Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesciow wredna krowa

Mamusia mezusia

Polecane posty

Mam nadzieje ze sie mylisz,to ze ja mam wredna tesciowa nie znaczy ze ja taka bede,a po czym tak sadzisz po tym jak tu sie wypowiadam,to wiesz wszystkie jak tu sa maja zadatki na wredne tesciowe,bo nie ma tu takiej osoby ktora by kogos nie obrazila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bronki
były tu takie które nikogo nie obraziły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieciowa
do tesciowaaa ja umiem czytać.Prosze przeczytać swoje wypowiedzi,a później cytowac innych.Pani agresja powoduje podobną reakcje innych osób.To pani prowokuje,wiec proszę sie nie spodziewać kulturalnych odpowiedzi,bo kulturslnie można rozmawiać z osobami tez kulturalnymi,a pani do nich nie nalezy. I moze warto sie wybrać do lekarza,bo to chyba menopauza w zenicie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam zieciowa nawet sie z toba nie przywitalam,co u ciebie jak tam wnuki???ja nie mialam za bardzo czasu ostatnio bo babcia jest w szpitalu i jezdze do nie dwa razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieciowa
Są juz u mnie,zasmarkane ;)obie,wiec chyba nic nie bedzie z wycieczki.Boję sie z nimi wychodzić na dłuzej,bo jedna jest jakaś niewyraźna,nie chce,zeby sie rozchorowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zięccc
no to jak tam się mają wasze matki stare pudernice, też ich brochy swędzą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie
mamusie ich sa idealne tak jak one same a szczególnie bronia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milutka1
witam,przeczytalam ten topik od a do z i widze ze czasami tu goraco bylo,moje przemyslenia sa takie ze wsiadlyscie wszystkie na bronke,zarucacie jej ze nie potrafi sie zachowac na forum.Po przeczytaniu stwierdzilam ze to nie jest jej wina,ona na poczatku sama probowala wszystkich uspokajac,nie wyrazala sie o nikim brzydko tylko na swoja tesciowa,wszyscy na nia wisadali i po niej jezdzili wiec dziwicie sie ze dziewczyna zaczela sie stawiac,same ja tego co niektore osoby nauczyly,to jest forum o tesciowych wrednych tesciowych wiec jezeli takowa ma to niech na nia pisze co chce ja sama mam swietna tesciowa ale wiem ze co niektorzy nie maja tyle szczescia,a tutaj takich wrednych tesciowych widze na peczki wredota z was wychodzi okropna,jezeli chcecie zeby ktos dla was byl mily to wy tez takie badzcie,bede obserwowala ten topik,ale chyba nie bede sie tu wiecej wypowiadac bo wyobrazam sobie reakcje co niektorych,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kultura wszędzie obowiązuje
ja można zaocznie opisywać, że ktoś jest wredny, itp. To świadczy u was o braku jakiejkolwiek kultury. A być może teścowe tak się zachowują, bo jeżeli mają wredne synowe to trudno mówić aby teściowe na każdym kroku aportowały synowej na zawołanie. Mądra synowa umie sobie poradzić nawet jeżeli teściowa jest wredna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiem ze.....
ze niekazda tesciowa jest wredna bo synowa nie jest dobra czy madra,ja mam fajna tesciowa i ciesze sie ze sie z nia dogaduje,ale moja siostra ktora jest chodzacym aniolem ma okropna tesciowa i chocby nie wiadomo jak sie starala nie moze sie z nia dogadac wiec nie piszcie ze jezeli synowa jest madra to na pewno dogada sie z tesciowa,niektorych kobiet ani dobrocia ani madroscia nie da sie oblaskawic,a co do bronki bo widze ze to jest ostatnio temat nr.jeden,wierze ze dziewczyna nie moze sie z nia dogadac bo przeczytalam jej historie i mysle ze tego sobie z palca nie wyssala,a co do kultury to kazda o niej pisze ale zadna jej nie przestrzega wiec o czym tu mowic.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieciowa
do milutka 1 Ja nie obrazam Bronki:) do kultura wszedzie.. Wypraszam sobie.Poczytaj dokładnie topic i wtedy zapraszamy do rozmowy.Może masz normalną tesciową,a może jeszcze wcale i wszystko przed tobą.Moja tesciowa akurat to osoba,której nigdy nie szanował jej własny syn,sama sobie na to zasłużyła.Jeżeli kobieta zakłada rodzinę,to powinna zająć sie dziecmi i domem. Jeżeli jej to nie odpowiada niech żyje samotnie i nie zzatruwa życia facetowi i własnym dzieciom. Dodam cos jeszcze mój maż nie żyje częściowo dzieki swojej ukochanej matce,uderzył sie w dzieciństwie/bardzo mocno w głowę/ ale mojej tesciowej nawet nie chciało sie isc z nim do lekarza,mimo,ze nie mógł nawet jesć przez kilka dni,był tak spuchniety,lekarze twierdzili,ze utworzył sie otorbiony ropień,który zezłosliwiał z wiekiem,że to powinno być wyleczone w dzieciństwie. No i co mądralino,pocałuj mnie w tyłek.Moze powinnam ją za to kochać???????????????????? A moze ty tez jestes jedna z tych idealnych teściowych? Musze kończyc ide zając sie wnukami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Oj.. widze, że ostro było... Ktoś tu pisał, że nasze mamy to sąniby Ok i ze na nie nie najezdzamy. Moja jest OK. Nigdy sie nie wpierdzielała w nasze zycie. Jak kupiliśmy miezknaie i robilismy remont to przychodizła i mowiła ze ładnie itd. Jak dawali nam kase to nie mowiła, że mamy kupic to czy to tylko kupcie to co wam sie bedzie podobac. A tesciowa. Nigdy dobrego słow nie powiedział, nie pochwaliła, ze ładnie. Tylko wszystko było źle! Panele złe lepiej gumolit, rolety złe lepiej zaluzje albo zasłony, dam wam na lodowkke ale macie kupic taka bo ta jej sie podoba! Tak jest moja tesciowa! Taka jest moja teściowa! Ostatnio poszlismy ich odwiedzić i po 20-tu minutach ja miałam dosc i moj M również.... Gadki o chorobach, smierci i pogodzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich,czesc zieciowa,o widze ze podczas mojej nieobecnosci sporo sie dzialo,ja nie jestem idealem ale glupia nie jestem,wiec gdyby to bylo mozliwe i moja tesciowa bylaby normalna to na pewno bym sie z nia dogadala a podsumowanie pani ktora napisala ze madra synowa na pewno dogadala by sie z tesciowa to chyba nie wie co pisze,bo piszac to obrazila pani wiele osob,ja naprawde swojej historii nie wymyslilam chcecie to wierzcie nie chcecie nie wierzcie,mam okropna tesciowa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja napisze coś o teściach mojej koleżanki. Ona jest dziewczyna bradzo pracowitą, nie obija się w domu, zawsze ma czysto i wszystko przygotowane, obiad dwudaniowy itd. Tylko jakim kosztem? Ma małe dziecko i drugie w drodze. Mieszka z mężem i teściami w ich gospodarstwie (przepisanym już na jej męża). Teściowa jest typowa wiejską kobietą, która zawsze wsztsko w domu robiła sama. Teść nigdy jej nie pomagał w obowiązkach domowych. Wiadomo, że na wsi facet ma dużo pracy w gospodarstwie, ale jest to gospodarstwo malutkie, zimą nie ma tyle pracy, a on właśnie zimą cały dzień leży w domu przed telewizorem i nic nie robi. Tak samo chce wychować syna. Jak mąż mojej koleżanki zaczyna coś robić w domu (odkurzać, zmywac naczynia), zaraz wpada jego ojciec z awanturą, że po co on to robi, przecież od takich rzeczy to są baby. Teściowa popiera teścia, bo sama jest do takiego życia przyzwyczajona, i też uważa, że te wszystkie prace domowe to sprawa kobiet (nawet jak mąż akurat nie ma nic innego do roboty poza telewizorem). Tylko że moja koleżanka pracuje także zawodowo, nie ma jej w domu od siódmej do siedemnastej, a jak wraca do domu, to ma nawał obowiązków, bo mąż pod wpływem swoich rodziców za dużo w domu nie zrobi, bo się stale go czepiają. Jak kiedyś teściowie wyjechali na kilka dni i młodzi zostali sami w domu, to mąz jej wszystko w domu potrafił zrobić. Jego rodzice mają na niego taki silny wpływ, że po prostu przy nich nic nie robi. Może to nie do końca wina teściów, bo gdyby chciał, to pewnie by się im postawił i więcej pomagał żonie w obowiązkach domowych, ale tak go już wychowali (od dzieciństwa widział tylko matkę gotujaca obiadki i piorąca skarpetki mężowi, więc nie ma innego wzorca).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONA wesoła
no a jak synowa nic nie potrafi to jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilona - ja uważam, że jak rodziny kilkupokoleniowe mieszkają razem, to powinny się też dzielić obowiązkami. I moim zdaniem Twoja synowa powinna np. sprzątać w domu we wspólnych pomieszczeniach (tego powinnas od niej -czy też od swojego syna - wymagać), ale Ciebie nie powinno interesować, czy ugotowała obiad mężowi albo czy wyprała mu ubrania czy też czy posprzątała w ich wspólnym pokoju - to jest sprawa wyłącznie między nią a jej mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilona, ostatnio tu nie zaglądałam, więc nie jestem na bieżąco - co tam u Ciebie, syna i synowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam i oczom nie wierze,Ilona to ty??dawno cie nie bylo,co u ciebie i synowej??Magda podziwiam twoja kolezanke ze to wszystko jeszcze wytrzymuje,mi moj maz mimo ze pracuje pomaga w domu,zajmuje sie dziecmi,poodkurza,nieraz ugotuje obiad chociaz nie jest dobrym kucharzem ale sie stara,poprostu dzielimy domowe obowiazki i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONA wesoła
