Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaczzka

Zobaczyła JEGO z NIĄ...

Polecane posty

Gość gocha samocha
kaczzka---> :D tygrysie? buahaha....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qleczka23
seks to nie jest sprawa zbyt intymna żeby poruszać to na ANONIMOWYM forum, a to właśnie takie jest. A jaki to popularny temat wystarczy sie przekonac wpisując "seks" w wyszukiwarce. do autorki forum - wzruszyla mnie Twoja historia - serio. Jestem typem depresyjnym, więc na Twoim miejscu bym się pewnie załamała, ale że nie jestem na Twoim miejscu to udzielę rady -zapomnij o nim, bo nie był Ciebie wart -banalne, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qleczka23
"do autorki topiku" mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczzka
Więc jeśli chodzi o seks...Owszem-kochaliśmy sie...Ja cieszyłam sie jego bliskością... Ale chyba domoślacie sie, że ze względu na mój paraliż (nogi)- nie były to jakieś akrobacje, czy nawet wymyślne pozycje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobei ktośka
Ciągle nie odpowiedziałaś, dlaczego się rozstaliście - tak naprawdę. Przecież w którymś momencie musiało zacząć dziać sie coś, co do tego doprowadziło. A skoro tak się zachowywał, nie mając na uwadze tego, ze siedzisz w tym samym autobusie ... zaprzeczał zachowaniem temu, co wcześniej mówił ... to ja nie wiem jakim on jest człowiekiem. Spędziłas z nim 5 lat? Aż dziwne !!! A skoro twierdził, ze cię ogranicza, bo nie ma wyksztacenia to znaczy że jest próżny na maksa ... poszukał lali próżnej jak on. Skoro tylko wygląd go chwycił. Zmiana stylu, żeby przypodobac się nowej lasce ... jak dla mnie to cham i prostak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek w kwiatki
Ale przecież widział, że jesteś w tym autobusie ? Pisałas, że byliście ze sobą 5 lat, to długo bardzo. Dla mnie ten facet to zły człowiek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie uprawiają
zły człowiek to na pewno jest, ale mysle ze kaczzko byłas bardzo pruderyjna i nie cieszyłaś sie seksem jak powinnaś, bo nie wystarcz sie połozyc i rozłozyc nogi, facet ma rózne potrzeby, przede wszystkim oral , i to nie na chybcika i na odwal ale by naprawde czuł sie pożadany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezaładna
Może ma za długie paznokcie u nóg, dlatego tygrysie;) Kaczuszko, na padalca trafiłaś. Prawda jest brutalna, zabrał Ci kilka lat z życia wstydząc się nawet okazywać Ci uczucia publicznie. Ale świat się na nim nie zamyka. Nikt Cię nie zaprasza? A może urządź u siebie jakąś prywatkę? Na początek nic wielkiego, bo wiem jakie bywają warunki mieszkaniowe ai sama w willi nie mieszkam. Może jakiś babski wieczorek? Mówisz, że ludzie pożyczają od Ciebie notatki. Na pewno zauważyłaś kilka pań, które są bardziej sympatyczne. Pomyśl, same baby i wino, plotko, śmiechy, dobry film. Tak można zacząć tworzenie wokół siebie grona dobrych znajomych, a myślę, że tego Ci właśnie trzeba najbardziej... Idź do fryzjera:) Zmień coś! Zrób sobie trwałą, ufarbuj się na rudo, stań przed lustrem i podziwiaj, jaka jesteś piękna, bo na pewno jesteś. Nie możesz nosić spódniczek? Ale bujda! To co, że troszkę inaczej chodzisz, to Cię wcale nie dyskryminuje! Zastanów się - lepiej będzie w mini czy takiej do ziemi? Gładkiej czy we wzorki?:)) Skąd w ogóle jesteś?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczzka
Ale uważam, że seks to powinien być dodatek to związku...I twierdziłabym tak samo, nawet jeśli byłabym atrakcyjna- bo związek opierający sie na tylko na seksie nie da poczucia bezpieczeństwa, stabilizacji... A na mój stan wpływa nie tyle to, że ON odszedł, ale to, że okłamywał mnie i że...uświadomiłam sobie, że ważna jest także cielesność...A uwierzcie- jeśli chodzi o ciało- nie mam mężczyznom NIC do zaoferowania:( Piszecie, że ON jest bez szkoły- owszem...ale ONA tak samo- znam ją z widzenia, pracuje w salonie kosmetycznym- więc chyba żadnej prestiżowej szkoły nie skończyła...Wydaje mi sie także ordynarna- publicznie dawała sie obłapywać JEMU, czesała włosy, malowała usta...Ale to nie zmienia faktu, że jest prześliczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kaczzka
