Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Realistkaa

Alveo kto pije?

Polecane posty

Gość jehoel
witam. czy ten lek działa równiez przy raku piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachaa
Witam, jeszcze raz przypomnę, Alveo nie jest lekiem. Zapraszam do lektury informacji o zakresie działania praparatu Alveo http://www.pijnazdrowie.pl/ziola_alveo/dzialanie_alveo_onyx/ Alveo jest naturalnym suplementem diety, przywracającym organizm do stanu homeostazy, naturalnej równowagi. Ze względu na zawartość naturalnych antyoksydantów, które pomagają nam w usuwaniu z organizmu wolnych rodników można mówić w przypadku Alveo o profilaktyce chorób nowotworowych. Z pewnoscią pozawala oczyścic organizm między innymi z pozostałości terapi farmakologicznych (chemia), rewitalizuje i reminalizuje organizm, działa immunomodulująco na układ odpornościowy i tonizująco na układ nerwowy. Artykuły, wywiady i wypowiedzi lekarzy i specjalistów znajdziecie pod tym linkiem: http://www.pijnazdrowie.pl/ziola_alveo/opinie_lekarzy_alveo/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik kasik
Sekret jedwabistej skory oraz lsniacych wlosow arabskich kobiet tkwi w olejku arganowym. Zapraszam do zapoznania sie z linia naturanych kosmetykow prosto z Maroka .... www.marokostyle.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość02
nie ma lekarstwa jednego na wszystko... zrobcie sobie sok chocby z burakow+seler+marchew+jablka pijcie przez 3 miesiace i tez oczyscicie organizm, pozatym mniej (Ci co maja klopoty ze stawami) produktów zawierajacych skrobie, nie mówie ze ziola sa zle, ale na niektorych moga zadzialac na niektorych nie , tak samo jak moga takze uczulac...tak naprawde lekarstwa sa w samych nas ale wiele na ten temat nie wiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość02
nie ma lekarstwa jednego na wszystko... zrobcie sobie sok chocby z burakow+seler+marchew+jablka pijcie przez 3 miesiace i tez oczyscicie organizm,(poczytajcie sobie o tych warzywach) pozatym mniej jeść (Ci co maja klopoty ze stawami) produktów zawierajacych skrobie, nie mówie ze ziola sa zle, ale na niektorych moga zadzialac na niektorych nie , tak samo jak moga takze uczulac niektórych ...tak naprawde lekarstwa sa w samych nas ale wiele na ten temat nie wie... pozatym to NIE jest lek.. jakby tak było jakby byl to lek na wszystko pozamykali by wszystkie szpitale i przychodnie, a każdy z NAS ludzi byłby okazem zdrowia i młodości,,, każdy jest organizm inny to co na innych może zadziałac innym moze zaszkodzić,,, pozatym jeśli w dane coś uwierzymy i damy do zrozumienia Naszej podświadomości to to zadziała bo "włączy "sie tzw.pozytywne myslenie..polecam książkę "Tajemnice podświadomości" i jeszcze jedno moim zdaniem powino sie jak juz to pijecie zrobic przerwe ponieważ organizm w pewnym sensie sie uzalezni do tego stopnia ze jak przestaniecie powrócą wszelakie choróbska , i bedziecie łapać choćby czeste przeziebienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos wiem
Mój tata pije(dziś mija 5 dni) i jakos nie zauważa różnicy.Fakt, ze to jest dopiero kilka dni no ale tak jak wy tu piszecie , ze po trzech dniach dzieja sie cuda no to ja sie pytam gdzie te cuda??Ja osobiscie piłam przez pierwsze dwa dni regularnie a potem raz dziennie pol dawki i nie widze efektow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy gosc
Witam serdecznie, Chcialem napisac kilka spostrzerzen na temat ALVEO. Uslyszalem o tym kilka miesiecy temu od mojej mamy. Produkt ten zachwalala niesamowicie nawet go nie probujac. Bylem przez nia namawiany do picia ALVEO dlatego, ze zadzialala na Nia sila sugestii wszystkich mozliwych informacji z internetu.Jestem do tego bardzo sceptycznie nastawiony. Moja mama zaczela w koncu pic ALVEO. Minelo do tej pory miesiac i trudno mowic o jakichkolwik rezultatach. Zgodzilismy sie, ze musi przetestowac to przez kilka miesiecy i wtedy zobaczymy, czy cos pomoglo. Przyczepilo sie do niej wiele chorob, takze jesli sie cokolwiek poprawi dam znac. Ja niedowiarek w te rzeczy postanowilem przetestowac ALVEO I ONYX na sobie. Mam niespelna 30 lat. Mam problemy z zoladkiem (mialem robiana gastroskopie i kolanoskopie - wszystko ok), nie wiadomo co jest przyczyna. Mam slaba przyswajalnosc wielu witamin, w tym magnezu co spowodowalo u mnie odwapnienie wszystkich kosci. Biore dobry srodek na odbudowe kosci, ale jesli chodzi o suplementy witaminowe to roznie z nimi bywa. Jesli biore je regularnie to jest jakas poprawa, ale wyniki badan nie pokazuja wiekszych wzrostow. Problemem u mnie jest tez niski testosteron oraz niski poziom witamin. Powoduje to zmeczenie, slaba koncentracje, slaba pamiec i inne. Zaczalem pic ALVEO i ONYX dwa dni temu. Podziele sie z Wami moimi spostrzezeniami, czy jest jakas poprawa. Co prawda udezy mnie to troche po kieszeni, ale nie zbankrutuje. Jesli rzeczywisci okarze sie , ze to srodek cud, to zobowiazuje sie do zostania dystrybutorem, poniewaz dawaloby mi duzo satyswakcji sprzedawanie czegos co moze pomoc komus innemu. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klimat
Do "coś wiem". Ty chyba jednak nie wiesz. Żeby zauwazyć efekty stosowania Alveo trzeba pić je co najmniej 3 miesiące, a ty chcesz widzieć efekty po pięciu dniach :). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość speedkris
Powiem krótko jeżeli ktoś tego nie wypróbował na własnej skórze nie powinien się udzielać ,a najbardziej wk..... mnie wypowiedz lekarza ,aptekarza że to nie pomaga debile po studiach niewiedzą że jednemu wystarczy przepisać witaminę a drugiego trzeba zoperować na tę samą przypadłość,tak samo jest z Alveo jednemu pomaga a drugiemu nie , ale napewno nie zaszkodzi w przeciwieństwie do tableteczek które niszczą nasz organizm i uzależniają .Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych i życzę by wam akurat pomogło ,Mi pomaga,walczę z nadciśnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabula
