NORMALNI !!! Pogadajmy

dziulaa skarbie jak moge najczesciej wpadam niestety pracy mam zawalenie:( kawa zaparzona papieros jest mozna chwile odpocząć;)

helga_ wyrzuć pracke przez okno :)

helga dasz rade....dzielna dziewczynka jestes:) ja jade do domku szybciutko...o ile nie bedzie korku od katowic ( Helga Ty powinnas cos o tym wiedziec:) ) a potem całe popołudnie leniuszkuje:)

pa dziewczyny bede pozniej:)

Ja muszę niedługo zrobić koncert życzeń, czyli zaplanować budżet informatyczny na 2007...

dula cudownego po południa w cudownym towarzystwie :)

Oj dula, teraz katowice bez korków to nie katowice;) Boska idę z Toba na fajkę mogę?

ja już w domku....nawet korkow nie było:)

Witam ponownie :) Dziulaa robi zapasy na zimę,a ponieważ nie ma Jej już kilka godzin, to pewnie wszystkie dostaniemy po kilka słoików :P Zamawiam papryczke marynowaną i ogóreczki kiszone :)

mam już dosyc tych przetworów, to męczące i nudne zajęcie...Z drugiej strony fajnie jest miec w spiżarni papryczkę konserwową czy powidełka z gruszek (mała je uwielbia)... Tak więc jeszcze trochę się pomęczę zanim zapełnię spiżarenkę...:-( Zaproszę Was w zimie na degustację...jeśli coś dobrego wyjdzie z tych moich wypocin... Gdzie wszyscy, na spacerze?

Kasia, zupełnie jakbyśmy się umówiły ;-)

Ogórków nie mam , to działka mojej Mamy, za to papryki sporo...Jeszcze dzisiaj dokupiłam 5kg.M Ój stwierdził, że do zimy wszystko zjemy (taka dobra wyszła), trzeba dorobić...

Z ręką na sercu powiem, że nigdy nie robiłam przetworów...Zawsze korzystam z zapasów mojej mamy, tym bardziej, że dopiero od 3 miesięcy mieszkamy osobno...Odbieraj maila Dziulaa :)

Odbieranie uruchomione... Jak kiedys zrobiłam paprykę, była super, ale potem albo ciąża, albo małe dziecko, albo leń... W tym roku wpadłam w trans...Nawet nie wiesz jak jest satysfakcja kiedy wchodzisz do spiżarni a tam pełno...a jeszcze większa (ta satysfakcja) jak to co robisz się udaje...

no muszę powiedziec, że zakup udany...musze i ja wybrac się do sklepu, wygląda na to ,że czas najwyższy...

Oki, w przyszłym roku spróbuję..tu mamy tak małe mieszkanie, że póki swojego nie będziemy mieć, to nie będę nic robić..Tu nie ma nawet gdzie tego układać...Jak kupimy swoje mieszkanie to zapraszamy na parapetówę :)

trzymam za slowo z tą parapetówa...:-D Ide Kasiu kąpać dzieciaki, zajrze za jakiś czas... jak chcesz robić przetwory, nowe mieszkanie powinno miec piwnicę...:-D

Teraz wynajmujemy mieszkanie 2-pokojowe o powierzchni 32 m, planujemy kupić o wielkości dwukrotnej obecnego :) Pewnie uda nam się pod koniec tego roku lub w styczniu :) Wtedy wszystkich Was pomieścimy :) Ale będzie bibaaaaaa

Tak się do Was spieszyłam a tu pusto? Uporałam się prawie z przetworami...szlag może trafić...Tyle pracy a tu sześć marnych słoiczków sałatki z cukinii, marchewki, cebulki i czosnku...ciekawe co wyjdzie...Mam poparzone ręce, zalałam się olejem.... i kuchnię też... jeżeli coś się nie uda nie zrobię nic nigdy więcej!!! Sałatka z papryki zaraz wyląduje w piwnicy. Jutro sałatka z zielonych pomidorów, które już się \"odwadniają\"...Wszystko mnie boli, znieczulę się martini. Kto się ze mną napije? :-(

ja nie chcę sama pic martini...:-(

Wasze zdrowie, od razu mi lepiej... :P

Witam !!! Czemu parzysz sobie rączki ? To ja łączę się w bólu z Tobą i piję z Tobą martini :*

Kasia zawsze jak się spieszę to wszystko leci mi z rąk...Jakie martini lubisz?

Martini Rose z odrobiną wody mineralnej i lodem ... :) U mnie wszyscy już śpią, poza mną oczywiście :)

Ti amo uwielbiam tą piosenkę...Dzięki!!! Chyba się rozpłaczę...

ja Bianco z mineralką , lodem i cytryną U mnie tez cisza i spokój... Jakie plany na jutro?

Tradycyjnie spacer, obiad i takie tam duperele jak się zmobilizuję to się zabiorę za prasowanie, ale mam strasznego lenia...W sobotę jedziemy do Bydgoszczy na weekend... O której musisz wyjechać w sobotę na zajęcia ?

Yazoo to już było...

Damian strasznie chrapie...ratunku udusić czy obudzić ?:P

Oj, Kasia, nie chce mi się myśleć o tej sobotniej porannej pobudce...wstaję o 5.30, pod warunkiem, że nie będę jadła śniadania...Muszę być na 8.00 w W-wie, jeszcze nie wiem dokładnie gdzie... A jutro u mnie też dzień jak codzień....kiedy wyjeżdzacie do rodziców?