Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Lidzia przykro mi, że ta wstretna @ się pojawiła!!! No, ale nic sie nie martw!W końcu Ci się uda ;) A co do reklamacji to ja się na tym absolutnie nie znam :( ale myślę, że może warto spróbować?Najwyżej nie uznają :( Kobitki ja juz Wam mówię dobrnoc, bo jutro o 4.30 mam pobudkę i pędzę na 6 do pracy :( A tak mi się nie chce :( Do jutra!papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozzarella-masz na myśli PSK? Rudi ja tez nie dostałam fotek:( Balbinka---------hym...spory kawałek...ale o nocleg gościnny nie musisz się martwić:):D ZAPRASZAM:D Dziś w końcu kupiłam okulary, właściwie beda za około tydzień...liczyłam że zapłace góra 500zł...zapłaciłam 1055zł (ze zniżka 240zł) :(:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznę od tego ze bardzo szkoda ze graziabigos nie chce tutaj juz pisac. Czasami faktycznie ma sie wrazenie jak długo sie nie pisze na tym topicu że koleżanki zapominają albo poprostu nie reaguja na niektóre posty. Kazda z nas napewno tak ma. Ale kazda z nas zyje poprostu własnym zyciem i czasami jestesmy czyms tak podrajane ze zapominamy komus odpisac bo chcemy podzielic sie własnymi troskami czy radosciami. Powiem szczerze ze jak z dwa trzy dni tu nie zagladam to potem trudno przekopac sie przez 4-6 stron zapisane drobnym maczkiem. I napewno cos mi umyka. Umknął mi test graziabigos. Myslę tez że to jest przykre dla niektórych z nas które robia kolejny test i wychodzi jedna kreska kiedy dookoła kazda juz prawie w ciąży. Dla grziabigos to chyba bardzo trudne , bo lidka widzę chyba za bardzo sie nie przejęłaś i poprostu bedziesz sie starac dalej...? Ja jak czytam te wszystkie posty to tez mi tak dziwnie ale ja tak z jednej strony bym chciała byc w ciązy a z drugiej nie. Bardzo przeżywałam poronienie - 18 maja br miałam termin. Kto wie moze juz bym urodziła. A moze własnie teraz bym rodziła. Nie znałabym tego topicu... Ale im dalej tym juz przestałam planowac. Mam tyle innych zmartwien że martwienie sie przez 9 miesiecy czy wszystko jest ok chyba mnie przerasta. Napisałam co myslałam. Pozdrowienia. Rudi ja nie mam nic od ciebie na poczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit 4:30 rano to prawie jak samobójstwo!!! Dajesz rady? niektórzy (patrz studenci) to dopiero z imprez wracają, hihi :) . Wiecie, co jakos tak bardziej myślę o pracy niż o tym, ze przyszła @. mam nadzieję, ze w piątek na wyniku bety zobaczę 0, tego sie trzymam. Musze przyzwyczaic się do nieregularnych @. Do cykli 37-32 dniowych i do tych fatalnych mdłości które najwidoczniej od zabiegu towarzyszą mi od owulacji do pierwszych dni @. I wspomnieniem są cykle 29dniowe. poprstu tak teraz mam i już. Bo nie jest chyba możliwe zachodzenie w ciążę co miesiąc (od stycznia ) i nieutrzymanie zarodka....prawda? No i jeden plus dzisiejszego dnia. mam nareszcie drzwi do szafy!!!! jeszcze tylko krótkiego cokolika pod szafkę nie mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babeczki :) A niedawno pisałam, ze nie wyrabiam z odpisywaniem indywidualnie... Że jedynie generalizowanie, czy uogólnianie sprawia, że nie strzelę ,,babola\" myląc nicki, albo coś w tym stylu... Jednak tez mi smutno, że Graziabigosik poczuła się odrzucona... Ale powiem Ci Kochana, że jak były z Twojej strony wieści np. do innej dziewczyny- a ja Cię nie za bardzo znałam- to też potrzebowałam czasu, żeby jakoś wpisać sobie Ciebie do pamięci. a miałam wrażenie, że już z innymi dziewczynami się świetnie znasz, a ja jestem jakby