Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

Gość Gumbi
[zgłoś do usunięcia] za spalonych na stosie też mam płacić? 12:51 [ sam żes sie matolku zadeklarowl ze zwrotem to czego skomlesz? wracaj na drzewo bucu po banana. buhahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wierze w Boga
Dziewczyny a co oznacua ze Pan Bog zachowa mu 5 zmyslow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wierze w Boga
podnosze =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie
dreamer mysle ze jestes w błędzie czytam Biblie i uważam , że jest Bóg - nasz wspaniały ojciec i bóg - okrutny mieszajacy między nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie
Bóg nie mówiłby o tym gdyby tego te,matu nie było , chyba żle interpretujesz Biblię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie
aniu czytam czasami Twoje wypowiedzi i ..... wydaje sie Tobie ze dużo wiesz ...ale ( przepraszam) wiesz NIC !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ruszę
Biblii jak patrzę na to jak wszyscy ci ktorzy ją czytają sądzą że wszystkie rozumy pozjadali, nienawidze takich pysznych ''wielbicieli Jezusa'' cała ta dyskusja kojarzy się z wyścigiem szczurów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dreamer, oczywiście, że nie ma innych bogów, jednak człowiek sobie robi bóstwa, którym oddaje cześć i na to Bóg się nie zgadza, aby Jego chwała była oddawana komuś innemu oprócz Niego. Bo chwała należy tylko do Boga, o czym uczył Jezus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do urodzinowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do urodzinowej
jakie bostwa i jacy ludzie spotkałaś kogoś takiego? bo ja osobiście nie, chyba że ktoś należy do innejreligii, ale to chyba inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko to, co człowiek stawia na pierwszym miejscu jest bóstwem, bo nie żyje dla Boga ale właśnie dla bóstwa, np. pieniądze, chęć władzy lub... (wpisz odpowiednie). W kontekście religijnym: np. powierzając swoje życie lub zdrowie św. Krzysztofowi przed daleką podróżą stawiamy owego pana ponad Bogiem, więc robimy z niego bóstwo, bo nie ufamy Bogu tylko zmarłemu smiertelnikowi, który nie ma żadnej mocy zbawczej, sprawczej, czy jeszcze innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiara jest
A oto znowu innym razem rzekł do nich: "Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie". Rzekli więc do Niego Żydzi: "Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie?" A On rzekł do nich: "Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach swoich". Powiedzieli do Niego: "Kimże Ty jesteś?" Odpowiedział im Jezus: "Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego". A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: "Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną; nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba". Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego. Według św. Jana niewiara jest grzechem. Wyraża się ona w nie przyjęciu Tego, który przychodzi "z wysoka", nie uznaniu Jezusa za Boga. Słuchający Go, nie rozumieją tego, co mówi, stąd przypuszczenia o samobójstwie. Nie rozumieli, że rozmawia z nimi sam Bóg. Inaczej wyobrażali sobie Mesjasza. Dramatem jest zamknięcie się człowieka we własnych wyobrażeniach na temat Boga. Stąd już blisko do postawy zgorszenia, która zaowocowała skazaniem Jezusa na śmierć. Zgorszenie, mające swoje źródło w naszym rozczarowaniu się Bogiem prowadzi do oskarżeń, które owocują Jego odrzuceniem. Odcinamy się od Boga, który nie pasuje do naszego myślenia o Nim. Wiara jest uwierzeniem Bogu na słowo. To akt największego zaufania. Należy pamiętać, że Jezus swoje słowa popierał znakami, czyli cudami wskazującymi na to, że jest Synem Bożym. Nie uznawali tych znaków za pochodzące od Boga, lecz od diabła. Złośliwość, cynizm, próba podchwycenia na słowie, skompromitowania, ośmieszenia ewidentnego dobra i prawdy, będące wyłącznie znakiem Bożego działania, są postawami demonicznymi. Odpowiedzią Jezusa na zatwardziałość serc ludzkich