KTO MIAŁ TAKI TRĄDZIK I WYSZEDŁ Z NIEGO CAŁO ZDJĘCIE

Kosmetyczko i ***** dziekuje Urynoterapia- mocz pomaga, uzywalam w formie toniku, pozniej dostalam lek izotrexin- zel i mialam spokoj na kilka ms Jesli to mi pomoglo to jest sens wrocic do tego, mimo ze wrocilo wszystko, czy zadziala ponownie, sprobuje

dodam ze ja stosowalam uryne tylko przez ms Moze warto wrocic, zwalszcza czytajac powyzsze

w urynoterapię.jesli ktoś ma tradzik tzw. hormonalny to mocz tutaj nie pomoże...

miodzio przemywasz tylko wieczorem? duzo czytałam na temat uryny ale zniecheciłam sie wiele osób pisało ze niewiele pomoze samo przecieranie twarzy, dodatkowo trzeba pic uryne, robic głodówki lewatywy a o jakim nasileniu miałas tradzik?

o matko...:P

Hymmm może i nie pomoże... Ale warto spróbować... Mi pomogło :D Na każdego działa inna rzecz... Więc nie powiem, iż ta metoda działa w 100% , bo bym skłamała... Ale na mnie podziałało i polecam innym... :D ZDGJXG - Widać, że się nie znasz ;P

JASNE, ZE SIE NIE ZNAM .............I O DZIWO LEKARZE TEZ SIE NIE ZNAJĄ:O

wiecie co..moze i metoda na niektorych dziala...ale w zyciu moczem bym sie nie wysmarowała..

i tez mam zdanie podobne jak wyzej.To bakterie. Sam syf

zadne antybiotyki, siku, kupy, ziola, kosmatyki, masci, kremy nie pomoga......mieszkam i leczylam sie na tradzik za granica, byc moze to lekarstwo jednak istnieje w pl....stosuje sie je pod SCISLA kontrola dermatologa; leczenie trwa kilka miesiecy ijest na prawde skuteczne..od zakonczenia go jakies 8miesiecy temu NIE MIALAM ANI JEDNEGO WYPRYSKU, na twarzy, dekoldzie czy plecach. Jest to pochodna witaminy A i nazywa sie reacutaine . Ma duzo przecwskazan i dlatego jeszcze raz powtarzam potrzeba jest kontrola lekarska ( np badanie krwi co miesiac). Ale na prawde warto!!!

ja bralam roaccutane i nie pomoglo. Wiec zdania sa podzielone.

Heheheh dla Was to sam syf, a mi i wielu innym tez \"syf\" pomaga... I nie jestem jakąś księżniczką, żeby się brzydzić tego... Bo uryna to nic strasznego :] Ale nigdy jej nie piłam, i nie będę pić... Tylko przemywam nią twarz... I pomaga ;]

Heheheh dla Was to sam syf, a mi i wielu innym tez "syf" pomaga... I nie jestem jakąś księżniczką, żeby się brzydzić tegoja nie uwazam suiebie za ksiezniczke..i tak jak nie chcesz tego pic..tak i ja nie chce sie tym smarowac

bo wcale nie trzeba byc ksiezniczka

http://www.badaniacalowania.pl/kisshunter_glosuj.php?ID=29833

Moze za krótko brałaś, chociaz 9 ms to nie malo, roa to lek jednak nie 100 % , jednak najskuteczniejszy :(

mi tez roa nie pomógł

SLUCHAJ! ja nie mam az takiego problemu ze skora, ale sporuboje ci pomoc. co do benzacne to kiedys uzywalam nawet mi pomogl, ale nie wiem czy akurat pomoze na twoje schorzenie, najlepeij jakbys zapytala sie dermatologa, bo mi wlasnie benzacne przepisal dermatolog Ale uwazam, ze powinnas przemywac sobie twarz moczem.wiem, ze sa osoby, ktore mialy tradzik i wlansie urynoterapia im pomogla, oczywiscie na efekty tzreba czekac! ja robie tak, codziennie wieczorem, przemywam sobie twarz swiezym moczem(siusiam na platek higieniczny) i przemywam na nieumyta twarz, nastepnie jak mocz sie wchlone smaruje kremem, rano oczywiscie mycie jakims zelem i smaruje kremem, to wszystko.. podobno zeby byly lepsze efekty mocz moglby byc starszy ale nie wiem dokladnie ile wiec uzywam takiego wieczornego-swiezego.wiem, ze ludzie uzwaja tez moczu odparowanego, ale tutaj tez nie jestem za bardzo doswiadczona wiec nic z nim nie robie..musialabys poczytac na forum, duzo tu jets o urynoterapii JESLI MASZ JESZCZE JAKIES PYTANIA TO NAPISZ, NA PEWNO CHETNIE ODPOWIEM.MAM NADZIEJE, ZE CI SIE UDA :) buzka

