czy on/ ona wróciła?

Tak sie zastanawiam. jak myslicie, czy mieszkanie moze niesc ze soba zle wibracje? Wynajmuje od kilku lat mieszkanie. Od kilu lat niemalowane, bardzo male, i pojawily sie inne problemy, tynk odpada i takie tam... W tym czasie mialam 3 partnerow. Ostatnio mysle o ewakuacji stamtad. Wynajeciem czegos duzego, czystego. Co myslicie na temat zwiazku czlowieka z miejscem i wplywu miejsca?

Ha! Brodek Pan Super Szasa! Tylko zdrapki brakuje na rewersie! :)))

Wlasnie ktos mi sprzatnal sprzed nosa oferte wynajmu mieszkania:((((

Oczywiście że miejsce w którym mieszkamy ma wpływ na nasze samopoczucie, co za tym idzie może być przyczyną życiowych zdarzeń, tych pozytywnych jak i nie. Ściany zapamiętują emocje ludzi, podobnie jak meble. Nie należy przetrzymywać też starych szpargałów, ubrań itp. Mieszkanie wystarczy odmalować i zadbać o przestrzeń .

Jeśli wylałaś wiele łez w swych przysłowiowych 4 ścianach to niestety nie wróży nic dobrego na przyszłośc. Zrób porządek w mieszkaniu, jakiś mały remont, albo poszukaj czegos innego. Jednak jak przeprowadzisz się to radzę odświeżyć ściany, niewiadomo kto mieszkał przed Tobą i jakie emocje tam pozostawił.

Twoja sprawa Aga, nigdy nie spodziewam się, że wszyscy muszą zgadzać się ze mną

Myślę, że jeśli panna N. nic nie zrobi ze swoim życiem, tzn nie uporządkuję go, poczynając od mieszkania i własnych emocji, będzie miała powtórke z rozrywki za jakiś czas.

jedno z drugim jest bardziej powiązane niż możesz sobie wyobrazić

Nie będziemy rozwodzić się tutaj nad tym, to ani nie miejśce ani czas. Niewiadimo weź się za siebie, ludzie na tym topicu maja książke o zołzach, poproś z pewnością ktoś podeśle. Myślę żę dużo dałaby Ci ta książka

Zolzy niestety mialam i to nic nie dalo.

poza tym jak sie dobrze wczytac, to ta ksiazka mowi jak sie nie zaangazowac. moze jest dobra na zaloty i gre wstepna ale nie na zycie!

N. pisałaś że poświęcałaś mu bardzo dużo czasu, może za dużo... przejadło się

No on jakos kontaktow nie unikal! Poprostu nagle pryslo!

I nie pospalam wcale :o Siostra jak tam Beverly odswiezyla sie pamiec jak to bylo jak czlowiek mlody i glupi byl ? :P

Ale to dawno temu napisalas :P Nudzi mi sie cholernie i nosi mnie :P

Już możecie mnie zlinczować Natiu i Karolciu. wróciłem :)

Dzień dobry! Proszę dziś o trzymanie kciuków od 12.00, bo mam bardzo ważny egzamin. A zaraz znikam koszulę prasować i się uczyć :D

Jestem. Wczoraj bylam na piwie z moim poprzednim bylym. Nie utrzymyalismy kontaktu przez prawie1,5 roku. I zgadnijcie....! To jest zagadka!

czy ty az tak zdesperowana jestes :o ze z exami sie spotykasz? tylko by jakikolwiek facet byl obok?? wez sie w garsc.

Jejku, to nie tak!!! Nic do niego nie mam, spotkalismy sie pogadac o pracy, znajomych. troche sie powyzalalam, ze wszyscy faceci to swinie itd. On mnie przepraszal. powiedzialm, ze nie ma sprawy, bo ja juz o tym nie mysle itd. Ale faktem jest. Oni chca wracac najczesciej wtedy, kiedy my juz nie chcemy:/

to wroc, sprawdzony ex a w koncu facet i nie bedziesz miala moralniaka bo to zaden obcy :o naprawde facet jest u ciebie wyznacznikiem wartosci kobiety...?

kiedy my juz nie chcemy:/ Czy to jest niezrozumiale?!

twoje zachowanie pokazuje jaka jestes zdesperowana w poszukiwaniu chlopa. Tylko to jest jedynym celem...? jest tysiace innych rzeczy ktore mozna bez nich robic, a byc szczesliwym

Nie wiem o co Ci chodzi. Wszyscy radza mi spotykac sie ze znajomymi, przyjaciolmi. I to robie. Mnie z nim nie laczy nic ze sfery uczuc. wiec o co chodzi. potrzebuje towarzystwa, jakiegokolwiek... Mam nietypowa prosbe do obecnych tu dzis. Musze urwac sie z pracy pol h wczesniej. Podsuncie mi jakies alibii...nic mi nie przychodzi do glowy. Ze musze cos nagle zalatwic. Prosze:))))!!!!!!

No juz cos wymyslilam!

czemu jest kurde tak goraco?????? umieram...... jak tam u was dziewczyny? ja wlasnie dzisiaj napisalam ostatni egzamin, jutro wyniki i 2 lipca obrona :D a dzisiaj ide chyba wymoczyc tylek w morzu ;)

hihi oki :) narazie to chce mi sie baaaaardzo spac, stres ze mnie schodzi po tej sesji... nie chce sie utopic dzisiaj zwlaszcza ze nie umiem plywac :D

Wymoczyc tylek w morzu...marzenie!

Agus...nie jedna osoba probowala :D skonczylo sie na siniakach i sladach po ugryzieniach :D heheheh no jak mozna kogos kto nie umie plywac wypchnac na srodku jeziora do wody? szaleniiiii ;)

Wawa goraca