NORMALNI !!! Pogadajmy

Ja też tak miałm kiedyś jak Helga , ze mogłam jeść i jeść co tylko chciałam...Siostra moja to czasami nawet mówiła że to niesprawiedliwe bo Ona z racji tego ze jest przy kości to musi uważać co ej, a ja chuda i jem wszystko:) Skonczyło się to tak z dwa lata temu. Już teraz nie moge powiedziec że mogę jeść co tylko chce:) Tzn. mogłabym ale z umiarem i bez wyrzeczeń i ćwiczen by sie nie obeszło...:)Nie to zebym była gruba ale musze juz bardzij uwazac na to co jem i w ogóel:o Tak to się wszystko neistety u mnie pozmieniało:D

Jako nastolatka zawsze byłam na minusie, przed ciążą ważyłam ok 55 kg przy wzroście 173 cm, teraz ważę 62 kg, czuję się dobrze ze swoją wagą, muszę trochę ujędrnić brzuch, pupę i uda, wyrzekłam się kolacji... Pozdrawiam Kasia z Damianem i Inusią :-)

Witam! Nie ma jak się obudzić o 6:30 dzięki kochanemu mężowi :P Zaraz naszykuję MU śmieci do wyniesienia w akcie podziękowania :P

Ja mogę jeść co chcę, najwiecej ważyłam 57 kg - w sumie to całkiem niedawno;) Tyle, że teraz przez tą prace znowu schudłam do 54 Moja współpracownica miała dzis przyjść, oczywiscie nie było dla mnie niespodzianką jej kolejne L4

Heja...Moja waga pokazała 53,4 kg...Szkoda, że wieczorem pokaże więcej...;) Mój cel to 51kg :P Byłoby idealnie przy moim wzroście...:D Helga, coś mi się wydaje, że musimy się zabrać za tą Twoją zmienniczkę...;)

Dziulaa w ile masz wzrostu?:> Już ja sie za nią wezmę, bez obaw:)

No w koncu udało mi się tutaj do Was dotrzec....Troszkę pracy mi się zebrało.Czas mi leci nawet nie wiem kiedy:) Pozdawiam

No i troszkę spokoju się zrobiło....pewnie aż do 15;) Co kobietki porabiacie, że tak spokojnie tutaj?:)

U mnie był brat z bratową - cóż, teraz moja praca jest też tymczasowym ośrodkiem spotkań towarzyskich;) Przynieśli mega pizze i objadłam się jak dzikie prosie, nie ruszę sie z fotela do 17.

A ja właśnie zjadłam 2 gołąbki i przyznam, że też mam problemy z poruszaniem się:D Teraz to najchętniej bym polezała...;)

Gotowałam obiadek, potem jadłam obiadek, teraz ide spalić obiadek na jakimś spacerku...Wygląda słonko, cudnie...Już mnie nie ma:) Helga, znowu pizza? Jak można koleżankom robić taką ochotę...;)......? w dodatku codziennie...! ;)

Przepraszam już nie będę:D A tak serio to zamieniłabym moją pizze na wasze gołąbki i obiadek.

Spaceruj Dziulaa spaceruj jak tylko pogoda sprzyja:) U mnie nie świeci słonko ale przynajmniej śniegu nie ma:)

Dula, to tak samo jak u mnie, cóż za zbieg okoliczności;)

Nas Helga ostatnio spotykają same zbiegi okoliczności:D

ale się dotleniłam...:D idę jeszcze podciąć parę drzewek bo zostaje w tyle za sąsiadami :P

Dobranoc Spokojnej nocki Wam życzę

Dobrej nocy Tobie także Dula... Ostatnio zapominam o kwiatkach... W moim ogrodzie kwitną krokusy...:D papa...Jutro znowu tu będę...:)

Dziś 1, mąż robi śniadanie....

Dzień dobry Ale dzisiaj pospałam, chyba az za badzo bo glowa zaczyna mnie boleć...Dobrze że tabletki były pod ręką;) Miłego dzionka Wam życzę:)

Heja Dula, z tym bólem głowy to z kolei my mamy zbiegi okoliczności...Zawsze jak czytam, że Ciebie boli mi także w tym czasi mało nie pęknie...Tak jest i tym razem...Ja chyba też za długo spałam...;) Ide po kawkę i czas pomyślec o spacerze...U nas piękne słonko...:D

hahah U mnie też słonko...choć tak nieśmiało wyglada zza chmur:) Jak ja bardzo chcę już wiosne:)

A co tu dzisiaj tak gwarno...;)

Ja relaksuje się przy literakach:)

puk puk jest tu kto????:D Milego popołudnia i wieczoru Wam życzę

Widzę, ze nikt mi nie otworzył:D Dzień dobry...Zapraszm na kawke:)

Gotowa do kawy :)

No wreszcie się ktoś odezwał:P Chciałam zagrać na kurniku a tu brak pokoi:o Wiecie moze coś na ten temat czemu kurnik nie działa?:)

Niestety nie wiemy:) Może kawka z rana?