jest "oddanie życia". Zło nie poświęca się, nie jest zdolne cokolwiek stracić dla dobra drugiego. Oddanie życia jest wyrazem miłości Boga. Tego znaku również nie zrozumieli. Nadal nie jest on rozumiany przez wielu ludzi. Problem polega na tym, że człowiek chce zrozumieć moc Boga, Jego mądrość i posłuszeństwo Ojcu. Zrozumienie Boga jest próbą "panowania" nad Nim. Chcemy znać odpowiedź na każde pytanie odnoszące się do Niego. Jest to grzech pychy. Rozumiemy tyle, ile On sam chce nam objawić, wyjaśnić, oświecić ku rozumieniu Pism. Nie my określamy czas objawienia się Boga, lecz On jest Panem czasu. Podobnie jak Jezus czyni to, "co się Ojcu podoba", tak człowiek, który chce chodzić śladami Jezusa, powinien ten sposób postępowania uczynić swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Dreamer, oczywiście, że nie ma innych bogów, jednak człowiek sobie robi bóstwa, którym oddaje cześć i na to Bóg się nie zgadza, aby Jego chwała była oddawana komuś innemu oprócz Niego. Bo chwała należy tylko do Boga, o czym uczył Jezus.\" Brzmi to jakby chodziło o jakąś gwiazdkę estrady, dla której wielką tragedią jest utracić sławę, poklask i blask fleszy. Wątpię, żeby Bóg musiał się tak dowartościowywać. \"aniu czytam czasami Twoje wypowiedzi i ..... wydaje sie Tobie ze dużo wiesz ...ale ( przepraszam) wiesz NIC !\" A kto wie? Już dawno temu zostało powiedziane \"wiem, że nic nie wiem\". W. Goldman powiedział kiedyś, co prawda odnośnie dużo bardziej przyziemnej sprawy - \"Nikt nic nie wie\" I chyba właśnie o to chodzi. Taka jest istota tej całej \"wiedzy\". Bo to już domena wiary. A wierzyć można tylko w to, czego się nie wie. Bo ja się wie, to po prostu się wie. Jak to, że woda jest mokra. I nie trzeba w to wierzyć. \"dreamer mysle ze jestes w błędzie\" Wielce prawodopodobne. j.w. \"czytam Biblie i uważam , że jest Bóg - nasz wspaniały ojciec i bóg - okrutny mieszajacy między nami\" hmm, okrutny Bóg - w sumie szczególnie z fragmentów ST tak wygląda. Ale skoro by taki był, to czy warto się nim zajmować? Po co? Czy to nie było by coś podobnego do kolaboracji? No i jak to się ma do tego, że Bóg jest miłością. Idealną miłością. Myślę, że to ludzkie wyobrażenia i przekazy są okrutne. Bo właśnie, są ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiara jest grzechem
A oto znowu innym razem rzekł do nich: "Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie". Rzekli więc do Niego Żydzi: "Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie?" A On rzekł do nich: "Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach swoich". Powiedzieli do Niego: "Kimże Ty jesteś?" Odpowiedział im Jezus: "Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię? Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego". A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu. Rzekł więc do nich Jezus: "Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną; nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba". Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego. Według św. Jana niewiara jest grzechem. Wyraża się ona w nie przyjęciu Tego, który przychodzi "z wysoka", nie uznaniu Jezusa za Boga. Słuchający Go, nie rozumieją tego, co mówi, stąd przypuszczenia o samobójstwie. Nie rozumieli, że rozmawia z nimi sam Bóg. Inaczej wyobrażali sobie Mesjasza. Dramatem jest zamknięcie się człowieka we własnych wyobrażeniach na temat Boga. Stąd już blisko do postawy zgorszenia, która zaowocowała skazaniem Jezusa na śmierć. Zgorszenie, mające swoje źródło w naszym rozczarowaniu się Bogiem prowadzi do oskarżeń, które owocują Jego odrzuceniem. Odcinamy się od Boga, który nie pasuje do naszego myślenia o Nim. Wiara jest uwierzeniem Bogu na słowo. To akt największego zaufania. Należy pamiętać, że Jezus swoje słowa popierał znakami, czyli cudami wskazującymi na to, że jest Synem Bożym. Nie uznawali tych znaków za pochodzące od Boga, lecz od diabła. Złośliwość, cynizm, próba podchwycenia na słowie, skompromitowania, ośmieszenia ewidentnego dobra i prawdy, będące wyłącznie znakiem