Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość właśnie właśnie

Zauważyłyście, że osoby, które kupują w lumpeksach mają manię....

Polecane posty

Gość Optymistka
Nie lubię lumpeksów i tyle. a w kwestii tematu, podzielam zdanie autorki. Żeby była jasność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co ciągle piszecie
że w lumpeksach jest fajna odzież, a nie taka produkowana masowo???:o To sa masówki ze sklepów, przenoszone przez innych i to jeszcze sprzed kilku sezonów:o Myślicie, że do lumpów specjalnie produkują unikatowe łachy???:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko.................
najlepiej kupować dzieciom jakieś przepocone buty po kimś, z grzybem w preznecie:o Skąd się biora tacy ludzie???:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko.................
Zaraz to jest akurat taki polski mit chyba.... Ani te ubrania ładne, ani porządne, można czasem jakims cudem cos fajnego trafić, ale ogólnie bryndza. A tzw. basic jest t-r-a-g-i-c-z-n-y:o Nie wiem, co wszystkich opętało z tą zarą.... A buty tam są tragiczne- wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan sie juz podniecac
co Cie to obchodzi? chca to licytuja, jak Tobie sie nie podoba, to nie licytuj. pff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z tymi lumpeksami
ja wole kupic jedna dobra rzecz niz 10 znoszonych szmat. A moze i te rzeczy sa teraz oryginalne ale to tylko dlatego, ze sa sprzed kilku sezonow. Proponuje w takim razie wielbicielkom "oryginalnych" rzeczy ze szmateksu magazynowac wszystkie nowe ubrania jakie maja bo za 10 lat beda sie dzieki temu mogly ubierac "oryginalnie" a co do zary to nie rozumiem o co takie halo, ja tam czasem cos kupie bo maja bardzo male rozmiary a ja mam czesto problem z kupieniem czegos na siebie, ale nie uwazam zeby to byl jakis strasznie drogi sklep, dzinsy sa tansze niz np w big starze, bluzki czy sukienki tez nie sa jakies nieziemsko drogie, nie mowcie wiec ze to jakis burzuazyjny sklep, na ktorego nie stac przecietnego polaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektorzy z was sa po prostu smieszni.....o co wy robicie wielkie halo??ze ktos kupil buty dla dziecka w lumpeksie??-no i co z tego....jesli sa cale niezniszczone i wyprane to ok...w normalnych sklepach tez ludzie mierza calymi dniami buty i tam jest w porzadku?...?poza tym dziecku szybko rosnie stopa wiec jesli sie trafi cos wartego uwagi to po kiego grzyba kupowac buty za 100 czy 200 zl jesli udalo sie za 30 czy 50...co za sredniowieczne podejscie...o oryginalnosc wcale nie polega na tym ze rzecz jest niemodna...glupie tlumaczenie macie...snobizm przez was przemawia..aby tylko rzecz byla z metka...oczywiscie nie mowie o ubraniach czy butach zniszczonych ale jesli sie trafia-a wiem ze sie trafia fajna rzecz za niska cene to tylko dla glupiej metki czy wysokiej ceny mam przeplacac w normalnym sklepie....troche wiecej obiektywnego podejscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kuleczki
Sama kupuję od czasu do czasu ciuchy w lumpeksach,ale swojemu dziecku nigdy bym nie kupiła używanych butów i nie chodzi tu o ewentualną możliwość zarażenia grzybicą,a o deformowanie stóp. Rację miała "dziecku nie powinno się" -poczytajci e troszkę zanim dziecku zrobicie krzywdę(to do mamuś kupujących używane buty dzieciom),zaoszczędzone teraz pieniądze wydacie na lekarza. Ktoś tu powiedział,że ciuchy z lumpeksu śmierdzą,owszem czasami mogą nie pachnieć świeżo,ale woda plus proszek równa się miły zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle wam powiem