moze Cię to niezbyt pocieszy, ale piękni ludzie bardzo zle sie starzeja - mezczyzni są bardziej uciazliwi dla swojej partnekri niz byli a kobiety gorzknieją za straconą urodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczzka
Kiedy właściwie zaczęło sie psuć...Myśle, że był to początek lata- wtedy zaczął jeździć nad wode, był na paru dyskotekach, a także pojechał na spływ kajakowy...Ja z wiadomych przyczyn nie towarzyszyłam mu...Coraz mniej mnie dowiedzał- wpadał, oglądaliśmy fiml, i uciekał...Potem nie odzywał sie przez dwa tygodnie, a kiedy w końcu sie spotkaliśmy (urodziny mojej mamy)- powiedział właśnie to, że mnoe ogranicza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie uprawiają
cielesnośc jest bardzo ważna, brutalna prawda. oczywiscie związek tylko na seksie jest do dupy.... a gdzie go poznałas w ogóle? jak zaczeliscie byc razem ?jak wygladał ten zwiazek? to w sumie 5 lat, długo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczzka
Te 5 lat to najszczęsliwszy okres w moim życiu... Poznałam GO w bardzo romantyczny sposób- zostawiłam rękawiczki w autobusie, a ON wybiegł za mną (kilka przystanków wcześniej!) i mi je dał...Tak sie złożyło, że wybierałam sie na grób taty...Powiedziałam Mu to- i okazało sie, że ON także stracił ojca- rok po mnie... Zaczeliśmy sie spotykać, był nie tylko pierwszym chłopcem, ale i pierwszym przyjacielem! Z NIM byłam nie pierwszej prywatce w życiu- był to Sylwester... Przez te 5 lat ani razu nie pokłóciliśmy sie- był słodki, romantyczny...Kiedy jechałam do sanatorium w Ustroniu- ON zatrudnił sie tam na takim basenie jako ratownik:)- zeby być przy mnie... Ja także mu pomagałam, nawet przez rok mieszkał u nas (jego mama wyemigrowała do USA, i sprzedała dom, a on miał problemy z kupnem kawalerki)... Było cudownie... Dlatego tak ciężko mi uwierzyć, że to skończyło sie tak nagle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kaczzka
On nie jest ciebie wart, zaslugujesz na faceta z glowa a nie takiego dupka jakim jest ON. powiem ci jedno, mam kolezanke, jest niepelnosprawna (bezwlad nog, jezdzi na wozku inwalidzkim) i ostatnio oc chlopakow to sie opedzic nie mogla. Nasi rodzice sie znaja i ciagle slyszalam od jej mamy, a to .... przychodzi, a to z ..... sie spotyka..... . chyba 3 zwiazki sie zacuzely i skonczyly i w koncu ma kogos kto jest jej bliski, chociaz jest niepelnosprawna. taj jak napisala "niezaladna"- zmien cos w swoim zyciu, i podziwiaj siebie, swoje piekno. Ciesz sie z tego co masz!! a to ze chodzisz inaczej niz inni nie znaczy ze nie jestes niczego warta. zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczzka
...ale kiedy zobaczyłam GO z NIĄ...zrozumiałam, że teraz jest naprawde szczęśliwy...-ze mną nigdy tak sie nie śmiał! Nigdy tak nie patrzył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezaładna
Kaczko, dlatego zapytałam skąd jesteś. Jeśli jesteśmy z tego samego miasta - chętnie wybiorę się z Toba po zakupy, poprzymierzać setki bluzek czy wybrzydzać w wyborze kolczyków!:) A jesli mieszkamy daleko - na pewno znajdzie się jakaś bratnia duszyczka z Twoich okolic, która będzie miała ochote na babski wypad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mnie to ruszyło. Napiszę rzecz banalną i może wydawałoby się oczywistą. Ale NAPRAWDĘ Cię ograniczał i marnował życie (http://www.kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php?id_t=442 ). To, że jesteś niepełnosprawna nie znaczy, że musisz polować na faceta i być wdzięczna, że raczył zwrócić na Ciebie uwagę. To już nie czasy, że zdesperowana musisz łapać pierwszą lepszą okazję bo druga Ci się nie trafi. Facet musi spełniać jakieś minimum. Myślę, że tamten Twojego nie