krew z nosa

Aaaa, i życzę Ci Kalyno Malyno dobrego samopoczucia. \"Litość\" wzbudzisz w komisji szykownym wyglądem, pod warunkiem, że zasiądą w niej mężczyźni, o co zapewne na Twoim kierunku bardzo trudno. Bo jeśli kobiety, to nie rób się na bóstwo, dobrze Ci radzę;) Ja bym Cię za urodę oblała, jakem tryskająca żółcią na widok lasek Tschigra!;)

Guśkaaaaaa!!!!!

czesc :)

iv-----hehe myslalam ze piszesz o golfie-ubraniu:D powiem ci ze jak za golfa 3 to raczej nie duzo my tez o malo nie kupilismy wlasnie golfa 3 bo facet chcial 8.200 i tak sie podjaralismy ze prawie go wzielismy..nawet nasz znawca byl zachwycony tylko cos wlasnie z ta cena bylo nie tak...no i przejechalismy sie nim...no i jak sie przejechalismy to czar prysl..bo skrzynia biegow byla jak wyjechana ze masakra..w kolko gonila:O ponoc golfy maja to do siebie... no i nasz nzawca stwierdzil ze w jego samochodzie ktory ma wiekszy przebieg ta skrzynia chodzi idealnie a tu goni.. no i dalismy spokoj i kupilismy astre:)

mysza, co to sa czynnosci przekraczajace zwykly zarzad?

czesc jovi---zaraz skrobne ci maila

Czigraaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!

Heeeeelllllllllllloooooooł Iv.==> pytanie pomocnicze (dla mnie oczywiście): 1. Czy auto jest sprowadzone?(na polskich nr,czy obcych) 2. Ile ma przebiegu? 3. Czy był bity?

joovi---masz maila na o2 ty masz tez gmaila prawda? podaj mi na maila adres oki doki...ja spadam..musze sie doprowadzic do ladu i skladu wdepne pozniej milego dnia

Ropuchu, jest na polskich, miejscowych:) reszty nie wiem, bo MM miał sięd dowiedzieć ale na razie nikt nie odbiera tel, i jeszcze go nie oglądaliśmy:( tylle co ja z zewnątrz;););) widzieliście to: http://www.smog.pl/wideo/4352/edyta_herbuś_-_taka_jest_naprawdę/

jeszcze slowko... ciezko jest kupic auto ktore nic a nic bite nie bylo... wiem cos o tym bo sie w zyciu tyle aut nie naogladalam tzn my na pierwszy rzut oka nie widzielismy czy bite czy nie i co drugie auto chcielismy kupic ale nasz znawca rozwalal nas na lopatki i nie tylko nas..takze tych sprzedawcow ktorzy chcieli wcisnac nam ze auto nie bylo nigdy bite,malowane itp... kurde gdyby nie Michal to kupilibysmy niezle wygladajaca(na pierwszy rzut oka oczywiscie)ruine no to ide

my kupiliśmy nie bite, ani nie malowane :P i wcale nie nowe :d widocznie mieliśmy szczęście :D

http://www.smog.pl/wideo/4355/lara_croft_w_sluzbie_iv_rp/

nasze jest delikatnie bite z przodu...ale malutko...bylo bodajze jedno ktore ogladalismy nie ruszone wogole...ale mialo inne minusy... nie twierdze ze nie ma aut nie bitych ale trzeba dobrze i wytrwale szukac:) no to teraz ide juz na serio pa

herbuś to chyba niegrzeczna dziewczynka :) a lare croft u majewskiego widziala i bylam popłakana :)

hanko tego tak naprawdę nie wie nikt ale jest kilka teorii napisz tylko w stosunku do czego to pytanie czy chodzi o ta syt wasza mieszkaniową???

nie no kurde musze jeszcze cos napisac myslalam ze herbus cos faktycznie zlego zrobi...ale to bylo nic;) tez tak czasem mam;):P a ten koles z ktorym jedzie jest...hmmmm....mmmmm....grrrrr... to tyle juz mnie nie ma;)

ten gość z którym jedzie kojarzy mi się z jakim reality szołem :D bar, bog brother... ale raczej bar....

myszo, w naszej kamienicy wkoncu bedzie wspolnota mieszkaniowa iw regulaminie wspolnoty czy tez raczej w statucie jest mowa o czynnosciach przekraczajacych zwykly zarzad lokalem wlasnym, ze trzeba uzgadniac z zarzadem wspolnoty. mam bardzo mgliste pojecie co to jest zwykly zarzad, ale bardzo mgliste... :O

oj, tego gościa to wszędzie pełno... bar, kiedyś chyba jeszcze było takie reality faceci i dziewczyny... coś mi świta, i sextet... wszędzie wlezie, a pamiętam go dobrze, bo mam świetną pamięć do twarzy... w paru programach a\'la rozmowy w toku też występował

spadam :) mama mnie na zalupy wyciąga :D może coś mi kupi :P:P:P

ok hanka szukam

dzieki myszeczko kochana. generalnie wiele zapisow statutu uwazam za mocno ograniczajace swobode nasza, niektore slusznie, typu zakaz wystawiania na terenie budynku jedzenia dla zwierzat (smierdzace koty pod naszym balkonem np., pchly w piwnicy dzieki temu), ale niektore nie do konca. ale coz, no trzeba sie zespolic :)

hanko lokalem własnym??? napewno?? nie wspólnym??

hm... chyba i wlasnym i wspolnym. bo np. jakies wieksze np. prace wmieszkaniu, w lokalu wlasnym trzeba uzgadniac z zarzadem, takze jest mowa i o tym i o tym. wspolnego nie mam zamiaru ruszac ;) i jeszcze jedno mam pytanie do was dziewczyny- moze wiecie. liczba izb w lokalu to jest liczba pokoi i kuchnia tak? a powierzchnia uzytkowa lokalu to jest powierzchnia laczna izb?

hanka- tak liuczba izb to pokoje plus kuchnia

hanko zanalazłam te czynności ale w odniesieniu do wspólnoty (jej zarządu) a nie do mieszkańców włąścicieli myslę że chodzi o walenie ścian tudzież budowanie ścian, zamurowywanie tudzież wybijanie okien, jakieś rolety antywłamaniowe ( czigra np mówiła że ma zakaz) etc wymiana grzejnika (u mnie tak jest - musze mieć zgode ) także wszystko to co narusza wiesz jakos tak bardziej:)

ok myszo, nadal mgliscie ale jakby jasniej. no intuicyjnie moze bede wiedziec jak cos bedziemy \"naruszac\" :) powiedz mi, czemu trzeba miec zgode zarzadu na wymiane okien np? lub grzejnika? nie podwazam tylko pytam bo nie wiem

hanko polecma lekture pasjonującej lektury USTAWA z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali. (tekst pierwotny: Dz. U. 1994 r. Nr 85 poz. 388) (tekst jednolity: Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 903) wszystko tam znajdziesz dziękuję za uwagę jeśli chcesz wyśle ci mailem w załączniku

nie wiem czemu hanko mnie tez to wkurwia ale myślę że nie wiem nie chcą żebys miała za duży grzejnik czy coś tam albo okna nie pasujące do elewacji - słowem nie wiem naprawdę tez mnie wnerwia że zanim kupie grzejnik w castoramie to musze sie udac do zarządu no wszak każdy kijek dwa końce ma:)