bralam 9 miesiecy i to wcale nie za krotko. Dawke dobiera lekarz na podstawie wagi ciała..wiec u mnie wyszlo 9 miesiecy. Nie zgodzil sie na dalsze leczenie roaccutanem.Więc już go nie biorę.

hormony tylko ci pomogą, idz do ginekologa

Oj miałam podobny trądzik, teraz jest już ok od kilku lat. Mój błąd w leczeniu polegał na tym ze leczyłam trądzik a miałam zakażenie drożdzakiem. U Ciebie też to podobnie wygląda, małe pryszczyki a nie duże pryszcze trądzikowe. Spróbuj przez kilka dni smarować maścią clotrimazolum i jak Ci się poprawi to na pewno masz drożdzaka. A w takim przypadku antybiotyk tylko pogorszy sprawę.

To mnie nie pocieszylyscie- endi i no tak, bede robic badania niedlugo, hormonalne mialam robione 3 lata temu, wszystko bylo w porzadku a jak jest dzis, moze warto powtorzyc, jednak ten Izotek bardzo bym chciala wziac, jesli fundusze na to pozwola...

up

Czy ktoras z was uzywa izoteku ? Jakie efekty?

Jeśli chodzi o Benzacne, to dla mnie tragedia nad tragediami. Benzacne pomaga na pojedyńcze pryszcze, a nie na te małe podskórne, a już na pewno nie eliminuje blizn. Mnie po Benzacne piekła skóra, była potwornie wysuszona, czułam jakby mnie paliło żywym ogniem i zeszły tylko te duże pryszcze, więc efekt po użyciu był taki sam jak przed zastosowaniem, czyli zerowy:) Trądzik odebrał mi życie -----> W Twoim przypadku na pewno nie pomogą maści, żele, płyny, antybiotyki- sama to przerabiałam i wiem, że 99,9% tych specyfików to buble. Trądzik również miałam badzo silny i zaawansowany. Byłam załamana, nie chciało mi się żyć:( W końcu dermatolog zapisał mi Diane 35, pryszcze zeszły całkowicie, pozbyłam się również blizn i wypieków. Zaprzestałam stosowania Diane po 3 miesiącach, ponieważ cerę miałam idealną, więc nie widziałam sensu dalszego brania tych hormonów. Po kilku miesiącach trądzik wrócił niestety ze zdwojoną siłą, znajomi pytali się co się ze mną dzieje. Byłam przerażona moim wyglądem, bo takiego trądziku nawet najlepszy i najdroższy podkład nie zamaskuje. Lekarze odmawiali pomocy, bo w końcu uznali, że mnie już i tak nic nie pomoże, więc żadne maści, antybiotyki nie wchodziły w grę. Na nowo zaczęłam brać Diane 35. Po 2 miesiącach zaprzestałam stosowania, ponieważ efekt był zadowalający, a z czasem podskórne pryszcze, blizny i zaczerwienienia same zeszły. Jeśli nigdy wcześniej nie stosowałaś Diane, to polecam, bo sama z własnego doświadczenia wiem, że tonący brzytwy się chwyta:D