Moja mama pije Alveo od jakiegoś czasu(nie jest to jej pierwsza butelka..) jest bardzo chora i ma tylko jedno płuco kilka godz dziennie podłączona była do aparatu tlenowego,po preparacie Alveo ograniczamy aparat do minimum jest witalna i o dziwo w tamtym roku narobiła tyle przetworów że mamy je do tej pory ,ma gęste włosy i lepszą cerę -czy to też siła sugesti ???jeśli tak to warto kupić kolejną butelkę choćby dlatego .Ja pije Alveo razem z mężem poprawa jest znaczna choć na początku czuliśmy sie jak zatruci to podobno toksyny..teraz jest swietnie i mam nadzieje ze tak zostanie ,pozdrawiam was goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jaaaa
To rewelacja! Moj penis urósł 5cm! Moja partnerka jest wniebowzięta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.o
Pije alveo od 2 lat a spróbowałam dla tego że już miała dosyć antybiotyków . Bywam bardzo przeziębiona: nie mogłam mówić, nos zatkany ....wypiłam 2 miarki wieczorem i tutaj się zaczeło: kaszlanie, kichanie myślałam że nie usnę, to trwało przez pół godziny,a le noc była spokojna i już na drugi dzień wrócił głos, teraz nie mam kłopotów z gardłem i zatokami, choruje bardzo rzadko i to tylko parę dni, mój syn miał złe wyniki, teraz ma superowe. Więc ja myślę, że lepiej zapobiegać niż później leczyć choroby, w zdrowie warto inwestować. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalista11
Dla mnie to jest kompletne naciąganie. Podstawowe pytanie: jak jakaś szanująca się firma może proponować swoim klientom zniżki za dystrybucję leku? Naprawdę dobry lek nie potrzebuje czegoś takiego. Sama zniżka jest podejrzana, ze 185 zł początkowej ceny na 105 zł dla swoich \"lojalnych klientów\". Skoro mogą sobie pozwolić na taką obniżkę to cena produkcji to prawdopodobnie jakieś 30 - 40 zł. Czytałem opisy ludzi, którzy wyleczyli tym \'cudem\' wszystkich członków rodziny z przeróżnych schorzeń - typowe opisy marketingowe, zaraz ktoś napisze, że raka i AIDS tym wyleczył. Następna rzecz, dlaczego żaden autorytet publiczny nie przedstawił cudownego działania tego leku. Jedyne miejsca gdzie można usłyszeć o jego działaniu to sklepy, apteki (które na tym zarabiają) lub lekarze (którzy jak wiadomo też mogą mieć nieformalne kontrakty z firmami farmaceutycznymi). Moim zdaniem jest to jedna z najpodlejszych rzeczy, żerować na ludzkim cierpieniu i chorobach. Często ludzie w desperacji wydają ostatnie pieniądze na tak drogie leki, bo wierzą, że skoro to tyle kosztuje to musi być dobre. Zaraz ktoś napisze, że nie używałem to nie wiem, ale mimo choroby zachowałem na tyle trzeźwość myślenia, aby nie nabierać się na takie cudowne eliksiry. Jeśli komuś ten lek pomógł to chyba tylko i wyłącznie dzięki jego/jej wierze w jego skuteczne działanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Kubiak
piłem 4 m-ce, wydawało mi się że lek mi pomógł, ale prawdopodobnie determinanty mojej wyższej odporności są inne, gdyż jak się zorientowałem (zob strona http://www.abadonna.info/teksty/artykuly/alveo.html) skuteczność leku NIE JEST udowodniona (potwierdzona) przez jakąkolwiek publikacje w jakimkolwiek recenzowanym czaspoiśmie medycznym, ani biologicznym, ani chemicznym. FAKTEM pozostaje jedynie to, że podaje się niewiarygodne info o skuteczności leku, powołujące się na argumenty filozoficzne, osobiste mniemania i wrażenia po zażywaniu, lub pseudonaukowe (nie spełniające podstawowych obowiązujących wymogów metodologicznych nauk ścisłych). Jeżeli np bóle krzyża przejdą mi w dniu w którym akurat obejrzę w TV nową reklamę bielizny /Triumph, to nie znaczy przecież że reklama triumpha wyleczyła mnie:), a wręcz wydaje się to nieprawdopodobne, tak samo jak uzdrawiające właściwości leków opartychj na filozofii (holistycznej?) a nie na odkryciach nauk ścisłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peryhelion
Witam serdecznie, jestem menadżerem firmy Akuna. Chciałbym sprostować wypowiedzi niektórych z Państwa odnośnie działania, ceny i przeznaczenia preparatu ziołowego Alveo. Mit nr 1: Wiele negatywnych wypowiedzi nt. Alveo wynika po prostu z niewiedzy, zasłyszanych plotek i przekonania że to ma cokolwiek leczyć. Jeśli ktoś Państwu mówi, że Alveo ma na celu leczyć jakieś choroby, to jest to nieprawda. Alveo nie jest lekiem i nic nie leczy. Preparat powstał w jednym celu: na bieżąco usuwać toksyny z naszego organizmu, dożywiać organizm, tonizować go i uodparniać, aby na poziomie komórkowym przywrócić i zachować równowagę (tzw. homeostazę). Dopiero na poziomie homeostazy następuje proces samoleczenia, ale tylko i wyłącznie zależy to od naszego organizmu. Znam osobiście człowieka który wygrał z wirusem wątroby typu C, na co ma kliniczne wyniki badań. Znam też innego, który miał to samo i umarł, a też pił. Nie ma tu reguły. Generalnie na ponad 80% chorób na które ludzie dzisiaj zapadają, to tak naprawdę lekarstwo noszą w sobie. Potrzeba tylko kluczyka do uaktywnienia tych naturalnych mechanizmów obronnych organizmu. I takim kluczykiem jest właśnie Alveo. Preparat powstał po to, by człowiek mógł pić, być zdrowym i uniknąć negatywnych skutków wynikających ze stylu życia, wysoko przetworzonej żywności, złej wody i powietrza itd., które są zabójcze dla naszego organizmu. Już samo odblokowanie przewodu pokarmowego przez Alveo, oczyszczenie kosmków jelitowych, zdrenowanie na poziomie komórkowych, zwiększa wchłanialność minerałów, witamin etc. z pożywienia z ok. 30%, jakie średnio ma człowiek, do niemalże 100% przy jednoczesnych wyrzucaniu z organizmu toksyn, znacznie poprawia samopoczucie i funkcjonowanie całego organizmu. Mit nr 2: Ogólnopolska cena detaliczna preparatu Alveo wynosi 175 zł - nie ma innej ceny detalicznej. Butelka wystarcza prawie na 34 dni. Jeśli ktoś mówi że to jest