Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Gość ewa33
lolu nawet tak nie myśl!!! nie możesz tak myśleć!!musisz sobie dać trochę czasu,,wiem ,dziś jesteś b.rozczarowana,ale sama mówisz że @ jest jakaś skąpsza od normalnych,o i ta temp.podwyższ.,moze nie wszystko stracone...Boze jak bym chciała żeby u ciebie było ok.!! A le jak przejdzie czas płaczu i smutku,przyjdzi czas radościi nadzieji...zobaczysz że tak będzie i to niedługo!!! Tego ci zyczę słońce z całego serca!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa33 i co z tego że @ jest słabsza i że jest tempka ? Poprostu widze że coś jest nie tak w moim organizmie ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
Zapuszam wloski do takiej fryzurki mam nadzieje ze na slub juz bede miala jej krotsza wersje bo sporo mi jeszcze tego zapuszczania zostalo a do slubu tylko 3 miesiace(ta powiekszona fryzurka) http://www.salonfryzur.pl/fryzury_859-3.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolu ale nie musisz od razu sie zamartwiać moze @ jest skąpa bo jesteś w ciązy,przeciez czasami kobiety mają @ do 3 miesiąca ( moja kolezanka tak miała) a ma 33 lata.Narazie sie nie denerwuj tylko poczekaj az @ się skonczy i dz do lekarza na usg.Jeszcze nic straconego więc głowka do góry i zadnych nerwów bo przyjade do Ciebie i dostaniesz klapsa w tyłek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madusia i tak bedziesz pięknie wyglądała...... a co do tego linku który podałaś to pisze że nie można znaleść strony ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola u sorki chyba troszke zmieniłam Twoj nick ;) Któras z Was pisała o luteinie w czasie starań.Kiedy trzeba zacząc ją brac ? i pod język czy dopochwowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi26 dziękuje ale to marne pocieszenie z tą słabszą @ !!! Nie rób mi nadzieji bo nie chce jej mieć.......... a @ jest strasznie \"czerwona\" .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
lola u !!!!!!!!!!!!! jestes jeszcze taka młoda i wszystko przed toba!!!!! Masz dopiero 22lata!!!!! Jestem starsza od ciebie o 15 lat i tez staram sie o dzidzie,a to oznacza,ze przed Toba conajmniej 20 lat w których bedziesz mogła urodzic dziecko!!!Jak dobrze policzysz to przed toba 240 takich mozliwosci!!!!Za któryms razem napewno sie uda ,bo skoro juz byłas w ciazy to znaczy,ze nie masz problemów z zajsciem,a to co sie stało...jak nam wszystkim,nie oznacza,ze nie mozesz miec dzieci,a juz napewno,ze nie nadajesz sie na matke czy cos w tym stylu!!!pomysl,ze stres i te obawy moga byc własnie powodem nie zachodzenia :( Zadaj sobie takie zadanie:musze sie uspokoic,myslec pozytywnie,relaksowac sie...a przede wszystkim nie kochaj sie tylko podczas owulacji...kochaj sie wtedy kiedy bedziesz miec na to ochote...bo organizm sam wie kiedy jest najlepszy moment na dzidzie.Całuje mocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola u ale Ty jestes uparta.Jak będziesz sie tak zadręczała to nie wyjdzie Ci to na dobre.,Masz miec mnustwo pozytywnych myśli.Zobacz ile jest tutaj dziewczyn które dłuzej staraja sie o dzidzie i nie poddaja sie.Oczywiście mają chwile zwątpienia ale mają mnustwo pozytywnych myśli i nie poddają sie.Pamietaj ze to co jest nam przeznaczone to będzie a to ze teraz Ci sie nie udało to ma swoja