Związkofobia facetów z rocznika 78...

no ale w czym problem? Ja byłem w związku z kobietą o 6 lat starszą. I jakoś mi to nie przeszkadzało jej również :) Po jakimś czasie zostawiła mnie bez słowa wyjaśnienia... ale to już inna bajka :)

Problemu nie ma, mówie o tendencji. A 6 lat to żadna różnica. Uwierz. U mnie było więcej.:D

Takatamsobie---> nonono, to chyba musi być ciekawa historia, uchylisz rąbka tajemnicy??:)

hmm może nie koniecznie tendencja, bo jest wiele samotnych kobiet w Twoim wieku no i młodszych też... :) Powinno Cię to cieszyć że młodsi się za Tobą uganiają ;) szczęściara... ;)

za mna tez tylko mlodsi :/ a jestem z omawianego rocznika . Takim sposobem nigdy sie nie ustatkuje chyba

aaa nie przesadzaj ;) przecież faceci nie wyginęli ;) mamy czas :)

hmm nikt tu nie chce dyskutować ? hmm

kornik--> w tym sęk, to mnie skłoniło do stworzenia tego topiku.Faceci nie wyginęli, ale zdziwaczeli. Naprawde ciężko jest znaleść faceta, który byłby wykształcony, miły, kulturalny, w miarę zamożny, w miarę przystojny, no i żeby miał to \"cos\"...No i last but not least- żeby cciał się związać na stałe, myślał poważnie o życiu, założeniu kiedyś tam rodziny etc. Symptomatyczne jest, że właśnie rocznik \'78, panowie, ma z tym duże problemy;)

ja chcę, ale widzę, że nikt inny nie chce.Chyba pójdę przewietrzyć się z psem (bynajmniej nie rocznik \'78) :P

hihi miłego spacerowania mnie to nie dotyczy jam z 79 ;) a wymagania masz ho ho wielce wygórowane.... ;)

moj maz jest z tego rocznika :)))) to bardzo dobry rocznik :)

nie bardzo tylko rewelacyjny... ;)

Wygórowane??Proszę raptem o to, żeby mój wybranek był obdarzony tylko częścią moich przymiotów ;) I co tak wychwalasz ten rocznik, hę ?:) niedobrawife-->jeśli Cię poślubił znaczy się, że nie jest skażony związkofobią.Gratulejszyn:)

bo uważam że jest rewelacyjny :) i koniec i kropka... :P

Wiem, że mówisz tak tylko przez przekorę :P Bo podstaw ku temu nie ma żadnych.Ha! :P

że niby ja też jestem bee ? a niby jakie masz podstawy żeby tak sądzić ? :P

Twoich wymagań i tak bym nie przeskoczył, więc może masz racje :P naj gorzej to było by z tym \"coś\" -em ;)

Ponoć jesteś rocznik \'79 więc ta krytyka Cię nie dotyczy. A czy byś przeskoczył moje wymagania,lub chociaż im dorównał- no cóż, sam sobie musisz odpowiedzieć ;)

a to przepraszam ;)

Heh, a proszę bardzo ;) A propos moich wymagań, może rzeczywiście są za duże jak na facetów (?)- mój pies też nie wyrabia- poszłam z nim na rower i nie wytrzymał tempa (musiałam go holować do domu;)

hihi... no nie zwierzakowi już może daruj ;)

Niee.W bojowym nastroju dzisiaj jestem :) Zresztą muszę popracować nad jego formą, bo strasznie się rozleniwił- już nawet nie chce mu się wstać jak mnie widzi, tylko ogonem macha, od niechcenia,gamoń ;)

cieszy się że Cie widzi i patrzy błagalnym wzrokiem, dzisiaj nie!!!! pliiiis ;) Och a cóż Cię tak naładowało ?

eh gdzie jestes połóweczko tesknie za toba:(

Nie, patrzy na mnie błagalnym wzrokiem w którym widze: tylko nie wysiłek, lepiej rzuć wątróbki ;) Och, azaliż nic mnie nie naładowało, acz wygląda iż jestem conieco podminowana;) Chyba w opozycji do pogody jakoś tak, w ogóle czuję dzisiaj pozytywne wibracje:)

aaa, gdzieś na pewno się błąka i szuka Ciebie... myśląc gdzież to się podziałaś ;) uszy do góry

to tak jak i ja :) pozytywnie naładowany, mogę pół świata obdzielić siłą ;) wątróbka bleeee a fuuu

Noooo, wreszcie się moge z Tobą w czymś zgodzić- wątróbka nie. Ale piesiunio jest w tym temacie na tak:) A u Ciebie taki nastrój z powodem,czy bez powodu?

na weekendzie byłem w Pieninach, piękne widoki (pomimo że troszkę mgła przeszkadzała w podziwianiu), piękne kobiety na szlakach ;) i jakie wysportowane... uwielbiam góry tylko jakoś nogi mnie bolą, hmm ale czemu to nie wiem ;)

No proszę, Pieniny, rzut kamieniem ode mnie (no, prawie;) A nogi? To pewnie od piwka;)