Jak zyc majac w rodzinie narkomana

Bilaska to do ciebie.Dzieki za wsparcie,staram sie byc silna i kierowac swoimi uczuciami.W pracy mam wiele osob w podobnej sytuacji i tez nie wiedza co zrobic jak postepowac,jest nas mala grupka i mamy zamiar razem wybrac sie na spotkanie AN,moze to nam da wiecej sily jak porozmawiamy z ludzmi o podobnych problemach.Jeszcze raz dzieki Pa

Do chryste co za bzdury->piszesz o narkomanach jakby wszyscy byli super wykształceni, a człowiek 16-17 letni myślał o tym co się z nim stanie jak sobie zapali!!!!!!! Paranoja!Nikt trzeźwo myślący nie bierze narkoli! Wyobraź sobie: chłopak 17 lat, szkoła zawodowa, nie żadna inteligencja, wpadnie w narkotyki bo nie zdaje sobie sprawy z tego co to znaczy i jeśli rodzice mu nie pomogą to skończy pod mostem!Czemu?Bo on nie wie o terapiach, psychologach i o tym że się stacza. Poza tym jeśli nie miał w ojcu oparcia i kumpla to nie wie skąd czerpać wzór i dlatego też nieświadomie wpadnie w złe towarzystwo i narkole, bo chce być tam akceptowany. I teza o braku ojca jest tak samo prawdziwa że dziewczyny wychowywane bez dobrego przykładu ojca dużo częściej mają niskie poczucie własnej wartości! Nie będę generalizować że dzieje się tak ze wszytkimi którzy ojca nie mieli ale niektóre jednostki są na to bardziej podatne niż inne

Wyobraźcie sobie również, że wśród narkomanów również są ludzie wykształceni, mający własne firmy, dobrze zarabiający, których stać prawie na wszystko. Sięgają po narkotyki, bo szukają coraz to nowszych rozrywek. I tak jak z każdym innym nałogiem wydaje się, ze po jednej kresce kokainy nie wpadnie się w nałóg, bo przecież to wszystko jest \'kontrolowane\'. Niestety, potem sięga się po narkotyki drugi raz (oczywiście dalej wszystko jest \'pod kontrolą\', potem przychodzi trzeci, czwarty.. a potem to nie można już przestać. Nie generalizujcie, że narkoman to człowiek niewykształcony, nieinteligentny, nieświadomy !!! Bo to zupełna BZDURA!!!!

Ja nie generalizuję ale przejdź się na pierwszą lepszą dyskotekę to spotkasz tam takich smarkaczy o których pisałam, bo według mnie takich jest większość.Niestety.I źle się to dla nich potem kończy... Oj, coś o tym wiem, niestety :-(

Tak, nie zgadzm sie ze tylko ludzie nie wyksztalceni siegaja po narkotyki,zgadzam sie z opinia ze w wiekszosci jezeli to sa osoby dorosle to szukaja nowych wrazen. Ulozeni sa dobrze finansowo i sa bardzo inteligentni ale niestety daja sie wciagnac w to. Popatrzmy na swiat artystow oni co drugi ,wielka kariera zawidowa ,pieniadze ,popularnosc i nic nie pomaga wchodza w narkotyki i trudno im wyjsc z tego np. Whitney Huston i wiele innych,zazwyczaj sa to ludzie z wieksza inteligencja choc nie zawsze zgadzam sie gdy malolaci siegaja po to,oni chyba nie zdaja sobie z tego sprawy co ich czeka. Pa pozdrawiam wszystkich.

Do Bilaska .Powiedz jezeli mozesz z jakiego regionu polski jestes,jezeli nie to przepraszam ze pytalam.Pa

oj Claudynka - jestem z Twoich rodzinnych stron! :) znamy się osobiście.... przynajmniej tak mi się wydaje.... Buziaki dla Ciebie oraz dla R. i V. pa

Witam wszystkich,szczegolnie Ciebie Bilaska,jestem z natury ciekawska i bardzo mnie to meczy.Z synem jestem w kontakcie na bierzaco ,pozdrawia wszystkich znajomych i mysle ze Ciebie tez.A we mnie ciagle niepokoj jak to bedzie,czy wytrwa czy osiagnie to co planuje,bo to jest jedno z moich najwiekszych marzen zeby on ocalal i wyszedl z tego.Bo dla matki jest najwarzniejsze jak dzieci sa bezpieczne i zdrowe bo ta reszta nie liczy sie jak slawa czy pieniadze...pa do uslyszenia

Jeszcze jedno chce powiedziec tym co probuja narkotyki jak latwo wszystko stracic.Otoz moj syn poznal dziewczyne ktora naprawde kochal i niestety tez ja stracil przez narkotyki,jak rozmawiamy czesto o niej delikatnie wspomina ale nie robi sobie zadnych nadziei bo wie ze ja stracil na zawsze.

wypowiedzi, ale na twoim miejscu oddałabym syna na pewno na odwyk i nie ma znaczenia czy by wyraził zgodę czy nie ...

Oddać degeneratów w moje .W kamieniołomach będą mieli odwyk.

no dobrze Claudynko, nie będę się bawić z Tobą w kotka i myszkę. Napisałabym Ci tu swoje imię, ale nie chcę by inni wiedzieli kim jestem. No i też w grę wchodzi moja pomyłka w rozszyfrowaniu Twojej osoby. Jeśli Ty to Ty to: 1. W sobotę rozmawiałyśmy przez telefon. Dzwoniłaś do mnie i rozmawiałyśmy o Nim. 2. Jesteś dla mnie jak Mama. do nieczytałam innych... no właśnie, to jest podstawowy warunek. Aby brać udział w dyskusji trzeba wiedzieć o czym rozmawiać. Nasz bohater od 4 miesięcy nie bierze, jest po odwyku!! Ale w takiej sytuacji strach, że wróci będzie zawsze obok nas.....

Do Peppetti.Jak sie nie myle to w sobote do nikogo nie dzwonilam,a jezeli uwazasz ze rozmawialismy to podaj temat naszej rozmowy,dzieki za opinie i pozdrawiam

Claudynka.... pomyśl trochę!!!!!!!!!

Ok .masz racje juz wiem kim jestes i masz racje jestes jak moja corka. Do Peppetti

To caly mafijny spisek pa

ojejku, ale wpadka... pomyliłam nicki. Bilaska to Peppetti. Buziaki

co tu jakies pwinowactwa, czy to taki kamuflaż?

Fuksik -

Bilaska ---- :D :p

Claudynka ---dla Ciebie też

Prosze pomóżcie, odpiszcie mi

http://forum.akcjasos.pl/viewtopic.php?t=2814 Porady dla matek/ojców - oraz wszystkich z tym problemem . Narkotykami;(

trawka to nie narkotyk.znam takich co palą ja prawie codziennie, mają rodziny, dzieci.nie są to jakieś menele.zarabiają ponad średnią, znam też rodziny z alkoholem w roli głównej, patologia i do tego nikotynizm.to do takich rodzin idzie kasa 500+