Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PrzylecielidwajAnieli

Buduję jezioro.

Polecane posty

Gość Kartoflany_Blin
A teraz już sobie pójdę. Jest po godzinie siedemnastej, więc pora mi spożyć odchudzające śniadanie. Do widzenia, miłym koleżankom. Do widzenia, Ryba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kartoflany_Blin
A w czymże Ci się ja przechwalam, "zaciekawiona"? I drugie pytanie - czy wolałabyś mieć coś wspólnego z dupą wołową, niż facetem? WIesz co Ci powiem, no nie wiem, skąd się to bierze, ale zaobserwowałem pewne dziwaczne zjawisko - większość kobiet jakby podświadomie lubiła takie męskie tarmoszenie i pewną dozę arogancji, a nawet oczekiwała tego od meżczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona ona
gaude mater natomiast spiewałam w latach 2002-2004 z różną częstotliwością :) ale juz tego nie robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona ona
od mężczyzny, nie od dupy wołowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona ona
swoją wiedzą, pomysłem budowy jeziora choćby, ale może to wynika tylko z tego, że widzę literki zamiast twarzy rozmówcy. smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U.
Mysle ze w zwiazku wystarcza gdy jedna z osob jest dobrze wyksztalcona. Czy kobieta musi dorownac mezczyznie z wyksztalceniem,by byc rowna jemu? Wystarczy gdy znalezli wspolny jezyk,sa kochankami,przyjaciolmi,gdy spelniaja swoje oczekiwania na wielu innych plaszczyznach. Ten podany schemat jest bardzo wybujaly,moze realny,nawet pewne ze realny,ale czy oby osoba z tego schematu,nie bedzie zbyt,nieskazitelna? Nie znajdziesz w niej zadnego"ale' :-) A "Gaude Mater Polonia" nie wystarczy gdy tylko ty bys to potrafil? Nie sztuka jest podziwiac ideal,sztuka jest gdy cos nieidealnego staje sie dla ciebie idealem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U.
"(...)który ma swoje lata a ma mętalność gówniarza, to dla kobiety zwykła tragedia" Skad wiesz o tym? Sa kobiety ktore ubustwiaja "opiekowac"sie mezczyznami i gustuja w typach"gówniarzy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubóstwiany_Gówniarz
Poczytaj Ty sobie parę wątków, które licznie kwitną w stosownym lokalu, moja U., a zobaczysz, ile jest takich kobiet, które uwielbiają obcowanie z gówniarzami, nie z facetami. Potem sobie możemy pogadać na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubóstwiany_Gówniarz
Co do wzajemnych relacji w związku, U., proszę zwrócić uwagę, że to - szeroko rozumiana kobieta - skutecznie rozprawiła się z wypracowywanym przez tysiąclecia modelem związku i rodziny, za co jej przyjdzie jeszcze, jako szeroko rozumianej, nowoczesnej kobiecie, gorzko zapłakać. W tej chwili, kobieta może wszystko, co mężczyzna, a raczej więcej, niż wszystko, co on. I co z tego? Co przez to osiągnęła? Niezależność? Samodzielność? Zapewne. Kosztem, czego kobieta nie znosi w stopniu o wiele większym, niż facet, mianowicie kosztem samotności. A w wolnej chwili założę może temat, w którym określę cechy kandydatki na małżonkę, zupełnie przeciwstawne do tych, które opisałem. Toż się dopiero rozlegnie soliidarny, babski jazgot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubóstwiany_Gówniarz
Podany przeze mnie schemat, U., jak to wielokrotnie zauważałem, nie jest maksymalistyczny. Umówmy się, U., i proszę - przyjm to do wiadonmości, że przedstawione przeze mnie oczekiwania od kandydatki są zgrubne i brzegowe. O szczegółowych oczekiwaniach nie zdążyłem się rozpisać, tocząć wytrwałe boje z pewną ilością niewiast, ktre nie mogły mi darować tych trzech języków obcych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubóstwiany_Gówniarz
A twarz rozmówcy nie ma nic do rzeczy. Ważne jest, czy w ciągu roku dom powstanie, oraz czy w ciągu następnych dwóch-trzech lat zbuduję jezioro. Pierwsze przedsięwzięcie jest w zasadzie betką. Co do drugiego, mogą się pojawić problemy, a ja, wbrew pozorom, nie jestem wszechpotężny. Ja jestem jedynie taki sobie facet z dzikiej prowincji, który wodząc oczami to po hektarach, to po mapce wysokościwej, dostrzegł, że istnieje potencjalna szansa zbudowania jeziora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubóstwiany_Gówniarz
