Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

witaj w naszym gronie :-) niestety nie ma złotego srodka-trzeba duzo rozmawiac,zając sie szkoła,pracą,domem :-) i wyrzucac z siebie złe emocje chociazby tutaj :-) 6 razy to naprawde niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki🌻 ale sie naczytalam, uuuuu:D trynity, zawsze sie znajdzie ktos \"uprzejmy\" ja dostalam bure za \"moj\" topik:D:D:D:D:D:D:D czytalam co u was napisze co u mnie, otoz nic ciekawego;) tzn dzis az 35dc...bije rekordy!, poza tym cholerny zapierdziel w robocie, dwie opryszczki tzn jedna dop co sie zagoila, bach! jest i druga! a ja nie miewam tego rodzaju paskudztwa!!! wiec b. mnie to wkurza! a tak ogolnie to mam lenia i nic mi sie nie chce! dianko spoznione ale szczere zyczonka urodzinowe🌻 akasia i ja poprosze o fote plemnika;) 3majcie sie dziewczyny🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
cześć wam ja też nie dostałam zdięcia a poproszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysiu z chęcia wysle ,ale nie mam Twego maila / od Ciebie też nie dostałam zdjecia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
kochana akasiu poproszę o twoje i plemniczka a ja ci odeślę moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukusia
akasia dzięki za odp. Mi te 6 razy wydają się wiecznością. Myślę ze to dużo, bo wszystkie moje znajome albo powpadały, albo zaszły po góra 3 próbach. z nikim o tym nierozmawiam, bo troche to dla mnie krępujące. Nawet mamie niemówiłam. Wiem tylko ja i mój mąż, który też jest załamany. Niestety niemożemy próbować co miesiąc bo on ma prace za granicą.więc wypada to co 2 lub 3 miesiące. Gin dała mi tabletki wywołujące owulacje i jakiś duphatlon (niewiem jak się to pisze ale raczej wiecie o co chodzi) i nic! nawet nam to plany pokrzyżowało, bo cykle mi sie poprzestawiały i już nic niewiem kiedy mam dni płodne. Może macie jeszcze jakieś rady żeby dzidziuś znalazł się w brzuszku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
dziewczyno nie martw się my juz staramy sie od trzech lat nikt nie powiedział że jest łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
na nasze nieszczęście dzieci nie przynosi bocian a szkoda może byśmy juz mieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukusia
No szkoda. Jakby tak było to chyba zastawiłabym na niego ogromną sieć i wziełabym mu od razu drużynę piłkarską, żebym już nigdy niemusiała się tak smucić jak teraz. Ale jeżeli go przypadkiem spotkam, to dla Was też wezme ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
piszę się na to odrazu dlamnie też poroszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukusia
OK. To też od razu drużynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki:) szybko stronki zapełniacie:) Witam nowe koleżanki..i życzę dużo wytrwałości:) mi się udało...Wam też się uda:) U mnie po malutku..dostałm od gina zwolnienie lekarskie od wczoraj do 9 lutego..potem po wizycie na badaniu czyli 9 dalsze jeśli będzie potrzeba. Ja potrzebuję-niestety nie jestem taka sprytna jak Akasia:)-swoją droga gratulacje Słonko. Ja mam ćwiczenia do przodu, mąż w końcu tez zaliczył..ale ja swoje stresy przeszłam przez niego:) 1 egzamin też do przodu..ale jeszcze 3!!!buuuu..i najbliższy w piatek...a ja jeszcze nie zaczęłam się uczyć:( nie mam kompletnie ani ochoty ani zapału....chce mi się spać, albo jeśc na przemian:) juz mam -jak na 2 m-ac ładnie zaznaczony brzusio:) ech..kochane jakie to piękne uczucie nosić pod serduszkiem małą kruszynkę:):)::)Całuje Was, pozdrawiam, życzę dużo zdrówka-sczególnie Martysi-bo ostatnio ciągle choruje..Sysi...aby te opryszczki poznikały...a Trinitce, aby ta wstrętna @ nie przyszła..tylko dzidziuś:) a Paziulkowi-no mało stresiku z zabiegiem..Akasi, udanej sesji...i wszystkim innym tego czego pragna:) Justynko..dziękuję za życzonka...pa,pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszam serdecznie