z boku. Dlatego to tak jest, że wrażenia mamy takie, a sytuacja może też być inna. Z drugiej strony tak się pocieszam, że moze to nie tylko żal do nas Tobą kieruje, tylko bardziej --- jedna kreska :( Tak myślę, bo też to przechodzę kolejny i kolejny miesiąc :( A z każdym miesiącem coraz gorzej jest... mieć nadzieję. Więc robi się tak zwane przeniesienie- porównuję się do innych, oceniam się, porównuję, wchodzę w dołek, czuję sie wyobcowana, chcę zrezygnować, machnąc na wszystko ręką... Więc jak ktoś pisze, że źle sie czuje na topiku to mogę to zrozumieć... bo taka masa uczuć nami szarga, że czasem nie sposób ich zrozumieć. A tak sobie myślę, że jeśli choć trochę nas poznałaś i choć trochę polubiłaś to przyjdzie kryska na matyska (czytaj. = dwie kryski !!! :) ) i to jeszcze w maju !!!, że tak Ci, Droga Graziabigos, ciśnienie podskoczy z radości... i do kogo przyjdziesz się nią podzielić? Mam wielkie przekonanie, że do nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EwaWer zgadzam się z Tobą. ja czasem po półtora dnia nie jestem w stanie wszystkiego dokładnie przeczytać. Nie mam czasu, bo niestety w domu tez kazda z nas ma obowiązki...czasem mam więcej czasu, jak dziś a czasem nie mam w ogóle :( . Stwierdziłam, że od października (od zabiegu) minęło ponad 8 miesięcy...i im więcej czasu mija tym ja bardziej racjonalnie do tych spraw podchodzę. Nie jestem juz napalona na ciązę. Przyjdzie w odpowiednim momencie. najwidoczniej ten nie był dobry, nawet jesli na becie wyjdzie że \"coś\" było. Ha dziś mąż przez telefon mi powiedział \" kochanie ale będą dzieci, jechałem samochodem i widziałem przy drodze bociana!\". Usmiałam się...jak będzie to napewno nie na siłę, a z miłości i namiętności :) . Nie będe sobie odmawiac sexu w dni płodne...bo po to są przyjemności, żeby z nich korzystać (tylko żeby chęci były i żebym ze zmęczenia na nos nie padała). I chyba bardziej mój mąż jest rozczarowany moją @ niż ja. No i fakt, że jest nas dużo na tym topiku, absolutnie mi to nie przeszkadza, cieszy mnie to. Czasem jednak mam problem z zapamiętaniem tego co chciałabym wam wszystkim odpisac. Wiem, jednak że te z Was które są tu od samego początku zdają sobie z tego sprawę i nie maja tego za złe. Także nie załamujmy się, kiedy widziamy jedną kreseczkę, może poprostu trzeba częściej się mochać????? Codziennie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie z Tobą tez sie zgadzam-matko jaka ja zgodna jestem! :). I wyjątkowo zadowolona, pomimo tylu niemiłych niespodzianek dzisiaj....to chyba przez to piwko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Rudi ja nie mam zdjęć na poczcie. Wysyłaj jeszcze raz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidzia, ślicznie to napisałaś i tak trzymaj! :) Macie ten komfort, że nie musicie się stresować i napinać! Możecie iść na spontan i to jest wspaniałe! Napewno Dzidzia przyjdzie szybciej, niz myślicie i Wam mowę odejmie, że taka z niej śliczna istotka! Ja też bym tak chciała... Ale już się nie da! Każdy miesiąc dla mnie bez dwóch kreseczek to miesiąc stracony... Więc będę ich wypatrywać ile się da! A dziś jak na niebie widziałam wielokilometrową ;) tęczę wołałam całą duszą: - Aniołku, tak bardzo mi Ciebie brakuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie jak chcesz to moge ci na pocztę wysłac dobry kalkulator. Tylko, że musisz miec program totalcmd żeby go otworzyć :) . Jest fajny, naprawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam Ci się właśnie pytać, co niby mam sobie na nim