kupuję w ciuchlandach bo mnie nie stać na nowe porządne ciuchy, czy to ciężko zrozumieć! za nowe jeansy na bazarze zapłacę minimum 60 zł, a za tyle mogę mieć trzy pary albo więcej prawie nowych spodni. Co z tego że będę mieć jedne nowe, skoro nie będę mieć co na tyłek wsadzić, jak się zabrudzą. Przestrzegam zasady że nie kupuje się w ciuchlandach bielizny ani butów, ale całą resztę to i owszem, kupuję, bo po prostu taniej! Zamiast jednej fajnej bluzki ze sklepu będę mieć 3 fajne bluzki, książkę i jedzenie. Albo dwie fajne bluzki i miesięczny abonament za internet! Kogo stać na nowe dobrej jakości ciuchy, niech kupuje w sklepie, mnie akurat nie stać. Za to co mam muszę mieć ciuchy, proszek do prania, forsę na telefony do domu, sieć i żarcie. Takie pewne jesteście, że tego nowego ciucha nie mierzyła przed wami baba z nie wiadomo jakimi parchami? Albo ropnym trądzikiem na plecach? Albo spocona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaaaaaa
Każdy kupuje gdzie chce, za ile chce, jakiej marki chce. Natomiast szpanowanie i wywyższanie się z powodu gdzie, za ile i jak bardzo markowe ciuchy kupuje oraz twierdzenie że ci co robią inaczej są bee jest już żałosne zarówno w przypadku tych co się ubierają w rzeczy używane i tych co wolą nieużywane. Nie mylić ze zwyczjnym ucieszeniem się "udało mi się kupić coś fajnego i niedrogo" czy też "kupiłam coś fajnego, co prawda trochę drogo ale warto było" najlepiej niech każdy pilnuje swojego nosa a jak coś go denerwuje choć krzywdy mu nie wyrządza to niech nie krzyczy na prawo i lewo tylko spróbuje świecić przykładem dla innych:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurunia
Już raz wypowiadałam się na temat LUMPEKSOW i zostałam skrytykowana przez zwolenniczki grzebania w śmieciach :/ Zgadzam się z tymi co uważają że to obleśne kupywanie ciuchów noszonych po kimś.Sterta brzydkich i smierdzących ubrań kupionych za 1 zł to interes życia.Dla mnie to obleśne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybacz prosze
ale ja nie kupuje w sklepach do ktorych chodzą spocone baby!!!Chyba mamy inne sklepy na myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lol a ja kupuje ubrania raz na rok wiec nie mam takich problemow ;) nie znosze wydawac kasy na glupoty Oo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mania posiadania
Dokładnie zgadzam się z tym stwierdzeniem.Jak ktoś coś kupi w lumpeksie markowego to sam się dowartościowuje,heh mam metke jestem ktoś.I nie mowicie że tak nie jest.Oczywiście dodając że było to kupione za 5 zł i tylko on o tym wiedzą,bo nie wydaje mi się by chodził i ogłaszały że to z lumpeksu.A osoby kupujące w sklepach są krytykowane że idą za modą ,marką,ceną.Mnie stać na drogie ciuchy i je kupuje ale napenwo nie afiszuje się z tym jak niektóre z Was !!!No tak ale najważniejsze by mieć szafe zawaloną szmatami nie ważne jakimi byle by były... pff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle wam powiem
tak? w eleganckich sklepikach kupują tylko młode, zadbane kobiety, które świeżo wyszły spod prysznica? Otóż muszę cię rozczarować. Nie zawsze stałam tak kiepsko finansowo i może nie szalałam po najdroższych sklepach, ale w tych całkiem przyzwoitych to i owszem, kupowałam ciuchy. Pewnego dnia kupowałam sobie sweterek w Kappahl (dałam 160, więc raczej nie szmatka :p ). Laseczka niezbyt dokładnie zasunęła zasłonkę w przymierzalni i wyobraź sobie, kiedy się przebierała dokładnie było widać jej ramię, a jak się ruszyła, także kawałek karku i pleców, taki pasek ok 4 cm. To co miała na plecach przyprawiło mnie o mdłości. Nie chcę obrazić dziewczyn z problemami, ale nikogo chyba nie zachwycą wielkie, ropne pryszcze od szyi po linię stanika. Na domiar złego powiem że moja koleżanka ma bogatą kuzynkę, która nie nałoży bluzeczki poniżej 2 stów, bo to wg niej chłam. Tylko że ta damesa woli się skropić perfumami niż umyć. Nie chciałabyś wiedzieć ile mierzy zanim kupi i ilu dniowy brud ma na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle wam powiem
