Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

przepraszam bo nie zrozumialam, znaczy zajsci i donoszenie jest czy nie jest mozliwe? ale ja pamietam ze wlasciwie od zawsze mam nadzerke, i slyszalam rozne opinie na ten temat, ze przed dziecmi nie powinno sie wypalac albo zamrazac, innni mowili ze nie ma znaczenia. moja chigiena osobista jest na prawde na wysokim poziomie i zawsze dbalam o siebie od 6 lat mam tego samego partnera, ktoy od tygodnia jest moim mezem, i nie wiem dlaczego ja mam.

Mika23 Balbinka aneczka Asulka asia b rudi dżoli dziękuję Wam . Walcze z myslami. Asiulka - a jak Twoja głowa?? DawanJusty i mika - dajcie jeszcze raz ten link, bo nie mam czasu, w pracy jestem, kopać w poszukiwaniu, a zainteresował mnie Justy po twoim teraz komentarzu... arvena -

Arven Napisałam, że nie jest niemożliwe, czyli że jest możliwe :) Niepotrzebnie zastosowałam podwójne zaprzeczenie :D Tiki http://wiadomosci.onet.pl/1412393,2677,1,1,kioskart.html

tiki* - na swoim miejscu, choć czasem z różnymi myślami również wariuje :P hihi, a na poważnie - już lepiej, jeszcze pobolewa, ale mnie często boli głowa (no właśnie stres + myślenica, zmęczenie robią swoje), dostałam na to Ginkofar do picia przez 4 tygodnie. I potem do nieprzyjemnej neurolog do kontroli. Odganiaj myśli, czytaj bajki kruszynce :)

przeczytalam mozliwe zamiast niemozliwe:) casem patrzysz czytasz kilka razy a itak potem okazuje sie ze jest cos innego:)

witaj arvena wsrod nas :) mi nadzerka zrobila sie pierwszy raz po (a moze w trakce?) ostrym stanie zapalnym przydatkow takim ze az mialam krwotok i leczylam sie szpitalnie i mialam ja wtedy zamrazana, zabieg sekundowy i bezbolesny tylko pozniej zle sie czualam, mialam bole jak przy okresie. a teraz tez mam nadzerke ale jest juz wynikiem ciazy, przynajmniej tak mi powiedziala moja gin. zupelnie dobrze sie czuje i na razie nic z nia nie robie, ale slyszalam tez ze nie wskazane jest dlugo jej nosic bez leczniea, nie wiem jak to jest do konca, ale radze ci znalezc lekarza gin i kontrolowac sie regularnie. zagladaj do nas, dziewczyny tu duzo moga ci poradzic, wiecej jak nie jeden lekarz :) :) no i jeszcze dostaniesz od nas wsparcie psychiczne :) :) spacerek sie udal tylko strasznie goraco normalnie, umrzec mozna od upalu :P wlasnie sie z kacpra usmialam :D :D , lezy na lozku pod kocem (usypia), nagle szamocze sie w kocu, szamocze.. i wyciaga i podnosi do gory 1 nozke a pozniej za chwile druga i mowi: \"o nóśki... i djugi nóśki\" ale sie z niego usmialam, hi hi hi bo wlasnie jestesmy na etapie nauki liczenia i dla kacpra oczywiscie wszystko po jedynce to: \"djugi\", \"djugi\", lub dla odmiany \"tepny\" (nastepny). no i oczywiscie jeszcze liczby mnogiej nie rozumie stad to: nóśki :D :D :D tiki, ty dziewczyno nie walcz z myslami tylko je wykurz szybciutko z glowy ;) ;) i mysl pozytywnie :) :)

