kupiłam dzis w lumpeksie

Natalka ma tak z 19 (wenatrz 12,5). tez mam problem bo na tej \"wsi\" trudno spotkac buty dla malego dziecka. Tesciowa wlasnie jej kupila 20 ale za duze :( Kombinezon to chyba najlepszy na sanki, no nie? A jak kurteczka to tez jakies spodnie ciepłe... czyli najlepiej jakis komplet. Poszukam cos na allegro, moze cos ktos bedzie sprzedawał. Ale jak Ty cos znajdziesz to daj znac, chetnie dokupię.

do karolllkaaa idiotka jestes, bo piszesz o czymś,czego nikt nie twierdzi... przeczytaj ten topick jeszcze z 5 razy i się zastanów.... pewnie niedługo maturka - radzę pocwiczyć poprawną interpretację tekstu, bo ponoć teraz kłada na to nacisk :-P

Przeciwniczki zadam wam pytanie.Kupujecie drogi lub śednio drogi ciuszek i po kilku nałożeniach okazuje się,że -przestał wam się podobać -przytyłyście po ziemie i nie wchodzicie np.w spodnie -lub tam inne p powody co robicie ? Bo nie wierzę,że ubiór nałożony kilka razy,drogi wyrzucacie na śmietnik.Chocziażbyście mnie miesiąc przekonywały to nie uwierzę.Proszę o szczerą odpowiedż.

No co przeciwniczki zakupów czekam na odpowiedzi a tu cicho.

jak ja kupuje w lumpeksie to nie mam butow za te 500 czy 600zl.Myslicie ,ze my w jakichs brudnych szmatach chodzimy .Jestem stalą bywalczynią tego topiku ,ale nie podaje nicka bo nie lubie sie chwalic .

tak właśnie myślimy - i się w niej jeszcze do trumny kładzie!! to dobrze dziecko,że masz sie komu zwierzyć, powiedzieć cos o sobie, rozumiemy Cię kochanie, jesteśmy z Tobą, już możesz czuć się dowartościowana..... heheheheheheheeheheehehhehehehehe niektóre wypowiedzi baaardzo poprawiaja mi humor!! a propos fajnych zakupów!! - dziś kupiłam mojemu facetowi marynarkę sztruksową w kolorze zieleni (nie takiej wściekłej absolutnie,lecz takiej "jesiennej'bardziej :-D ) kurcze! bardzo mi sę takie podobają i nigdzie nie mogłam takiej znaleźć, a obłaziłam wiele sklepów(normalnych!), bo musze go w cos odziać na jesień,a tu dziś przypadkiem w lumpeksie znalazłam i to za....hiehieheieheeeee 4zł !!! nie ma śladów noszenia!! jest boska!!

początek do tej, co pierdoli...

buty i majtki kupowała po jakichs babach z Holandii:o Kogo to obchodzi? Jakaś kretynka sie pytała, co robimy z ubraniami, to ktos odpowiedział:o A co mamy robić? Modlic się do nich? To tylko ubrania. Ale tak jak nie lubię uzywanych samochodów, przechodzonych facetów, cudzych mebli, tak samo nienawidzę znoszonych ubrań. Wyrzuca je. Nawet jak mi się nudzą. Nie ważne czy za 50 czy za 500zł. Wyrzucam, precz. I nie mam zamiaru przygarniac cudzych znudzonych i wyrzuconych łachów.

super! przynajmniej tyle z życia masz...hehehe ciekawe co to znaczy "przechodzeni faceci" ?? a ty taka nówka jesteś, czy też "przechodzona" ??

Dzizzzyyysss...Kazdy kupuje na tyle na ile go stać !!! Ludzie ,moze mnie się podobaja fajne ,firmowe ciuszki ,ale nie mam na nie pieniędzy.Nie wszyscy mieszkaja w WARSZAWIE i zarabiaua po 5-10 tysięcy zł miesięcznie.Reszta 34 mln Polaków to ludzie spoza Warszawy.W małych miastach i miasteczkach ludzie maja tyle o ile na zycie i wszystko. Według mnie jak ktos ma firmowe ciuchy to ma po prostu KASE be to osoby na to stac,tyle.Biedota musi ubierac sie na bazarach czyli jakies 90% społeczenstwa.

bielizny w lumpeksach nie kupuję, ale niektórzy to robią i nic mi do tego,ich sprawa, mnie to naprawdę nic nie obchodzi,tak samo jak nie obchodzi mnie to w czym i za jaką kasę chodzisz ty....

taaa... w waeszawie moda na ulicach króluje..hehehehe!!

No niewiem czy króluje...miałąm na mysli wszystkie duze miasta.

można znaleźć naprawde rpzesliczne oryginalne rzeczy. a cena to tylko atut.

nawet jak kogoś stać na wszystko,ale nie potrafi się fajnie nosić i ślepo kupuje i nosi to, co narzucają mu saloniki,to mi go szkoda!!

