Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NORMALNI Pogadajmy

NORMALNI !!! Pogadajmy

Polecane posty

A ja już w pracy. I trochę jestem zły na deszcz, bo bardzo się cieszę, że pada, ale w weekend mamy rodzinkę i i tak z grzybków nici :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! U mnie zapowiada się kolejny słoneczny dzień :-) Niemamnika....może chociaż kołdrę daj mu osobną...skoro nie chce się przenieść \"na kanapę\"? A tak poważnie, pomyślę nad Twoim problemem i póżniej się rozpiszę...A póki co przyszło mi dogłowy, że on jest po prostu wygodny, dlatego się nie wyprowadza. Pewnie gdyby \"tamta\" nie miała chłopa a miała wolna chatę już by się przeniósł...Głowa do góry, przecież to niewypał, a Ty go nie kochasz.....więc nie ma się czym martwić, szkoda nerwów... Miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona informatyka
Witam w tak paskudny dzień... moje dziecię po prawie nie przespanej nocy nadrabia braki....Pytanie, jak sobie radziłyście z ząbkowaniem ? Idą kły i zapowiada się niezła jazda :( Buziaki mężu, masz plany grzybowe z teściem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witano kochani:) 👄kochani kawka zaparzona;)niemamnika skarbie nie jestes nienormalna kazad chyba by tak reagowała kłamstwa sa wkurzajace a poza tym te sciemy nie kumam facetów:-/nie przejmuj sie niewypał niedługo wyjedzie👄 no dobra dzis chyba nie bede mogła długo z Wami siedziec koniec miesiaca wiec mam troche roboty jak mi sie uda to zajrze wszystkim milusiego dzionka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ząbki , w skrajnych przypadkach coś przeciwbólowego( przed snem, będziesz miała lżej a i mała takze...). Np. panadol baby... Kły to nic w porównaniu z czwórkami.........No i żeldo smarowania dziąsełek np calgel....Moja przesypia noce i wreszcie mam lżej...od niedawna. Co ja tu robię, muszę gonić....narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona informatyka
Hmmm...czwórki ma w komplecie... :( nurofen nie zadziałał w nocy, viburcol też, a smarować dziąseł nie pozwoli lub gryzie...cóż trzeba przetrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No raczej z teściem nie na grzybki. Do tego też potrzebny jest las. A ja jeszcze nie znalazłem lasu blisko naszego gniazdka :P A jak jest to nie taki las jak chciałbym... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żono...pomyliłam dwójki z kłami...Moja jest na tym samy etapie...:-), na razie nie jest najgorzej, trochę marudzi.... Aaaale u nas piękna pogoda...słonko, 20st. , póki co, zapowiada sie nieżle...Zaczyna mnie jednak łamać w kościach a to nie wrózy niczego dobrego na najbliższe dni, poza tym jak u Was już paskudnie, dojdzie i na wschód...:-( A gdzie reszta? Obiecywałyście kawę po 9.00? skoczę szybko po jakąś kanapeczkę i wracam... De Gie: zapytajcie sąsiada, może zdradzi gdzie udać się na grzyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na plaży
Wy, faceci, zawsze zganiacie na nas załatwianie podobnych spraw...;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy ...a ja na plaży....:-) a właściwie co Ty na plazy...? jeszcze nie doszlam do kuchni po śniadanko, ...pędzę bom glodna... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcecie ze mną gadac więc z czystym sumieniem Was opuszczam...:-) Idę kosić ,póki pogoda... jeszcze tu wrócę.....:-) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona informatyka
A co kosisz jeśli można wiedzieć ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żono, trawnik, oczywiście...:-) Zrezygnowałam z koszenia, najnormalniej w świecie mi się nie chce...Uśpiłam małą, nastawiłam obiadek, niech sobie \"pyka\"... Koszenie trawnika zajmuje mi 6 godz. ( to m.in.jest to moje \"nicnierobienie\"), przeważnie rozkładam to\" miłe\" zajęcie na dwie raty...Tym razem sama już nie wiem ile podejść do kosiarki już robiłam...Tak czy innaczej została mi jeszcze połowa...:-( a deszcz podobno tuz tuż...Jedyne pocieszenie w tym, że (może) będzie to ostatnie koszenie w tym roku...Kolejnym moim ulubionym \"nicnierobieniem\" jest prasowanie...Tyle tego mi się nazbierało, że jak w koncu się zabiorę do roboty to się zapłaczę... O spzątaniu, gotowaniu itp nie wspomnę...Więc kiedy ktoś mi mówi \" ty to masz dobrze, siedzisz w domu z dziećmi i nic nie robisz...\" to niedobrze mi się robi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona informatyka