No ładna burza tu była. Tylko jak zwykle nie wiem co pomarańczowa osóbka napisała. :( :( :( hasło tak jak pisałam wcześniej zostało zmienione. Część dziewczyn już dostało na gg. Dałyście fajną propozycję, aby dać hasło osobie, która jest już trochę z nami oraz wkupi się swoimi zdjęciami. Mi się to podoba, jeśli uzyskam akceptację reszty to możemy to stosować. No chociaż musimy zrobić wyjątek dla kilku osób - które są tu od początku a na blogu ich zdjęć nie ma. A może w końcu odważą się i przyślą!!???!!! Obie Panie na C!!!!!! joka - wielkimi literami na naszym forum pisała ANKA0079 - ale chyba uraziła się tymi komentarzami o dużych literach (pomarańczowym i moim). Od tego czasu już się nie pojawiła. Nie sądzę żeby to była ona.. Odnośnie niebieskiej to napiszę Wam o moich podejrzeniach. Przeglądałam strony teatru Roma. Według informacji w spektaklu Cats grają tylko dwie kobiety o Imieniu Izabela. izabela zając http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/860a41a424b2dda4.html Izabela bujniewicz http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9769869d3b157560.html żadna z tych pan nie pasuje mi do zdjęć z bloga!! Poza tym niebieska twierdziła, że grała w kotach grizabelle. Tą postać grały: Izabela zając http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/860a41a424b2dda4.html daria druzgała http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b165fd431407bbd6.html joanna węgrzynowska http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f14b2b5ed13a88bf.html Znów żadna z tych pań nie pasuje do zamieszczonych na blogu zdjęć A po trzecie - z tego co ustaliłam, Pamięć jest śpiewana przez Panią Izabelę Zając. \" ...... Kępczyński połączył tym razem zarówno znanych już wykonawców jak i młode talenty wyłonione podczas ogólnopolskiego castingu. I bez wątpienia w \"Kotach\" kilka ról zapada w pamięć. Wiadomo, że w tym spektaklu kluczową rolę odgrywa Grizabella, niegdyś pierwsza kocia dama, która straciła swój blask i żyje opuszczona przez swoich towarzyszy. Otóż w tej roli nie można przesadzić, łatwo bowiem popaść w tani sentymentalizm, zwłaszcza gdy jeszcze trzeba wyśpiewać \"Memory\". Nic więc dziwnego, że w tej roli obsadzano wybitne gwiazdy: w wersji londyńskiej - Elaine Paige, w broadwayowskiej - Betty Buckley. W konfrontacji z nimi Izabela Zając wypada całkiem, całkiem, a przede wszystkim potrafi nadać granej przez siebie postaci rys tragiczny i stworzyć za pomocą gestów etiudę o samotności.... \" Tu macie link do całej recenzji http://www.teatry.art.pl/!recenzje/koty_kep/kociam.htm A to jest fragment notki o Pani I.Zając zamieszczona na stronie teatru Roma \".........Jedna z najlepszych polskich wokalistek jazzowych. Znakomita improwizatorka, mistrzyni ellingtonowskich standardów i ballad, nadająca ton i klimat wykonywanym utworom. Edukację muzyczną rozpoczęła od nauki gry na fortepianie, marząc o karierze pianistki. (.........) Już podczas studiów zdobywała wyróżnienia na festiwalach jazzowych: Złota Tarka Old Jazz Meeting (1984), Międzynarodowe Spotkania Wokalistów Jazzowych w Zamościu (1984, II miejsce)................\" Po za tym, że zdjęcie tej Pani ma się nijak do zdjęcia z bloga, to z tego opisu wynika, że ta Pani w roku 1984 była na studiach, a nasza niebieska w tym czasie miała 9 lat!! To by było na tyle. Wnioski wyciągnijcie same. A jeśli się mylę to przepraszam niebieską. Celavie - ja nie mam Twojego maila ani gg!!!!!!!!!! Rudi - zmieniaj tego lekarza, z gburem trudno jest współpracować. A wiadomo, że kobieta po stracie jest bardziej wrażliwa. Madzia - super, że z fasolką wszystko ok!! Duża!!!! :) :) :) Odzywaj się do nas tak często jak możesz. EvaWer- no nie, aż tak dobrze to moja teściowa nie ma. Kupuje kwiatka dla teściowej, ale wręcza go mój mąż!! Ja po prostu wyręczam mojego męża w zakupie, bo on długo pracuje. :) :)

Hmmm nie dziwi was fakt, że niebieska zniknęla z forum, że juz sie nie wypowiada i dzis jak właczyłam gg była dostepna, ale dosłownie w sekundzie zrobiła sie niedostepna. Może ja też sie myle. Jeśli tak to przepraszam niebieska.

