Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PrzylecielidwajAnieli

Buduję jezioro.

Polecane posty

Gość Jezioro_w_budowie
Cześć, Ryba. Zgadza się, to nie jest normalne. Ja nie jestem normalny. A z niernormalnością będzie z biegiem czasu jedynie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioro_w_budowie
Zainteresowanych chcę poinformować, że aktualnie jestem w trakcie badań geoologii hektarów oraz wstępnego rozdania pokera wśród potencjalnych operatorów koparek, spychaczy oraz ciężarowych samochodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemysław Edgar Gosiewski
No i wuj. Ja też jestem pierdalnięty. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioro_w_budowie
Ryba? A Ty wolisz dom z pięterkiem, czy raczej jednopoziomową chałupę parterową, typu "szopa"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co moje preferencje mają do rzeczy? Może być piętro, ale co najwyżej jedno, celem podziwiania widoków z wysoka. I nie nad całością domu, bo bryła za ciężka. Rozłożysty parter do mnie przemawia. I koniecznie ogród zimowy! Ech... marzy mi się, ale w moim projekcie niedostępny. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioro_w_budowie
Z ciekawości zapytuję jedynie, Ryba. Ja planuję pięterko, ponieważ prospekty i perspetywy znacznie rozleglejsze. A ponieważ są one piękne w każdym kierunku, więc będzie co z poziomu pięterka podziwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioro_w_budowie
A co to jest "zimowy ogród"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydzielone pomieszczenie lub jego większa część, w całości przeszklone, z dużą ilością roślin - tak, żebyś się czuł jak w ogrodzie w środku zimy. Coś na kształt prywatnej oranżerii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioro_w_budowie
Rozumiem. Widziałem kiedyś coś podobnego. Tylko że duże przeszklenie to większy koszt ogrzewania. Poza tym, ktoś koło zielska latać musi bezustannie. A na to potrzebny jest czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ta w końcu znaleziona małżonka, jak rozumiem... ;-) Dla chcącego nic trudnego. :classic_cool: :-P (Myślę, iż istnieje pewne prawdopodobieństwo, że przechodzę właśnie lekki zawał. :-0 )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioro_w_budowie
:-) Ja nie szukam małżonki. Gdybym szukał, znalazłbym ją już dawno. Ja jednak jej nie szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryba -> Rozłożysty parter do mnie przemawia. -> Dziwnie zabrzmiało - za bardzo bi się z rozkładaniem nóg kojarzy. :classic_cool: Jezioro_w_budowie -> No a będzie ten pomost czy nie ?? Fajnie wygląda kobieta opalająca się na pomoście ;) Zawsze jest do czego przybić łódką. Nadal trzymam kciuki, oby funduszy na wywóz urobku starczyło ale nadal wizja jest realna - obyś nie trafił na jakieś stanowisko archeologiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioro_w_budowie
Dziękuję, stic, za życzliwe kibicowanie. Najbliższe tygodnie pokażą, czy zamierzenie jest realne. Myślę jednak, że szanse na jakąś formułę jeiora są spore. A co do stanowisk archeologicznych, nie sądzę, żeby miały one miejsce na moich hektarach. Ot, zwykłe pod względem historycznym mazurskie moreny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioro_w_budowie
A Sasza, moja Ryba, dziękuje za pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U.
Nie mowi sie o nieobecnych prawda??? :-P Autorze...skad sie znacie z Ryba? Urzekla mnie wasza"konwersacyja... ;-)" Mam wrazenie zemimo wszystko...to.......chyba sie dogadujecie,hmm???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasza_Aleksander
Mówi się o wszystkim, U., z wyjątkiem tematu uprawy seksu i kartofli, kótre to tematy Ryba wykluczyła, stwierdzając przy tym, że jest lodową Rybą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasza_Aleksander
