Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Gość monikapie
ewa-marchewa- a ja chce wierzyc, ze jest dobry, bo naprawde kilku mi wmawialo,ze moja ciaza jest wzorcowa i nie mam sie czym martwic. Jak sie okazalo - moj synek mial wszystko chore. A badan genetycznych nie robimy, bo w ciazy mialam biopsje trofoblastu i wyszlo, ze to tzw. trisomia prosta -czyli jak mowia genetycy "przypadek". Mielismy tez pogadanke z pania genetyk, ktora tez stwierdzila ze jestesmy kariotypowo zdrowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Moj Synek mial trisomie 18 chromosomu (zesp. Edwardsa) :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
I dlatego chce sie trzymac tego gina, bo on sie specjalizuje w usg genetycznych, a do tego ma dobry sprzet. Inni lekarze mowia o nim, ze jest pasjonatem jesli chodzi o plody, usg itd. Ja sie zawiodlam na tylu lekarzach a on tylko spojrzal i wiedzial. Swoja droga - to u nas i tak beda wskazane badania prenatalne. Ale mam nadzieje -bo doktor twierdzi,z e jeszcze nigdy nie spotkal sie z przypadkiem (ani w Polsce ani nigdzie indziej) zeby stalo sie tak 2 razy, (jesli chodzi o ta chorobe oczywiscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim. Zgadzam się z ewą, że 16,17 tydzień ciąży to nie jest wczesna ciąża...przecież to jest już II trymsetr, zaczyna się coś bardzo powaznego...no ale najwidoczniej co lekarz to obyczaj :) . Ja po wczorajszych baletach czuję się średnio. Wypiłam kilka piw, spaliłam dużo fajek i już chyba palić nie będę - a napewno przez kilka dni mam to z głowy :) . Dziewczyny był pierwszy sex po zabiegu...a od 1 października troszkę czasu minęło. I wiecie co rozpłakałam się już na samym początku. Zaczęłam sobie przypominać, że tam w środku było życie, rosło i nagle wszystko sie skończyło. Dlaczego? No ale mamy pierwsze koty za płoty jesli chodzi o sex. Mam nadzieję, że owulacji jeszcze nie mam...bo by było. Zresztą teraz to nie jestem w stanie okreslić kiedy będzie, bo nie wiem ilo dniowe mam cykle. Ale chyba raczej nie, bo temperatura moja mierzona co rano nie wzrosła. niuuusia nie traćcie czasu na kłótnie. ja uważam, że skoro lekarze sugerują odczekać dwa, trzy, sześć cykli to coś w tym jest. Przecież gdzieś to jajeczko musi się zagnieździć, a skąd wiemy że po pierwszym @ wszystko tam jest już zregenerowane? Myślę, że te terminy są takie na oko, bo u każdej z nas gojenie ran, zrostów przebiega inaczej. Nie mówiąc już o hormonach. Kiedyś słyszałam, ze hormony ciążowe po poronieniach mogą się jeszcze przez kilka tygodni utrzymywać na tym samym poziomie. Nie oszukujmy się, ale organizmu nie da się zresetować jako komputera. Wszystko wymaga czasu. ja po zabiegu chciałam być jak najszybciej w ciąży, a teraz zaczynam się zastanawiac. Na 100% każda z nas chciała, bo jeszcze mamy w sobie właśnie te hormony i jeszcze myśl, ze coś się skończyło. Im więcej czasu mija od zabiegu tym bardziej świadomie myślę. Wszystko trzeba odczekac, te złe emocje po zabiegu muszą się wyciszyć, bo nie wiem czy to byłoby dobre (przynajmniej dla mnie) żeby tak od razu po zabiegu być w ciaży. Ja chyba bym zwariowała. Bym bała się iść do ginekologa, na usg, chodzić, siedzieć, spać. Chyba bym się wsłuchiwała w siebie i czuwała. Także dla psychiki lepiej odczekac i podejśc do następnej ciąży bardziej świadomie . Dlatego zaraz łyknę moją dawkę kwasu foliowego i witamin Pozdrawiam i trzymam kciuki za pierwszą CIĘŻARNĄ (z objawami )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ale mam dziś doła. jak wyszłam ze szpitala to zachorowałam na oskrzela, teraz od ponad tygodnia mam zapalenie górnych dróg oddechowych, a dziś w nocy dwie godziny siedziałam na łózku i kasłałam.koszmar.wszystko mi gwiżdże w srodku jak oddycham :( a w poniedziałek minie 4 tyg od zabiegu, czyli te choróbska ciągnął się za mną już miesiąc... No ale chcoiaż Wam życzę miłej niedzieli. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Zgadzam sie ze z ta psychika to bardzo indywidualna sprawa. Ja tez na razie sie jeszcze troche boje i chyba podejde do tego tak, ze co ma byc to bedzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Witam, Pozdrawiam wszystkie kichające, kaszlące i dychające... Życzę Wam zdrówka, bo jest nieodzowne do naszych starań. Zdrówka dla tych Was, co się (które) nie dają przeziębieniu i grypie! Tak trzymać! Na ten nadchodzący tydzień wyznaczam sobie pewne cele. Mam dość tego marazmu i dreptania w miejscu. W czwartek laryngolog. Przydałoby się zrobić krew i to drugie, bo dręczy mnie, czy jestem zainfekowana, czy nie? Bo nie wiem, czy stan moich zatok jest przewlekły, czy zaostrzony? Czy w ogóle mój kaszel i to bllee z gardła to ,,pozdrowienia” z zatok, czy oskrzela? Żeby poruszyć ten mój zastój może przeprowadzę sobie oczyszczanie przestrzeni. Bo gdzie nie spojrzę tam sterta czegoś do rozparcelowania na swoje miejsce, ale i może jakieś rupcie do pozbycia. Wiem, że to myślenie wywodzi się z fen shui i koliduje z moim katolicyzmem, ale czuję podświadomie, że chaos zewnętrzny wzmacnia moją stagnację i marazm psychiczny. Spróbuję co mi tam, bylebym miała troszkę silnej woli by to przeprowadzić. Widzę, że część z Was chce czekać ze starankami do wiosny i lata i to pewnie z różnych powodów. Tak sobie myślę, że organizm jest najlepiej odżywiony, wypoczęty i w ogóle przygotowany po lecie, ale ja już nie chcę czekać. Będę się odżywiać i hartować i jak rozwikłam zatoki chyba rozpoczniemy staranka. Celia, jestem z prowincji na trasie Radom- Warszawa. A ponieważ tak się tu wynurzam i otwieram to nie chcę zbytnio się pod tym podpisywać, rozumiesz? Ciekawa jestem co tak wkuwasz? Ja póki co zakończyłam już swoją konkretną edukację i to na dłuuuugi czas, co daje mi spory komfort psychiczny. Ale nie wykluczam ewentualnych kursów, bo to nie uniknione i ponoć człowiek uczy się całe życie. Tiki, jak tam zdrówko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was na szczęście wczorajsza kłotnia została szybko zaończona i reszta wieczoru byla cudowna :) dziś rano znów mialam mdłości. ale nie sugeruje sie tym. może to zmiana klimatu a moze cos mi zaszkodzilo bo wczoraj dzwonilam do mamy kóra opiekuje sie moim psem i powiedziala ze on tez wymiotuje.... moze cos zjedlismy a on jest facetem wiec trudno zeby w ciązy był... @ za 5 dni wiec zobaczymy... zaraz zbieram sie spowrotem do polski. bardzo szybko mi ten weekend minął . mnóstwo zwiedzania i wogóle. ale czas wracac do szarej rzeczywiestości .. na uczelnie, do pracy... do pustego domu. strasznie jestem podekscytowana myślami o fasolce... a moj chlopak nie przyjmuje do siebie mysli ze jej w moim brzuszku nie ma.... moze cos w tym jest :) buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikapie---na jakiej podstawie pani genetyk stwierdziła że jesteście poprawni kariotypowo??? czy dziecku wykonano badanie kariotypu? trisomia prosta-fakt to jest przypadek, ale tylko u młodych matek...jeśli jesteś bliska 30stki to licz sie możliwością powtórki wady i wcale nie chcę cię straszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
ewa-marchewa - fakt, najmlodsza nie jestem. w styczniu 28 :-(. A badane byly kosmki z trofoblastu, ten sam kariotyp co u dzidziusia. byla to trisomia liczbowa (dodatkowy chromosom 18 pary w kazdej komorce). Genetycy i moj lekarz twierdza, ze nie znaja przypadku zeby to sie powtorzylo ani w Polsce ani nigdzie indziej na swiecie. Ja tez sporo czytam i opinii medycznych i prywatnych historii no i podobno tak jest. Ale ja sie boje wierzyc w statystyki. Moj gin prosil zebym nie obarczala strachem przyszych dzieci. Bede sie starac ale na pewno do konca nie da sie tego strachu wyeliminowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witajcie dziewczynki, chciałabym się do was dołączyć. Wcześniej \"urzędowałam\" na czerwcówkach 2007, miaałam termin na 19 czerwca, ale los zdecydował inaczej... 