kiedyś, ale co mi tam;) Twój tradzik, to nic w porównaiu z tym, jaki ja miałam:) Serio. Bo ja jestem cała blada i miałam wielkie, fioletowe blizny, strupy, ropne, białe syfy albo takie wielkie, czerowne gle. Plus zaskórniki i wszystko, co najgorsze:) W dodatku pierwsze pryszcze zaczęły sie pojawiac jak miałam 11 lat... :o W wieku 13 lat musisłam się malować, bo miałam tak straszną twarz, że wstydziłam się wyjść z domu, spojrzeć na kogokowiek. Wyglądałam jak mały potworek... No i oczywiście miałam pryszcze na plecach i na ramionach czasami też. Kiedy miałam 14 l;at trafiłam w końcu do dermatologa, bo nawet moi odzice się wstydzili tego, jak wyglądam:o No i taka starsza babka zawsze mnie tylko obejrzała, pogadała nie na temat;) i zapisywałam mi tradycyjnie Davercin albo Acnemycin, albo Zineryth, albo jakis antybiotyk, plus maść na noc, taką robioną w aptece- różową. To była maść cynkowa, ale jeszczez zczyms tam... I już jak miałam 15 lat mogłam się nie malować, twarz na początku była jak u krowy- łaciata.... :D Normalnie blada gęba z takimi fioletowo-czerwonymi bliznami. Ale jak mi przeszło, bo przeszło i wszystko się zagoiło (samo z siebie), to gdzieś w wieku 16-17 lat.... przestałam miec okres w ogóle, dostałam tradziku znowu i w ogóle.... załamka. Tradycyjnie znowu nawet się nie patrzyłam na nikogo, chodząc wszedzie ze spuszczoną głową i udając, że nikogo nie widzę... No ale tutaj była potrzebna kuracja porządna, bo na skutek silnego stresu miałam niezły pieprznik z hormonami... Musiałam się leczyc trzy lata, a w zasadzie chyba niedługo będę musiała to leczenie kontynuować, bo jeszcze najlepiej nie jest, jak sie okazuje... Ale! (wszyscy pluja na Diane i inne leki) Ja brałam Dianę przez rok chyba... i jeszcze dużo silniejszy lek razem z nią, przez trzy miesiące. I po miesiącu trądzik zniknął i juz nie wrócił 9na szczęście...) Po leczeniu nic mi nie wróciło, wszystko jest dobrze, ale miałam problemy jakby na wielu płaszczyznach, równiez z hormonami, które z trądzikiem nie maja nic wspólnego, więc musiałam dalej się leczyć. No i teraz mam normalną twarz. Nie jakąś idealną, ale normalną. Mam jakieś zaskórniki, czasami zrobi mi się pryszcz, ale wygląda to normalnie. Już kiedyś wklejałam to zdjęcie, na życzenie jakiejś forumowiczki (zdjęcie z samego rana, bez makijażu, mycia się itd, taki brudas:p ) http://img170.imageshack.us/my.php?image=twarzwb2.jpg A teraz juz nic nie robię z twarzą, używam normalnych kremów nawilżających Avene, Neutrogena albo Iwostin, delikatnych emulsji do mycia (Cetaphil, Neutrogena), oprócz tego nie męczę skóry. Tylko czesto mi się łuszczy i i tak jest wysuszona, zwłaszcza po myciu, więc musze robic peeling. Na tym się moje dbanie o skórę kończy. A, i czasami używam Acnedermu przez jakiś czas. Teraz mam przerwę. A jak przezd okresem zrobi mi się jakiś pryszcz, to używam Fudidinu, maści bardzo skutecznej, którą kupiłam zagranicą;) Smaruje trochę pryszcza na noc i znika:) Poza tym maluję się i wszystko inne robię normalnie. Z tym, że się nie opalam, bo nie lubię, mam uczulenie na słońce i w dodatku po tym robi się taka gruba skóra, więc nie dośc, że robią mi się zaskórniki, to jeszcze skóra bardziej się łuszczy. Także moim zdaniem nie masz się co martwić;) Jak mi przeszło, a naprawdę wyglądałam duużo gorzej:o, to Tobie na pewno tez przejdzie. Po prostu nie miałam rysów twarzy, tylko wszedzie bolace strupy, jak jakiś potwór:o Moim zdaniem nie nalezy tylko męczyć skóry peelingami, wyciskaniem ani żadnymi zabiegami. Ona się musi sama bronić, tylko trzeba jej dać spokój. Najgorszym pomysłem jest tez stosowanie serii przeciwtradzikowych, bo one nie mają szans zwalczyc nawet minipryszcza, a strasznie wysuszają i niszcza skórę. Nie mozna jej wysuszać, ani meczyć, ani przerywać w żaden sposób (wyciskaniem, peelingowaniem). najlepiej wchodzić do łązienki przy jakimś nikłym swietle, żeby nie było widac twarzy:p Ja tak robiłam nie raz i po tygodniu skóra wyglądała lepiej nawet z tradzikiem;) I moim zdaniem nie warto posuwać się do metod typu urynoterapia itd., bo to naprawdę nic nie daje... W moczu jest tyle toksyn i czasami nawet bakterii, że mozesz sobie zrobić niezłą krzywdę... Nie wiem w ogóle co za oszołomy pisza o tym moczu ciągle:o Mam nadzieję, ze nie dasz się namówic... Może napisz, jak się leczyłaś, z jakich przyczyn masz ten tradzik i ile masz lat:)

