Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takie jedno pytanie

dziewczyny w ciąży , dlaczego do ołtarza z brzuchem?

Polecane posty

Gość ie wstyd ale wtedy
wszyscy automatycznie myslą, że slub jest z powodu dziecka i gdyby panna młoda nie była w ciąży to by go nie było... ja bym nie chciała żeby tak o mnie myslano... i slubne zdjęcia z brzuchem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h ehe
ludzie to nawet jak wszystko jest dopięte na ostatni guzik to d.... obrobią:-P Taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy dopiete czy nie
to obrobia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dla mnie to by było strasznie upokarzające iść do ślubu z brzuchem!!!Nigdy bym tak nie chciała!!! Poza tym z tego co wiem to faceci lubią sobie po latach wypomnieć np. przy rozwodzie i nie tylko, że np. nigdy nie kochali żony, a ślub wzięli bo dziecko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co to za głupi argument
że po ślubie jest pełna rodzina, a co niby przed slubem nie?? pełna rodzina to jest dwoje kochających się ludzi oczekujących na dziecko, a nie dwoje sfrustrowanych ludzi, którzy musieli wziąć ślub bo zdarzyła im sie wpadka... gdyby mnie zdarzyła się wpadka z nieodpowiednim facetem to wolałabym juz zostać panna z dzieckiem niz męczyc sie z jakims palantem bo "co ludzie powiedzą"... a biorąc slub kościelny to wstyd by mi było z takim wywalonym brzuchem iść, żeby mi potem ktos wypomniał, ze facet ożenił się ze mną bo wrobiłam go w dziecko... nigdy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co jest tak jakos przyjete ze jak masz dziecko lub jestes w ciazy to nie w bieli, bez welonu... ja bylam na slubie znajomej mojego narzeczonego, ktora miala juz ponad roczne dizecko i zarzyczyla sobie bielutka suknie i welon.ksiadz sie nie zgodzil, wiec biel zamienilka na bordo gorset i biala spodnice z szeroka bordowa listwa na dole....a na glowe zalozyla 6 metrowy welon... ludzie przed kosciolem az usta otwierali ze taki welon zalozyla... i wiecie co !!!! w polowie drogi do ołtarza zgubila ten 6 metrowy welon... starsza zauwazyla i go przypiel spowrotem ale ludzie mieli gadania .... jak to wytlumaczyc? nie pasowal jej ten bialy welon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrobie ze smiechu
przyszła panna młoda na głowe upadlas...nie mam watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buaaaaaaa hahaha
a ja miałam białą kieckę i koronkowy biały długi welon, a mój roczny synek, przez całą mszę ślubną siedział mi na kolanach..... ksiądz powidział piękne kazanie, o prawdziwej dojrzałości do małżeństawa, a przy komunnii zrobił krzyżyk na głowie naszego dziecka.... sukienka się nie ubrudziła, welon nie spadł..... nikt nie miał pretensji..... przyszła panno młoda współczuję zaściankowego środowiska, podziwiam ludzi którzy wytrzymują w takim "dusznym" klimacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
i slubne zdjęcia z brzuchem...????? Z DZIECKIEM chociaz ci co maja slubne zdjecia z brzuchem maja owoc swej miłosci A bywa tez tak ze te co tak krytykuja bycie w ciazy w czasie slubu potem dłuuuuuuugo nie moga w niej byc mimo staran BYWA TAK: Do slubu idzie ładna zgrabna i powabna a potem sie okazuje ze...dupa blada , z ciazy nici Płacz rozpacz rozwód amen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
: dziewczyny w ciąży , dlaczego do ołtarza z brzuchem? A jak maja isc ? bez brzucha? Maja brzuch zostawic w domu?Skoro jest brzuch to chodzi sie z nim czasem nawet do slubu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale można poczekać
i pobrac sie po porodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Gruszka
Ja jestem w 8 tygodniu ciąży - dwa miesiące temu bralismy ślub cywilny Z MIŁOŚCI i planowalismy dzieciątko zaraz po slubie kościelnym, ale Bóg zdecydował inaczej i sie troszkę przyspieszyło. Ślub mamy zaplanowany na grudzień, więc może juz byc maleńki brzuszek, ale może tez jeszcze go nie być. Tak czy owak, chcemy slub przed narodzinami dziecka - ze względu na przekonania, że tak powiem:-) i na to, że jestesmy oboje wierzący. Zanim ktoś mi zarzuci, że skoro wierzący, to trzeba było wstrzymac sie do ślubu, a nie wczesniej baraszkować, to od razu odpowiem, że to, że ktos jest wierzący nie znaczy, że jest też i święty i tez zdarzaja się człowiekowi chwile słabości. Nam się zdarzyło i będziemy mieć małą Gruszkę i jestesmy bardzo szczęśliwi. A do ołtarza ją "zaniosę", żeby Bóg pobłogosławił:-) i tyle. Pozdrawiam wszystkie brzuchate Panny Młode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz uwierzę że akurat
mieliście jedną chwilę słabości i akurat Ty zaszłaś w ciążę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Gruszka
W cale nie mówię, że jedną, tylko akurat ta jedna zaowocowała:-) poza tym, dziecko samo w sobie to nie grzech, więc nie widze powodu, żeby robić docinki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw małżeństwo
