Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
smiles82

JACY SA NIEMCY????????????????????????????????????/////

Polecane posty

Gość bogaci niemcy
gdzie? akurat wam sie zawsze tacy zdazaja (jak czytam) niemcy sa tacy i tacy wesi sa sztywni a osi jak polacy ach i bardzo nie lubia polakow a o polkach zle mowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w DE
mieszkam w niemczech juz od kilku ladnych lat. moim zdaniem nie mozna uogolniac. faceci sa tak jak wszedzie rozni. sa zadbani, sa fleje, sa macho, sa romantycy itd. co jednak zdecydowanie jest plusem u wiekszosci tutejszych facetow to podejscie do kobiet. to oczywiscie tez duuuze uproszczenie ale zdecydowana(!) wiekszosc traktuje kobiety jako rowne sobie, a nie jak w PL niestety jeszcze czesto sie zdarza jako praczko-sprzataczko-kucharko-roboty wielofuncyjne. to oczywiscie dotyczy zwiazkow. wiekszosc ludzi z mlodszego pokolenia zyje w zwiazkach o wiele bardziej partnerskich niz kobietom w PL moze sie marzyc. ba! bardzo czesto faceci biora nawet wychowawcze albo dziela sie takim urlopem pol na pol. tak samo w pracy. pracuje jako informatyk i nie jestem traktowana jak glupsza (bo kobieta) co w PL niestety mialo miejsce. generalnie wiekszosc jest bardziej "metro" w sposob, ktory kobietom sie podoba - sa pachnacy, umyci - sa higieniczni i dbaja o cialo (sport!) - lubia rozmawiac - potrafia mowic otwarcie o seksie - i... i... i... moglabym dlugo wymieniac. mimo, ze sama napisalam, ze nie da sie uogolniac ja jestem bardzo zadowolona ze zwiazku z Niemcem i nie zamienilabym go na Polaka (sic!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w DE
jeszcze do komentarza powyzej: traktowanie Polek w ten a nie inny sposob jest silnie zwiazane z tym jaki obraz wiekszosc naszych rodaczek prezentuje, czyli - opiekunka do dzieci albo sprzataczka - kuse ciuszki, solarka, tipsy - polowanie na nadzianego faceta taka niestety jest prawda. "normalne" Polki traktowane sa z szacunkiem. p.s. nie chcialam napisac, ze te zawody sa hanbiace, w zadnym wypadku. tylko o polaczenie wlasnie takich roznych rzeczy jak byle jaka praca, polowanie na meza i normalne kurestwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guaranna
tak wiekszosc dba o siebie. moze poprzez zorganizowanie nawet 30latek potrefi wygospodarowacczas na sport. i nie wyglada jak podstarzaly osobnik z lustrzyca. partnerstwo owszem biora czynny udzial w wychowaniu dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ci prawdziwi rodowici niemcy przewaznie sa wrednymi chamami, ale sa tzw mniejszosci narodowe :) z tymi akurat mozna sie dogadac i poszalaec zarazem :) swietni ludzie :) pozatym w niemczech wiecej jest tych mniejszosci niz prawdziwych niemcow wiec wcale nie ma tam tak zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FrauMonica