drogo za własne zdrowie, to proste przeliczenie na dzienną kurację wychodzi 5,16 zł dziennie. A to jest koszt kolorowej gazety, paczki papierosów (chyba nawet nie), 1,5 litra paliwa etc. Nawet - za przeproszeniem - kloszard w parku wypije dwa piwa dziennie i to jest więcej niż 5 zł... bo potrzebuje. Kwestia potrzeb. Są ludzie którzy biorą pożyczki na kołdry z merynosów australijskich płacąc za te kołdry po 7000 zł i nie ma problemu... bo potrzebują. Natomiast system zniżek i rejestracja za 60 zł umożliwia picie tego preparatu znacznie taniej, nawet poniżej ceny hurtowej, która wynosi 105 zł. Pakiet zniżek za 60 zł jest dożywotni, opłata nigdy nie odnawiana i do niczego niezobowiązująca (MOGĘ pić taniej, ale nie muszę). Można to porównać z zakupem bonu za 60 zł umożliwiającego nam zakup np. masła 10 gr taniej na każdej kostce do końca życia. Czy kupiliby Państwo taki bon? System zniżek to właśnie taki bon, tylko że na Alveo i inne produkty Akuny, no i dający większe zniżki i dodatkowe możliwości finansowe z któych każdy kto chce, może skorzystać. Mit nr 3: nie ma tu czegoś takiego jak werbowanie ludzi, wciąganie gdzieś itp. Każdy kto ma pakiet zniżek MA MOŻLIWOŚĆ polecania produktów Akuny znajomym, przyjaciołom, rodzinie itd. i z tego tytułu jest wynagradzany, co wynika z planu marketingowego firmy. A więc zarabiamy nie tyle na sprzedaży (bo sprzedażą zajmuje się firma), ile na przekazaniu informacji. Przykładowo: ja jestem z zawodu fotografem. Ludzie często pytają mnie jaki aparat polecam do robienia zdjęć. Zawsze polecam Canon. Tyle że firma Canon nie zapłaci mi nigdy za to, że polecam produkty tej firmy, a Akuna owszem. I to jest ta różnica. Polecamy coś codzień, robiąc to nieświadomie, tyle że nikt nam za to nie płaci. Tu jest taka możliwość i każdy ma równe szanse - może polecać, ale nie musi. Wolna wola. Firma Akuna jest firmą marketingu sieciowego, a więc nie reklamuje swoich produktów w mediach. Wszyscy konsumenci którzy piją Alveo, czują że im pomaga i dzielą się informacją o tym, są żywą reklamą i pieniądze które normalnie miałyby pójść na telewizję, radio i prasę, są przeznaczone właśnie dla tych ludzi. Firm marketingu sieciowego na świecie jest kilkanaście tysięcy. Najwięksi giganci tej branży to znane wszystkich IBM, Mattel, CityGroup czy chociażby Amazon.com - największy sklep internetowy na świecie. Również wszelkie programy partnerskie w internecie działają na podobnej zasadzie (polecamy coś i firma nas za to wynagradza). Najważniejsze być tu uczciwym wobec siebie i innych - polecać coś, co sami sprawdziliśmy, wiemy że działa i z czystym sumieniem możemy o tym powiedzieć innym. Mam nadzieję, że rozwiałem niektóre z Państwa obaw czy wątpliwości. W razie jakichś pytań, z chęcią służę pomocą. Proszę pisać na adres e-mailowy: d.cierpial@akuna.pl Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Kubiak
Wypowiedź "menadżera" (jeżeli nim jest bo nie podał żadnych danych osobowych, nipu, ani adresu gdzie możnaby sprawdzić wiarygodność jego zatrudnienia) dość dobrze omija najistotniejszy problem o którym większość sceptyków Alveo mówi - a mianowicie jego NIEWARYGODNOŚĆI, czyli BRAKU NAUKOWYCH POTWIERDZEŃ DZIAŁAŃ PRO-ZDROWOTNYCH (zeby nie pisać leczniczych) tego specyfiku.Menadżer pisze: "Preparat powstał w jednym celu: na bieżąco usuwać toksyny z naszego organizmu, dożywiać organizm, tonizować go i uodparniać, aby na poziomie komórkowym przywrócić i zachować równowagę (tzw. homeostazę)." - tak samo możnaby napisać - kupon w totolotka wysłałem po to, żeby trafić szóstkę... przecież z tego nie wynika że trafiłem w szóstkę, tak szamo z wypowiedzi menedżera nie wynika że Alveo pomaga utrzymać czy przywrócić homeostazę. Nota bene teoria wolnorodnikowa świetnie wyjaśnie podłoże większości horób cywilizacyjnych, więc jeżeli Alveo miałoby pomagać w utrzymaniu równowagi rodnikowej w org. to można takie wpływanie nazwać leczeniem, więc mówienie że Alveo powinno leczyć jest logicznie i naukowo uprawnione, wbrew temu co sugeruje tu "menedżer". 2. werbowanie nie polega na odbieraniu możliwości wyboru tylko na subtelnej psychomanipulacji która ma doprowadzić że ofiara sama będzie chciała podjąć pożądaną przez manipulatora decyzję - takim środkiem manipulacji jest finansowe nagradzanie tego kto poleca Alveo - nie można tu mówić o "wolnym" polecaniu, bo jest ono ZDETERMINOWANE NAGRODĄ MATERIALNĄ i do tego utrwalany jest ten mechanizm w przyzwyczajenie, tak że nawet gdyby nagle zmanipulowany pomyślał że nie warto tego chwalić, i tak to zrobi . 3. poniżej cytata Menedżera, na którego NIE MA DOWODÓW,TYLKO DOMYSŁY, ALBO MARZENIA, WMAWIANIE SOBIE, ALBO WIARA twórców, menedżerów i pijących Alveo: "Już samo odblokowanie przewodu pokarmowego przez Alveo, oczyszczenie kosmków jelitowych, zdrenowanie na poziomie komórkowych, zwiększa wchłanialność minerałów, witamin etc. z pożywienia z ok. 30%" - jeśli to fakty, a nie wyobrażenia menedżera, to proszę podać dowody - obowiązującym kryterium wiarygodności takich mniemań jest ich potwierdzenie w postaci publikacji w RECENZOWANYCH CZASOPISAMCH NAUKOWYCH. Jeśli takiego nie ma to proszę ludziom nie opowiadaćWŁASNYCH WYOBRAŻEŃ, BAJEK albo FILOZOFICZNYCH OPOWIASTEK podszywających się pod NAUKOWE FAKTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie ciekawa
Ja też jestem ciekawa jak wygląda badanie "drenowania na poziomie komórkowym"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz Cierpiał