Ja jestem tradycjonalistką- najpierw ślub, potem dziecko. Jestem panieńskim dzieckiem mojej Mamy, tzw. błędem przeszłości i przez całe swoje życie miałam z tego powodu nieprzyjemności, bo ja mam takie nazwisko, a rodzice i siostrzyczka inne i właśnie dlatego póki co stawiam na zabezpieczenie. Zaraz pewie posypią się komentarze, że żadna z metod nie jest 100% pewna, ale ja jestem zdania, że każda metoda odpowiednio stosowana chroni przed ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mantis
brzuch TAK, dziecko TAK, ale po co od razu do SLUBU, nie mozna poczekac do urodzenia dziecka, po co ten pospiech, nie rozumiem i co z tego za przyjemnosc???, no zaley tez jak sie czuja przyszla mama w ciazy, ale chyba zawsze odczuwa mniejszy komfort: to w koncu meczace, stres, tance, dluga posiadowa itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Gruszka
Ja też tak zawsze myslałam - najpierw ślub, potem dziecko. Ale widać, nie zawsze wszystko jest tak, jak sobie człowiek zaplanuje. Zwłaszcza, że my bardzo chcieliśmy dziecka, tylko powiedzmy miesiąc później. Więc szczerze mówiąc wcale nas to nie zaskoczyło, ani nie zmartwiło. Będziemy mieć NASZE dziecko:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Gruszka
Mantis, ale po co od razu wrzucac wszystkich do jednego wora. Jak widać, slub w ciąży bierze się z najróżniejszych powodów: bo rodzice, bo presja, bo juz załatwione, bo potem będzie gorzej, a czasem z tych piekniejszych powodów: bo CHCEMY (bez wzgklędu na brzuszek), bo sie kochamy, bo dziecko będzie już w pełnej rodzinie (cokolwiek to dla kogos znaczy), bo przyszła mama czuje się dobrze. Każdy ma wybór i robi tak jak uważa - nie nalezy jednak nikogo potępiać za jego decyzję - co jest dobre dla jednego, nie musi byc dobre dla drugiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani z brzuchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani z brzuchem
Ludzie ! Nie badzcie hipokrytami Przeziez kazdy wie ze wszyscy uprawiaja seks przed slubem wiec o co chodzi z tym brzuchem?Jednym sie uda udawac ze sa jeszcze prawiczkami i to jest własnie HIPOKRYZJA A lepiej sprawdzic przed slubem czy ta pani i ten pan maga razem spłodzic dziecko niz potem latac po lekarzach popieram!bycie w ciazy w dniu slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówcie co chcecie a mi
się bardzo podobają kobietki w ciąży w sukni ślubnej. I nie ważne co myślą inni. Ja wam mówię co ja o tym sądzę. Mam ślub za rok i czasem sobie tak myślę jakby było słodko miec brzuszek na ślubie:-) Jestem szalona chyba ale tak sądzę. Widziałam wiele panien młodych, które szły do ślubu w ciąży i wyglądały ślicznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim zdaniem to jest tak
ze jak para bierze ślub kiedy kobieta jest w ciąży, nawet niewidocznej,to i tak później dla otoczeni wychodzi, że wzięli ślub,bo dziecko było w drodze.szczególnie w środowiskach wiejskich,skąd pochodze. na studia wyjechałam do miasta,tam teraz mieszkam z moim partnerem,od ponad roku jesteśmy przeświadczeni o tym,że to jest TO i za 2 lata planujemy ślub. wie o tym nasza najbliższa rodizna i przyjaciele. teraz jestem w 14 tygodniu nieplanowanej,ale od początku bardzo chcianej ciąży. i slubu za nic byśmy teraz nie wzięli! Bo wiem,że u mnie na wsi zaraz by gadali,że "wpadli,to się chajtają, a tak to by nigdy się nie pobrali,wiadomo,ci młodzi teraz to bez slubu zyją latami. a tak to on nigdy by się z nią nie ożenił, wiadomo,kto by taką chciał za zonę??...". wolę uniknąć takich sytuacji,sama mam to w dupie,ale ze względu na rodizców. oni się niestety przejmują opinią wioskowych plotkar, a nasza rodizna zawsze była na cenzurowanym,od kiedy ma brata w USA to z zazdrości o "dolary" chyba :P Więc by uniknąć tekstów typu "ooo,dzieciaczek się urodził 6 miesięcy po ślubie???!" poczekamy do planowanego terminu,jak dizecko będzie miało ponad rok. to jest moje zdanie na ten temat. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówcie co chcecie a mi
i wiecie jeszcze jedno: Jak czytam taką beznadziejną wypowiedź że do ślubu w ciąży to upokorzenie to mnie złość bierze:-( Jak można coś takiego pisać? To jest upokorzenie że Bóg obdarzył was dzieciątkiem i że jesteście szczęśliwi i bierzecie ślub? A rozwody to nie są upokorzenia? O tym nikt ani nie wspomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Moim zdaniem to jest tak
a traz cię obgadają, że wam kasy na wesele brakło i musicie czekać aż się dziecko urodzi.... tak czy tak cię obgadają..... nawet jakbyć była dziewicą orleańską.... a twój przyszły rycerzem na biłym koniu :) ludzie tacy są, że gadają i każdemu chcą jakąś łatkę przypiąć.... ale kto by się tym przejmował? człowiek by oszalał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konstancja.