aha, ta dziewczyna na zdjęciu ma tradzik hormonalny, takż eto coś zupełnie innego. Twój na hormonalny nie wygląda. To masz łatwiej. Znajdź dobrego dermatologa i po krzyku:)

słuchaj kup sobie w sklepie zielarskim pichtowy antybakteryjny krem pichtowy proderma, mi pomógł bardzo. Zapomniałam co to trądzik. Wcześniej używałam różnych antybiotyków od dermatologa i nic. I ten zwykły, niedrogi krem mi pomógł. Spróbuj, nic nie kosztuje. No może cenę tego kremu, aczkolwiek nie jest wysoka. Kosztuje ok. 8 zł. Pozdrawiam i życzę powrotu buźki do zdrowia.

namotałam troche z ta nazwą... w każdym razie o ten krem mi chodziło :) : http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=8369

endi----> daruj sobie urynę:o Idź do endokrynologa niech ci każe zrobic badania homrmonalne:o Z twojego opisu wynika, że masz trądzik hormonalny. Przecież w moczu sa bakterie... Chcesz dostać zapalenia skóry i miec tradzik na całej twarzy, nie tylko na szyi i koło uszu?:o Ludzie! Nie wiem, kto ma w tym jakikolwiek interes, czasmi nie mogę znieść tych głupot...:( Nie mam żadnego zdjęcia z okresu mojego życia od 13-18 roku zycia... co dobitnie świadczy o tym, jak wyglądałam:o Ale naprawdę, specjalnie kolejny raz wklejam moje zdjęcie z teraz, żebyście zobaczyli, że nie mam żadnych blizn ani nic, mam w miarę normalną skórę. I nie nacierałam się moczem. Ani nie chodziłam na żadne zabiegi itd. Przecież takie głębokie złuszczanie skóry, która zdrowa nie jest, jest bez sensu... Masz ropne wypryski, jak chcesz je złuszczyć?:( Poza tym po takim zabiegu wygladać będziesz jak Indianin na wojennej ścieżce jakiś czas... Skóra czerwona, podrażniona... Ja rozumiem, że kosmetyczki muszą zarabiać, ci z uryną nie wiem, jaki mają interes w doradzaniu takich pierdół, ktoś musi reklamować jakieś zabiegi itd. Ale miej rozum, dziewczyno! Trzeba leczyć przyczynę trądziku. Twój jest mały. Naprawdę. Wystarczy dobry dermatolog i słuchanie się go. Ważne są np. takie rzeczy jak dieta. No ważne. Nie mozna jeść smażonych rzeczy i dużo tłuszczu, niektórych potraw, ale to jest logiczne? Ale nacieranie moczem? Lewatywy? Wiecie, że lewatywy sa niezdrowe, ponieważ wypłukują bakterei z jelita, bakterie, które żyja tam KILOGRAMAMI i produkuja dla nas np. witaminy z grupy B?:O A te witaminy są tez ważne, żeby mieć ładną skórę... Oczywiście, że dobrze jest się regularnie załatwiać, codziennie rano. Ale nie przez lewtywę;o trzeba się ruszać, uprawiać sport i jeść zdrowe, nieprzetworzone rzeczy. Wtedy to ma sens. Ja nie rozumiem po prostu kto i po co opowiada ludzoim jakies bajki.... :(