Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NORMALNI Pogadajmy

NORMALNI !!! Pogadajmy

Polecane posty

to masz super....Ja nie wiem w ogóel dlaczego tak wszystko jest zróżnicowane na różnych uczelniach?!Ale już się zdenerwowałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Członkowie komisji dostają według mnie śmieszne pieniądze. Fakt, mają ogromne możliwości władzy, bo komisja jest święta, ale za 200 zł nie warto być w komisji, która codziennie musi siedzieć i czekać na zgłaszających, którzy się też denerwują bo nie mają czasu... Za komisję w obwodzie płacą 150 zł a tylko jeden dzień wyborów... Według mnie niesprawiedliwe. Wczoraj wszystkie komitety zgłosiły nam kandydatów, w związku z tym, nie daliśmy rady zrobić wszystkiego (jest tylko 1 osoba, która wprowadza dane do bazy PKW - ja). Oolnie niezły był zapieprz, ale dziś walczymy do północyu, zrobimy zaległości i będzie trochę spokoju. Wczoraj poszedł cały tusz z drukarki, no nieźle. A system do wprowadzania jest głupi jak but. Nie chwalę się, ale jestem programistą i nawet za kilkanaście tysaięcy zł mniej zrobiłbym coś lepszego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymóg unijny mówi, podobno, że magistra można uzyskac po 9 semestrach nauki, nie mniej... Twój semestr więcej to dla uczelni po prostu kasa....a dla Ciebie oczywiście...więcej wiedzy...:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
członkom komisji współczujemy, ale chyba nik ich nie zmusza....? Dula, ja po kilku latach przerwy w nauce poszłam właśnie z założeniem, że teraz, dla odmiany, czegoś się nauczę...Chyba nie będzie łatwo...Wykład polegający na nieumiejetnym przeczytaniu notatek z kartki mnie nie zadowala...:-( i nic nie wnosi do mojej pieknej głowy...Ot takie \"odbębnienie\" niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no właśnie Dziulaa....a tak jest na większości uczelni niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dula, pocieszyłas mnie i załamałas jednoczesnie.... Przeciez wykładowcy dostają za to pewnie spore pieniądze.... nie potrafić dodać nic od siebie, nie skomentowac ani jednego zagadnienia swoimi słowami to przegięcie....Ignoranci! wyjmiesz z rękawa jakiś nowy przepis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja Laski i Lasek!!!!! Uwaga!!!! Dziś piątek 13-stego :P …..Kawa zrobiona i czeka :) ….kurcze taka mgła we wrocku, ze ledwo widzę swojego szefa hehehehe…. Miłego piątkowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luna u naż tez mgliście...Słonko jednak rozkręca się na dobre i zapowiada się kolejny ciepły dzień...Wczoraj było 20st. w cieniu... Malowanie skończone? a szef za mgłą to chyba zaleta, no chyba, że nieziemsko przystojny...to strata...mgła zaraz opadnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeis...hmm...muszę pomysleć bo nic ciekawego mi do głowy jakoś nie przychodzi....A masz coś Dziulaa na kolacje ciekawego do zaoferowania??zrobilabym mojemu:D godze się na wszystko ale bez użycia piekarnika bo takowy nie działa.....a nowego nie mamy bo jak pisałam już kiedys kuchnia dopiero będzie robiona:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziulaa ;) malowanko skończone hip hip huraaaaa!!!!! a szef stary z wystającym … brzuszkiem hihi i lepiej niech dłużej zostanie we mgle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój szef ma 28 lat:D Z jego żoną znowu zaczynamy od przyszłego tygodnia chodzić na fitness ( mialyśmy przerwę bo była w ciąży:) ) i skorzystałam i też sobie przerwę zrobiłam ....a co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kolację śledzik, pamiętaj, dzisiaj wielkie picie... Ja juz dawno przestałam serwować wystawne kolacyjki...może nigdy takich nie robiłam...? nie pamiętam jak to dawniej bywało...tyle to już lat.... Wczoraj była wędlinka, gotowane jajeczka, żółty serek , masełko, pieczywko, nic wystawnego a zjeść się dało...MÓJ nie jest wymagający, na szczęście. :-D Za godzinę i tak nie pamięta co jadł więc po co sie wysilać...? Niemamnika...wylądował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z żoną szefa na fitnesssss..........? no proszę, pracownicy nie szepczą Ci za plecami? Boska gdzie jesteś....odezwij się , szykuje się impreza!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziulaa własnie nie...Może zacznę od poczatku...Firma w której pracuje to taka mała firma.Wsród pracowników ( 9 osób) sa tylko dwie kobiety. Ja i moja szefowa, której teraz nie ma bo ejst na macierzyńskim. Załoga młoda, przyjazna atmosfera...wspólne wyjazdy w miarę możlwiości. Bardzo się cieszę że tutaj pracuje, bo jak nasłucham się od koleżanek o szefach-tyranach to mam gęsią skóre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dula, zazdroszczę ci...Rzeczywiście chyba nie jest łatwo o taką atmosferę w pracy...Powiedz, znaliście sie zanim zaczęłaś tam pracować? Aaaaa, jeszcze jedno, gdybyście potrzebowali pracownicy, jestem....:-D Z informatyka na bakier, ale jaką robię kawę...................................:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziulaa ale ja też jestem z informatyką na bakier...tzn. teraz jest może lepiej bo pracuje już tutaj dwa lata więc dużo się nauczyłam....Ja jestem raczej od spraw biurowych, faktury, umowy płatności itd. Nie nie znałam się z nimi wczesniej...Było ogłoszenie w gazecie, zadzwoniłam. potem jedna rozmowa, druga i dostałam prace:) 3 pażdziernika minęło 2 lata. Wszyscy się dziwią że bez znajomosci taką pracę mam....Może przez to że urodziłam się 13-tego mam takie szczęście?!:D koleżeńska atmosfera atmosferą ale ja należe do ludzi że wykonuje swoje obowiązki nalezycie....pomime tego ze jestem z szefem na TY..Fajnie jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jak to mówią....Praca to praca a przyjemności przyjemnościami....kiedy tzreba zasuwam kiedy tzreba pociskamy pierdoły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może chcecie za mnie tez zapłacic ZUS, będę miała większą emeryturę (może?) Ale dziś leniwy dzień, mąż montuje światło do roweru, co by Go nikt nie rozjechał, jak będzie wracał po północy do nas (tfuuu nie zapeszać !!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemamnika, gratuluję...Szykujemy sie do kastingu a póki co pijemy!!! Już się nie moge doczekać... Na którą się umawiamy? De Gie jeżdzi do pracy rowerem? Zmarźnie biedaczek!!! Z tym zus-em dla Ciebie Kasia bedzie problem...niestety.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez moge po 20.., ale to Niemamnika jest organizatorem, siłą rzeczy, więc niech zdecyduje....Martini sie chłodzi....pal licho bolące gardło...poświęcę sie w słusznej, jakby nie było, sprawie!!! Czytałyście "Samotność w sieci"? Wiśniewski napisał nową książkę, zdążył ją już ktos przeczytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, skoro to ja mam organizować popijawę to przystaję na 20 (mam nadzieję że Antek zrozumie :)) a \"Samotność w sieci\" chętnmie bym przeczytała, ale jakoś nie może mi wpaść w ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy umówione...Dula, Helga, Luna, boska mam nadzieję, że dołączycie...De Gie w pracy nie może pić, wypijemy za Niego...hihihhiiii A \" Samotność\" Ci Ola pożycze jak już dojdzie do organizowanego od wieków zjazdu Normalnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×