liczyć!? :) Ale już zakumałam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja tego total to nie mam :( Bo wogóle mam starzy komputer i słabo ,,wyposażony". Pasjans + parę innych ;) podstawowych programów. Mam np. unispiker ale i tak nie umiem go wykorzystać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahha Ja w lipcu zaszlam w ciążę i wg tego kalkulatora było tego dnia 100%. Moja koleżanka dwa razy zaszła w ciązę z tym kalkulatorem...wiem, ze to tylko taka pomoc, bo wcale nie musisz miec owulacji wtedy kiedy powinnas miec. Kazda z nas jest inna i inaczej przez to przechodzi, ale ja mam do niego sentyment...i własnie w maju sprawdzę sobie kiedy mam dni płodne. Nawet zaraz to zrobię! jak chcesz to zaraz ci napisze, podaj mi tylko: ile dni temu rozpoczęła ci się ostatnia @ czy stosunek już się odbył? jak tak to ile dni temu? Za ile dni odbedzie sie stosunek? Ile dni trwa cykl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wyszło że za 15 dni mam 80% szansy na ciązę.... Czasem mam wrażenie, ze to głupie, te kalkulatory, ale baby jak coś chcą to wykorzystaja wszystko żeby tylko się czymś podepszeć :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidzia, a propos tych stosunków to nie za dużo byś chciała wiedzieć ?! ;) Ale tak poważnie :) to jak mam podać od ---plamienia, czy od pełnego @ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
EvaWer,wiem jak sie czujesz,bo ja tez miałam termin na maj na 1go dokładnie i wiecie co wcale nie przezyłam tego dnia w bólu i płaczu...tylko własnie teraz jest gorzej...bo gdyby wszystko było ok,to trzymałabym w ramionach moje maleństwo...:( Załamuje mnie fakt,ze go własnie nie ma,ze nie mam piersi pełnyhch pokarmu,ze nie wstaje w nocy zeby go nakarmic,ze nie zmieniam pieluszek,ze nie całuje jego malutkich nóżek,ze w domu nie czuje zapachu małego dziecka,ze nie prasuje malutkich ubranek,ze nie kupuje w pampersow...itd :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze Lidzia, że się nie przejmujesz. Widać też, że ta praca bardzo cię pochłania. Uważaj na pracoholizm!! ;) Wiesz, codziennie przejeżdżam blisko twojego banku, ale nie mam odwagi wejść. A poza tym z tego co wiem, to mało brakowalo, a pracowalabyś piętro niżej. Podobno twój bank chciał wynająć lokal na Malmeda. Dokładnie w tym budynku, w którym pracuję. Ale byłyby jaja! Marchewcia, właśnie o PSK mi chodzi. Może wreszczcie zapamiętam ;) Celavie, jak tam twoje zdrówko? EvaWer, zgadzam się z twoją opinią. Trudno jest do każdej z osobna coś pisać, bo dużo tego jest i mnóstwo umyka. Zauważyłam, że nie ma Madusi 3. Pepetti, ty coś wiesz na ten temat! AniaBiałystok, odzywaj się czasem. A może, dziewczyny z Białego, zrobimy sobie kiedyś spotkanie? Dajcie znać jak będziecie miały czas i chęci. Chętnie was poznam osobiście, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nadaję: ile dni temu rozpoczęła ci się ostatnia @------------- 11 dni temu czy stosunek już się odbył?----------- a jakże :) jak tak to ile dni temu?--------------- wczoraj rano ;) to chyba 2 dni ? Za ile dni odbedzie sie stosunek?--------- może być dziś ? :) Ile dni trwa cykl?