Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

i Brodka, nie dyskryminujemy Cie, bardzo sie cieszymy ze jestes z nami i bardzo cenimy sobie Twoje rady :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghi ja co prawda nie jestem w Twoim temacie, ale ciesze sie ze pomoglam ;) oj Brodek Brodek... jeszcze pozalujesz, ze tak latwo mnie skresliles :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
ghi - i tak trzymaj :) przejmowanie sie to strata czasu :) gratuluje powgócenia do wględnej pogody ducha !!! blanqua ... a czemu mowisz ze Cie skresliłem ? kinga ? czemu mówisz że jestem zepsuty ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj temat zaczyna sie chyba ze 6 stron wczesniej ale w skrocie: po 4 latach zwiazku chlopak powiedzial mi ze juz nie kocha, spotykamy sia nadal jako para al;e swiadomosc jest dla mnie straszna i zastanawiam sie czy jest jeszcze szansa dla nas i jak to zrobic bysmy bylim razem szczesliwi... a w dodatku niezrozumiale dla mnie chlopak planuje wspolne wakacje co mnie juz totalnie dziwi bo skoro nie kocha i chce to skonczyc to po co te plany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiem co sprawilo ze jakos wracam do siebie, moze rozmowa z kilkoma osobami... nie wiem, Brodka staram sie zastosowac do Twojej rady i przyznam ze jest mi ciezko ale daje rade, choc dzis musze sie do niego odezwac zeby sie umowic, ale moze jak sam dzis o to nie spyta to jutro dopiero sie odezwe, nie wiem ;) ale staram sie do niego nie odzywac musze dac sobie jakos rade, dla siebie a moze dla nas, dzis spotykam sie z przyjaciolmi, wiec jakos dzien mi zleci pewnie ;) a i pogoda ladna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brodku moze ma na mysli tą noge? :P moja odpowiedz byla przekorna, jestem zbyt skromna by sie przyznac, ze spelniam to minimum;) a tak juz calkiem przy okazji to obiecywales mi szpilki i nic :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghi rzeczywiscie ciężka sprawa chyba nowość na temacie... wydaje mi sie, ze po takim czasie przywykl do Ciebie i dlatego nadal jestescie ze soba a cofnął swoją miłość, bo moze ma stracha przyznac sie przed samym soba? boi sie odpowiedzialnosci, wspolnej przyszlosci... wróce sie i poczytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z facetami czsem trzeba porozmawiać szczerze aż do bólu i dowiedzieć się o co chodzi ......zapytaj go ....czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
no właśnie które by mnie chciałą jestem popsuty i niesprawny :P nie wiem jak ja bede z tym żył :P a dziś "ide" na kontrole :) tylko chyba jeszcze doktorek mi nie odpuści tak łatwo bo jeszcze boli ... ciekawe jak to wygląda ... przekonam się za 2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie jest pewien co czuje.....ale może być tak ze szuka innej a nie chce w tym czasie być sam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghi a wlasciwie ile on ma lat? Brodka zlamania szybciej zdrowieja niz zranione serducha, nie badz egocentrykiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
blanqua nie robie z siebie ofiary ale juz mnie nosi ... kość już dawno jest cała ale staw sie rozsypał :P te wszystkie prochy to na kolano biore ... i masz racje noga sie zagoi o wiele szybciej niż serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Agatka to nic trudnego tylko sie nie pomyl przy wpisywaniu cyfr - zwlaszcza sumy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
_Agatka__ załóż sobie konto w mbanku albo inteligo - zakupy na allegro idą wtedy jak z płatka ... do mnie własnie przyszła nowa myszke :) 2 min temu ... a jak widac nie wychodziłem od dłuzszego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanqua ma 23 latka ja 21 odpowiedzialnosci sie chyba nie bal bo na razie nie planowalismy slubu, czasem jakas mala rozmowa, ale zadnych konkretow, dziecka tez jeszcze nie planowalismy, choc zawsze mowil ze chce bym byla mama jego dzieci... Sabinka on nie chce o tym juz rozmawiac i nie bronie go, ale widze ze dla niego to tez jest trudne... i mysle ze nie szuka innej, ale nie jestem nim wiec nie wiem... ale chyba nie zrobilby mi tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko wyczuć .....ja swojego faceta byłam pewna ze nigdy by mnie tak nie skrzywdził byliśmy ze soba ponad 4 lata i myślałam ze go znam... ale się pomyliłam...teraz cierpie za naiwnośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego nie życzę tego nikomu ale bądz ostrozna bo to diabelnie boli, jeśli w sprawach sercowych można w ogóle być ostrożnym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka, dasz rade ;) Sabinka, wiesz gdyby nie to ze powiedzial mi te slowa to powiedzialabym ze uklada nam sie swietnie i ze tak dobrze to juz dawno nie bylo... ech nie rozumiem go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale wiesz 4 lata to długo jak na samo \"chodzenie\" :P mój B. też czasem puszczał mi takie niezobowiazujace teksty o małżeństwie itd, nawet dwa dni przed wielka awantura, ktora skonczyla sie rozbiciem... wiesz to moze miec tez związek z kryzysem w tym wieku u nich(mój tez ma 23 lata) - czuje, ze ma ostatnie chwile by sie poczuc wolny i chce je wykorzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieliśmy plany na przyszłość, dzieci ślub ale stwierdziliśmy ze mamy czas i poczekamy az ja skończe szkołę wtedy będziemy myśleć konkretniej .....dzien przed rozstaniem pisałze mnie kocha ...a następnego dnia ze mna zerwał bo od jakiegoś czasu miał inna na boku......nic mi go nie zwróci i nawet gdyby chciał powrotu to raczej nie możliwe .....jak mozna póżniej zaufać ..to nie jest chyba możliwe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyt się zaangarzowałam ..............ale kiedyś dojde do siebie ....bez niego ...ale za to poznałam was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus ja nie rozpamietuje tylko staram sie zrozumiec, dlaczego tak jest i ewentualnie czy jest jeszcze cos co moge zrobic... Blanqua on nie chce sie czuc wolny, tzn to jest indywidualista, domowe stworzonko, nie ciagnie go do kumpli...ani nic takiego... i co ma znaczyc zwrot \"poczul sie miekko\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia masz racje, ale może nam sie równie dobrze nic lepszego nie przydarzyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×