NORMALNI !!! Pogadajmy

trochę wiosny znowu wniosę... To mi poprawia humor... Mam nadzieję, że nie tylko mi... Szkoda, że mają taki mały wybór tych kwiatów :( Czas na relax...pogram w kulki, poki Mała spi...Powinnam poprasować, ale co się odwlecze to , niestety, nie uciecze...

Ja nie mialam jakąś godzinkę neta...ale człowiek się przyzwyczaja...to straszne:D Ja teraz będe jadła...A wszystkim którzy jedli bądź będą jedli smacznego;)

Dziękuję Dula , wzajemnie...idę jeść kapusniaczek... nie jest to co prawda kefir z ziemniaczkami, Helga :) , ale myślę , że przejdzie przez gardło...W końcu gotowała go moja Mama...:D

Hmm chyba gdzieś tu czegoś nie doczytałam ... skąd tu takie zatrzęsienie kwiatków czyżby wiosna nadchodziła?;)

Kapuśniak się grzeje... Rzeczywiście Helga, nie doczytałaś, postanowiłam sadzić kwiatki by było kolorowo i wiosennie...:D dodam trochę czerwonego

Ja dam troszkę niebieskiego ---->

aaa i oczywiście smacznego!

Dziękuje Helga

Dzieki Helga, było smaczne tylko , nie wiem dlaczego, teraz czuję się jak balon...?

Witam was serdecznie i przepraszam, że przeszkadzam w dyskusji! Proszę o przysługę. Otóż… Na stronie: http://www.dlazdrowia.pl/index.php?modul=10&msg=OK jest konkurs. Na dole tej strony jest zielona tabelka, w której znajdują się zgłoszenia konkursowe. Jedno z nich zaczyna się: „Po stresującym dniu w pracy najlepszym sposobem na stres jest odprężająca kąpiel...”, a na końcu tego tekstu pisze: . To właśnie moje zgłoszenie! Aby oddać głos, wystarczy zaznaczyć kółeczko znajdujące się obok mojej pracy i na samym dole stronki kliknąć „głosuj”. Bardzo chciałabym wygrać te kosmetyki, dlatego liczę na wspólną solidarność wszystkich kobitek w tym topie i nie tylko… To taka drobna pomoc, wcale się nie musicie wysilać, są to tylko 4 kliknięcia myszką. Będę wam baaardzo wdzięczna! Żegnam i pozdrawiam caaałe forum. Muach!

No przywiozłam tatuska z pracy:) Na osłodę mam Pawełka śmietankowego....bardzo mi się chciało czegoś słodkiego (czasami tak mam) .A teraz może zrelaksuje sie na kurniku?!:)

Uuuu ale tutaj cisza:) Dobranoc, spijcie słodko

Witajcie... Ale jestem niewyspana a jak niewyspana to zła... Pobudka o 5.30 to przesada!!!! Nawet mi sie kwiatków sadzić nie chce...:( Resztką sił to robię, mam nadzieję, że ktoś to doceni...

Dziulaa kochana doskonale Cie rozumiem, Inez też czasami ma takie przebłyski i budzi się wcześniej... Zmieniliśmy Jej troszkę rozkład dnia tzn. chodzi spac ok 13 - 14 i śpi do ok. 15:30...Racja rzeczy wieczorem usypia po 20 i wtedy wstje ok 6:30 rano...Troszkę sama tak zrobiła przesuwając popołudniowa drzemkę :) Doceniam kwiat i dorzucam swojego..,

Nasze Złotko funkcjonuje wg. starego czasu...:(

Że też nigdy nie potrafię być tu pierwsza, zawsze jakiś ranny ptaszek mnie uprzedzi:D

Helga, spoko, bedziesz maiła dzieci to opanujesz ranne wstawanie do perfekcji a poki co spij do oporu...

Ale mi jest wstyd ze takim leniem jestem a wy zawsze od samego rana na posterunku.

Witam. Ja już zawiozłam tatę do Tych...czy Tychów jak kto woli:) i już w pracy jestem....Idę zrobic kawkę....

No dziewczyny gdzie jesteście??:) Mam dzisiaj ambitny plan....posprzątać w biurze...Bo przecież na facetów, że to zrobią zabardzo liczyć nie moge...:) Gdyby nie ja to cięzko by było chyba tutaj wejść;) Zbieram się zbieram ale cięzko mi to wychodzi....Aaaa najpierw kawkę do końca wypiję:D:D:D

Dula napiję się z tobą takiej pysznej z dużą ilością cukru i śmietanki:)

o widzisz Helga...myslałam że tylko ja dużo słodzę;)

Nie tylko:D Ostatnio mam napady ochoty na słodkie rzeczy, wczoraj zjadłam całą czekoladę co mi się nie zdarza. Ale była taka pyszna... z całymi orzechami laskowymi. A wy laseczki do jakich slodkośi macie słabość?:>

kinder bueno 9 nie wiem czy dobrze napisałam) ciasto wu-zetka:D ogólnie lubie slodycze...

Edyta moja mama chodziła do technikum w Tychach...Do tej pory co 5 lat się spotykają :D Wychowawczyni też przyjeżdża, choć wiekowo już nie najmłodsza :) jakiś sentyment u mojej mamy jest do tego miasta... Ze słodyczy uwielbiam czekolady milki...Kinder boueno też do mnie przemawia i torty Sowy zawsze...mniam...

Wybieram sie na spacer, ale zanim mi sie to uda powiem Wam jeszcze , że mam słabość do pączków, delicji z pomarańczową galaretką, ptasiego mleczka Milki. a tak wogóle ze słodyczy ja najbardziej lubię sledzie... Idę na powietrze bo piękna pogoda!!!

milego spacerowania Dziulaa Kasiu ja nie znam Tychów...tyle co Tatę Mojego tam podrzucam do pracy:D Ja powoli biorę się za sprzatanie...Czasami mam takie dni, ze mi się bardzo chce sprzątać...Chyba jakaś dziwna jestem:D

Sprzątanie..owszem..jak bardzo się mi nudzi.. :D a ptasiego mleczka milki jeszcze nie próbowałam..chyba najwyższy czas :D

Widzę, że nastała wszędobylska ciszaa....Inez śpi hura :D

Coś na poprawę humorów Mama dala Jasiowi ostatnie 50 zl na zakupy (do wyplaty bylo jeszcze 2 tygodnie. Jasiek kupisz chleb, margaryne i kawalek sera. Reszta kasy trafia na stól. Jasiek poszedł do sklepu, ale po drodze spodobal mu sie misiek za cale 50 zlotych. Kupił misia i pędzi do chaty. Matka na to: - Jasiu, ku*wa co zes zrobił, ty baranie, natychmiast idz sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sasiadce. Wchodzi do jej mieszkania, a sąsiadka w łóżku z jakims facetem. Nagle rozlega sie pukanie do drzwi. Sasiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta: - Kup pan misia. - Spadaj chlopcze. - Kup pan misia, bo bede krzyczal. - Masz piecdziesiat zlotych i sie zamknij. Jasiu dalej do goscia: - Oddaj misia. - Nie oddam. - Oddaj, bo będę krzyczal. Sytuacja powtarza sie parenascie razy, Jasiu zarobil kasy od cholery,wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i cala furę szmalu jeszcze misia przytargał. Matka do Jasia: - Jasiek, chyba bank obrabowales, natychmiast do ksiedza idz sie wyspowiadac! Jasiek poszedł do koscioła, podchodzi do konfesjonalu i mówi: -Ja w sprawie misia... - Spie**alaj, juz nie mam kasy