spełniał. To prawda, że fizyczność jest b. ważna, ale nieprawdą jest, że jako kobieta nie masz do zaoferowania nic. Z tego co piszesz wnioskuję, że jesteś naprawdę wartościową osobą (nie piszę tego codziennie, żeby nie było:P ). Nie miej kompleksów w tym względzie. Co z tego, że pięknie wyglądają razem? Życz im szczęścia i nie zaprzątaj sobie głowy:). Są wartościowi mężczyźni, którzy zaakceptują Twoje ułomności a pokochają wnętrze. Nie jesteś skazana jako kobieta. Jak dla mnie jesteś bardziej kobieca niż wiele kobiet, która znam, w tym wymodzonych \"pięknych\" ale pustych. Z jakiego miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczzka
Moje kalectwo nie polega tylko na dziewnym chodzie...Lewa noga jest krótsza...Musze nosić specjalne ortopedyczne buty...A poza tym- mam problemy z kręgosłupem:(...Ale nie użalam się nad sobą! Nidy nie chodziłam do specjalnej szkoły...Dobrze sie ucze, marze, żeby być farmaceutką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is brutallll
pewnie ogłupiał zupełnie przez seks z tamtą blondyną.. takie dziewczyny sa bardziej wyzwolone w łózku robią to czego pragną meżczyźni... pewnie skosztował takiej miłosci i mu odbiło, ale pewnie sie nasyci,ona go zdradzi i bedzie po związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczzka
Nigdy sie nie spodziewałam, że tyle osób będzie chciało mi pomóc!... Otóż moja miekscowość to Wołomin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek w kwiatki
kochanie, tak trudno uwierzyć, że urwało sie nagle, bo długo trwało i było Ci z nim dobrze. Może i on taki zły nie jest, tylko własne szczęście go oślepiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczzka
Mało jest takich prześlicznych dziewczyn jak tamta...Ma piekną, zgrabną figure, ładną buzie, takie bielutkie zęby, włosy gęste i długie...Modne ciuchy i buty...Nie było nikogo, kto by sie za nią nie odwrócił...A ja? Wiem, że wzbudzam tylko litość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezaładna
Wołomin?? Bliziutko! Wsiadasz w ciuchajkę i jesteś w Wawie:) A może więcej dziewczyn z Warszawy ma ochotę na mały ale tylko babski wypad, hm?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mamy
,......a hindusi mowia "piekna kobieta ma najgorszą karmę" - pomyśl sobie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doczytałam Twoje późniejsze wypowiedzi hm myślę, że to moze rzeczywiscie tak jest, że facet poczuł brak tego co mieli jego koledzy: imprez, dziewczyn, chwalenia się itp. Podejrzewam, że teraz \"odrabia stracone lata\", nie wiem, czy sie wyszaleje i zechce wrócić. Poprostu nie był chyba gotowy, żeby Cię zaakceptować, nie dojrzał do tego bądź nie kochał tak do końca. Cokolwiek będzie chyba bezcelowym jest patrzeć wstecz. Nie obwiniaj też jego (nie jest chyba złym czlowiekiem), nie snuj złych wizji bo zgorzkniejesz. Coś się kończy ale coś się zaczyna. Wiem, że łatwo mi radzić, ale cóż... jestem z zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczzka
A wiecie...JEGO mama dzwoniła do mnie jakiś tydzień temu: i z rozmowy wynikało, że ON nie powiedział jej, że mnie zostawił...Powiedziałam, że mamy kryzys (bo myslałam, że to bedzie chwilowy kryzys)- a ona, że mam sie nie martwić tym, itd...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaczzko on jest kompletnym bubkiem!!! wszystko przed Toba!!! pomysl np o wizycie o fryzjera o kosmetyczce o owym makijazu:) idz na zakupy:) to pomoze Tobie-zrob to dla siebie,a pewnogo dnia tak jak spotkalas jego spotkasz swoja milosc....... moze za tydzien moze za rok moze za 2 ale napewno spotkasz::::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje, ze tego nigdy nie przezyje. jestem świeżo po rozstaniu, w wrzesniu mielismy się hajtac. a tu cóz po 5 latach rozstanie. wszyscy sa w szoku, ja zdjecia pochowalam, prubuje zapomniec bo nie wart byl mojej milości. ale wciaz boli. szczerze Ci wspołczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×