Nie można uogólniać . Są różni faceci . JA jestem w związku z Niemcem już 3 lata . I jest naprawdę cudownie . Żaden Polak tak o mnie nie dbał jak on . Troche czasu zabrało mu żeby mi zaufać ale jak się już przekonał otworzył się , pokazał swoje wnętrze , w końcu się zakochał. Jak niemiec sięzakocha to jest naprawdę wierny i kochany.Owszem jest bogaty ale nie szpanuje tym . Jest normalnym człowiekiem . I traktuje mnie też normalnie. Szanuje mnie , jest czuły , opiekuńczy , zawsze mam w nim oparcie , nigdy nie powiedział mi złego słowa , nie potraktował mnie jakoś z góry czy z pogardą. Jest moim partnerem jest moim przyjacielem , wiem ze mogę mu ufać. I nigdy się na nim nie zawiodę. Miałam w Polsce kilka związków , wybierałam różnych facetów i zawsze byłam potraktowana jak lalka, albo gosposia zero szacunku tylko wymagania . Moj Niemiec dzieli ze mną wszystko zabawe , obowiązki , prace wszystko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w DE
widze, ze wiecej osob ma podobne odczucia :] Monika, wlasnie tak odbieram polskich chlopakow: wymagania ogromne, od siebie nic. lady love, nie spotkalam sie osobiscie z zadnym rodowitym Niemcem, ktory bylby wrednym chamem. mam w pracy jednego gbura strasznego, ale gorsze elemety jakos nie weszly mi w droge. az sie boje spytac jakie mniejszosci narodowe masz na mysli (bo raczej nie Rosjan czy Chinczykow, ktorzy przewaznie sie izoluja - wyjatek: studenci!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziimmma
dwojka Niemców, których znam są bardzo towarzyscy, mili i mają świetne poczucie humoru, potrafia się też śmiać ze stereotypu Niemca, za to poznane Niemki były głównie zimnymi, obowiązkowymi helgami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no wlasnie ich mialam na mysli :) Ruski sa fajni chinczyki takze :) nie wiem no, ja mam zle skojazenia z niemcami naprawde.. no ale nie napisalam ze wszyscy tacy wlasnie sa :) pozatym widac to jak sie wywyzszaja.. np gdy przyjezdzaja do Polski.. nawet moja ciotka zazdrosci ze i w Polsce mozna sie dorobic tak jak w niemcach i miec tez ładne zadbane nowoczesne mieszkania. Polska nie jest juz taka jak kiedys, teraz niczym szczegolnym nie roznimy sie od niemcow i to ich boli :) takie jest moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w DE
cale szczescie :) juz myslalam, ze mowisz o Turasach ;) nie zauwazylam zeby to Niemcow bolalo, ze w PL jest lepiej niz bylo. dla mnie roznica miedzy tymi dwoma panstwami to nie towary na polkach czy zarobki, bo powoli to sie wyrownuje, a sposob zycia, spedzania wolnego czasu. w PL najbardziej boje sie starosci i zgnicia w kanapie, bo niestety tak konczy wiekszosc naszych dziadkow, ogladajac mode na sukces. to tez oczywiscie tylko stereotyp, ale mimo to na wielkanoc bylam u cioci i przyjechala jej mama z polski. siostra mojej babci, okolo 70tki. i wiesz co powiedziala po spacerze? prawie sie poplakala, ze jakby ona z "wujem" przez wies przeszla trzymajac sie za rece to wszyscy by boki rwali ze smiechu, a tu nad morzem widziala tyle roznych par. ani nikt nikomu nie zaglada do lozka ani nikt nie usuwa sie z zycia po 50tce, jak to niestety nadal ma czesto miejsce w PL. nikogo nie dziwi anons 80-latki, ze szuka partnera do lozka itp. dla mnie to jest roznica miedzy tymi krajami, ale poniewaz moglabym tak dlugo koncze robic OT ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś w tym jest................
