Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czarnao

Blagam mamy chlopcow czy ktorejs syn mial spodziectwo??!!!

Polecane posty

Gość szczerze to nierozumiem co to
za schorzenie, tzn ze dziurka przez ktorą sikają chłopcy jest gdzies indziej???? skad wiesz ze synek ma to schorzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, mama jeszcze nie jestem, ale mój chlopak ma spodziectwo, z tego co wiem to tylko zabieg i nie ma sie czym martwic, dobrze ze zdecydowalas sie na to, bo moj facet teraz ma kompleksy,jakby mogl to zrobic nie patrzac na rodzicow to na pewno poddalby sie temu zabiegowi ebdac dzieciatkiem jeszcze, na pewno wszystko bedzie ok, trzymam kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania dzieki, walsnie czytalam, ze trzeba to zrobic aby uninac przykrosci w doroslym zyciu..ale czytalam tez ze czesto sa powiklania..no i nie wim jak taki zabieg wyglada na niemowlaku czy oni go poddaja narkozie czy tylko znieczulaja miejscowa, jesli to drugie to w takim razie jak go trzymaja, chyba nie zwiazuja?? ps a twoj chlopak juz nie moze zrobic operacji? u mojego synka ta dziurka nie jest na czubku tylko tak centymetr nizej z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabieg robiony jest pod narkozą, dlatego nie robi się go niemowlakom (nie ratuje życia). Zrobienie go jest konieczne, bo jeśli nie zrobisz to twój syn w przyszłości może mieć problemy z potencja i płodnością. Zarówno twój syn jak i mój ma najlżejszą postać spodziectwa. Najczęstszym powikłaniem jest przetoka i wtedy trzeba poprawiać, dlatego lepiej nie powierzać tego lekarzowi, który nie ma doświadczenia w tego typu zabiegach. Mojego syna ma operować dr. Kowal z IMiD w Warszawie, w CZD też jest jakaś dobra lekarka. Dr. Kowal operuje dzieci dwuletnie. My mamy w marcu zgłosić się na kontrolę, i pewnie wtedy zostanie wyznaczony termin zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i tak mnie jeszcze zastanowiło, czy ty dopiero teraz dowiedziałaś się, że twój synek ma spodziectwo? Mi juz w szpitalu powiedzieli, tyle że na zasadzie bóg wi co i takiej schizy na początku dostałam jakby rak aco ajmniej miał :) Mania - ja mam wrażenie, że ty ze stulejką mylisz, to dwie różne sprawy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siusianie na siedząco to pikuś. Mi lekarze tłumaczyli, że jeśli sie tego nie zoperuje to on np., wzwodu nie będzie miał, kłopoty z zyciem seksulanym, no i brak dzieci. W Polsce niemowlaków pod narkozą sie nie operuje, za duże ryzyko, ale generalnie powinno ssię ją zrobić przed 3 rokiem zycia, by jak sie da to nie pamiętał, że mu przy siusiaku majstrowano. Podobno jeden na 250 chłopców się z tym rodzi, czyli wcale nie tak mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tej narkozy sie boje! chyba, ze znieczulaja mcowo?? dopytam sie jak juz bede u lekarza, ja tez czytalam o problemach ze wzwodem itd, ale dobrze ze mi napisalas ze robi sie to do 3 roku zycia bo mam problemy z ubezpieczeniem i moze bedziemy musieli troche poczekac..swoja droga ciekawe z czego to sie bierze? czytalam gdzies ze to dziedziczne ale ani w mojej ani w M rodzinie takiego przypadku nie bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vxcbvxb
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia23
Mój synek w grudniu przytrzasnoł sobie paluszek drzwiami.Miał zakładane 2 szwy na środkowego palca pod całkowitą narkozą, mowili że inaczej się nieda bo przy znieczuleniu miejscowym mógłby dostać szoku i np.przestać mówić.Miał wtedy 15 miesięcy.W szpitalu rozmawiałam z matką chłopczyka który miał robiony zabieg na spodziectwo.Dziecko miało 13 miesięcy i zabieg miało robiony pod narkozą.Ta dziewczyna mówiła że takie zabiegi najlepiej robić dzieciom do 2 lat a czym wcześniej tym lepiej.Ja się na tym nie znam ale piszę co mi ona powiedziała. Co do narkozy to bardzo się bałam że mojemu maluchowi coś może się stać.Najgorsze że nic nie mógł jeśc ani pić przez 8 godzin a to dla niego najwieksza tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn znajomej mial