--------- 24-25 ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Celica! Ja pewnie będę się pewnie czuć podobnie jak ty teraz w lipcu. Ale tli się we mnie iskierka nadziei, że kiedyś tak właśnie będzie, jak opisałaś. Wszystkim nam tego życzę. Lidzia, ja chcę, żebyś mi powiedziała co i jak wg tego kalkulatora. Ale to może w następnym miesiącu. Bo w tym z mojej owulacji nici :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozzarella, dzięki, jakoś się trzymam. Kaszlę :( I łamią mnie plecy! Gdyby nie to, że miałam pełny @ to myślałabym, że maże jestem w ... Celca, ja się też smucę... zwłaszcza jak u góry płcze sąsiadeczka, a mój aniłek byłby starszy o te 4-5 miesięcy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie jesli wzięłam cykl 25 dni to : stosunek odbył sie podczas dni niepłodnych. Dni płodne rozpoczeły sie 3 dni po stosunku. długość życia plemników w ciele kobiety może przekroczyc nawet trzy dni. Istnieje pewna szansa, ze niektóre z nich dożyją i dojdzie do zapłodnienia. Cykl 25 dni - i stosunek jutro sie odbędzie - stosunek odbedzie sie podczas pierwszego dnia płodnego w aktualnym cyklu. Szansa zajścia w ciążę będzie bardzo wysoka. wyniesie ponad 90%. Także mochanie jutro, pojutrze, w sobote i niedziele! Niestety kalkulator nie obejmuje cykli 24 dniowych :( . Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozzarella nie ma sprawy! jak będziesz chciała to pisz i ja ci powie, moge zabawic sie we zróżkę. :)!!!! ide na wspólną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! To mi pasuje ! :) Planowałam mochanko do niedzieli. Bo w niedzielę komunia i mąż może będzie chciał wypić. Ale martwię się, że z nas takie dwie bakterie- wciąż jacyś podziębieni :( Straszna rozpacz! Dzięki, Lidzia za to wyliczonko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie nic nadzwyczajnego się nie dzieje... powoli kończy mi się @, ale na mochanko się nie nastwiam, bo mąż nie chce podczas @, kiedyś próbowałam go delikatnie namówić, ale dałam sobie spokój... a tak w ogóle, to przyrzekłam sobie, że już nie będę mu sugerować, kiedy mam dni płodne, nie będę prowokować seksu:( po ostatnim incydencie, z poniedziałku- mam dość:( siedzieliśmy sobie oboje na kanapie, miał trochę rozpiętą koszulę, wyglądało to całkiem seksownie;) chciałam rozpiąć mu jeszcze jeden guzik, i pocałowałam delikatnie w tors... wiecie co usłyszałam? \"nie fajnie\" :O odskoczłam od niego jak oparzona:( później mnie przepraszał, że niby źle się czuł, bo był spocony po całym dniu... naprawdę go nie rozumiem, wnerwia mnie czasem te jego przesadzanie z higieną... przecież namiętność buduje się cały dzień, a nie tylko pod kołdrą, tuż przed stosunkiem! Powiedziałam mu to wszystko, niby przyznł mi rację, ale co z tego, kiedy nie sądzę, żeby wyciągnął jakieś wnioski:( szkoda gadać....:( sorki- musiałam się jak zwykle wyżalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a spotkanie, czemu nie....jestem otwarta na propozycje! I faktycznie na malmeda były pewne plany co do otwarcia oddziału!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joka, sama nie iwem co Ci doradzić... tym bardziej, że to ja w naszym związku często przypominam Twojego m... :( Ale jestem babką to chyba nie ma co porównywać do faceta? Ale jeśli już to czasem jak człowiek ma problem to w środku się zacina... i nawet jak chce drugiej osobie to wyjaśnić to tak trudno... chociaż się kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, na mnie już pora Do jutra! Miłej nocki! I snów do spełnienia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie -> kocham go bardzo, ale czasem normalnie wymiękam, i popadam w dół:( nigdy mu o tym nie mówiłam, ale czasem nawet łapię się na myśli, ze może lepiej byłoby gdybysmy się rozeszli:( boję się, ze mimo tego, że ciągle wierzę, że będzie dobrze, to niestety nie będzie, i kiedyś będę tego żałowała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×