przyczyne której Ty moze nie znasz ale widocznie to nie był odpowiedni moment.musisz myslec pozytywnie i nie poddawac sie nie w tym cyklu to w nastepnym a jak nie w nastepnym to w kolejnym.Cierpliwość zawsze zostaje wynagrodzona.Teraz jestes rozgoryczona ale jak sie uspokoisz to przemyśl czy warto tak sie załamywać i negatywnie nastawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CELICA wiem o tym wszystkim o czym piszesz i zastosowałam to w tym miesiącu !! W czasie kiedy byłam ja na luzie i nie czekałam na @ to okazało sie że psychika wywineła mi numer i zablokowała @ a ja jak głupia byłam pewna że jestem w ciązy ..... a kiedy przez 6 miesięcy myslałam i czekałam na @ przychodziła w terminie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celica popieram to co napisałas. Niewiem czemu tutaj 21 i 22 latki tak sie zamartwiają. Ja w ich wieku nawet nie myslałam o dziecku tylko o wyjazdach , wakacjach i studiach oraz imprezach. Natomiast urodziłam Mateusza jak miałam 25 lat i myslę ze to taki wiek akurat . A teraz mam 35 lat i napewno taki wiek bardziej mobilizuje zeby już być w ciązy. Czyz nie?! Ciesze sie że stare znajome sie odezwały. Hej Rudi. A mój syn ma zapalenie oskrzeli. Jak nie urok to...................! No i wydałam na leki 67 zł. 4 @ sie skonczył i pora isc do gin. Jutro ide do mojej po wszystkie badania, bo sa u niej w karcie mojej. Ferie powoli sie koncza i trzeba jeszcze załatwic sprawe kontroli u gin. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi wiem że narazie jest we mnie za dużo emocji i wiem że za miesiąc bedzie tak jak zawsze ........... Może i kiedyś sie uda ale ja przestaje w to wierzyć i na to liczyć a teraz pójde do ginka i zapytam dlaczego @ sie rozregulowała dlaczego jest taka słaba i \"krwista\" jak nigdy i dlaczego mam tempke skoro powinna spaść w dzień okresu i wzrosnąć w czasie owulacji.... to są moje plany na przyszłość bo ja czuje że to nie jest normalne i że pewnie jestem na coś chora !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ORĘDZIE PRZEDWIOSENNE\" ;) do wszystkich.. a w szczegolnosci do loli u... KOCHANE KOBIETKI! nie pamietam kto to napisal ale \"umysl potrafi uczynic piekło niebiem, a niebo piekłem\"... mimo tego co spotkalo nas w zyciu zlego, momo tej najwiekszej tragedii - zycie toczy sie dalej... w calej swej okazalosci, pieknie, radosci... czasmi tez nachodzi nas smutek wspomnienia i zal... wszystko to sklada sie na kalejdoskop naszego zycia... bez cierpienia i tych gorszych chwil nie wiedzielibysmy jak wspaniale sa te dobre.. uspokujcie swoje serca i mysli... kazda z nas chce miec dzidziusia i to jak najszybciej.. mi od porodu minie niedlugo rok... tak jak wiekszosc chcialam jak najszybciej \"zafasolkowac\" i znow czuc radosc i nadzieje.. jednak ulozylo sie tak ze ze wzgledu na to ze biore leki wykluczajace mozliwosc staranek dostalam od losu czas by spokojnie wszystko sobie poukladac... czytalam ze okres zaloby jest potrzebny i ma kilka faz (jak w trenach J. Kochanowskiego) jest czas na rozpacz, wscieklosc i zal do losu... jest czas na pozegnanie i nauke jak z tym dalej zyc.. jest czas na odnajdywanie radosci w zyciu mimo tego wszystkiego co sie stalo... i teraz z perspektywy czasu ciesze sie ze tak mi sie ulozylo odnalazlam w tym zrzadzeniu losu kilka