Dlaczego nie wyświetlił sie mój nick:(

Przypominam, że ja nadal nie mam hasła na blooga;)

Dżoli kochanie wiem, czasem nam sie wydaje, że juz jest dobrze, że nauczylismy sie zyc bez naszych aniołków, ale nagle przychodzi taki dzien taka chwila kiedy wszystko wraca jak bumerang. Ja tez ciagle tak mam, nadal zdarza mi sie płakać gdzies w koncie.

Peppetti, ja też jakiś czas temu odwiedziłam strony teatru Roma... :D Co nie zmienia faktu, że piosenka naprawdę ładna, więc może niech nie znika?

arvena - witam Cie serdecznie. Peppetii - rzeczywiscie fotki nie pasuja do tego co widzialysmy. wyszlo mi w posiewie, ze mam jakiegos gronkowca bialego. tyle, ze podobno wystepuje on na skorze kazdego czlowieka.wiec moze dotknelam ta wymazowka czegos. i znow czeka mnie telefon do gina :-) sama juz sie z siebie smiej i o dziwo nie panikuje.

ja tylko na chwilkę zaczęłam czytać co pisałyście i widzę, że większść z Was pisała o "niebieskiej" możecie mi nie wierzyć, ale ja znam Izę osobiście i to co pisała jest prawdą, ale jak chcecie możecie ją poprosić o wyjaśnienia, nie chciałabym się do tego mieszać i nikogo urazić. Pozdrawiam Was serdecznie.

hmm.. Raaria - jeśli to co Iza pisała jest prawdą dlaczego nie walczy o prawdę?????? ja wcześniej nic nie pisałam, bo uważałam, że znam za mało faktów. Teraz po tej wczorajszej burzy pomyślałam że podzielę się tym z wszystkimi. Niebieska - jeśli to wszystko jest prawda to proszę wyjaśnij nam to. Ja wtedy z wielka skruchą Cię przeproszę!!! I pewnie ze wstydu pod ziemię się zapadnę.

Peppeti - wiesz jakby na mnie ktoś tak naskakiwał jak na Izę to na pewno nawet odechciałoby mi się wchodzić na forum, żeby sobie nerwów nie szarpać, chyba każda z nas wolałaby sobie nie przysparzać problemów... ale nie wiem, nie chcę się specjalnie mieszać w tą dyskusję... Ja tutaj zwykle czytałam, a teraz za dużo się już chyba odzywam...

Raaria - masz rację, ja pewnie też nie chciałabym rozmawiać z ludzmi którzy naskoczyli na mnie. Ale właśnie zniknięcie z forum niczego nie załatwi - my będziemy przekonane o słuszności swoich podejrzeń i zawsze w naszej opinii przy niebieskiej pozostanie smrodzik, a niebieska - jesli była szczera bedzie czuła się skrzywdzona. Ciągłe ucieczki niczego nie załatwiają. Nie można uciekać!! A jeśli wyjaśni nam to to nasze poczucie wstydu i zażenowania będzie dla niej jakimś zadośćuczynieniem.....

witajcie popoludniowo w upalny dzien:) ja hasło dostałam :)dzieki Peppetti to znak ze mi ufacie:) raaria ma watpliwosci bo ja napisałam wczoraj do izy i niestety zostawiła to bez echa:( a z tego co napisała Peppetti i tych linkow wynika ze to nie jest niebieska,wiec nie wiem co myslec,ale przyznaj ze to dziwne ze tak nagle znikneła jak ktos zaczał pisac ze ona kreci??