zapraszam na www.idealne.info cos dla kobiet i o kobietach (chcociaz moze nie tylko) naprawde warto sprawdzic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tfu,tfu..oczywiście ta opryszczczka ma zejść Justynie:) nie Sysi:) Sysiu..aby Tobie paskudztwo nie wyskoczyło:) Akasiu poprosze zdjęcie plemniczka:) bo ja też nie dostałam..jak wszyscy to wszyscy nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana Dianeczko - nie nastawiam się kompletnie na ten cykl - po prostu nie chce - tak rozpaczac - jak zawsze - powoli przywykam do mysli ze @ się pojawi i to juz niedługo dzis 25 dc a z moimi krótkimi cyklami to nigdy nic nie wiadomo - moze jej odbije by przyjsc w nocy albo jutro ? oby nie ... nawet jezeli mialaby przyjśc to chcialabym aby moje cykle znowu wróciły do dawnych 27-29 dniowych / w sumie poł roku temu tak było :( /- byłabym szczęśliwa - wtedy wiedzialbym ze moja faza lutealna jest oki ... smęce jak zwykle przed \" indianami \" zmykam skarby moje ... zycze Wam kolorowych snów pełnych pięknych bejbusków - a Twobie Dianko niech Twój fasolinek piekniutko rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukusia
Diana a jak ci się udało zajść w ciążę????? Masz jakiś przepis? Jak długo próbowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Kukusia,, o mnie też nie zapomnij jak już spotkasz tego bocianka. Jedno maleństwo poproszę, nie musi być drużyna :) Ja też kurczę jestem już w 35 d.c, owulacja była, ale juz brzuch pobolewa jak przed @. Pewnie za trzy dni zagości :( Kurcze nie wiem co jest. Dawniej myślałam, że jak już będzie owulacja to zajdę w ciążę, a tu nici. Pewnie jednak nie uniknę laparoskopii... :( Kukusia z działaniem tych leków to ty się lepiej zapoznaj :) Clo wywołuje owulacje (niestety nie zawsze :( ), duphaston to progesteron, brany w drugiej fazie cyklu, który powinien regulować cykl a nie poprzestawiać. Dobrej nocki zyczę, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukusia
Dobrze Surfitko, nie zapomnę. A co do leków to spoko, zapoznałam się. wczesniej miałam cykle po 28 dni, a po tych lekach (brałam 2 cykle), to 1 miałam 32 a drugi 30, ale to wystarczyło pokrzyżować plany w próbowaniu. Stwierdziłam, że narazie ich nie będę brać. zobaczymy co wtedy. Mykam kimać.Dobranoc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kukusia, czy gin zrobił ci USg ,sprawdził hormony, że dał ci ten clo? Jak masz tak reg cykle może problem nie leży w hormonach. A sprawdzałas płodność swojego męża? Niestey Omega, to nie takie proste mieć to dziecko :( Sama się zastanawiam co zrobię jak skończą się możliwości leczenia. Nie chce o tym myśleć :( Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kukusia...ja starałam się z mężem od ok 2 lat!!z powodu mojego męża nie mogliśmy mieć dziecka-miał zbyt małą liczbę plemników..jednak gdy liczba się unormowała..też nie wychodziło..i w grudniu nie liczyłam nic, kompletnie nie zwrociłąm uwagi, czy to dzień płodny czy nie...po prostu spontaniczny sexs:) i co...9 stycznia...test-2 kreski, powtórka 11 stycznia-2 kreski, później wizyta u gina...a ten potwierdził...a teraz moj Aniołek..właśnie dziś ma już ...8 tygodni:) Nie wiem ile w tym szczęśćia, ile ręki Bozej, ale wiem jedno...warto było czekać te 2 lata....bo nosić upragionego Aniołka pod srcem to dar...na który zasługuje każda kobieta:):):)Wy też się doczekacie....Trinitko kochana zobaczysz...