plusow... mialam czas by opłakac śmierc Filipka... mialam czas by sie z ta swwiadomoscia oswoic.. na to by w moim sercu zaczac szykowac miejsce dla kolejnego dziecka.. i powiem wam ze juz kocham te kruszynke ktora dopiero niedlugo mam nadzieje bedziemy \"majstrowac\"... tesknie do bycia w ciazy i planowania wszystkiego... to takie cudowne przeciez oczekiwac dziecka... i mimo ze jeszcze nie jestem w ciazy powolutku szykuje sie do tego... powolutku planuje co zrobie dla tego dziecka wlasnorecznie (bo ze mnie troszke artysta jest)... i to daje mi duzo radosci... to tak jakbym juz oczekiwala dziecka - tego ktore bedzie.. bo w sumie przeciez tak jest... oczekuje go.. kocham i pragne.. mam taki pomysl by kupic sobie jakis ladny zeszyt i zaczac pisac cos w stylu pamietnika\" o tym jak planowalam te ciaze marzylam o niej i o tym jak kochalam to jeszcze nie poczete dziecko - a pozniej dac to dziecku gdy juz bedzie dorosle... moze ktos skorzysta z tego pomyslu i obserwowanie @ nie bedzie jedynym dowodem na to ze chcemy i pragniemy malej \"fasoleczki\" pozwoli to zajac czyms mysli przelac swoje marzenia pragnienia i milosc na papier - takie wspomnienia beda kiedys wspaniala rzecza dla waszych dzieci - swiadomosc ze bylem kochany zanim jeszcze zaczalem istniec.. nieprawdaz? kochane kobietki jako nauczyciel zadam wam dzisiaj zadanie domowe... :) zajmijcie wygodna pozycje w jakims milym dla was miejscu usiadzcie poluzcie sie lub przytulcie do swoich mężczyzn... niech przez chwile bedzie cicho i cieplo i przyjemnie... pomyslcie sobie o tym jak jest cudownie... cicho, ciepło i bezpiecznie... pomyslcie o tym jkich macie cudownych mężów jak bardzo ich kochacie i jak cudownie bedzie nosic pod sercem wasze dziecko... i pomyslcie sobie ze to wlasnie za chwilke za pare miesiecy bedzie ono spalo miedzy wami... wyobrazcie to sobie...i poczujcie te radosc juz tak jakby to wlasnie mialo miejsce.. potega umyslu jest niezbadana... jesli bedziecie nosic w sobie te niezaprzeczalna radosc, wiare i nadzieje stanie sie tak... \"Jesli problem mozna rozwiazac - po co sie martwic, jesli nie mozna -martwic sie nie ma sensu\" (- Dalajlama) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alekto to piękne co piszesz ...... powiem tyle i możecie być już na mnie wkurzone za to jaka jestem i że sie użalam nad sobą ale........ wiedze że coś jest nie tak i że chyba jakieś choróbsko sie przyplątało, nie chce marzyć o tym że dziecko będzie niedługo leżało między mną a moim M bo na samą mysl o dziecku od wczoraj leją mi sie łzy ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. sorki ale muszę trochę odpocząć od ciązy, @ i owulacji... Narazie mam zastrzyki wzięte i muszę odczekać do @ więc na temat staranek nic niemogę powiedzieć... A jeszcze ta torbiel w jajniku...:( Ferie się kończą...:(:(:(:(:(:(:(:( A już miałam nadzieje na L4 ciążowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj lola u - cipka z ciebie ;) nie wolno myslec o smutkach i chorobie!!! slyszalas kiedys o sile podswiadomosci? o mocy afirmacji? wszystko bedzie dobrze zacznij kochana wierzyc w to.. nie zasmiecaj sobie umyslu lekami i poczuciem niesprawiedliwosci... kazdy ma swoj krzyz... i trzeba nuczyc sie go niesc... nie smuc sie ze nie \"zafasolkowalas\" w tym miesiacu... pomysl jak cudownie bedzie \"zafasolkowac\" ... starania sie o dziecko nie moga byc mechaniczne - nie moga opierac sie na samych \"mochankach\" w dni korzystne... pomysl o tym ze powolujesz do zycia nowa istote - twoje dziecko... i jest ono owocem milosci jak laczy ciebie i twojego mężczyzne... czy to nie cudowne ? czerpac radosc z tego ze jestescie ze soba tak bliziutko i tak przyjemnie rozpoczynacie spelnianie waszych marzen... JESTES ZDROWA JAK RYBKA! I JUZ NIEDLUGO BEDZIESZ MIALA W SWOIM ZDROWYM JAK RYBKA BRZUSZKU MALA ZDROWA JAK RYBKA FASOLECZKE!!!! :) I KONIEC KROPKA . a moze dzidzia nie chce sie urodzic w pazdzierniku i chce jeszcze poczekac by zrobic wam prezent pod choinke swoim przyjsciem na swiat? i co ty na to? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alekto ja wiem że bedę sie starała !! Ja mam pierwszy dzień doła i musze sobie z tym dać rade !! Nie wiem ile mi to zajmnie i ile będe czekała na fasolke nie wiem też kiedy sie pozbieram ale kiedyś napewno !!! A teraz wiem co myśle i wiem co czuje po tym jak @ która nigdy mi sie nie spóżniła teraz przyszla 4 dni póżniej i narobiła ogromniej nadzieii a zarazem szkody !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alekto nie wmówisz mi radości z @ na siłe !!! Nie próbuj mi tego tłumaczyć bo nie dasz rady JA WIEM CO CZUJE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola u głowa do góry!! wrzuć na luz a się uda-wiem teraz łatwo mi to pisac, ale taka prawda, sama pamietam jak marudziłam i niecierpliwiłam się jak Ty..na wszystko jest czas, a my naprawdę jesteśmy młodziutkie!!i proszę mi tu żadnych chorób nie wymyslać!!:-):-) rudi na mnie \"nakrzyczała\" więc się odzywam:-) u mnie wszystko ok tylko ze zmęczenia ciągle chodzę po ścianach i mogłabym cały dzień przeleżeć w łóżku-oczywiście czytam Was regularnie i za wszystkei staraczki i ciążówki trzymam kciuki! ...mdłości są czasem okropne(ale jak miło je mieć:-P). mam dziwne skurcze brzucha i bóle..kłuje mnie też czasem w lewym boku..i to mnie przeraża momentami:-( tez tak macie? do gina idę dopiero 3go, więc dopiero się dowiem jak tam moje Maleństwo. Peppetti kochana z tymi zmartwieniami jestem z Tobą, sama sie często zastanawiam, czy wszystko ok..ale myslę, że wiara jest najważniejsza!! a o Łukaszku zapewniam Cię, że nie zapomnisz nigdy, w końcu o Twój Aniołek i bardzo Go kochasz!❤️ a ja strasznie boję się przywiązać do mojego Maleństwa jak narazie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alekto ładnie piszesz, ale z tym przytulaniem do męza do hmm........... Mój w dzien siedzi przed kompem, w nocy zasypia i sapie. A ja dzisiaj do trzeciej rano słuchałam sobie Vangelisa \"El Greco\" . Zakochałam sie w tej płytce. Puscili cała na trójce. Jutro ide sobie kupic do Media. Lola wiesz co zaczynasz - sory - truć. Dziewczyno, dostałas @ i już. Przyjdzie marzec i zaczniesz od nowa. Umierasz jutro czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EvaWer moim zdaniem to ty tu trujesz !!! Ja słyszałam że to forum jest po to by się trzymać razem i wyżalić gdy jeste żle- gdy jest dół !!! Szukasz następnej ofiary ? Wykurzyłaś stąd jedna dziewczyne a teraz szukasz następnej \"ofiary\" ! Ok jeśli Ci tu przeszkadzam to więcej sie nie odezwe ! Dziewczyny ❤️ nie chce tu pisać bo tu miała być miła atmosfera, tu podobno można sie było wyżalić i wypłakać ale jak widze jest inaczej !!! Życze szcześliwego końca na porodówce zaciążonym, powodzenia starczkom i planującym !