Ja tylko na chwilkę, bo zaraz jadę do koleżanki na ploty:) Peppetti -> dzięki za hasło... niestety, nadal nie mogę wejść na blooga:(

JOKA - nie wiem co jest grane, wczoraj napisałam maila do wirtualnej - czekam na odpowiedz

witam nowa kolezanke :) zreszta ja nie bede komentowała czy to niebieska czy nie.Jesli ona pisała prawde to niech nam to jakos udowodni i niech sie broni a jesli nie to opinia na jej temat zostanie i to na jej zyczenie.Sorry niebieska ale przykro mi ze ja do Ciebie wczoraj napisałam na gg a Ty nawet sie nie odezwałas:( szkoda....ale Twoja sprawa ,moze Ty chcesz zeby ludzie zle o Tobie mysleli......

Peppetti -> ja tym bardziej tego nie rozumiem:( tak jak już kiedyś pisałam- w pracy wchodziłam w poniedziałek bez problemu, a w domu nie moge:( i nie jest to raczej wina systemu, bo i tu i tu mam xp... na domowym mam wyłączone aktualizacje windowsa, więc też żadna zapora mi się sama nie zainstalowała... moze wp coś wyjasni, mam taką nadzieję... co do niebieskiej- dla mnie jest to co najmniej dziwna sprawa... też nie jestem za bardzo ufna wobec ludzi, i to że ona przestała się tu pojawiać jako niebieska, to wcale nie znaczy, że się nie pojawia wcale... od czego pomarańczowe i nowe czarne nicki? to co przedstawiła Peppetti jak dla mnie bardzo świadczy na niekorzyść niebieskiej, nawet jeżeli to nie ona pisała wczoraj te wstrętne rzeczy o Madusi i Mice... to tyle na razie... muszę już lecieć... zajrzę tu jeszcze wieczorkiem...

no, wysłałam hasło do wszystkich dziewczyn, których zdjęcie jest na blogu. Pozostałe laseczki szybciutko przysyłać foteczki i adresy mailowe, bo nawet jak chcę wysłać to nie wiem dokąd!!

Lidka - mail wysłany do Ciebie wrócił!! Podaj mi inny adres

Czy może na blogu jest inne hasło, bo chyba jestem trochę... nie na czasie z tym co piszecie i muszę nadrobić...

Jestem taka zła, znowu mnie dopadła jakaś infekcja tam na dole, nie jest ona dokuczliwa ale czuje dziwny dyskonfort. Byłam dzis po recepe bo lekarz wipisal mi ja tamtym razem jak mialam ta infekcje. Ten lek to jest antybiotyk Metronidozol. Wyczytalam własnie, ze nie wolno go stosowac w ciazy bo moze uszkodzic płod. Ja juz nie wiem co mam robic. Na pewno go nie zastosuje. Co to jest za kraj. Nawet nie mam jakiejs podejrzanej wydzieliny nawet teraz to chyba w ogóle jej nie mam. Ale czuje takie w srodku jakby malenkie pieczenie. Ostatnio umyłam sie w zelu pod prysznic i może to od tego. Nie wiem co myśleć:( Boje sie o fasolke:(

moze urzyj np jakis plynow do higieny intymnej, bardzo dobry jest np z kory debu, pomaga tez w infekcjach. wiem ze jeszcze sa rozne plukanki do podmywania itp, mozesz zapytac w aptece, a lekarz tez powinien byc madrzejszy. nie wiem sama.

Witam :) I ufff! Wreszcie Was doczytałam ! :) Muszę wyskoczyć jeszcze po zakupy... ale później może jeszczę zajrzę.

...poszłam na naszego bloga ;) po numer g-g do Peppetti, ale dziewczyna strzeliła takie hasło=super kod, że za nic w świecie nie mogę go złamać :( ;)

celavie - nie złamiesz hasła, bo z niczym sie nie kojarzy ;) mój gg 1575810