ja po tegoroczny wakacjach niecierpie niemców, prawie tak macno jak ruskich. banda, tak tylko mozna skwitować szwabską młodziez. chmay, brudasy i wszedzie robią zadymy, uważają sie panów świata. cholerne szwaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze cos wiecej
moglabys napisac w jakich okolicznosciach mialas (nie)przyjemnosc, jaki wiek owych Niemcow itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze cos wiecej
taaa tylko dziesieciolecia nie te :D fajnie by bylo jakby jeszcze jakies babki sie wypowiedzialy.. najchetniej takie, ktore maja wiecej doswiadczenia niz ogladanie imprezujacych nastolatkow (ktorym same pewnie musialy uslugiwac....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość india style
Czytam sobie te wypowiedzi i troche sie załamałam... Ostatnio na imprezie poznałam Niemca, bardzo przystojnego. Całą impreze spedzilismy razem, rozmawialismy, wymienilismy sie numerami. Potem praktycznie codziennie ze soba pisalismy, mielismy sie niedlugo znowu spotkac, ale on ostatnio napisal mi, ze jak sie spotkamy, to mozemy znowu pojsc na jakas impreze, a potem pojsc razem spac do hotelu... normalnie on chcial mnie tylko wykorzystac, kurcze troche boli, bo on mi sie bardzo podoba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prinzessin27
witajcie ja mieszkam od dawna w niemczech i jestem z niemcem zareczona nawet... jacy sa niemcY? napewno inni niz polacy, nie sa tak rodzinni jak my, moze troszke zarozumiali...niemieckiej mlodziezy brak starego polskiego wychowania bo wiele mlodych ludzi nie ma wartosci moralnych...ale to wina rodzicow.. mi tu dobrze, mam wspanialego mezczyzne u swego boku,mam nadzieje ze niedlugo powiekszy nam sie rodzina- jak narazie do polski nie chce wracac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strke_Frau
Ja mieszkalam ponad rok w niemczech.Wkrotce znowu wyjezdzam.I powiem tak.Wszedzie sa ludzie i ludziska,ale z tym,ze niemcy sa chamami sie nie zgodze.Szczerze mowiac latwiej odnalesc takowych wsrod naszych rodakow.Czy sa sztywni??hmm nie nazwalabym tego tak.Poznalam wielu fantastycznych mlodych niemcow i wydaje mi sie,ze blokuje ich ten przyjety w swiecie stereotyp powaznego i pedantycznego niemca.Wieklokrotnie obserwowalam,jak moi niemiecccy kumple obserwujac nas polakow i innych obcokrajowcow,mieli ogromna ochote na podobne rozrywki,zawsze cos ich chamowalo.Mlody niemiec(moj przyjaciel)Sam powiedzial mi nawet,ze zazdrosci nam podejscia do zycia i rozrywek,pomimo tego, ze jestesmy z biedniejszego kraju.Mowil ze niemcy wychowuja w ''druciany sposob''ktory narzuca im okreslony sposob postepowania adekwatna do wyobrazen swiata o ich kraju.Co jak stwierdzil bardzo mu sie nie podoba.Co mi sie w nich nie podoba?Napewno ich niestabilnosc psychiczna.Sa wspaniali jako ludzie,zawsze chetni do pomocy,ale nie potrafia sobie radzic z problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoveMe
Witajcie. Podnoszę temat :) Spotkała mnie ostatnio dziwna sytuacja..Jak co tydzien jechalam pociagiem ( jestem studentka) na zajecia..pociag nocny..czas przejazdu ok 7 godzin. Zazwyczaj podczas pokonywania tej trasy poprostu ide spac a w skrajnych przypadkach czytam notatki...:P I tak mialo byc tym razem..ścisk w wagonie a na przeciwko mnie siedzi on..wpatrywalismy sie w siebie przez cale 7 godzin bez przerwy, nie zamieniajac a ni slowa ze soba..kiedy wysiadalam on zapytal mnie o numer..po raz pierwszy w zyciu podalam komus moj prawdziwy numer..i to nie Polakowi..bo jak sie okazało on jest Niemcem..I tak sie zaczeło..pisalismy ze soba przez 3 miesiace dzien w dzien po kilkanascie wiadomosci..po 3 miesiacach postanowilismy sie spotkac na weekend na neutralnym gruncie. Było wspaniale..bałam się że on chce mnie wykorzystać..ale nie..nawet pomimo wspólnego pokoju..on stwierdził że mu zależy i nie chce niczego przyspieszać..Jest bardzo czuły, ułożony, troskliwy..przystojny, zadbany..ale dzieli nas 400km i bariera językowa( obydwoje mowimy dobrze po angielsku)..po naszym spotkaniu dalej piszemy kazdego dnia ze soba..planujemy kolejne spotkania..napisal mi nawet ze się we mnie zakochał..a ja nie wiem jak odnaleźć sie w tej sytuacji.. Kto ma jakieś doświadczenie w podobnych historiach z Niemcami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina z Niemiec