po latach okazalo sie, ze jest gejem , nie wiem, moze dlatego wlasnie mial taki problem anatomiczny? Mysle, ze tak nie musi byc, ale na wszelki wypdek piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Kilka ostatnich dni spedziłam z moją córką w szpitalu w Gdańsku. Tam zoperowano chłopca w wieku 16m-cy ze spodziectwem.Chłopiec miał dziurkę w siusiaku całkiem odwrotnie-czyli sikał jakby za siebie.Do tego napletek był monstrualnych rozmiarów.I jakis w ogóle(z opowiadań mamy chłopca)dziwny. Zrobili mu zabieg pod narkoza.W czasie zabiegu okazało się,że ten chłopiec ma dwie cewki moczowe i to był kolejny stres,bo trzeba było z 2 zrobic jedna.Później naprawili(w czasie jednej operacji)siusiaka i pozszywali. Mały chodził z opatrunkiem i cewnikiem. Przy kazdej zmianie opatrunku strasznie płakał.Horror. Matka przy pierwszym zdjęciu opatrunku zwymiotowała.na poczatku nie wiedziałam dlaczego-ale później nam wyjasnieła...podobno siusiak wygladał makabrycznie:(:(:( Później już było lepiej...z matka oczywiście.No i z siusiakiem tez,bo opuchlizna schodziła. Niestety nie wiem co tam u nic dalej,bo wyszłam wcześniej ze szpitala,a oni tam zostali. Uwazam,że im wcześniej ten zabieg jest zrobiony-tym lepiej dla dziecka.ten chłopiec strasznie przezywał te zmiany opatrunków. Ale grunty,że sprawa jest do naprawienia. Pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9495
moj syn tez mial zabieg gdy mial 8 mcy ponoc u niego wada minimalna a okazalo sie ze trzeba zabieg powtorzyc gdy skonczy 2 lata (czyt. lekarz chyba nie byl sam pewny tego czy dobrze zrobil), znieczulenie oczywiscie ogolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko dziewczyny ale sie poplakalam..zalamalam sie tym co npisalyscie..ja wiem, ze to nie uniknione ale ja tego chyba nie przejde...najbardziej wlsnie boje sie tego jak moj syn zniesie to wszystko!!! po operacji ten bol i wlasnie zmiany tych opatrunkow...peknie mi serce jak bedzie plakal 2 tygodnie..do tego bedzie obrzezany a tak bardzo tego chcialam uniknac..oni musza z tej skorki dorobic brakujacy kawalek tej cewki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego 8 godzin przed nie jedzenia i nie picia juz tu bedzie ciezko bo synek je nonstop co godzine wlasciwie jak nie dostanie jesc to marudzi, on jest bardzo ruchliwy i duzo spala a wiec duzo musi jesc, ma taka potrzebe poprostu..bylo tak od urodzenia..boze siedze i rycze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9495
nie martw sie to wszystko w sumie tak zle brzmi, z tym jedzeniem 8godz to chyba nie tak do konca, ja przyjechalam z dzieckiem rano na czczo zabieg trwal godz chyba (wydawalo mi sie duuuzo dluzej) a kilka godz po juz jadl i tego samego dnia bylismy w domu, ale to wszystko zalezy od rodzaju narkozy i zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
94 twoj synek mial operacje na spodziectwo czy inna? mam jescze pytanie jak ktoras zna odpowiedz prosze napiszcie, czy w Polsce brzezaja chlopcow podczas tej operacji na spodziectwo? nie moge sie tego dowiedziec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnao - obrzezanie czasami jest konieczne, ale mnie np. zapewniono że się da ochronić napletek, więcej odezwę sie jutro. Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz nie martw sie kochana
dzieci sa o wiele bardziej wytrzymale niz nam, matkom, ktorych seca krwawia, sie wydaje. Głowa do góry,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghf
Kochana:(trzymajcie sie🌼 synek mojej siostry tez to ma...tylko najlzejszy stopien-pierwszy- (u was tez jest jakas skala,stopnie?)i w sumie to nie wiadomo jeszcze czy cos trzeba bedzie z tym robic-dziecko ma dopiero 2 tygodnie.dletgo tez jestem zainteresowana tym tematem.. Dziewczyna wczesniej dobrze napisala-dzieci sa bardzo wytrzymale...wiem,ze marne to pocieszenie,ale czas szybko mija. i te dobre i te zle chwile(na szcescie!!!) bardzo szybko mijaja i o nich zapominamy.miesiac po zabiego nikt nie bedzie o tym pamietal...a dziecku w ogole mozesz o tym nigdy nie wspominac-bo po co? tekst z "gejem"jest totalnie bez sensu...co ma piernik do wiatraka?:O badz dzielna!jestem z Toba myslami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny!!:) 🌻 moj maly ma chyba tez nie najgorsza postac, dziurka tuz pod zoledziem a mimo to musza go obrzezac..ciekawi mnie to tez dlatego, ze tu w Ameryce brzeza sie po urodzeniu wszystkich chlopcow (!!!!),... chyba, ze rodzice nie wyraza na to zgody, my Polacy sie w wiekszosci na to nie zgadzamy, tak wiec nie wiem czy przy operacji chca go obrzezac bo dla nich to najprostszy sposob pozyskania potrzebnej skorki czy to w ogole jest konieczne i czy nie mozna by bylo tej skorki wziasc skas inad..? jak by ktoras mogla sie spytac o to w Polsce jakiegos lekarza to bylabym ogrommmmnie wdzieczna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam ostatnio zajęcia na chirurgii dziecięcej w K-ach i opowiadali sporo o wadach u dzieci i o tym jak to operują. To jak skomplikowany będzie zabieg zależy od ciężkości wady. Może być tak że cewka uchodzi gdzieś na żołędzi, ale w nieprawidłowym miejscu i to jest opcja najłatwiejsza do zoperowania. Gorzej gdy cewka uchodzi gdzieś niżej na penisie lub wrecz na mosznie, jest to wtedy skomplikowany zabieg bo trzeba odtworzyć cewkę. Na pewno tego typu zabiegi są w znieczuleniu ogólnym, jest to czasochłonne. Nawet badania co bardziej skomplikowane są u dzieci w narkozie, bo mały pacjent nie współpracuje. Nie martw się na zapas, w porównaniu z wadami jakie widziałam u dzieci spodziectwo nie jest zbyt ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O obrzezaniu też była mowa, lekarze mówili że w Polsce ludzie sa dziwnie przywiązani do tego kawałka skóry, ale zupełnie bezpodstawnie. Obrzezanie np. zmniejsza ryzyko nowotwora penisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czraneo - ja pytałam o to obrzezanie, ja mam podejście, że jak się nie da zachowac napletka to trudno, ale jak sie da to po co. W przypadku Mirona powinno się dać, ale z tego co mówił lekarz, to często niestety trzeba by pozyskać tą skórkę. Czarneo - moim zdaniem jak ma to ułatwić operację, i zapewnić że nie trzeba będzie jej poprawiac i operowac jeszcze raz to pies trącał napletek. Możesz też zajrzeć na forum www.urinef.pl to jest forum specjalistyczne - poświęcone dzieciom z wadami i chorobami układu moczowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki majaja, ja to rozumiem jednak jakos takie mam uprzedzenie, poza tym chcialbym zeby dla niego bylo jak najlepiej w zyciu, a wiesz rozne sie rzeczy o tym mowi.. musze wejsc na to forum jak znajde chwilke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna. nie chciałam cię wystraszyc:( Dziecko płacze nawet nie z bólu,ale z wielkiego strachu:( Ten chłopiec dostawał środki przeciwbólowe.Ale bardzo był wystraszony,że ktoś będziemu mu przy siusiaku majstrował. Dzieci sa bardzo wytrzymałe i szybko zapominaja.Im predzej to zrobicie-tym lepeij dla synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie sie dowiedzilam, ze maly bedzie mial operacje 30 kwietnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak co to my juz dawno po!! obylo sie bez bolu i wszystko szybko i ladnie sie zagoilo!! takze te mamy ktorych synkowie maja to cholerstwo glowa do gory! operacja nie jest taka straszna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×