17.11 miałam zabieg. Do tej pory boli, ale jeszcze bardziej boli serce i nie pozwala racjonalnie myśleć...:( Dziewczyny pomóżcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lekarz kazal odczekać pół roku, więc myślimy z mężem o maju... Do tabelki dopiszę się później. Jutro idę do szpitala po wypis i zwolnienie z pracy i tak mi cholernie ciężko:(:(:( Trzyajcie się cieplutko, do jutra. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caroline_22 pozdrawiam i współczuje bo wiem co przezywasz. Teraz nawet słowa głowa do góry bedzie dobrze na niewiele sie zdadzą. zaczełam łykac znowu kwas foliowy, bo jak brałam antybiotyk to nie łykałam( nie chciałam mieszac). Za to PALę. NIESTETY. Dzisiaj wypaliłam 4 fajki. Jeszcze jak chodze do pracy to jest lepiej. Jedna, dwie po powrocie do domu. ale w weekend...........Cholera nie smakuja mi w ogóle i codziennie sobie powtarzam dość. I znowu gdzies mnie cos kusi. Czytam o tych hormonach i sie zastanawiam czy ja tez powinnam robic takie badania???????? W koncu jedno dziecko urodziłam! hmm. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha byłabym zapomniała. Planowany @ za 16 dni (wtedy bedzie 6 tygodni po zabiegu). A 16 dni to moje drogie \"tylko\" 2 tygodnie i 2 dni. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Caroline - bardzo mi przykro. Pewnie nie dotra do Ciebie jeszcze teraz te slowa, ale dasz rade. Mi tez sie kiedys wydawalo, ze bym nie przezyla. Balam sie poronienia obsesyjnie, a przezylam chyba jeszcze cos gorszego. Eva - jejku, jak preczytalam Twojego maila to mi sie tak strsznie zachcialo papieroska. Nigdy nie palilam duzo. Kilka dziennie, czasem w ogole, prawie zawsze w towarzystwie, nigdy sama w domu. W ciazy nie palilam wcale i do tej pory tez. Ale tak mi sie teraz chce....!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ciązy tez nie paliłam. Nawt jak urodziłam pierwsze dziecko to potem przez 2 lata karmienia piersią tez ani jednego. No ale potem to tak od imprezki do imprezki i dalej juz poszło. tymbardziej ze mąż pali. Ja papierosów nie kupuje tylko tak sobie od niego \"pozyczam\". Jakbym kupiła to koniec. Paczka w dwa dni. Haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Moj tez pali. I ja tez sobie dzisiaj pociagne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Caroline_22 bardzo mi przyko, że Ciebie też to spotkało. Dzisiaj mój mąż pojechał do pracy a ja zostałam u teściowej na herbacie. Zaczęła mnie delikatie wypytywać jak się czuje po stracie, czy robie jakieś badania i czy wiadomo jaka była przyczyna. Potem sama opowiedziała mi jak to ona 22 lata temu straciła sowje dziecko, któe umarło dwa dni przed porodem, a następnie 2 razy poroniła. Strasznie mnie tym zdołowała. Przez całą drogę do domu chiało mi się ryczeć i teraz też mi się chce. Chyba nie powinna mi tego opowiadać, zwłaszcza teraz jak zbieram siły do kolejnej ciąży. Ciągle czekam na 2 @ i nie mogę się doczekać, pojutrze wyjeżdżam na 4 dni i pewnie w trakcie drogi dostanę. Na wszelki wypadek, zeby się upewnić, ze nie jestem w ciązy zrobię jutro test ale to tylko dla upewnienia bo w ciąży nie powinnam być. My kobiety po stracie dziecka musimy być silne i pozytywnie myślące. Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Tylko na to wzmocnienie trzeba trochę odczekać. Niuuusia trzymam za Ciebie kciuki:) Ewa Marchewa koniecznie idz do tego lekarza, bo o zdrowie musimy dbać szczególnie, a co to piszesz brzmi poważnie. Chyba coraz bardziej się rozpisuje. Trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
ewa marchewa - w 13 tygodniu ciazy mialam robiona biopsje trofoblastu. Te tkanki maja taki sam kariotyp ja dzieciatko -wiec to jest tak jakby badali naszego Antosia. Jesli byloby z nami cos nie tak, to by wyszla translokacja albo mozaicyzm. Skoro badania wykazala ze Antos mial trisomie prosta, to znaczy ze my nie jestesmy nosicielami wadliwych genow tylko to byl paskudny [ech. Tak nam tlumaczono w Instytucie Matki i Dziecka i tak czytalam na roznych stronach i mam wielka nadzieje, ze to jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
