Zobaczyła JEGO z NIĄ...

też się przejęłam na początku, a potem coś mi zbyt piękne to wszystko się wydało;)

Na wstępie chce powiedzieć, że jestem okrutnie zazdrosna o męża i jego rozmówki przez internet. Często słyszę jak kilka na komputerze/ Czasami się skradam po cichu a za zakrętem (bo on siedzi za zakrętem) przyspieszam i widzę że wieczorami rozmawia z tymi babsztylami w sieci które tylko czyhają żeby mi go odebrać!! A on wtedy tak śmiesznie podskakuje i zamyka okienka. Ale nie o tym chciałam. Zrobiłam coś strasznego. Wyczytałam że jest takie coś jak łamacz haseł do GG, ściagnęłam ten program na jego komputer i wypluł hasło. O dziwo udało mi się wejść na jego GG i siedziałam na nim jako on przez 2 dni (bo pojechał na konferencje). Umówiłam się z jego trzema \"kolezankami\" na mieście niby jako on. Zamiast jego wysłałam na spotkanie starszego brata mojego kolegi - Szymona. Szymon jest mały niezbyt ładny - uprosiłam go żeby się potwornie ubrał i nie umył. Szymon się zgodził i poszedł.Na jedno poszedł pijany a na drugim robił jakieś tiki nerwowe okiem i kulał na nogę/ Na tym z nim byłam, strasznie się smialam, za to ta panienka była przerażona, aż mi jej było żal/ Mąż wraca wieczorem i Boje się, że się wszystko wyda i mnie zabije. Pomóżcie!

Ty się leczyć z tej zazdrości powinnaś:O

no dobra przyznaje sie wszysto to wymyslilam bo jestem zakompleksiona 12 latka ktora jest gruba i zakompleksiona i je chipsy dalyscie se wkrecic

do postu powyzej, nawet jesli to byla prowokacja to ta osoba co pisala powyzej kaczzka nie jest! Kaczzka pisala wyrazy uzywajac ł,ą,ę,ż..itd czyli miala inny styl pisania niz osoba powyzej... No chyba ze taka sprytna jest.

Przerażooonaaa: To było ekstra!!!! :D :D :D :D :D :D

kaczka już po tobie. Osądzona zaocznie, wyrok wydany. Lepiej nie pokazuj się tutaj. Inni i tak wiedzą lepiej jak jest z tobą.

:) Kaczki nie ma i nie będzie (oczywiście, że wpis wyżej nie jest jej, ale to nie zmienia niczego). Jijiji, wyrok może i zaoczny, ale trafny. :) A oskarżona jakoś się nie kwapi, by się pojawić i obronić. :P

..jeszcze tu wrócę o:

Eva nie chce sie juz ze mną widywać.. znowu zostane sama. Ona poszła sobie na bok ze swoimi koleżankami i coś sie smiały moze ze mnie?

rzeczywiście było ciekawie...bardzo bardzo bardzo współczułam autorce...wątek Evy dał mi do mysleia, ale nie chciałam wyciągać pochopnych wniosków..czytam dalej i...co widzę???nie ja jedna wyczułam wkręt...no cóż, przez takie typy jak właśnie kaczka odechciewa mi się udzielać porad na forum, kiedyś ktoś naprawdę bedzie potrzebował rady, a ja i setki innych pomyslimy, że to lipna bajka... kaczka jesli wkręcałaś to wiedz, że gardzę tobą i wiesz co?życzę ci chyba, żeby tak historia przydarzyła ci się naprawdę

A jak się byście poczuły, gdyby się okazało, że to wcale nie jest zmyślona historia, tylko prawdziwa sytuacja? Naprawdę macie 100% pewność, że to jest prowokacja? Żal mi Was, jesteście tacy pewni swoich wniosków, jakbyście pozjadali wszystkie rozumy i wiedzieli, co robi i pisze KAŻDA osoba... :(

Prowokacja, nie prowokacja - grunt, że fajnie się czytalo

tłumu. Ktoś krzyknął prowokacjaaaa!!!! I już wszyscy ujadają prowokaaacja!!! prowokaaacja !!! ...zabawne, jaki to prosty mechanizm

W nosie mam "psychologię tłumu", po prostu swoje wiem. :) Nie pierwszy taki numer widzę na tym forum, nie tak trudno się w tym rozeznać.

to gratuluję wszechwiedzy..