Ja nikogo nie krytykuję, gdybym miała za co, kupowałabym nowe w sklepach. A tak, to kupuję tam, gdzie akurat mogę. I cieszę się, jeśli znajdę coś ładnego. Tylko że nigdy nie ukrywam skąd to mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokdżambo
tyle wam powiem ma rację..ja tez raz miałam mierzyc w sklepie bluzke i waliła potem....oddałam to sprzedawczyni i zapytałam czy nowy towar ma tak smierdziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wątpie
widze że naprawde mówimy o zupełnie innych sklepach...tam gdzie ja kupuje nie zauważyłam niczego brudnego ani śmierdzącego.Tam żadko kogo widuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Watpie
Co z tego, że masz kasę jak walisz takie błędy ortograficzne!!! :D:D:D:D:D No i wyszła słoma z butów! NA to czekałam!!! :D:D:D Żenua!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba watpiaca się zawstydziła
bo zamilkła.... Zawsze burak się zdemaskuje... prędzej czy później....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrgrgrgr
ja sobie wczoraj kupilam bluzeczke w lumpeksie. Przechodziałam cale miasto i nie znalazlam takiej w zadnym sklepie. Stac mnie na kupowanie nowych rzeczy ale czasem tez do lumpasku zajrze. Moze to kwestia wychowania ze potrafie zrozumieć i jedną i drugą strone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysłów mam 1000
pani o nicku WĄTPIE nikogo nie widuje bo zaopatruje się na śmietnikach osiedlowych heheheh a tak serio -> ciekawa jestem co to za sklep gdzie żadnych klientów nie ma - podejrzewam, ze jakiś tandetny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupuję w ciucholandach i się nie wstydzę. Kiedyś bym sie wstydziła, powiem więcej kiedyś się brzydziłam :( Tam gdzie kupuję nie ma smrodu, nie kupuję rzeczy znoszonych tylko ładne, wiele trafiam takich z metkami. Ale i tak najbardziej zależy mi na serwetkach i firankach. Można znaleźć naprawdę piękne... a mam na tym punkcie bzika. Po prostu przyznam szczerze, że nie stać mnie w tej chwili na nowe ciuchy. Mam sporo innych wydatków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha jak mnie ktoś pyta to mówie wprost, Że cos mam z ciucholandu, nie wstydzę się, wstydziłabym sie gdybym to ukradła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoltakaczka
ja chodze czasem do lumpeksow, ale stac mnie na markowe ciuchy. po prostu uda sie tam "upolowac" czasem np swietnie pasujacy do czegos pasek, firmowa bluzke z metka (naprawde!) za jedna dzieisata ceny... co do higieny to mysle ze nawet jest lepiej w lumpeksach, bo jakis ciuch kupowany w sklepie moglo mierzyc np. 10 osob a rzecz z lumpeku nosila jena osoba.. i co? wieksze jestp rawdopodobienstwo jakiejs grzybicy czy czegostam w markowym sklepie niz w lumpie!!!!! ale kupowanie tam bielizny i butow uwazam ze przesade :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupuje i tu i tam... Byle tanio. W ogole by mi nie przyszlo do glowy sie tym chwalic. A juz napewno nie zadna marka - z prostej przyczyny: nie znam sie na markach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile fakultetów skończyłaś
no tak akurat przeoczyłam błąd ale jak byś uważniej poczytała reszta robi nie mniejsze.A sklepy do ktorych chodze możesz sobie od wystawy pooglądac!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×