Rety, Ryba, gdzieżeś? Nic Ci się nie stało? Dlaczego milczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubóstwiany_Gówniarz
Zupełnie dziwaczna sytuacja. Ryba nie odezwała się ani słowem, ale również i inne koleżanki zacięły się milczeć, jak nie przymierzając drzwi nie otwieranej przez 200 głupich lat, szafy pancernej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubóstwiany_Gówniarz
Ryba? Co Ci się stało??? Niepokoję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U.
Moze"zmadrzala"?? ;-) P.S.Chyba jestes nieosiagalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona ona
rozmowa twarzą w twarz z kimś, kogo się nie zna ma znaczenie, bo i widzi się emocje i słyszy ton. przeciez komunikacja niewerbalna niesie ze sobą więcej, niż same literki na ekranie. to a propos tego, że nie widze twarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioro_w_budowie
Kiedy chcę, a raczej kiedy mogę, U., jestem osiągalny, co nie oznacza, że łatwo osiągalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioro_w_budowie
Chciałem powiedzieć, zaciekawiona, że niekoniecznie jest łatwiej rozmawiać twarzą w trwarz. Zapominasz o emocjach i zahamowaniach. Pisanie do siebie w dużym stopniu eliminuje te nie pomagające w rozmowie elementy. Nadto, nad słowem pisanym, cżłowiek ma się kiedy zastanowić, o ile oczywiście chce. Rozmowa prowadzona, że tak się wyrażę "a vista", jest znacznie trudniejsza do kontrolowania. Nie jeden raz człowiekowi przychodzi "chlapnąć" a potem siedzi i żałuje, że paszczękę w ogóle otworzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona ona
tak, masz rację, ale ja nie pisałam w tym sensie. chodziło mi raczej o to, że nie wiem, czy mówiłeś to wszystko a) przechwalając się swoją wiedzą, b) chcąc mi udowodnić, że taka mądra to ja nie jestem, c) w sposób przyjazny i pogodny :) a można to odczytać z twarzy i gestów. a że pisanie w necie pozbawia zahamowań, to oczywiste jak słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioro_w_budowie
Podpowiem, zaciekawiona, że trzeba włożyć nieco wysiłku we właściwe zrozumienie tego, co piszę oraz jak piszę. To dlatego mi się tak sympatycznie rozmawia z Rybą, że jej się to udało od niemal samego pczątku. No, ale mam nadzieję, że Ty również niebawem osiągniesz tę umiejętność. Czego Ci z całego serca biorę i życzę. A nasza Ryba dalej milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona ona
skoro tak dobrze się z Rybą dogadujecie, to na pewno jeszcze do Ciebie przemówi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyskósja_ogulna
Może i masz rację, zaciekawiona. Tylko że ona się parę dni temu uskarżała na bóle w okolicach serca, odmawiając na dodatek skonsultowania się z konowałem-kardiologiem. A dzisiaj jest już trzeci dzień rybiego milczenia. Inna prawda, że ryby przecież nie mają głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U.
moze jej serduszko pelko przez nicponia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyskósja_Ogulna
No nie wiem, nie wiem, U. Milczy już trzeci dzień nie odmeldowując się wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U.
Co tu tak pusto? Halo??? Czy wszystkim popekały serduszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stolcowe_Miasto
A Ryby jak nie było, tak nie ma. Moim zdaniem coś jest mocno nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona ona
nie wyławiaj wilka z jeziora ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniec tematu
Uprzejmię donoszę, że niniejszym kończę zapoczątkowanym przeze mnie temat budowy jeziora. Nie ma już dla kogo. Żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona ona
a dziwisz się, że sobie poszła? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×