Oj znam to dobrze...Z prasowaniem mam to samo, góra prasowania..zostawiam to na wieczór, przy zagubionych to zrobię...zaraz wstawię obiad, zupkę dla małej, husband po 16 wraca, więc mamy późny obiad... Ile latek ma Twoja pociecha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1,7 msc jest z lutego... MÓJ wraca po 18, więc bardziej będzie to obiado-kolacja...O ile uda mu się wrócić o tak przyzwoitej godzinie...Różnie to bywa...Masz szczęście,Mąż wracający do domu ostałej porze to skarb...Wiem,że to nie od Niego zależy, taką ma pracę, więc ta praca jest na wage złota... Wiem, że niedawno się przeprowadziliście, jak sobie radzicie w nowym miejscu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona informatyka
Ciężko pod tym względem, że jestem tu zupełnie sama w dzień z Inez...Jesteśmy jednością z Inez, bo 24 na dobę razem...Miasto ogólnie ładne, ale raczej tu się nie zadomowimy na stałe...Od przyszłego tygodnia dwa dni będzie wracał po 20...wtedy będzie ciężko...Jeszcze ząbkująca Inez, która wisi na mojej piersi już tyle miesięcy i nie chce Jej puścić...nieprzespane noce i takie tam, ale dzielnie się trzymam...internet to moje okno na ludzi :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona informatyka
Twoja dzidzia tylko 3 miesiące starsza on naszej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż-informatyk wszystkim się już pochwalił, mam więc rozeznanie co i jak w Waszej familii :-) Moja mała dopiero od kilku dni zupełnie bez cyca...Do niedawna mialam to samo, stopniowo obniżałam \"dawki dobowe\", kiedy udało się zejść do jednego karmienia, poszło gładko...Sama w końcu zapomniała poprosić rano o mleko...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona informatyka
tez tak zamierzam trzymaj kciuki za nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pójdzie łatwiej niz Ci się wydaje, a kciuki już trzymam...:-) Pamiętaj, najważniejsza jest konsekwencja... Ja, kiedy Mała budziła się w nocy, szarpala za bluzkę i wołała \"mama daj\" udawałam, że śpię...Płakała , każdej nocy krócej, ale okazało się, że potrefi bez cyca wytrzymać...Płakała...a ja konsekwentnie udawałam, że śpię, zadziałało... Tak naprawdę intuicja podpowie Ci najlepszą metode... Słyszałam o smarowaniu brodawek markerem...:-) podobno działa natychmiast...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona informatyka
ja słyszałam o cytrynie, musztardzie i takich tam... Mąż pomaga Ci w pracach domowych ? Pytam, bo nie wiem ile wymagać od swojego spracowanego informatyka :) A swoją drogą masz czas na czytanie książek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tym też słyszałam. Metody te próbowałam przy odstawianiu starszego syna od smoczka...Brał taki wysmarowny w pieprzu(!!!0 smoczek do buzi, wyciągał stwierdzając, że niedobry po czym wkładał znowu, ciumkał i po chwili stwierdzał, że już dobry...W końcu zgubił smoka w ogrodzie i na tym koniec... Co do prac domowych. Na pewno nie prasuje, twierdzi, że nie potrafi (tak najłatwiej...), odkurza, zmywa (wkłada do zmywarki:-) ) myje okna (rzadko, ale ma taką swoją metodę więc niech się wykarze...) Czasami kosi. Kąpie dzieci...jak cos jeszcze sobie przypomnę (a pewnie nie będzie łatwo ) dam znać Ksiązek nie czytam. Pogodziłam się z tym.Zaczynam a potem brakuje czasu na c.d. i tak się kończy... Gazet też nie czytam, tv rzadko oglądam...i żyję Fakt, ksiązek żal...Ale się rozpisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona informatyka
Czytam z przerwami język dwulatka, zeby swoją Inez lepiej rozumieć...Mąż też kąpie małą.... w tv to najwięcej bajek oglądam... Gorzej jak zliżę musztardę i powie, że już dobry.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.Ale mam dzisiaj zwariowany dzien....awaria za awarią...nie miałam neta w pracy....i woóle dzisiaj mam mase pracy....a Wy widze pilnujecie topiku🌻 buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no właśnie...czy ta książka warta jest przeczytania? Moja sporo gada więc jakoś się rozumiemy a czego nie potrafi powiedziec, pokazuje...ciekawa jestem czy w książce o takie \"dogadanie\"chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona informatyka
Jaki temperament ma dziecko i co z tego wynika, po co są rytuały, zegnajcie pieluszki, uczymy dzieci samokontroli...Dla mnie ciekawa, polecam, a z mową Inki tak sobie, pokazuje dużo, mówi kilka słów...sporo rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, mnie w tych wszystkich poradnikach razi jedno: zakładają, że wszystkie dzieci są takie same...czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona informatyka
nie, nie, ten zakłada różnice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×