Czesc kicci burio,ja dzis kupilam coreczce sliczna czapeczke za 9 zl.tez mi sie humorek poprawil bo ekstra w niej wygląda.Widze ze dyskusja w toku,przeciwniczki nie odpuszczają.Pozdrawiam!

witam. ja często kupuje w lumpeksach w krakowie:) dzis kupiłam zajebiste spodnie H&M jak nowe!!!! za 5 zł. a w ubiegłym tygodniu kupiłam nowa z metkami sukienke GEORGE za 24 zł. nie widze nic dziwnego w zakupach w ciucholandach wiem'ze nikt nie bedzie miał takich spodni...bluzki ....czy kurtki w meiscie.... pozdrawiam kraków:;)

aaa dodam iż mójemu synkowi tez kupuje ubranka w lumpeksie. sa oryginalne modne i sliczne.

znaleźć nigdzie zielonej marynarki:o Teraz wszędzie takie są, bo jest jesień. Co roku wszę dzie sa zielone i brązowe męskie marynarki w jesiennych kolorach. WIdziałam takie w H&M, Reserved, Jackpocie, Tommym Hilfigerze, Tatuum, a nawet coś podobnego w Americanosie:o Także nie wiem, gdzie szukałaś:o Ale jak kogos nie stać na marynarke dla męża, to wymyśla, że nigdzie nie ma i kupuje w lumpie:p

nie maja kasy mają obsesję łachów:o Codziennie łazicie po lumpeksach kupując jakieś szmaty? Bo zwykle kupuje się kilka swetrów ciepłych na zimę, kilka spódnic czy spodni, no i starcza. I tak nie ma ghdzie tego pomiescić. A wy tak codziennie kupujecie.... Może lepiej znaleźc pracę i zarobić na normalne ubrania?:o

nie moge tego czytac... czy to naprawde wypowiadaja sie dziewczyny z wawy ktore zaraniaja po 10 tys lub tatus daje tyle ile coreczka sobie zazyczy? do tych Pan \"przy kasie\" : ja nie mam pieniadzy, i dlatego kupuje w chiuchlandach? czujesz sie lepsza, ze masz ładne, drogie nowe ciuchy? fajnie, ja tez bym sie czula dobrze, ale nie odrazu lepsza i nie odrazu bym sie wywyzszala, chwalila pieniedzmi bo niektorych to obraza, np mnie. BO MNIE NIE STAC !!!!! potraficie to pojac??? ze kogos moze nie stac? maz utrzymuja cala nasza rodzine i niestety wiekszosc wyplaty idzie na rachunki. Wiec za co mam kupic sobie sweter, ktory w NORMALNYM sklepei kosztuje 100 zł? Nie kupie i tyle bo niestety nie mam pieniedzy! Za to ide do pracy i bede Pania Kierownik i bede miec sporą wypłatę i BEDE CHODZIC DALEJ PO SZMATEKSACH A WAM NIC DO TEGO !!!

do kicci ->>>> kupujesz na kg czy na wycene bo normalnie szok ze 4 zł taka marynarka, u mnie wlasnie jest problem bo są dość drogie ubrania i te na wage i te na wycene.

kupiłam wycenioną... i nie dla męża tylko chłopaka do "no nie gadaj..." upsss!zapomiałam dodać,że mój facet jest wymagający i nie nosi tandety z americanosa dla nastolatków z grafitti na plecach - bleee marynarek jest może i dużo, ale dokładnie taką,jakiej szukałam znalazłam właśnie w lumpeksie

to jest właśnie przejaw naszej polskiej zaściankowości,że panienki wychowane na modzie z Bravo Girls wyśmiewają się ze szmateksów.. nie wiem,jak odnalazłybyście się w bardziej cywilizowanych krajach...

na nowe ubrania. I spoko. Nie stać, to trudno. Tylko nie rozumiem, dlaczego inne osoby wmawiają komuś, że jak sie ubiera w normalnym sklepie to jest żałosny, nie ma stylu itd. a lumpeksy to szczyt luksusu:o No sory, ale w to nie wierzę:o Jeżeli ktoś nie ma pracy, to nie stać go na sweterki za 200zł. Ale nie wydaje mi się, żeby ktoś, kogo stać na te 200zł i nie musi sobie niczego odmawiać musiał sie wybierać do lumpeksów i tam doznawał prawdziwej rozkoszygrzebiąc w starych ubraniach... Ale mi jest wszystko jedno, gdzie kto kupuje ubrania. Ja po prostu nie chodze do lumpeksów, bo szkoda mi czasu. I nie chcę już znoszonych ubrań, wole nowe.

WIDZE, ZE NA MOIM TPICU DYSKUSJA SIE TOCZYYYY

dyskusja???czysty relaks.... lubię obserwować ciasnotę umysłową co niektórych dziewcząt,bo... ..WĄSKI STRUMIEŃ ŚWIADOMOŚCI BARDZIEJ BAWI MNIE, NIŻ ZŁOŚCI!! pozdrawiam

przy komputerze, może lepiej wziąć się do pracy, kicci sraczko?:)

Przeciwniczki wy chyba czegoś nie rozumieie.Nikt was nie zmusza do niczego a tym bardziej do kupowania w ciuhlandach.I przeczytajcie dokładnie to co piszemy my nie kupujemy tam szmat.Macie jakieś spaczone spojrzenie.Nie wiem czy pisałam ale bielizny jak to ktoś obrazowo napisała "z dupy z baby z Holandi" też nie kupuję.I powiem wam jedno bardzo żałuję ,że nie było takich sklepów jak moje dzieci były małe.Uważam,że to jest duża sprawa,że można kupić dla dzieci ciuszki nie zniszczone bo kiedy mają zniszczyć jak szybko rosną.A tak apropo nie otrzymałam za dużo odpowiedzi na moje pytanie odnośnie rzęczy których nie nosicie a nosiłyście krótko.Nie wierzę,że z lekkim sercem wyrzucacie je do śmieci.

I jeszcze jedno zauważyłam,że niektórym jak brakuje argumentów to nadrabiają to wulgarnością.I to świadczy o waszym guście.