> Adam Kubiak (apk83@interia.pl) > Wypowiedź "menadżera" (jeżeli nim jest bo nie podał żadnych > danych osobowych, nipu, ani adresu gdzie możnaby sprawdzić > wiarygodność jego zatrudnienia) Może troszkę więcej kultury Panie Adamie? Moje dane? Proszę bardzo: Dariusz Cierpiał, NIP 573 246 69 18 (nie wiem po co ten NIP? Już bardziej po numerze pesel mnie zidentyfikują). :) Menadżerowie lub dystrybutorzy w planie marketingowym Akuny nie są zatrudniani w dosłownym tego słowa znaczeniu, a przynajmniej nie tak jak Pan to rozumie (czy raczej nie rozumie). Tu nikt nikogo nie zatrudnia. Jesteśmy wolnymi ludźmi, przedsiębiorcami i pracujemy tylko i wyłącznie dla siebie. >dość dobrze omija najistotniejszy problem o którym większość > sceptyków Alveo mówi - a mianowicie jego NIEWARYGODNOŚĆI, czyli > BRAKU NAUKOWYCH POTWIERDZEŃ DZIAŁAŃ PRO-ZDROWOTNYCH > (zeby nie pisać leczniczych) tego specyfiku. Ależ nikt nie pomija naukowych potwierdzeń działania tego preparatu! Całą garść certyfikatów, badań, rekomendacji znaleźć można pod poniższym linkiem: http://www.sendspace.pl/file/SX1hM9wd/ Jest to moje archiwum akurat, ale znaleźć to można równie dobrze na stronie firmy Akuna. Wystarczy tam zajrzeć, zamiast wypisywać nieprawdziwe informacje po forach, wprowadzając ludzi w błąd i pisząc że takich dokumentów nie ma. > Menadżer pisze: "Preparat powstał w >jednym celu: na bieżąco usuwać toksyny z naszego organizmu, > dożywiać organizm, tonizować go i uodparniać, aby na poziomie > komórkowym przywrócić i zachować równowagę (tzw. > homeostazę)." - tak samo możnaby napisać - kupon w totolotka > wysłałem po to, żeby trafić szóstkę... przecież z tego nie wynika że > trafiłem w szóstkę, tak szamo z wypowiedzi menedżera nie wynika > że Alveo pomaga utrzymać czy przywrócić homeostazę. Nota bene > teoria wolnorodnikowa świetnie wyjaśnie podłoże większości horób > cywilizacyjnych, więc jeżeli Alveo miałoby pomagać w utrzymaniu > równowagi rodnikowej w org. to można takie wpływanie nazwać > leczeniem, więc mówienie że Alveo powinno leczyć jest logicznie i > naukowo uprawnione, wbrew temu co sugeruje tu "menedżer". Mam pytanie: czym Pan się zajmuje? Ma Pan wykształcenie medyczne? Chociaż jeden doktorat z medycyny? Żebym wiedział z kim rozmawiam, bo imię i nazwisko nic mi nie mówi. Czy może jest Pan tylko niezadowolonym konsumentem, któremu ktoś obiecał gruszki na wierzbie a okazało się że jest inaczej? Odpowiadając na Pana zarzuty: działanie tego preparatu zostało potwierdzone wieloma badaniami przeprowadzonymi w różnych ośrodkach na całym świecie. W Polsce m.in. w Instytucie Roślin i Przetworów Zielarskich w Poznaniu, gdzie pod kierunkiem prof. dr hab. Jerzego Lutomskiego preparat został "rozebrany" na czynniki pierwsze na chromatografie, co pozwoliło wydzielić całą gamę substancji aktywnych biologicznie. Są też badania przeprowadzone metodą żelową w Kanadzie, są badania przeprowadzone przez dr hab. Annę Noczyńską z Instytutu Endokrynologii Wieku Rozwojowego we Wrocławiu, na grupie kilkudziesięciorgu dzieci chorych na cukrzycę, są badania przeprowadzone w kilku klinikach kardiochirurgicznych w całej Polsce (dlatego m.in. preparat rekomendował prof. Zbigniew Religa oraz prof. Sarna z Instytutu Kardiochirurgii w Zabrzu, dla osób z chorobami serca) itd. Oprócz tego masa certyfikatów jakości i wygranych konkursów, poczynając od certyfikatów ISO, poprzez HACCP, GMP (wydane przez Ministerstwo Zdrowia w Kanadzie), certyfikat KOSHER, kończąc na 1 miejscu na targach Ecomed 2000, EcoLaur Konsumenta 2008, certyfikat Polskiego Towarzystwa Medycyny Sportowej czy też najnowszy - 1 miejsce Bałtyckiej Rady Promocji Zdrowia za najlepszy preparat odtruwający organizm z toksyn, pod którym podpisało się kilkanaście osób, profesorów doktorów rehabilitowanych, doktorów nauk medycznych i in. ogólnie duże autorytety w medycynie. Wszystko to można znaleźć w pliku do którego link podałem wyżej. Można także poczytać więcej na mojej prywatnej stronie www.alveo.cze.pl i zapoznać się z wszystkimi certyfikatami lub na stronie www.akuna.net > 2. werbowanie nie polega na odbieraniu możliwości wyboru tylko na > subtelnej psychomanipulacji która ma doprowadzić że ofiara sama > będzie chciała podjąć pożądaną przez manipulatora decyzję - takim > środkiem manipulacji jest finansowe nagradzanie tego kto poleca > Alveo - nie można tu mówić o "wolnym" polecaniu, bo jest ono > ZDETERMINOWANE NAGRODĄ MATERIALNĄ i do tego utrwalany jest > ten mechanizm w przyzwyczajenie, tak że nawet gdyby nagle > zmanipulowany pomyślał że nie warto tego chwalić, i tak to zrobi . Przykro mi to mówić, ale ma Pan mgliste pojęcie o marketingu sieciowym. Konsumenci polecają produkt danej firmy głównie z jednego powodu: po prostu są z niego zadowoleni. Ci bardziej zadowoleni zaczynają budować własny biznes w oparciu o dany produkt czy usługę. Dlatego między innymi obroty Akuny na przestrzeni 10 ostatnich lat wzrosły kilkaset procent. Nie ma tu żadnej psychomanipulacji - nie da się manipulować w marketingu sieciowym, bo w wyniku wszelkich manipulacji ludzie po prostu odchodzą i biznes się rozpada. Oszukiwać i manipulować można w tradycyjnym biznesie i robić to bezkarnie (do czasu), czego efektem są później różnego typu afery, które oglądamy w telewizji i o których czytamy w prasie. Jeśli ktoś nie wie co to jest marketing sieciowy i co nam to może dać, to polecam wysłuchać Roberta Kiyosakiego - multimilionera, szkoleniowca, autora bestsellerów z serii "Bogaty Ojciec", który dokładnie rozwiewa wszelkie mity na ten temat. Plik audio do odsłuchania można znaleźć na wyżej podanej stronie www. > 3. poniżej cytata Menedżera, na którego NIE MA DOWODÓW,TYLKO > DOMYSŁY, ALBO MARZENIA, WMAWIANIE SOBIE, ALBO WIARA > twórców, menedżerów i pijących Alveo: "Już samo odblokowanie > przewodu pokarmowego przez Alveo, >oczyszczenie kosmków jelitowych, zdrenowanie na poziomie >komórkowych, zwiększa wchłanialność minerałów, witamin etc. z >pożywienia z ok. 30%" - jeśli to fakty, a nie wyobrażenia >menedżera, to proszę podać dowody - obowiązującym kryterium >wiarygodności takich mniemań jest ich potwierdzenie w postaci >publikacji w RECENZOWANYCH CZASOPISAMCH NAUKOWYCH. > Jeśli takiego nie ma to proszę ludziom nie opowiadaćWŁASNYCH > WYOBRAŻEŃ, BAJEK albo FILOZOFICZNYCH OPOWIASTEK > podszywających się pod NAUKOWE FAKTY O jakie Panu pisma naukowe chodzi? Branży medycznej? Proszę podać przykłady takich pism. Podyskutujemy więcej na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Kubiak
