WREDNI SĄSIEDZI!!!!

z sąsiadem. Co weekend równo jest impreza przynajmniej do 4 nad ranem. teraz leżę już od 22 i nie mogę zasnąć! >.< na dokładkę przez chwilą jeszcze śpiewali hymn i pieśni patriotyczne na cały wieżowiec! Aż dziw mnie bierze, że nikt na policję nie dzwoni! To przechodzi pojęcie, bo ja po całym tygodniu chcę się wyspać, a mi takie numery robią... pomóżcie... !

witam! jak zyli moi rodzice bylo wszystko wporzadku od momentu jak rodzice zmarli sasiedzi zaczeli sie czepiac wszystkiego tylko najleprze to bylo robili to za plecami bo prosto w oczy ci nie powiedzieli ostatnio tez mialam problemy dotyczaca gazowni bo stracilam prace i nie mialam jednego rachunku zaplaconego i chcieli mi wylaczyc ale ja drzwi nie otwieralam bo pow ze nie dam sobie wylaczyc i zaplace w nastepnym miesiacu i pomyslalam jakos dam rade ale przez ten miesiac gazownia mnie niekala i sasiedzi poniewaz jak oni byli to sasiedzi wychodzili i znimi rozmawiali ze panom nic to nie da pukanie do drziw bo ona i tak wam nie otworzy powiedzcie mi czy sasias powinien wtykac sie nie swoje sprawy?:( pozdrawiam

Witam. Mam problem z sasiadami w calej dzielnicy. Posiadam crossa 125 (honde) jak to cross musi wyc i przekraczac normy dzwiekowe (98dB), ale coz. Mam nie daleko siebie ,, zajebiste '' tereny na bezludziu, lecz zeby na nich poszalec musze tam najpierw dojechac. Gdy probuje dojechac i wracam to ciagle, a to sasiad przyjdzie i mowi, ze mu kurze..., ale nie zrozumie tego, ze musze jechac szybko bo inaczej mi go zaleje i 1-2godz roboty bedzie. A to, ze za szybko jade i halasuje no ciagle nowe gadki. Nie dawno babka z kolesiem probowali mnie z widlami zatrzymac, ale sie nie dalem xD. Nie mam pojecia co mam robic, zeby im pojsc na reke i zeby sie wkoncu zamkneli...

mieszkaja na poddaszu od 4 lat ja36 lat pietro nizej.bieganie za duzym psem przewracanie stolkow u mnie zyrandol i szkla w kredensie sie trzesa.mam pekniecia.Prosby nie pomagaja sasiedzi obok wzywali policje.Mandat tez nie pomog.obie mama i 15l.corka pyskate.walenie o podloge ja nie moge juz wytrzymac.jezeli ktos mial taki problem i poradzil sobie niech napisze.koszalin to spore miasto .moze tez ktos ich zna.obie klutliwe .

mieszkaja na poddaszu od 4 lat ja36 lat pietro nizej.bieganie za duzym psem przewracanie stolkow u mnie zyrandol i szkla w kredensie sie trzesa.mam pekniecia.Prosby nie pomagaja sasiedzi obok wzywali policje.Mandat tez nie pomog.obie mama i 15l.corka pyskate.walenie o podloge ja nie moge juz wytrzymac.jezeli ktos mial taki problem i poradzil sobie niech napisze.koszalin to spore miasto .moze tez ktos ich zna.obie klutliwe .z Kaszubskiej.

Moi sąsiedzi kiedy rano na korytarzu zrobili mojemu chłopakowi awanturę (akurat wychodził do pracy) o to, że ZNOWU sie głosno bzykalismy. Powiedzieli, że boją się dzieci same zostawiać w domu. Tyle tylko, że tego ranka byliśmy grzeczni :P

eh ja mam podobny problem,sasiadki z 1 pietra od rana do poznego wieczora tupia stukaja a jak sie zwroci uwage to jeszcze glosniej sie zachowuja,to sa osoby dorosle ale chyba tylko fizycznie...nie chce nikomu ublizac,czasem to staje sie nie do zniesienia,a mam niemowlaka na szczescie nie budzi sie jak one "chodza",czasem sie smieje ze tam mieszkaja slonie,ja staram sie zachowywac spokojnie by innym sasiadom nie przeszkadzac bo wiadomo jak sie zyje w bloku,na moje nieszczescie niedawno kupilam te mieszkanie

zna to mamy w bloku siada któremu wszystko przeszkadza .są donosy na policje pisma koszmar męczy wszystkich.

Idioci! Pozbądźcie sie tych zj******h psów!!! Czy któreś z tych zwierząt prosiło sie do waszego domu? Nie!! Wzięliście sobie maskotki do zabawy i zostawiacie je w pustym domu!! Psy - żyjące istoty!! DZiecko też byście zostawili na 2-3 godziny samopas, a później mieli pretensje, że sąsiadom przez ścianę dziecko płakało??? Co Wy uważacie? Że pies jest inteligentniejszy niż dziecko i sobie poradzi sam?? Nie będzie tęsknił? Ni będzie się BAŁ? Kurwa! Jesteście takimi debilami, ze pod mur i wystrzelać. Wszystkich, którzy w blokach trzymają psy. Jakiś problem? Pisać na priv!

a ja mam nad sobą małe dziecko które wali!!!! garami i samochodami o podłogę a rodzice mówią: to przecież dziecko! znoszę już jego wycie, płacze, głośne piosenki dla dzieci, ale ciągłego walenia NIE! zgłosiłam ich

ludzie mają szajbę we łbie, ja mam sąsiadów co RYJE dra jak tylko z roboty przyjadą szukają zaczepki non stop. potrafią STINKERSY tak dryć ryje żeby wszyscy wokoło słyszeli co mówią i robią to specjalnie bo się boją poza ścianami swojej rudery w której siedzą i hleją bimber przyniesiony przez "bardzo spokojnego pana" Najgorzej jest w sobotę bo na drugi dzień STINKERSY mają wolne to tym bimbrem potrafią sie tak nasztachać że dosłownie WYJĄ. ich psy szcają cały czas po prostu państwo w państwie JEST TAKO SPOSÓB na takich STINKERSÓW po prostu ich ignorować bo tacy potzrebują bodźców non stop żeby byc na adrenalinie ale jak nie mają z kim dryc ryji spoza ich rudery to w końcu sami z soba ryje drą niech się sami na wzajem wykończą

wszędzie gdzieś się takie STINKERSY znajdą na jednej wyspie takich umieścić niech tam drą się nawzajem a innym dadzą normalnie funkcjonować W takich STINKERSACH siedzi zazdrość o wszystko STINKERSY !!!!!!!!!!