czlowieka. A tu wyrasta ci, wbrew twoim oczekiwaniom, bandzior. Zrobiles wszystko, ale to \"wszystko\" poszlo na marne. Bedziesz siebie obwiniał? Czy raczej będziesz mieć żal do syna? Nie obwiniajmy Boga za to, że jesteśmy źli i źle postepujemy. Mamy wskazówki i jesli z nich nie korzystamy to nie jest to wina Boga. ---ależ ja właśnie sie stawiam w takiej roli, myśląc o idei zwanej bogiem jeśli popełnię istotne błędy wychowawcze, to będę co najmniej współwinny, w tym sensie Bóg popełnił takie błędy stwarzając nas ułomnymi i stawiając przed pokusą. Ja, jako człowiek, nie mam takich możliwości, moge jedynie zadbać o wychowanie i dać moim ewentualnym dzieciom coś na drogę. Nie będę miał dzieci, jeśli nie będę miał warunków, nie tylko materialnych, jesli nie bede w miarę pewien, mojej dojrzałości. Nie podejmę egoistycznej decyzji, tylko dlatego, ze chcę mieć potomka. To nie byłby akt miłości, tylko egoizmu uzasadnionego instynktem i może także samotnościa. Lepiej aby każdy zmarł w swoimi samotnym bólu, niż przekazywał go dalej. Piszę bólu, bo nasza egzystencja w bólu się zaczyna (pomijam tu poczęcie :D) i kończy. A pomiędzy też ból. Czy słyszałeś o czyms takim jak pokora? ---uważasz, że jestem niepokorny..? Pewnie trochę tak jest. Nie będę pokorny wobec, w moim przekonaniu idei w znacznej mierze absurdalnej i niewiarygodnej. Jestem pokorny, przynajmniej się staram wobec nieświadomie poczynionych, wobec mnie, błedów moich bliźnich. Przynajmniej się staram nie winić ich ad hoc. Staram się ich zrozumieć... A tak poza wątkami, z Wami można porozmawiać, po \"rozmowie\" z niejaka retro z uczuciowego, doceniam to tym bardziej :) i Ciebie Kamelio także :) Myślę, że Kamelia nie ma złych intencji, wobec KK, jego członków, tylko patrzy z innej perspektywy.

frk nie złapałam o co Ci chodzi. Ja się nie czuję winna szaleństwu Hiszpańskiej Inkwizycji. Urodzić mozna się Żydem, z matki żydówki. Tak jak Jezus. Natomiast katolikiem się zostaje po chrzcie.

Iftar A gdzie pisze jaka Kamelia jest świetna? Też chcę to przeczytać. :D

Kamelia piszesz że Ty o Jezusie i on jest dla Ciebie centrum, ale o Jezusie subiektywnie,o Jezusie twoich wyobrażeń przez pryzmat tego co każe Ci pastor, czyt. biblia. Jestem pewna że gdyby dzisiaj Jezus chciał Ci powiedzieć to co przekazywał 2 tysiace lat temu, Ty mialbyś już gotową odpowiedź, zasłaniając sie nijakim bogiem bilbii.

katolikiem zostaje się po chrzcie czyli jak masz miesiąc, dwa ... i nikt ciebie nie pyta czy chcesz czy nie byc katolikiem Czy to jest w porzadku, że ktos decyduje za ciebie (w tym wypadku rodzice) ? Mało tego jak nie nalezysz do Kościoła katolickiego to od razu jestes be (co widac tutaj dokładnie - iftar bez powodu atakuje Kamelie jako osobę, a nie temat dyskusji:( ) bo tylko jedna wiara jest słuszna ... Troche tolerancji

I znów wszystko sprowadza sie do twierdzenia, iz punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tu nie chodzi o złe czy dobre intencje. Chodzi o perspektywę. A podstawową cechą perspektywy jest subiektywizm.

Troche tolerancji przydaloby się Kamelii, swoje poglądy przedstawia tak jaby to Jezus jej wyobrazeń był jedynym celem człowieka.