że się uda:) Pozdrawiam Was cieplutko moje kochane,pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tabelka nr.2 zaciążone NICK/Skąd...............Wiek........tydzień ciąży.........termin porodu Diana24/Olsztyn.......25..............8................. .....15.09.2007 Juz 8 tydzień....wg gina jeszcze 4 i minie najgorsze zagrożenie...oby się udało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś mam dzień z książkami...ech ten wstretny egzamin zbliża się tak szybko ,że ojej...Idę się uczyć, całuje i życzę Wam moje drogie miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukusia
Diano, ty tu chyba wszystkim przywracasz wiarę, że może się udać. Surfitko, mój mąż już robił badanie. jest w normie i doktorka powiedziała, że z nim ok. jeżeli zaś niewyjdzie to radzi jeszcze sprawdzić u niego testosteron. a ja u gin też nic niepokojącego niezauważyłam.cytologie mam zawsze na II.jak pójde w marcu to będzie mi sprawdzać czy wogóle mam owulację, ale myślę, że powinnam mieć, bo w tych dniach boli mnie brzuch i tak dziwnie się czuję.jakby hormony wariowały. zastanawiam się też czy nie iść do drugiego gin co on by mi poradził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim. Dianko, cieszę się bardzo że u ciebie wszystko dobrze, maluszek rośnie zdrowo super, nie obejrzysz się a będziesz jechała na porodówkę:-) Witam cię kukusia, dla mnie też weź od boćka chociaż jednego maluszka:-) Trini miło że o mnie pamiętasz, ja jakoś się tak nie odzywam sama nie wiem dlaczego, narazie nic się nie dzieje @ się już (chyba) skończyła ale i tak nie możemy się poprzytulać bo mam zabronione przed hsg a szkoda. Pewnie po badaniu będę plamiła i też ze 3 dni sexiku zero :-( Jakoś sobie poradzimy najważniejsze teraz znaleźdź przyczynę naszej niepłodności. Mąż 14. 02 idzie wkońcu na badanie nasionek. Wydaje mi się że 2 tyg. po przeziębieniu wystarczy. Jak myślicie? A ja do gina pójdę z wynikami męża i swoimi dopiero w marcu. Tak między 14 a 17 dc. bo po co mam iść w końcówce cyklu i tak nic nie sprawdzi czy rośnie jajko czy nie i niepotrzebnie wydam 100 zł. Pozdrawiam was kochane wszyściutkie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akasiu dziękuję za zdjęcie Plemniczka:)...no cóż..wyobrażłam sobie Ciebie inaczej...może młodziej, nie wiem...ale na pewno nie tak:) Przychylam się do zdania dziewczyn, włosy skrócić, no i broda...zdecydowanie nie pasuje! Pozdrawiam Cię Plemniczku\":)no i moje przyjaciólki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zapomniałam dzięki za zdjęcie akasiu. Popieram zdanie dziewczyn co do wyglądu plemnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kukukełczko...a TY przynieś dzieczynom jakiegoś małego fasolinka:) jakiegoś..tzn bez różnicy jaka płeć:)Paziulku..oj chyba dołka złapałaś...pewnie to też pogoda spowodowane...głowa do góry..musze Was podtrzymywac na duchu..bo ja nie wiem:) Dzieczyny, pamiętajcie że ja czekałam 2 lata!!!długo i krótko, zalezy dla kogo, dla mnie to była wieczność!!W końcu się udało..cierpliwośc została wynagrodzona. Kukułko-a czy Ty robiłaś badania hormonalne? MOże powinnaś jak nie robiłaś:)I przypominam Was złotą zasadę-OPTYMIZM, przywraca zawsze nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×