To nie wszechwiedza, tylko odrobina intelektu. :P

no jasne,że prowokacja,czy wy tego nie widzicie,naiwni? przeciez zbyt szybko się z ta eva spotkała,itd........

Praktycznie każda osoba tu ściemnia..i nagle wszyscy oburzyli się na kaczkę, wykazując się swoim "intelektem", tajemną wiedzą i innymi zdolnościami nagle okrzyknęli.. "król jest nagi" czyli dla mniej rozgarniętych "to prowokacja" P.s nie jestem kaczką gdyby kto pytał, ale zażenowała mnie ta hipokryzja. Forumowicze sami ściemniają i nagle święte oburzenie na kaczkę..

jakze zgrabna wypowiedź!;)

Ja też ci coś uświadomię - jesteś dupa nie psycholog

Czarny charakter...ten topic nie jest na temat dupy, ale pewnie tylko takie słowa znasz

psychologia -----> co innego ściemniać co innego robić w konia ludzi którzy się naprawdę przejmują:o Ktoś się zabawił takie jest moje zdanie:( I jakkolwiek prowokacje z durnymi tematami mnie zazwyczaj bawią tak ta była zabawna tylko do pewnego momentu:(

słuchajcie jeżeli chodzi o ten motyw z evą, to myśle że może i jest jakas taka dziewczyna na uczelni kaczki, ale możliwe że ze spotkaniami, drapaniem kolezanek w jej obronie pusciła wodze fantazjii... ja sama studiuje na integracyjnej uczelni, mam kontakt z osobami niepełnosprawnymi i wiem że w wielu przypadkach osoby nie mające przyjaciół maja wiele kompleksów, izolują sie i nie są miłe. wątpie że ktos jej nie odpowiedział czesc jak pierwsza powiedziała. u mnie na uczelni kazdy odpowiada. ja sie raczej zaliczam do osób typu owa eva, jestem miła i życzliwa, bo to nie jest wina osób niepełnospr. że mają problemy ze zdrowiem, lecz te osoby są negatywnie nastawione i nie zauważają tej zyczliwosci. kiedys na imprezie jeden chłopak jezdzący na wózku chciał zebym siadła mu na kolana. byłam tam ze swoim chłopakiem - odmówiłam, zresztą i tak bym odmowiła ale nie ze wzgl na kalectwo. obraziło sie na mnie całe grono niepełnosprawnych ze ze mnie taka dama,zadzieram nosa. naprawde tacy ludzie widzą wiecej niz sie dzieje! kaczko, jezeli naprawde istniejesz zagadaj czasem do kogos, studiujesz z dorosłymi wykształconymi ludzmi. nie wierze ze są zle do ciebie nastawieni. a co do twojego chłopaka, to 5 wspólnych lat nie da sie tak szybko przekreslic, skoro był z tobą tak długo to musiał cos czuc. byc moze ograniczała go ta znajomosc - nie chodził na dyskoteki, nie szalał jak rówiesnicy i musi tego zasmakowac. jesli cie kocha to wróci. "nie urwał" sie wczesniej wiec nie miał potrzeby wyskakania sie, wyrzycia w nocnym klubie. blondyna go wyciąga tu i tam, może sie chłopak zmęczy, znurzy go to i wróci. opatrzy mu sie z wyglądu a wnętrza nie musi miec pięknego. zawsze jest nadzieja ze wróci. nie jest złym chłopakiem skoro zdecydował sie na zwiazek z tobą - z os. niepełnosprawna. nie wstydził sie byc twoim chłopakiem. głupio wyszło z tym autobusem, ale może taka była jego nieprzemyslana reakcja. cięzko powiedziec, nie zanm go osobiscie. trzymaj sie ciepło!

wow :D