1. nie wydaje mi się żebym w którymś miejscu wypowiedzi był niekulturalny, używanie słów jak "wyobrażenia" czy "mniemania" nie jest przecież wulgarne, słowa takie są używane w naukach do opisu faktycznych stanów rzeczy. 2. piszę doktorat w Instytucie Biologii UMCS i studiuję filozofię na KUL; tak na marginesie - nie mam obowiązku podawać szczegół info o sobie bo ja nie twierdzę że reprezentuję na tym forum jakąś org albo grupę, i wypowiadam się w swoim imieniu li tylko; czy dobrze rozumiem że firma związana z dystrybucją Alveo ma struktury takie że ludzie są zatrudnieni NIEFORMALNIE? - to jest wygodne, mniej "papierów" - mniej dowodów... 3. nie muszę odwoływać się do znajomości pojęcia "marketingu sieciowego" żeby wskazać proste i oczywiste mechanizmy psychologiczne mające miejsce w sytuacji o której była mowa, niezależne od 'rodzaju marketingu' 3. Powołuje się Pan na naukowe dowody... Lutomski, Noczyńska, instytut, klinika...bez podania odnośników do PUBLIKACJI z WYNIKAMI tych BADAŃ. Takie dowody są niewystarczające...publikacje, publikacje, publikacje w wiarygodnych źródłach!... bez tego można się domyślać że żadne szanujące się w świecie i poważne środowisko naukowe nie podziela Pańskiej wiary. 4. w jakich czasopismach? - w jakichkolwiek recenzowanych czasopismach z dziedziny nauk przyrodniczych np znajdujących się na liście filadelfijskiej, albo mających con. 10 punktów na naszej ministerialnej liście punktowanych czasopism naukowych... może Pan zacytować JAKĄKOLWIEK TEGO TYPU literaturę w której znajdę uzasadnienie którejś z pańskich tez dot Alveo? 5. Certyfikaty i dokumenty które Pan zebrał w pliku - dotyczą: dobrej praktyki produkcji, dobrego systemu zarządzania, potwierdzenia braku środków niedozwolonych w sporcie, potwierdzenia braku toksyn i enigmatycznego podziękowania za "czynne wsparcie" ze strony prof Religi skierowanego do firmy Akuna (można się domyślać o jakie wsparcie chodzi) ..... te skany dokumentów nie mówią nic o stopniu skuteczności zamierzanego działania specyfiku ani jej nie potwierdzają, potwierdzają jedynie że Alweo nie ma toksyn, nie jest "dopingiem", jest produkowane zgodnie z jakimiś wytycznymi w stylu BHP a firma jest dobrze zarządzana, etc...to samo możnaby powiedzieć o wodzie głebinowej, sprzedawanej w cenie 2 złote za 1,5 litra w markecie, więcej o tego typu braku dowodów pisze Jacek Gargasz na podawanej przeze mnie internetowej. w przypadku braku uzasadnienia twierdzeń, w dalszym ciągu Pańskie tezy dot właściwości specyfiku Alveo należy uznawać za dogmatyczne, niepotwierdzone hipotezy - nie będące wiedzą, ale mniemaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz Cierpiał
Ma Pan od początku naszej rozmowy wojownicze nastawienie Panie Adamie i tendencję do przeinaczania wypowiedzi rozmówcy. Brak kultury o którym pisałemm nie ma nic wspólnego z używaniem takich słów jak "wyobrażenia" czy "mniemania" i doskonale Pan o tym wie. Każdy na forum kto to przeczytał, doskonale wie, czego dotyczył brak kultury z Pana strony... w końcu nie każdy studiuje na KUL, panie "niedoszły doktorze" (zachowuję pełną kulturą według Pana wyobrażeń odnośnie kultury - gwoli ścisłości). :) I osobiście nie widzę sensu dalej ciągnąć tego tematu z Panem, bo czegokolwiek bym nie napisał, jakichkolwiek materiałów bym nie użyczył, to i tak będzie to dla Pana za mało. Jest Pan opsobą, która w rozwiązaniu szuka problemów, a ja cenię sobie raczej ludzi, którzy w problemie szukają rozwiązań. Wracając do Alveo. Dla mnie osobiście - pomijając wszelkie autorytety - najlepszą rekomendacją są opinie moich konsumentów, przyjaciół i członków rodziny, którym to w wyraźny sposób pomogło i na co oni sami mają wyniki badań. Sam stosuję produkty Akuny od dłuższego czasu i głównie dlatego rekomenduję to innym ludziom, bo pomogło to mi, mojej 7 miesięcznej wówczas córce i mojej rodzinie. Jeszcze pozwolę sobie na koniec ustosunkować się do niektórych Pana wypowiedzi: "Alveo ma struktury takie że ludzie są zatrudnieni NIEFORMALNIE? - to jest wygodne, mniej "papierów" - mniej dowodów..." Czyta Pan nieuważnie lub umyślnie prowokuje. Mnie nikt nie zatrudnia, już o tym pisałem; ani Akuna, ani nikt inny. Powiem więcej... nikogo innego z dystrybutorów czy kadry menadżerskiej w Akunie nikt nie zatrudnia. Oczywiście są pracownicy biura, zarząd, pracownicy na magazynie itd., ale to zupełnie inna sprawa. Ja prowadzę własną działalność gospodarczą, Akuna jest dodatkową działalnością o którą mam rozszerzone swoje PKD. Dowodów na co? Uważa Pan że firma działająca na kilkunastu rynkach świata od 10 lat robi coś nielegalnie? Że ma coś do ukrycia? Więc proszę to gdzieś zgłosić. Czemu Pan tego nie zrobi? :) Cytuję dalej: "nie muszę odwoływać się do znajomości pojęcia "marketingu sieciowego" żeby wskazać proste i oczywiste mechanizmy psychologiczne mające miejsce w sytuacji o której była mowa, niezależne od 'rodzaju marketingu'" Pojęcie Pan może zna, ale pojęcia i formułki to co innego niż praktyka i życie. :) To jest tak jak ze mną: znam pojęcie pracy dla kogoś, z "definicji", ale nigdy nie pracowałem na etat. Więc jestem teoretykiem, tak jak Pan. :) Odnośnie technik psychologicznych czy manipulacyjnych... Tak jak mówiłem. Szuka Pan problemu w rozwiązaniu. Kiedy idzie Pan na randkę z dziewczyną, to ubiera Pan piękny garnitur, poprawia włosy, używa drogich perfum... a zatem używa Pan psychomanipulacji! Przecież Pan tak na codzień nie wygląda, czyż nie? Jak Pan to sobie wyobraża? Że ja działam na zasadzie "wciskania" ludziom kitu i produktu, który tak naprawdę nie działa? Jest nieskuteczny? Ponad 100 tyś ludzi w Polsce pije nieskuteczny preparat i co miesiąc dochodzą nowe tysiące ludzi. No banda idiotów! :) To jest chyba tylko w Polsce możliwe. Naprawdę proszę mi wierzyć, nie da się ludzi zmanipulować w marketinmgu sieciowym na zasadzie wciskania im czegokolwiek, czego oni sami nie potrzebują lub nie chcą. W handlu może się da (znamy to z różnego typu prezentacji kołder wełnianych, garnków etc.), ale nie w marketingu sieciowym. Bo nawet jeśli ktoś coś kupi pod wpływem chwili czy impulsu, to będzie to jego ostatni zakup tego towaru, a nie o to tu chodzi. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że na 10 przeprowadzonych rozmów 3-5 osób jest zainteresowanych. Po prostu każdy sam podejmuje sobie decyzję czy go to interesuje czy nie, bez wciskania, namawiania do czegokolwiek itp. Oczywiście piszę tylko o sobie, nie mogę tutaj wypowiadać się za innych menadżerów. Ludzie nieuczciwi, manipulatorzy itd. są wszędzie wokół nas, w każdej dziedzinie życia, mijamy ich codzień na ulicy, zapewne w Akunie także tacy są, ale niezbyt rozsądne wydaje mi się sugerować się pewnymi zachowaniami różnych ludzi czy ich nieuczciwością i wyrabiać sobie na tej podstawie opinię na temat danej firmy i jej produktów. To tak, jakby ktoś polecił mi ekskluzywną, drogą restaurację, w której dostałbym przypalonego kotleta za 50 zł. Jednak czy z powodu tego incydentu mam sobie wyrabiać opinię o wszystkich innych potrawach tejże restauracji? I tu Pana wypowiedź: "Powołuje się Pan na naukowe dowody... Lutomski, Noczyńska, instytut, klinika...bez podania odnośników do PUBLIKACJI z WYNIKAMI tych BADAŃ. Takie dowody są niewystarczające...publikacje, publikacje, publikacje w wiarygodnych źródłach!... bez tego można się domyślać że żadne szanujące się w świecie i poważne środowisko naukowe nie podziela Pańskiej wiary." Przecież jest Pan chyba inteligentnym człowiekiem? Potrafi Pan chyba wykręcić numer telefonu do ww. instytucji i dowiedzieć się więcej? Zapytać gdzie to można sprawdzić etc. To są informacje dostępne dla każdego zainteresowanego. W pliku archiwalnym znajdują się szczegółowe badania metodą żelową, materiały dla kręgów medycznych, ale zawsze można uzyskać więcej szczegółów jeśli jest taka potrzeba. Odpowiadając na kolejną Pana wypowiedź: "w jakich czasopismach? - w jakichkolwiek recenzowanych czasopismach z dziedziny nauk przyrodniczych np znajdujących się na liście filadelfijskiej, albo mających con. 10 punktów na naszej ministerialnej liście punktowanych czasopism naukowych... może Pan zacytować JAKĄKOLWIEK TEGO TYPU literaturę w której znajdę uzasadnienie którejś z pańskich tez dot Alveo?" To samo co wyżej. Musiałbym mieć w domu skład makulatury by śledzić na bieżąco gdzie i co się pojawia na temat Alveo. Chociaż na stronie Akuny jest teraz ankieta z pytaniem "Czy w prasie ogólnopolskiej znajdujesz informacje o produktach Akuna?" i 30% respondentów odpowiada że TAK. Po prostu najlepiej jest zadzwonić do firmy i się zapytać. Pisze Pan: "Certyfikaty i dokumenty które Pan zebrał w pliku - dotyczą: dobrej praktyki produkcji, dobrego systemu zarządzania, potwierdzenia braku środków niedozwolonych w sporcie, potwierdzenia braku toksyn i enigmatycznego podziękowania za "czynne wsparcie" ze strony prof Religi skierowanego do firmy Akuna (można się domyślać o jakie wsparcie chodzi) ..... te skany dokumentów nie mówią nic o stopniu skuteczności zamierzanego działania specyfiku ani jej nie potwierdzają, potwierdzają jedynie że Alweo nie ma toksyn, nie jest "dopingiem", jest produkowane zgodnie z jakimiś wytycznymi w stylu BHP a firma jest dobrze zarządzana, etc...to samo możnaby powiedzieć o wodzie głebinowej, sprzedawanej w cenie 2 złote za 1,5 litra w markecie, więcej o tego typu braku dowodów pisze Jacek Gargasz na podawanej przeze mnie internetowej." Przepraszam bardzo, ale bzdury Pan opowiada. To że pewnie 90% ludzi na tym forum nie ma żadnego doktoratu nie znaczy, że może im Pan robić wodę z mózgu, a jeśli faktycznie broni Pan doktoratu, to drżę w obawie o przyszłość polskiej edukacji. Ja bym w każdym razie swojego dziecka na edukację do Pana nie dał. :) Niech mi Pan pokaże wodę głebinową za 2 zł, która ma certyfikaty ISO, GMP, KOSHER i inne które wymieniłem. Porównuje Pan BHP do międzynarodowych certyfikatów zarządzania jakością i jakości samego preparatu co potwierdza Ministerstwo Zdrowia w Kanadzie. Śmiech na sali. Co do dokumentów... jak Pan sobie to wyobraża? Że kilkanaście osób z wyższymi stopniami naukowymi walnęło sobie po miarce Alveo i podpisało certyfikat np. Bałtyckiej Rady Promocji Zdrowia za zajęcie 1 miejsca w kategorii najlepszych preparatów detoksykujących dla Alveo? :) Podobnie z Religą: uważa Pan że fakt, iż Akuna wspiera program budowy Polskiego Sztucznego Serca spowodował, że prof. Religa z prof. Sarną i kilkoma innymi profesorami z Instytut Kardiochirurgii rekomenduje ten preaparat w profilaktyce chorób serca? W takim razie, Panie "doktorze", jeśli Pan tak uważa, proszę napisać na kartce: "Intytut Kardiochirurgii w Zabrzu rekomenduje Alveo tylko i wyłącznie dlatego, że Akuna wspiera Program Budowy Sztucznego Serca. Alveo jest nieskuteczny w profilaktyce chorób serca", przypieczętować i podpisać własnym nazwiskiem, a następnie wysłać w dwóch kopiach do Akuny i tegoż Instytutu. Skoro jest Pan tego pewny, to chyba nie będzie z tym problemu? :) I na zakończenie pisze Pan: "w przypadku braku uzasadnienia twierdzeń, w dalszym ciągu Pańskie tezy dot właściwości specyfiku Alveo należy uznawać za dogmatyczne, niepotwierdzone hipotezy - nie będące wiedzą, ale mniemaniem." Widzę, że jest Pan niezły z filozofii. Tak trzymać. :) Pozdrawiam i żegnam zarazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Kubiak