Iftar dokładnie:)

Marquita na jakiej podstawie stawiasz takie osądy, ze piszę to "co kaze mi pastor" ? Na jakiej podstawie stwierdzasz ze to są moje subiektywne odczucia o Jezusie. Czy nie na podstawie Biblii mamy poznawać Jezusa i wolę Bożą? Czy kiedykolwiek pisałam coś innego niż prawdy Bibilijne? I nie na Biblii opierałam to co piszę o Jezusie? To co Jezus przekazał 2000 lat temu jest nadal napisane w Biblii i sie nie zmieniło. do fryka Kamelia i jej podobni odnosi się wprost do idei zawartej w Biblii, mniej wiecej tak jak ją odczytywały pierwsze sobory (szczegółów nie pamiętam, nie będę sie spierał) ogólnie mówiąc, pierwsi chrześcijanie(fryk) tak fryk, o to chodzi, zeby naśladowac pierwszysch chrześcijan. Bardzo fachowo napisałeś:), nawet ja tak nie umię:):):) Ale nie utożsamiam się tylko z zielonoświątkowcami, ale też np. z baptystami, z wolnymi chrześcijanami, z kosciołem Chrystusowym. Wiem , ze ich nauki są zgodne bibilijnie Dla mnie to ogólnie protestanci i tak jak napisałeś teologicznie zgadzamy się z tradycyjnym protestantyzmem. a co do tego co dalej fryk napisałes :) to tak po swojemu, po frykowemu, po ludzku....bo porównujesz ciągle , ze ty byś tak, ze Bóg to tak... tak z ludzkiego punktu widzenia, a pamiętasz jak pisałam: "Ze myśli ludzkie to nie myśli Boze, a drogi Boze to nie drogi ludzkie" więc czasami trzeba przyjąć Bożą decyzję i nie gdybać tak sobie po swojemu...:) A z tym bolem ciągle to się nie zgodzę. Bóg daje duzo dobra:) Dużo spełnienia i duzo zadowolenia w życiu. Doświadczalnie wiem, ze moje życie jest dobre z Bogiem, nie jest przepełnione bólem. Mam dobry dom, dobrą rodzinę, dobrą pracę, cieszy mnie to wszystko:):):) i wiem, ze to pochodzi od Niego:) 18:56 shatinka Iftar A gdzie pisze jaka Kamelia jest świetna? Też chcę to przeczytać. ja też bym chciała zobaczyć gdzie jest napisane ze Kamelia jest swietna?:D:D:D

Kamelia na podstawie faktów historycznych i naukowych. Dlaczego pytasz? Czy nie po to by mi udowodnić, że to co pisali z opowiesci 100 lat po nim ludzie nie rozumiejący co chciał powiedzieć jest wyrocznią na wieczność?

Oczywiście udająć skormność wprost nie piszesz że jesteś swietna, ale opowiesciami jak to cudownie pomagasz i jak nieomylnie rozumiesz , dajesz do zrozumienia. Cyt kamelia tak fryk, o to chodzi, zeby naśladowac pierwszysch chrześcijan. Kobieto Ty kpisz czy o drogę pytasz?? :D

Dla mnie Biblia jest Słowem Boga, nie każdy tak myśli. Wolno mu, ma wybór i nieprzymuszoną wolę podejmowania własnych decyzji.

Uwielbiam Mistrza i Małgorzatę. To moja ulubiona książka...Jest w niej taki moment, gdy Jezus opowiada Piłatowi o Mateuszu. Gdy zajrzał przez ramię Mateusza do jego notatek to się przeraził. Mateusz zupełnie inaczej odczytał nauki Jezusa...

wprost nie piszesz że jesteś swietna, ale opowiesciami jak to cudownie pomagasz i jak nieomylnie rozumiesz , dajesz do zrozumienia. (cyt Marquita) to ty powiedziałś. To są twoje słowa, nie moje.

Oczywiście, masz takie prawo, dla mnie możesz dać się pokroić że to to słowo. Zycze Ci zebyś dostąpiła tego w co wierzysz, naprawdę szczerze. Tylko ty zrozum w końcu, że nie masz monopolu na zbawienie,ani Ty ani biblia.