sorry za literowki ale mam ruska klawiature i wiekszosc sie domyslam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
a i jeszcze czekam na wyniki histo ale mowiono nam one i tak niczego nowego nie wniosa bo u nas wszystko jest jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
ewa marchewa - przyznam ze troche mnie nastraszylas i zaczelam watpic w mojego doktorka ale wlasnie czyatalam opinie na jego temat i same superlatywy, ze jest dobry w ciezkich ciazach, uratowal jakies dzieciatko, jeszcze innej odwrocil jak miala ulozenie posladkowe. Pracuje w Instytucie Matki i Dziecka i postanowilam mu zaufac. Ale bardzo Ci dziekuje. Wiem ze to z troski i moze powinnismy jeszcze raz sie przebadac kariotypowo ale wszedzie czytam ze to nie ma sensu. jeszcze pomysle. mam w koncu troche czasu. buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikape ja tez czekałam na wynik histo myslac ze cos tam bedzie na temat straty dziecka. A tymczasem było tylko stwierdzenie że zarodek obumarł. Juz wyzej gdzies to pisałam zresztą. Także nie nastawiaj sie na to że napisza ci przyczynę. Ja po obumarciu mojego dziecka usłyszałam od babci mąża historię jej siostry która poroniła trzy razy pod rząd w tym dwa razy w 5 i 4 m-cu. A potem urodziła po kolei 5 zdrowych chłopaków. Fakt faktem zdrowi są bo u jednego z nich bylismy z męzem w czerwcu na weselu. Ide spac bo jutro do pracy. W środe jakas wazna uroczystosc ma być i w związku z tym sporo przede mną roboty przez te dwa kolejne dni. Pozdrawiam. Polecam myslenie pozytywne i ksiażkę która własnie czytam (cos w stylu Kodu da Vinci) \"Zaginiona Ewangelia\" Wallace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikapie---wywnioskowałam że wam nie wykonano kariotypu a jedynie waszemu synkowi, więc proponuje takowy wykonać (na wynik jego czeka się miesiąc), jaki był wynik kariotypu twojego synka? ( poprawny kariotyp waszego dziecka nie oznacza, że wy macie go poprawnego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikapie---wywnioskowałam że wam nie wykonano kariotypu a jedynie waszemu synkowi, więc proponuje takowy wykonać (na wynik jego czeka się miesiąc), jaki był wynik kariotypu twojego synka? ( poprawny kariotyp waszego dziecka nie oznacza, że wy macie go poprawnego)Zapraszam do rozmowy,mój nr gg 508201

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Właśnie szperam sobie po necie i znalazłam wypowiedz mamy, która cieszy się upragnionym dzieckiem po wcześniejszym poronieniu i bardzo mi się to spodobało \"Szczęście rodzi się w bólu, ale później doceniamy to stokroć więcej\" Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
ewa marchewa -kariotyp dziecka byl nieprawidlowy. jak pisalam dodakowy chromosom 18 pary w kazdej komorce. Ale poniewaz to byla trisomia liczbowa lub inaczej prosta oznacza to "przypadek" i wyklucza wadliwosc genow u rodzicow. Inaczej bylaby trisomia translokacyjna lub mozaicyzm.I to wiem, ze jest prawda. W gre wchodzi tylko pomylka w laboratorium, ale mam nadzieje ze az tak zle nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki! Dawno do Was nie pisałam, ale właściwie nic nowego się nie wydarzyło! Dalej staramy się o dzieciątko, ale tak jak sobie obiecałam w tym miesiącu nic nie liczę :) Jak nam sie uda i tarfimy w płodne dni to będzie super, a jak nie to bedziemy próbować dalej :) Jak to mówią \"nie od razu Kraków zbudowali\" :) Obiecałam sobie dać na wstrzymanie, bo w tamtym miesiącu liczyłam, przeliczałam, wyliczałam i nadeszły te dni to bach z mężem do wyrka i to było dla mnie takie sztuczne, mechaniczne!Teraz już tak nie chcę!Będzie co ma być :) Mania sliczna sentencja :) Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×