heh no teraz to i ja się rozbawiłem i będę stawiać "uśmieszki" między zdaniami, może nie zdaję sobie sprawy z powagi sprawy i konsekwencji chchsztaplerstwa (świadomego lub nie) takich jak Pan, ale Pański tekst momentami jest absurdalny i pachnie z niego "wypranym mózgiem" i wyuczonymi (może też nieświadomie) sztuczkami językowymi.... Po pierwsze, nigdzie nie pisałem że Alweo nie działa w profilaktyce chorób serca, i pod takim wymyślonym przez Pana txt by się nie podpisał, ale podpisałbym toco cały czas twierdzę, że: "alweo pomaga w profilaktyce chorób serca tak samo jak picie mineralki za 2 złote albo jedzienie czosnku za złotówke, albo jazda na rowerze która nic nie kosztuje a nawet jest oszczędnością, i nie ma NAUKOWYCH DOWODÓW że specyfik ten wogóle działa bardziej niż placebo" Jestem wrogo nastawiony do głoszonych o Alweo pozytywnych przekonań, którego sprzedaż , a także formę istnienia firmy uważam za sprzyjające złu i niesprawiedliwości - w takich sytuacjach wrogość i walka z ideologią uważaną za fałszywą i szkodliwą jest to odruch naturalny człowiekowi raczej zdrowy niż patologiczny. Nie zgłosze że Akuna to ściema i oszuści właśnie dlatego że się przed tym zabezpieczyli choćby przez to "mniej papierów - mniej dowodów" Kamuflarze podobne posada dużo sekt ekonomicznych:)... choćby ten: chcesz dowiedzieć się o najistotniejszych rzeczahc, o które wszyscy pytają i które rozwiałyby kontrowersje... my ich nie mamy, ale... zadzwoń do firmy, a najlepiej przyjedź osobiście (tam Cię będzie łatwiej zmanipulować, a informacji i tak nie otrzymasz, bo gdyby istniały to tym bardziej chwaliliby się nimi sprzedawcy, tak jak chwalą się certyfikatami. "zatrudnieni nieoficjalnie" to znaczy jakiś nieformalny rodzaj współpracy, gdzie 1 strona względnie trwale świadczy usługę drugiej za kasę. Widzę że Pan nie zrozumiał sensu wypowiedzi pan nadinterpretuje próbując zrobić z mojej wypowiedzi dowód na swoją korzyść Najlepszy przykład na masowe "ogłu[ianie" i manipulację jest TV Tu znowu Pana obalanie moich oskarżeń jest obarczone nieznajomością przedmiotu sporu - Pan wmawia że ja nazwałem manipulacją dwterminowaniem relację sprzedawca-zainteresowany klient, a ja mowiłem o konkretnym mechaniźmie działającym na poziomie firma- sprzedawca(menedżer, akwizytor, lub ni wiem kto jeszcze:) ) który jak pisałem jest obarczony manipulacją woli "zachęcającego" czy sprzedającego. Powoływanie się na brukową prasę czy tysiące "wyznawców" Alveo (w tym pdp naukowców z wysokim stopniem) jest śmieszne... NIE MA PAN NAJWAŻNIEJSZEGO DOWODU który by rozwiał wszystkie wątpliwości i kontrowersje, i banalizuje Pan ten fakt, żeby sprawić wrażenie jego niskiej rangi. Nie ma publikacji - wniosek jest jeden... Heh to zabawne kolejne błedy logiczne w argumentacji - Pan mnie oskarżył że ja sugeruje że woda z sklepie ma certyfikaty takie jak Alweo:) a z mojego zdania wraźnie wynika że MOŻNABY o wodze takiej powiedzieć to co wcześniej wymieniam (że nie ma bakcyli i że produkcja jest ok, albo że Nałęczowianka ma dobrze zorganizowaną kadrę:) ) . Certyfikaty NIC NIE MÓWIĄ O POTWIERDZONYCH WŁĄŚCIWOŚCIACH PROZDROWOTNYCH, ale o rzeczahc nie na temat o który prowadzony jest tu spór. Ten certyfikat "bałtyckiej rady" czy jakoś tak - jest jakiś podejrzany, bo tam zamist "dr hab" jest napisane omyłkowo przy nazwiskach "dr rehab":) takie wpadki w poważnych dokumentach i certyf. się nie zdarzają... to świadczy o niskiej randze tego papierka, z resztą także on nie mówi nic o faktach naukowych, ale tylko o preferencjach i przekonaniach osobistych członków komisji, na które mogło wpłynąć wiele czynników. W zeskanowanym liście Fundacji Rozwoju Kardiohirurgii którą Pna wrzucił do pliku nie ma żadne rekomendacji Alveo!! Tam jest tylko podziękowanie firmie Akuna za "wspieranie" takich a nie innych działań czy inicjatywy fundacji... to po prostu kłamstwo że to niby jakaś rekomendacja Alveo! Tak jak w Pana przekonaniu Alweo pomaga i pomaga rodzinie Pana, tak mnie np pomaga relacjia z Jezusem Chrystusem i jej skuteczność potwierdzają mi moi współbracia w wierze. Ale na Chrystusie nie próbuje zarabiać ani prowadzić biznesu na wierze, ani autorytarnie mówić innym że Chrystus uzdrowiciel to prawdziwie obiektywna prawda i udowodniona skuteczność, a ten kto temu zaprzecza i mówi mi że w to nie wierzy bo nie ma na to dowodów, jest głupcem. Tak nie można. Niechże się członkowie kościoła Alveo przyznają że to jest ich wiara w moc Alveo, a nie żadne sprawdzone fakty naukowe.. to jest konieczność racjonalności... chyba że świadomie chce się pozostać nieuczciwym wobec siebie i ofiar tego drogiego magicznego eliksiru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Kubiak
acha ja też chciałem pozdrowić, i przemyślenia życzę Alveowskiego światopoglądu. Tak na marginesie - podoba mi się Pańskie zaangażowanie i zacięcie w walce o swoje wartości, to się chwali - tak trzymać:) jak Pan pisał, własne sumienie najważniejsze, dlatego ja chcąc być wierny swojemu nie mogłem pozostać bierny, ale musiałęm walczyć o to co w moim sumieniu rozeznaje za dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klimat
Panie Adamie,już mamy takiego, który wyprał mózgi milionów używając radia i wiary :).Mniejsza o to. Proponuję oglądnąć film pt "Esoteric Agenda" jest dostępny na Youtube.pl w 13 częściach. Chciałbym,aby pan jako uczony się wypowiedział po obejrzeniu go. Jest tam min. o przetwarzaniu żywności i co planują koncerny żywnościowe na przyszłość. Polecam wszystkim. Jest to długi film także trzeba zarezerwować sobie z 1,5 godziny,ale warto. Polecam go też panu Dariszowi,z którym tak polemizujecie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Kubiak