A z Rybą się znamy stąd. Już nie pamiętam, czy to ona się pierwsza do mnie odezwała, czy też ja zwróciłem na nią moje wpółprzymknięte, kaprawe oko. A ponieważ lubię ryby, zarówno przyżądzać, jak i jeść, więc myślę, że nie ma powodów do zdziwienia, że z Rybą utrzymuję pewną formułę kontaktu towarzyskiego. A Rybie chciałem zakomunikować, że w tym roku nie będzie zapasu długich w zamrażarce. Przegapiłem czas i w Pięknej Górze, nad Jeziorem Kisajno powiedziano mi, że węgorz w większości już zagrzebany w mół, czeka dalekiej wiosny. Za to w pewnym sklepie widziałem pływającego jesiotra. Jesiotr jest smakowity i ma ucho, co stwierdził autorytatywnie swego czasu Konstanty Ildefons.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasza_Aleksander
A jak się pisze słowo "mół"? "Mół", czy może "muł"? Doprawdy, jestem, jak to niegdyś powtarzał Wojtuś Parzęga-Brzęcki - jestem stary i lichy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam...wiem że w jeziorze nie ma miejsca dla Syren ale ja jestem tworem wyobraźni :) Wyimaginowałam sobie swoje miejsce na ziemi w Twoim jeziorze o wielki budowniczy :) Czy zgodzisz sie bym w nim zamieszkała? Nie będę nikomu przeszkadzała i nikogo kusiła, nie będę nęcić rybaków swoim pięknym głosem....Błagam pozwól mi istnieć w Twojej przestrzeni...Tylko o to proszę....i czekam...z nadzieją na nadanie mi realnego kształtu w Twojej krainie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasza_Aleksander
Syrena? Ty cierpisz na bezsenność, czy może piszesz zza Wielkiej Wody? I jedno, i drugie jest niezmiernie ważne. Bezsenność jest chorobą, która wyklucza człowieka z normalnego życia a dla śpiącego normalnie otoczenia jest rzeczą dość mało pojętą. Natomiast, jeśli aktualnie urzędujesz o minimum sześć stref czasowych na Zachód, to na co Ci moje jezioro? Moje jezioro, o ile w ogóle powstanie, ma być zlokalizowane na skrajnym, zachodnim warmińskim wyszczypku, choć faktycznie to są już Mazury. Ale z racji bliskości gietrzwałdzkiego Sanktuarium, którego wieża jest doskonale z hektarów widoczna, chyba jednak emocjonalnie będę to miejsce nazywał Warmią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasza_Aleksander
A nadawanie reallnych kształtów planom ma to do siebie, że mało kiedy się to udaje. A jeśli już, jakimś zupełnie niespodziewanym i niewytłumaczalnym zrządzeniem losu. "Tolka, czto czeławiek sabirajetsjia sjesdit` w Kisławodsk..... - pustjakawaje, kazałas` by, deła, no i eta sawierszit` nie możet, patamu, czto nieizwiestna paczemu wdrug wazmijot - paskalznijotsija i papadiot pad tramwaj". WYbacz, Syrena, że nie po polsku, ale stosownego tłumaczenia akuratnie nie mam pod ręką, więc zmuszony byłem posłużyć się oryginalną cytatą (nie mylić z "cycatą").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasza_Aleksander
Syrena? Nie rozumiem, o co Ci chodzi? Czy chcesz mnie zawiadomić, że Ty nie istniejsz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do bezsenności...cóż...jeśli przebywasz w okolicach mazurskich zbiorników to moja strefa czasowa nie rózni sie zbytnio od Twojej ;) Z przestrzenią byłby większy kłopot ale mogłabym dopłynąć Morzem Bałtyckim do Twojej krainy :)Powiedz tylko kiedy...Jednak wiesz że w morzu zyją rózne niebezpieczne stworzenia które mogłyby mnie zabić...Ale jestem gotowa podjąć ryzyko bieżąc ku spokojnemu, szczęśliwemu istnieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasza_Aleksander
Jestem facetem, Syrena, i staram się robić, co do faceta należy. Jak będzie potrzeba, stanę się wrażliwy i liryczny. Ale teraz jest czas podejmowania decyzji, pracy fizycznej i umysłowej, hałasu buldożerów i wydawania pieniędzy. Kobietom jakoś umyka, że miła atmosfera jest po stokroć łatwiejsza do stworzenia, kiedy człowiek nie musi się borykać z problemami lokalowymi. A kiedy jeszcze zwykłą czynszówkę zastąpić gustowną chałupą, usytuowaną na wyspie a połączoną z suchym lądem poprzez groblę, cudowne widoki w każdym kierunku i niemal wysokogórską ciszę, to klimat sam się rodzi. Wszystko jednak, jako się rzekło, dzięki twardemu stąpaniu po Matce-Ziemi, częstokroć ze zwisającymi gilami u nosa, które są skutkiem wielkiego wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×