Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cogitatio

Zmiana pracy. Obawy...

Polecane posty

Cześć, może ktoś z was przezywał coś podobnego... w związku ze zmianą pracy. Rozpoczynam niebawem nową pracę, w sumie konieczność, obecna dobiega końca, ze się tak wyrażę, słowem dalsza współpraca nie jest możliwa. Znalazłam inną pracę, inną równiez pod względem zakresu opbowiązków, które dotąd wykonywałam i mam mnóstwo obaw. Nie wiem skąd to się bierze, nigdy nie byłam tak zestresowana jak teraz. Jestem osobą komunikatywną, powiedziałabym, ze dośc odważną, a teraz paralizuje mnie totalny lęk, boję się, ze sobie nie poradzę, że się zwyczajnie zbłaźnię i zwolnią mnie po okresie próbnym... Sama nie wiem, co sie ze mną dzieje, moze to jakas jesienna depresja, sama nie umiem tego zrozumieć, jestem potwornie zestersowana, mam mnóstwo obaw i nie umiem tego od siebie odsunąć... Moze ktoś z was przeżywał coś podobnego, napiszcie jak sobie radzicie z takim stresem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakat
na pewno umiesz więcej niż idąc do pierwszej pracy więc głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, dzięki za dobre słowo :-) Myślę, że to takieś chwilowe zachwianie samopoczucia, a z drugiej strony jakiś lęk przed nową sytuacją, boję się, ze nie dam rady... nie mam szczególnego wyboru, musze brac co jest, wszyscy wiedza jaka jest sytuacja na rynku pracy, też wiem, co to bezrobocie... czuję jakieś takie wewnętrzne rozdarcie, ciągle nie trafiam tam gdzie trzeba, a swoje marzenia odkładam na półkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko-------ja tez teraz jestem w trakcie zmiany pracy. Tzn zwolniłam sie i bede szukac czegos nowego. Tez przeraza mnie ta perspektywa---nowi ludzie, nowe obowiązki. Nie bedzie łatwo. Ale głowa do góry!!! :) to tylko kwestia czasu az sie wdrozysz i bedzie dobrze!!! nie powiem ze sie nie boje bo to by była nieprawda, ale wiem ze mam juz jakies doswiadczenie i jakos sobie poradze. Zawsze sobie powtarzam jak sie czegos boje...ze swiat sie na tym nie konczy i jak bedzie bardzo zle...to po prostu zrezygnuje:) trzeba sie jakos pocieszac. Noza na gardle nie mam:) uwierz w siebie! 1 dni nie bedą łatwe ale potem wdrozysz sie, poznasz firme, ludzi........usmiechaj sie a wszystko bedzie dobrze:) powodzenia!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc też sie asekuruje myślą, ze zawsze mogę zrezygnowac, jesli bedzie bardzo źle, z drugiej strony jednak napawa mnie lęk przed utratą pracy i szukaniem nowej... Mam nadzieje, ze kiedyś będę miała własny bizens :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zmieniam..właśnie jestem na okresie wypowiedzenia..zmieniam z umowy na czas nieokreślony z pewną pensją na okres próbny i też mam stresa..inna branża i że tak powiem rzucam się na głęboką wodę...ale jestem dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam stresa potwornego, tez własciwie rzucam sie na głęboką wodę, bo będę robia cos zupelnie innego niż wczesnie, fakt, że szybko sie uczę, nie mam problemów z komunikatywnością i dlatego mam nadzieję, ze z czasem dam radę, ale mimo wszystko stresuje się potwornie, nie wiem, myślę, ze wpływa na mnie ogólna sytuacja zyciowa, taka sobie i moze dlatego wszystko mnie ostatnio przeraża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Jestem trzeci miesiąc w nowej pracy (przy okazji się przekwalifikowałam). Przez pierwszy tydzień od razu po powrocie do domu waliłam się na łóżko i przesypiałam resztę doby... Tak już jest, że zmiana wiąże się ze stresem, ale daje też dobry kop adrenaliny :) Będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeee
no cóż...sama mówisz że nie masz innej opcji więc czym się stresujesz ? brak wyboru to jednak pewien luksus psychiczny ;) w najgorszym wypadku będzie mobbing i pastwienie się aż wpadniesz w depresję i popełnisz samobójstwo :D ale nie bądźmy pesymistami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praca okazała się kapitalna, trafiona i kapitalna pod każdym względem, a obway niepotrzebne!!!! Pozdrawiam...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×