Bożego działania, są postawami demonicznymi. Odpowiedzią Jezusa na zatwardziałość serc ludzkich jest "oddanie życia". Zło nie poświęca się, nie jest zdolne cokolwiek stracić dla dobra drugiego. Oddanie życia jest wyrazem miłości Boga. Tego znaku również nie zrozumieli. Nadal nie jest on rozumiany przez wielu ludzi. Problem polega na tym, że człowiek chce zrozumieć moc Boga, Jego mądrość i posłuszeństwo Ojcu. Zrozumienie Boga jest próbą "panowania" nad Nim. Chcemy znać odpowiedź na każde pytanie odnoszące się do Niego. Jest to grzech pychy. Rozumiemy tyle, ile On sam chce nam objawić, wyjaśnić, oświecić ku rozumieniu Pism. Nie my określamy czas objawienia się Boga, lecz On jest Panem czasu. Podobnie jak Jezus czyni to, "co się Ojcu podoba", tak człowiek, który chce chodzić śladami Jezusa, powinien ten sposób postępowania uczynić swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. 2 Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką wiarę, tak iżbym góry przenosił. a miłości bym nie miał, byłbym niczym. 3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. 4 Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; 5 nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; 6 nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. 7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. 8 Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. 9 Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. 10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. 11 Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. 12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. 13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość. 1 kor 13 Boże choć cię nie pojmuję, jednak nad wszystko miłuję, nad wszystko co jest stworzone, boś Ty dobro nieskończone. Opierając wiarę w Boga na Jego Słowie zawartym w księgach i chcąc Go poznać, należałoby je przeczytać w całości, a nie po fragmentach, aby nie zrozumieć błędnie owego fragmentu i nie przypisać Bogu cech okrucieństwa, to dalekie od morlaności i miłości jakiej nas Bóg uczy. Nie rozumiem czegoś, to nic, nie muszę przecież wszystkiego od razu zrozumieć. \'\'Brzmi to jakby chodziło o jakąś gwiazdkę estrady, dla której wielką tragedią jest utracić sławę, poklask i blask fleszy.\'\' zaiste, jest to wielką tragedią dla Boga jeśli ktoś od Niego odchodzi i schodzi na złą drogę, większa tragedia dla Boga w danym momencie niż dla tego człowieka który ślepo idzie za głosem egoizmu i samolubstwa, kłamstw, ponieważ Bóg widzi jego upadek, a człowiek nie. Dzisiaj tyle zła się rozsiało po ziemi, że całe niebo drży. Nic co się dzieje tutaj nie pozostaje bez odbicia tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu czytam czasami Twoje wypowiedzi i ..... wydaje sie Tobie ze dużo wiesz ...ale ( przepraszam) wiesz NIC ! poczułam się jakbym dostała pałkę z religii ;) nie mnie przepraszaj, ale siebie i Boga ''nie osądzajcie, abyście nie byli sądzeni''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania pisze do Ani
?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Oddanie życia jest wyrazem miłości Boga. Tego znaku również nie zrozumieli. Nadal nie jest on rozumiany przez wielu ludzi.\" Przecież to bzdura z tym oddaniem życia. Jak nieśmiertelny Bóg może oddać swoje życie? I to w świecie, który sam takim stworzył i urządził. Oddać życie mogą tylko śmiertelni. I wielu ludzi to zrobiło. \"zaiste, jest to wielką tragedią dla Boga jeśli ktoś od Niego odchodzi i schodzi na złą drogę, większa tragedia dla Boga w danym momencie niż dla tego człowieka który ślepo idzie za głosem egoizmu i samolubstwa, kłamstw, ponieważ Bóg widzi jego upadek, a człowiek nie. Dzisiaj tyle zła się rozsiało po ziemi, że całe niebo drży. Nic co się dzieje tutaj nie pozostaje bez odbicia tam. \" Jeśli ktoś dobrze żyje, tylko nie oddaje hołdu Bogu to już jest zła droga? Ciągle sprowadza się to do hołdów, oddawania czci. Cały czas kojarzy mi się to z niedowartościowanym człowiekiem, który nie może żyć bez wyrazów uwielbienia, a nie z