znowu jestem mamą dla moich wnuczat --niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilonka - napisz coś, jestem ciekawa, co u Ciebie. Bronka - mój mąż też dużo robi w domu. Czasem w pracy buntujemy tą moją koleżankę, żeby naganiała męża do pracy, bo przeciez ile można wszystko w domu robić samemu. Ona przyjeżdża do pracy niewyspana, cały dzien jej się oczy kleją, bo jak wraca, to czasem nawet łóżko jst jeszcze nie pościelone. Jak dziecko zaśnie, to ona dopiero gotuje obiad na drugi dzień, pierze, prasuje itd. Chodzi spać ostatnia z całej rodziny. Ale ona jest takie dobre dziewczę, co to nie chce robić w domu awantur. A poza tym widzi, że mąż ma wsparcie w rodzicach, którzy też nic od niego nie wymagają, więc wszyscy są przeciwko niej. To jest wieś, a jak to na wsi, od razu wszyscy by ją obgadali, że co z niej za żona, że nie chce jej się w domu pracować. Gdyby mogła, to chciałaby się wyprowadzić do swoich rodziców, ale tam ma mieszkać jej siostra z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieciowa
cicho tu dzisiaj Bronka,z Twoja podopieczną chyba nadal nieciekawie. Moje wnuczki juz pojechały,babcia zaczyna weekend;) Co u pozostałych dziewczyn? Magdax bardzo ładnie napisałas o rodzinie wielopokoleniowej ,zgadzam sie w 100%,ja osobiscie nie chciałabym mieszkac z moimi rodzicami,z matka ok,ale ojciec to despota straszny.Kiedyś po studiach mieszkaliśmy krótko razem.tak sie kłócił z moim mężem,ze o mały włos rozwaliłby nasze małzeństwo,typowy przykład wrednego teścia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zieciowa - ja też wolę mieszkać z teściem (teściowej - jak pisałam wześniej - nie mam) niż z moimi rodzicami. Oni chyba bardziej by się do wszystkiego wtrącali, a mój teść to taki cichy spokojny facet, któy bez pukania do nas nie wejdzie, nigdy do niczego się nie wtrąca, nic nie komentuje - i jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieciowa
do Magdax Wiesz mój tesc tez jest w porzadku,ale strasznie boi sie tesciowej i wszystko robi i mówi tak jak ona. Kiedys ta menda zostawiła go samego na swięta/pojechała jak zwykle do sanatorium/,nic nam nie powiedział/głupio mu było/,dowiedzielismy sie od kogos z rodziny.Zaprosiliśmy go i siedział u nas ponad 2 tygodnie,zupełnie inny człowiek bez tej baby,było naprawde fajnie,aż mi szkoda było jak wyjeżdzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,nareszcie jestescie,z moja podopieczna faktycznie jest zle,wydaje mi sie ze juz nie wyjdzie ze szpitala,a dzisiaj to faktycznie tu cichutko,juz myslalam ze nie bedzie was,jak zauwazylyscie pojawila sie Ilonka ale jak do tej pory nie odpowiedziala mi na pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i juz chyba nie odpowie.zieciowa jak spedzilas dzisiaj dzien ja prawie pol dnia spedzilam poza domem z rodzinka,przed chwilka wrocilismy,jest piekna pogoda wiec grzechem bylo siedziec w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieciowa
czesc Bronka Ja dzisiaj jestem troche zmęczona,dzieciaki budziły sie przez całą noc,tak,ze ze spania nici;).Wiesz tak prawde mówiac to Ilona przestała mnie interesować:),ciekawe co u pozostałych dziewczyn? jutro po południu bede mogła dłuzej posiedziec przy komp.,mam cicha nadzieje,ze jeszcze ktoś sie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki:) dopiero jakos doszłam do siebie , takiego zatrucia dawno nie miałam:( ,no ale juz po wszystkim ,broneczko widze ze babcia sie żle czuje i w szpitalu:( zieciowa -a powiedz jak oczywiscie mozesz,ty długo juz wdową jestes??? no witam madziex ,madziu jak u ciebie juz jakies skurcze przepowiadające??? no i wszystkie nowe dziewczyny tez witam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieciowa
Dzieci pojechły wiec wybraliśmy sie z psem na dłuższy spacer,później sklep/słodycze/,objadłam sie straszliwie,jest mi niedobrze i mdli mnie jak diabli.Ja jestm nienormalna-uwielbiam słodkie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieciowa
6 lat bez męża,ale nie jestem juz sama. Na wdowy jest popyt;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×