Obejrzałem ok. 40 min i mam kilka przemyśleń, dalej nie oglądałem gdyż domyślam się mniej więcej w jakim mklimacie jest całość filmu. Nie mogę się wypowadać jako naukowiec gdyż nie czuję się nim jeszcze, a ponadto nie mam szczegółowych kompetencji i zainteresowań w tak wielu dziedzinach, o które zahaczał film, ale mam za to świetne doświadczenie egzystencjalne i wiedzę u kogo szukać fachowych opinii naukowych w każdej z dziedzin nauk, oraz ogólne naukowe i filozoficzne pojęcie na ten temat:) Generalnie film jest wyrazem pewnego światopoglądu zwanego najogólniej New Age. Polecam zajrzeć na stronę http://www.sciaga.pl/tekst/45270-46-new_age_jako_rezultat_wspolczesnych_przemian_kulturowych_nowa_religia_dla_mas a najlepiej luknąć bibliografię na końcu tego artykułu i coś poczytać z tego co tam. Osobiście sam przez 6 lat miałem bliskość styczność ze środowiskiem tzw kontrkulturowym w Łodzi. Wiele moich naprawdę dobrych znajomych z tamtego okresu interesowało się ezoteryką, astrologią, kinezjetyką, Kenem Wilberem, Anthonym DeMello, Tagore'm, ekologią głęboką, neookultyzmem, medycyną holistyczną, religiami orientu... do dziś dzień bardzo lubię i szanuję moich znajomych choć już w Lodzi nie mieszkam to mam z nimi wciąż kontakt. Sam też występowałem w alterglobalistycznych pikietach (wtedy jeszcze były potocznie zwane - anty) i żywiłem się zdrowo (przez 2 lata to nawet mięsa nie tknąłem) i walczyłem o zgodny z naturą styl życia... jednocześnie byłem wierzącym i praktykującym katolem i to było wyzwanie dialogu i próba zrozumienia ludzi o poglądach często sprzecznych z moimi wartościami... także te klimaty z filmu nie są mi wogóle obce i nie jest to dla mnie w żadnym razie tajemnicza nowość. Zamierzałem nawet do niedawna zająć się naukowo badaniem tego ruchu i światopoglądu, ale jest już na tyle "przeanalizowany" że nie ma już pytania na które nie znalazłoby się odpowiedzi w jakimś doktoracie albo eseju:) Jeśli miałby spróbować ocenić wartość naukową filmu to mogę powołaćsię na ogólną wiedzę i zdania panujące wśród środowisk naukowych nauk ścisłych jak i filozofii: koncepcja i tezy przedstawione w filmie w takiej a nie innej formie mają charakter czysto światopoglądowo-ideologiczny z minimalną domieszką filozofii w sensie akademickim(choć i tu mam wątpliwości). Z tego co wiem środowisko astronomowów i kosmologów nie traktuje astrologii poważnie i nazywa się ją "pseudonauką" tak samo jak mieszanie przekonań religijno-duchowych, ezoteryki i mistyki z językiem i tezami wszelkich dziedzin: psychologii, socjologii, antropologii, biologii, chemi, fizyki...w jednym worku - taki dyskurs w świetle paradygmatu nauki jest niedopuszczalny i prowadzi do wewnętrznych sprzeczności i wszelkich możliwych wybujałych nadinterpretacji. Jakkolwiek rozumiem trochę zjawisko które doprowadza do powstawania takich filmów - czyli w skrócie - potrzebę wypełnienia pustki duchowej, uprawiania jakiegoś rodzaju duchowości, mistycyzmu przez jak by nie było - Homo Religiosus - to nue polecam oglądania tego filmu ludziom nie obeznanym w temacie i nie posiadającym dystansu do tez w nim prezentowanych... gdyż jakkolwiek zgadzam się że należy starac się żyć "zgodnie z naturą" i że istnieją pewne niefajne globalne mechanizmy i tendencje (uczono mnie o nich też na studiach z ochrony środowiska,stąd zakręcam wode, jeżdże rowerem i staram się spożywać dużo glutationu i flawonoidów :)) to jednak ideologia wyłożona w filmie jest według mnie śmiertelnie niebezpiecza ale to zby długi temat, polecam lektury fachowców-krytyków New Age i nowej duchowości holistycznej oraz nowych ruchów religijnych, natomiast film odradzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaa
Piłam Alveo przez miesiąc, dostałam takich pryszczy na twarzy że przez cały następny rok sie z tego leczyłam, w życiu czegoś takiego nie miałam. Wiadomo sprzedawcy powiedzą że tak oczyszcza sie organizm ale ja dziekuje za takie coś, wstyd mi było do ludzi wyjść a jestem zdrową osobą i żałuje że sie za to zabrałam. Ale było minęło. Ziółkom Alveo już powiedziałam na zawsze papa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak panowie
proakunowcy wytłumaczą że pan profesor Religa który rzekomo reklamował cudowne alveo pozniej wysyłal sprostowanie ze firma sie posłuzyła w sposob niegodny jego opinia , no i jakos widac zmarł na raka a ja miałam pokazywane tabele z wykresami własnie gdzie profesor 'rzekomo " cały wykład zrobił i opis jak to alveo cudownie wspomaga leczenie chorób serca ,raka etc,Znam te firme i produkt znajomi majacy niedorozwiniete dziecko na poziomie intelektualnym i fizycznym ,zaprzestali leczenia u lekarzy ylko lecza dziecko alveo ,to jest wg mnie karygodne zaniedbanie i sa po typowym praniu mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilam alveo przez 1.5 roku
nie zauwazylam roznicy, myslalam,ze mi wyreguluje choc troche cisnienie (choc caly czas i tak bralam leki i nadal biore). Wg mnie nie zaszkodzi i nie pomoze ,owszem, moze i ogolnie zdrowe, ale dlaczego taka cena! dziala jak j\kazde inne ziolka w nieduzej ilosci. Moja siostra brala 8 miesiecy, w nadziei,ze moze cos pomoze na reumatyzn ale tez nic. Tyle,ze mi smakowalo, no ale nadal mowie - nie za taka cene. Za 20-30 zl butelka - ok.ale nie wiecej. Na pewno nie jest to cudowny lek, choc mize jakostam wplywa na odpowrnisc.Z ziolek wole amol, tanszy, skuteczniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilam alveo przez 1.5 roku
nie zauwazylam roznicy, myslalam,ze mi wyreguluje choc troche cisnienie (choc caly czas i tak bralam leki i nadal biore). Wg mnie nie zaszkodzi i nie pomoze ,owszem, moze i ogolnie zdrowe, ale dlaczego taka cena! dziala jak j\kazde inne ziolka w nieduzej ilosci. Moja siostra brala 8 miesiecy, w nadziei,ze moze cos pomoze na reumatyzn ale tez nic. Tyle,ze mi smakowalo, no ale nadal mowie - nie za taka cene. Za 20-30 zl butelka - ok.ale nie wiecej. Na pewno nie jest to cudowny lek, choc mize jakostam wplywa na odpowrnisc.Z ziolek wole amol, tanszy, skuteczniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×