Hej. Ja jestem w 5 miesiącu ciąży, w grudniu planujemy slub cywilny tylko dla najblizszej rodziny, zeby wlasnie uniknąć niepotrzebnych formalnosci po porodzie typu ustalanie ojcostwa itp...Bardzo chcialabym wziąć ślub koscielny , ale nie wyobrazam sobie jakos, ze mialoby to odbyc sie jak jestem w ciazy, dlatego to byl moj wybor ze slub koscielny po porodzie. przeciez to jest jedno z najwazniejszych wydarzen w zyciu, ktore wspomina sie do konca zycia! W ciazy nawet nie bede mogla wypic szampana ani w ogole zadnego alkoholu, a ja w swoim weselu chcialabym czynnie uczestniczyc, a nie jako ciezarna uwazc ze wszystkim. Bylam mieisiac temu na chwilke u kolezanki na imprezie w warszawskim klubie i czulam sie okropnie przy glosniej muzyce, ciagle obawialam sie ze ktos mnie niechcacy przygniecie albo popchnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polisaaaa
zareczylismy sie, zaplanowalismy slub na za pół roku, a tydzien poźniej okazało się , że jestem w ciązy. doszlismy do wniosku, że nic nie bedziemy przekładać, a jezeli ktos sadzi, że bierzemy slub tylko ze wzgledu na dziecko to juz jego problem. zawsze marzyłam o białej sukni i taka była. zawsze planowałam ,ze bedzie welon i był. byłam pod koniec 6 miesiaca, a na weselichu szalałam do białego rana. ja wychodze z zalozenia, ze zlisliwi beda zawsze gadac, niewazne czy robisz zle czy dobrze. ja robie zawsze po swojemu, respektuje zdanie tylko meza i rodziny. opinia innych mnie obchodzi tyle co wyrwany 5 lat temu ząb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Gruszka
Polisaaa, bardzo fajne podejście - zdrowe :-D nie rozumiem, dlaczego ludzie tak bardzo boją się zdania innych - przecież to NASZE życie i trzeba je "zorganizować" po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polisaaaa
:) niektorzy moze boja sie zyc po swojemu, marzy im sie wieczne klaskanie przez otoczenie. moim zdaniem wynika to z poczucia nizszosci. ja mam tylko kompleks na tle swoich kreconych włosów. rodziców zdanie zawsze szanuje, ale kolegów , znajomych, moge wysluchac, ale i tak po swojemu zrobie. ilez to nie przekonywano, ze nie wypada isc z brzuchem w bialej sukni i welonem. to jak one takie biblijne to i m zawsze przytaczałam słowa " rozumiem np. Basiu, ze kirujesz sie słowami , kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci we mnie kamien????" przewaznie milki, a na slubie ksiadz poblogosławił nas i nasze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minka...
a ja mam takie przykłady z własnego otoczenia: raz byłam na ślubie, gdzie panna młoda była w 6 miesiącu ciąży, zabawa była udana, ale młodzi pobierali się tylko przez dziecko. 3 lata po slubie, a oni nic tylko sie kłócą i wywalają z domu . Niedawno znajomym urodził się synek. parą są od 5 lat, a o dzidziusia starali sie świadomie. Dziś wiem, że na święta biorą ślub bo nie chce im sie już tłumaczyc wszystkim, dlaczego biedne dziecko nie ma "normalnej" rodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×