Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

Niewiadimo,rozumiem Cie doskonale bo tez mialam podobnie..przez pierwszy miesiac tak cholernie bolalo, myslalam ze nigdy sie nie usmiechne, ze najlepiej by bylo naprawde zejsc z teog swiata. Teraz po ponad 2 miesiacach jest nieco lzej, nadal boli ale juz nie tak...nadal mam nadzieje ze sie cos ulozy ale mam do tego dystans...trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Evela A jak oceniasz szanse, żeby coś jeszcze z tego było? Zależy Ci na nim, więc nie poddawaj się bez walki. Pokaż mu, że te jego wątpliwości nie są dobre. Nie płacz przy nim, nie kłóć się o to rozstanie. Bądź sobą, bądź uśmiechnięta, miła - ale nie przesadnie, żadnego nadskakiwania. :-) Teraz jesteś na najtrudniejszym etapie. Nie daj się, wyjdź do ludzi, gdzieś z siostrą, koleżankami. Do kina, na spacer, do knajpki. Żeby odpocząć, nie myśleć o nim, pogadać na inne tematy. Wrócić do jakiegoś absorbującego hobby. Skupić się na sesji, jeśli studiujesz, zmusić się do tego (po pierwsze, i tak trzeba pozdawać wszystko, a po drugie to świetne ćwiczenie na samodyscyplinę ;-) ) Będzie dobrze, może on zrozumie, zatęskni za Tobą (daj mu zatęsknić), kto wie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, słowa \"kocham\" po tak krótkim czasie już same w sobie byłyby podejrzane. Ale może się chłopak po prostu pogubił w tym wszystkim? Dać szansę, ale tylko jedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za porady :) psotaram sie jakos wziac w garsc...on ogolnie zaczal miec jakies problemy ze soba, jakies zle nastroje itp...ciagle sie smucil...a potem jeszcze te watpliwosci...na razie chyba zerwe kontakt i zobacze co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkich. Zwlaszcza Natie Kolejny trudny dzien...dzis obudzilam sie o 3.3o, juz nie spalam. W poniedzialek ide na postawienie tarota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wiem :( ale boli mnie ze on nawet nie dal sobie pomoc w tych problemach...tez bym poszla do jakiejs wrozki czy jasnowidza ale sie tego boje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie moge spac ani jesc..ciagle mi niedobrze i nawet mam kolatania serca (kiedys mialam nerwice, boje sie ze teraz wroci :( ) ale mimo to wierze ze sie zycie jakos posklada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolajczyni
a nie wiecie co sie dzieje z cvs?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozliwe ze sie wybiore bo jak mialam nerwice chodzilam do takiej fajnej pani psycholog :) poza tym to jest ciekawe, psychologia uczuc i milosci...moze wiele powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolajczyni
Evela to chyba druga cvs :P o ile nie pierwsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ! Siostra ❤️ ! W pracy siedze, i kombinuje jak sie stad wymknac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jesli sie w tych drzwiach z szefem mine ? :P Wyszlabym oknem, ale to cholera 3 pietro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra wyjde konwencjonalnie przez te drzwi. Do fryca lece na 13, wiec trzeba planowac powolna ucieczke :P Bede wieczorem 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie chyba
wraca......jeśli się odejdzie z klasą to Oni zawsze wracają. Zapamietajcie!!!Kiedyś za Wami zatęsknią!!!!!! Tylko czy ma po co:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaaaaaaaa
tylko na jak dlugo zostanie... to juz drugie pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem... Czy ktos prowani na naszym temacie STATYSTYKE???? A z klasa to jak? On mowi pa,pa. Ona ok!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle o sobie, ze nie blagalam. zaproponowalam spotkanie on nie mial czasu. porozmawialismy przez tel., powiedzial ze sie zastanowi. Mial zadzwonic nastepnego dnia. nie zadzwonil. napisal smsa ze pa, pa! Dzisiaj moze spotkam sie z tym chlopakiem od klina. Nie wiem czy to dobry pomysl. Mily jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie chce tego co ostatnio. Nie jestem w stanie poprostu. Nie to ze czuje sie moralnie upadla, ale wiem ze nie bedzie to dla mnie fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no wlasnie chce sie z nim przejsc na spacer. Pogadac w ogrodku piwnym... Ze tak powiem, przyjaciele sa daleko. Wiesz jak to jest? Nie moge sie na niczym skupic, nie moge czytac ksiazek jak mi niektorzy radza. A on tak na mnie patrzy, takie mile zapatrzenie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócilam :) Uff, ale skwarówa . Jejku dwa dni wolnego i ... nauki :D Ciesze sie ze W-wa dala piatek wolny, kocham ich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musze sie nauczyc troche o takich miescinach i na angola, ale to jutro, jutro :P Kupilam sobie dwie koszulki dzisiaj, idzie chyba afrykanskie lato wiec beda idealne na te temperatury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ochote kupic sobie krotkie zolte spodenki! Z HMu. A co do spotkania, to wlasnie odwolal:) Podany powod: pies sie rozchorowal (sms). Specjalnie nie istotne czy to prawda. Zadnemu mezczyznie nie wierze!!:) Chyba sobie troche ogarne mieszkanie. Od poczatku maja prawie nic nie robilam. Wszystko w lodowce zgnilo, wszedzie walaja sie kubki, majtki, papiery, plyty CD...pobojowisko. Jak w sercu, tak w otoczeniu. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiadimo, ja to zawsze mam pobojowisko niezaleznie od stanu serca :P Taki typ :P Ale sama widzisz ze niewarto uzalezniac sie od innego czlowieka, trzeba zyc jednak swoim zyciem, dzielac je przy okazji z kims, ale nie tylko dla kogos... Zawsze bede powtarzac facet to dodatek, a nie sens istnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i tak. Tylko moglam dzis pojechac samochodem na dzialke. A jutro bede tluc sie autobusem... tlok, smrod i dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiadimo zycie sie nie skonczylo wraz z jego odejsciem, trzeba po prostu powoli przeprogramowac sie na tryb - zyje dalej bez niego. Trudne to, ale da sie zrobic. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaak, latwo Ci powiedziec! Do Karoli o tym dodatku do zycia w postaci mezczyzny. Moim zdaniem wyglada to inaczej. jestes sobie najpierw sama, potem pojawia sie on, spedzacie coraz wiecej czasu, kazda wolna chwile, robisz w swoim zyciu coraz wiecej miejsca dla niego....slodkie slowka i nagle BACH i jego juz nie ma:) Co Wy na to? Czy ja sie myle? czy trzeba kurczowo trzymac sie wlasnych spraw i dopuszczac go tylko wtedy gdy pozostaja czasowe luki. tak by bylo najrozsadniej. On bylby stale nie do konca syty, odsuniety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×