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze słysze ze kogos stad wykurzyłam. Co mam ci lola słodzic i mówic jaka jestes biedna bo luty to nie był twój miesiac. Tylko ty masz problemy , tak?! Ja ci życze ciazy z całego serca. Ale nie ma teraz bedzie pózniej. A ty nic tylko kazdy post zaczynasz od tego ze znowu sie nie udało. Kazdy ci tutaj tłumaczy zebys zmieniła nastwiaenie, nic na siłę, ze jestes młoda. A ty na koniec atakujesz mnie bo napisałam to prosto z mostu co inne dziewczyny starja napisac Ci w miły sposób, zebys zrozumiała. Ja sie nie nie mam zamiaru z toba kłócic, ale tez kazdy moze tutaj pisac co mysli. Niczym cie nie obraziłam, nie wyzwałam , nie traktuje jak obłakanej. Chyba to jednak ja tutaj nie pasuje, tak jak juz kiedys pisałam bo nie myslę ciagle o ciazy i że juz muszę. Ale ja tez mam złe dni i doły. Ja też. Nie jestes tutaj sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tylko dodam, ze piszac do mnie w ten sposób o jakis ofiarach i tym ze kogos stąd wyrzuciłam, abrdzo mnie uraziłas. Dziekuję ci że jestes - miła, a ja taka niedobra. Pozdrawiam was dziewuszki, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola u my Cie doskonale rozumiemy ze jestes rozgoryczona i jest Ci przykro ale to co napisałas było bardzo niegrzeczne.To forum jest optymistyczne i jest miła atmosfera ale nie mozesz miec pretensji do wszystkich ze dostałas @.Jak juz pisały dziewczyny jestes młoda i wiele jeszcze przed Tobą.Musisz sie wziasc w garść i myslec pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze dodam ze EvaWer nikogo stąd nie wykurzyła. Wszystkie udzielają sie na forum i nikt nie ma do nikogo pretensji. Domyslam sie ze z tym wykurzeniem to chodzi Ci o Dawna Justy ,ale ona sie udziela na forum z tego co widze(moze teraz rzadziej) ale jest a konflikt byl pomiedzy Eva i Justy wiec my nie powinnysmy sie w to wtracac . Troche sie wkurzyłam.Przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Eh nie było mnie raptem 2 dni, a Wy tu tyle stronek naprodukowałyście :) No ale wszystko doczytałam :) Ja teraz pracuje na ranną zmianę!Wstaje o 6 rano, do pracy mam na 7.30 i pracuje do 17!I wiecie co?Kurde normalnie dziś na przerwie w pracy zasnęłam :( Obudził mnie dzwonek wzywający do pracy :(No, ale odkąd jestem w ciązy to zawsze po południu lubiłam się zdrzemnąć, a że teraz popołudnie wypada mi w pracy to fasolce absolutnie nie przeszkadza :P Ona chce spac i konieć :P Na szczęscie w piatek jest ostatni dzień tej pracy, a póxniej wracam na swoje ukochane nocki!Nie wiem, ale jakos się bardzo przyzwyczaiłam do pracyu w nocy! Co do lekarzy w Anglii to ja narazie się nie wypowiem, bo jeszcze nie byłam!Jestem zapisana na 27.02!Natomiast prawda jest, że ciązy do 12 tygodnia tu nie podtrzymuja, prowadzi ją położna, nie ma badań ginekologiczny, a co do częstości badań krwi, moczu,usg to właśnie zależy od rejonu, od połoznej i od sytuacji kobiety!Podobno te, które już wczesniej poroniły mają szansę na \"lepszą\" opiekę, ale niestety nie moge tego potwierdzić własnymi słowami! Ej a widzę, że na forum znów sie gorąco zrobiło!No cóż kobitki tak to już bywa!Jesteśmy tylko ludźmi i czasami nerwy nam puszczają! I ja doskonale rozumiem lole, mimo, że ona ma dopiero 22 lata!rozumiem jak bardzo chce dzieciątka i rozumiem jak przezywa każde niepowodzenie :( Pisała nam na forum o swoich problemach, bo pewnie tylko tutaj może się swobodnie wygadać!Szkoda, że tak niemiło sie to skończyło!Mam nadzieje, że jak nerwy miną to wróci do nas, chocby po to, aby czasami łapka pomachać! Ja już kończę!Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, ale ja się wcale nie czuję wykurzona z forum :D Ostatnio nie udzielam się za często, bo mam swoje małe problemiki, a poprzedni tydzień - jak pisałam - spędziłam niezwykle towarzysko w Krakowie i Warszawie. Nie miałam nawet kiedy czytać na bieżąco, co pisałyście, bo chodziłam do pracy od 9.00 do 17.00, a potem spotykałam się ze znajomymi. Cóż, Eva i ja mamy odmienne zdania na pewne tematy, ale przecież nie jesteśmy tu jedyne takie. Pisałam to już wcześniej i napiszę jeszcze raz: najważniejsze, to się nie napinać w kwestii ciąży - w \"zaciążeniu\" to nie pomoże. Teraz napiszę coś, co może się Wam wydać... nie wiem, jak to określić... Po prostu napiszę. Nigdy mi nie tykał zegar. Nie widziałam się w roli matki. Nawet jeśli w ogóle brałam pod uwagę zamążpójście, to moim pomysłem na powiększanie rodziny była raczej adopcja. Tak się zdarzyło, że wyszłam za mąż, mając 36 lat. Mój mąż bardzo chciał mieć dzieci, chętniej własne niż adoptowane. Dlatego postanowiliśmy próbować - w końcu między innymi po to zakłada się rodzinę. Z jakim skutkiem - wiecie. Pierwsze dwie kreski (w grudniu 2005) doprowadziły mnie do rozpaczy i łez. Co nie oznacza, że nie cierpiałam po stracie dziecka. Pierwszego i drugiego. Mam nadzieję, że tym razem się uda - jeśli nie, pomyślimy o daniu swojej miłości i stworzeniu domu rodzinnego jakiemuś dziecku z domu dziecka. Ja również wolałabym, by był to nasz dzidziuś, który zrodził się z naszej miłości. Ale przecież wszystkie dzieci potrzebują, żeby ktoś je pokochał. Rozumiem więc wszystkie te, które postanowiły dać na luz - w końcu mamy w życiu także inne zadania, niż tylko \"przedłużanie gatunku\". Ale rozumiem również Lolę, w której pragnienie posiadania dziecka jest niezwykle silne. Rozumiem jej rozczarowanie, a jej młodość tłumaczy po trosze ten jej \"upór\" i trwanie w rozpaczy. Czasami ktoś napisze tu coś, co sprawi innym przykrość, ale na pewno żadna z nas nie robi tego z premedytacją. Jesteśmy babami i mamy swoje babskie humory i gorsze dni. Niech nikt się na nikogo nie obraża, bo to bez sensu. Najlepiej założyć, że nikt nie ma złych intencji. A różnice zdań są nieuniknione - gdyby ich nie było, byłoby nudno ;) Pozdrawiam Lolę, EvęWer i Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit pozdrawiam. Nie chce absolutnie sie tłumaczyc bo nie widze potzreby, chce tylko napisac ze ja tez rozumiem lole i nie męczy mnie to ze tutaj pisze o swoich problemach i dołach - bo po to to forum jest i to nie ulega wątpliwosci. Natomiast ona nie umie czytac albo nie chce czytac ze zrozumieniem tego co jej piszą dziewczyny. To jest irytujące. Malenka mnie stąd nikt nie wykurzy. Troche mi tylko czasami smutno ze Celavie Celica, Caroline 23 , tiki, Dawna Justy rzadko tu teraz zaglądają. A takie fajne były te konkursy..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×