no nie wiem czy w poznaliscie prawdziwych niemcow czy raczej jakis miezanych albo migrantow sa chytre, imprezowac nie potrafia, humeru nie maja, smieja sie z innych narodowosci, dla nich polacy to zlodzieje a polki darmowe k***eki, sa grube, niezadbane, moze 1/10 myje sie codziennie, sa sztywne, tylko € w glowie, sparowanie jest glownym celem w zyciu, tanie zakupy, nie placa spolnegna rachunk, ubieraja sie gorzej jak polacy, a ich podejscie do kobiety to naprawde masakra... sa ordynarne... mieszkam tutaj cale zycie i 8 na 10 niecow wlasnie tak wygladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweetcat1
Ostatnio spotkałam się w Niemczech z pewnym Niemcem... Wcześniej poznaliśmy się w pracy, ale ja wróciłam do Polski. Nadal jednak utrzymywaliśmy ze sobą kontakt. Wiedział osiem miesięcy wcześniej, że przyjadę do niego w sierpniu. Nie było niestety (a spodziewałam się) kolacji przy świecach i nawet drobnego prezentu! Twierdził, że jest romantykiem... Ciekawe... Nic na to nie wskazuje... Ja oczywiście wręczyłam mu podarunek (całkiem drogi) a on na to, że przy następnej okazji też mi coś da!!! Dobre! Przyznam szczerze, że zawiodłam się na nim. Miałam duże oczekiwania a na miejscu okazało się, że to facet z milionem wad... Nie będę już o nich tutaj wspominać, bo można się załamać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem w związku z Włochem już ponad rok, poznaliśmy się co prawda na portalu randkowym e-polishwife.com.pl ale uważam, że w dzisiejszych czasach to nic nadzwyczajnego. Miałam okazję przeszukać bogatą ofertę biura, zorganizowali nam spotkanie, jestem bardzo zadowolona i nie zamieniłabym mojego chłopaka na innego! Nie rozumiem takiego podejścia, że związek z obcokrajowcem ma być gorszy od związku z Polakiem. Najważniejsze jest uczucie. Pozdrawiam wszystkie wahające się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz mialam znajomego włocha. dziwie sie kobietom ze chca z takimi byc. normaLNe MAMINSYNKI . mamusia mu prala, gotowala nawet jak mieszkasz juz osobno! chore dla mnie, toksyczny zwiazek jakis. rozpieszczeni na maxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze sa te stare busie ciagle sie do wszystkiego dopiepszaja chyba z nudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Austriacy maja podobną mentalność, jak Niemcy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsisi
lepiej go sobie o dpusć wykorzystta cię i cię i po żuci to co że cię pociąga prawda jest taka że cię wykorzysta i po żuci bo tacy naprawdę są faceci bo niemcy bawią się dziewczynami do 30 lat jak rozrywką ! zabawką ,zabawką mozesz z nim rozmawiać ale lepiej boądz ostrożniejsza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkiki
oni są przebiegli ? jestescie idiotkami polskie kobiety ? że myślicie że niemiec straci dla was głowe ! lwica geprdzia i tygrysia na swojeej drodze spotkałam wielu dupków ! juz kolejnego dupka nie chce ! wolę spokojniejsze życie być wolną kobietą zagraniczna jezdzic gdzie mi się podoba to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKIKI
jak wam kobiety polskie wytłumaczyć ! niemeic bawi się kobietą polską jak porcelanową laleczką barbi do 30 lat ! a reszta kobiety wiecie pozuci jak laleczka polska mu się znudzi turki tak samo postepuja 1 my kobiety zagarniczne spotykamy sie tylko z kolegami ale nic w wiecej do 30 lat ? tez sie przyjaznimy i tez sie bawimy jak niemcy ! miłość nas nie obchodzi kobiet madrych zagrnicznych ! za mało wolnosci byśmy miały ! po romwiamy i tyle i nie cerpimy jak kobiety poslkie naiwne co są zauroczone a potem cierpiec beda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×