Bogiem, niewątpliwie świadomym swojej boskości. IMHO takie określenie \"złej drogi\" może wyprodukować tylko zazdrosna religia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Według św. Jana niewiara jest grzechem. Wyraża się ona w nie przyjęciu Tego, który przychodzi "z wysoka", nie uznaniu Jezusa za Boga. Słuchający Go, nie rozumieją tego, co mówi, stąd przypuszczenia o samobójstwie. Nie rozumieli, że rozmawia z nimi sam Bóg. Inaczej wyobrażali sobie Mesjasza. Dramatem jest zamknięcie się człowieka we własnych wyobrażeniach na temat Boga. Stąd już blisko do postawy zgorszenia, która zaowocowała skazaniem Jezusa na śmierć. Zgorszenie, mające swoje źródło w naszym rozczarowaniu się Bogiem prowadzi do oskarżeń, które owocują Jego odrzuceniem. Odcinamy się od Boga, który nie pasuje do naszego myślenia o Nim." A niby Chrześcijanie w większości nie zamykają się we własnym wyobrażeniu na temat Boga? To skąd te częste ostre, emocjonalne reakcje na inne wyobrażenia? Czasem wręcz agresja? Skąd np. wyprawy krzyżowe czy stosy, kotrreformacja itd. itd. ? Czy to nie jest "zwalczanie Boga" który nie pasuje do własnych wyobrażeń. A co, gdyby Bóg zrobił taki numer głupim małym ludzikom i był jednocześnie i Jahwe, Allahem, bogami hinduskimi itd.? Czy chrześcijanie przez twierdzenie, że wierzą w najwłaściwszego Boga mają jakąś abolicję od tego, że zamykają się we własnych wyobrażeniach na temat Boga? Kto z Was nie zamknął/ nie zamyka/ się we własnych wyobrażeniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Cały czas kojarzy mi się to z niedowartościowanym człowiekiem, który nie może żyć bez wyrazów uwielbienia, a nie z Bogiem, niewątpliwie świadomym swojej boskości. \" Bóg jest świadom swojej boskości, to człowiek zapomina o Jego boskości i próbuje sam siebie ustanowić panem swojego życia i śmierci. Człowiek zapomina, że jego życie jest wolą Boga. \"Dramatem jest zamknięcie się człowieka we własnych wyobrażeniach na temat Boga.\" - nie wiem, czy to aż taki dramat. Też miałam swoje wyobrażenia o Bogu i w ciągu kilku lat ewoluowały, ale wciąż są to jakieś wyobrażenia. Każdy ma jakieś o Nim wyobrażenia. Kwestią jest aby być otwartym na Jego słowo, przyjąć Jego nauki i wyciągnąć z tego wnioski. \"Pan rzekł do Mojżesza: «Gdy będziesz zbliżał się do Egiptu, pamiętaj o władzy czynienia wszelkich cudów, jaką ci dałem do ręki, i okaż ją przed faraonem. Ja zaś uczynię upartym jego serce, że nie zechce zezwolić na wyjście ludu.\" - Wj. 4,21. Bóg czasem sam czyni serce ludzkie twardym, aby spełniło się przeznaczenie, Jego plan. Czasem to też nauka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bóg czasem sam czyni serce ludzkie twardym, aby spełniło się przeznaczenie, Jego plan. Czasem to też nauka.\" Jakkolwiek pojmować istnienie Boga lub jego nieistnienie, to zawsze jest nauka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed wejściem do internetu
Wszechmocny i wieczny Boże, Który stworzyłeś nas na Twoje podobieństwo i poleciłeś nam szukać, przede wszystkim, tego co dobre, prawdziwe i piękne, szczególnie w Boskiej Osobie Twego Jednorodzonego Syna, Pana naszego Jezusa Chrystusa, pomóż nam, błagamy Ciebie, przez wstawiennictwo św. Izydora, biskupa i doktora, abyśmy podczas naszych wędrówek w internecie kierowali nasze ręce i oczy tylko na to, co podoba się Tobie i traktowali z miłością i cierpliwością wszystkie te osoby, które spotkamy przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w czym pomaga
I co bylo w nim takiego, że uważacie go za wspanialego? I co takiego zrobił? Watykanowi owszem, ale Polsce nie przyniósl nic dobrego. Znam wspanialszych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a w czym pomaga
to sobie czcij tych lepszych! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego wyżej
a kto mowi o czczeniu ludzi? chyba ty. no to mojego psa też możesz troche poczcic. co ci zalezy. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do tego wyżej
masz jakiś problem z psem?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×