Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Oj kobitki, kobitki! Ja wiem, że peppetti nie walczyła z Izą. To miała być ironia, ale trudno coś ironicznie napisać :) Myslałam, że się domyślicie ;) Kurde a ja od wczoraj mam do przeczytania 7 stron. Napawdę dziewczyny machacie jak nie wiem co :) co do hasła dla grazi to ja uważam, że powinna dostać :) Jest z nami już długo, miała dostęp wtedy do bloga i wszystko było ok, wię\\c uważam, że hasło się jej należy :).A jak ma się czymś wkupić to niech powie wierszyk :D wszystkie się domyślamy czyje to były wpisy i myślę, że przez to \"stare\" uczestniczki forum nie powinny cierpieć :) Buziaki.

Peppetti-------->ja dody to chyba wiecej utworów znam niż wydry, a może tylko mi się tak zdaje:) Lidka--------nie myśl, że ja nie chciałam z wami pic piwa..ale wybacz, 3piwa to dla mnie taki stopien że dostaje głupawki i śmieje sie ze wszystkiego. Takie wtajemniczenie tylko dla zaawansowanych;P Wtedy sama sobie nie ufam:P Wczoraj dowiedziałam się, że moja koleżanka z roku (chyba 10) jest w ciąży i oczywiście za kilka tyg ślub...kurna takim to dobrze, ciąża ślub i dziecko zdrowe mimo palenia i pica...zyczę jej wszystkiego naj naj....wybieram się na ten ślub....koniec czerwca Ostatnio coraz częściej myslę o dzidziusi, coraz większa potrzeba coraz większa nadzieja, że może tym razem się uda...denerwuje mnie to że musze czekać, a gdybym nie musiała to pewnie bym tak intyensywnie nie myśkała o dzidzi:( ach ta sytuacja. Ide wypic piwko

o Matko u mnie obecnie 44st na termometrze...

Witajcie! Niedawno wróciliśmy od moich rodzców... dzięki za wszystkie miłe słowa pod adresem mego męża... Madusia->super, ze wesele się udało:) Nie wiem co się ze mną dzieje:( w tym cyklu nie brałam luteiny, i znów mam plamienia:( tzn. wczoraj miałam, już myslałam, ze to zaczyna mi się @... a tu dziś nic... eh, chyba czas iść do ginki:( co do hasła na blooga- myslę, ze lepiej byłoby, żeby nawet osoby które udzielają się tu od dawna najpierw się zaczerniły... bo na pomarańczowo, to nigdy tak naprawdę nie wiadomo, kto pisze... (tak na marginesie- nadal nie mogę wejść na blooga:() Peppetti->uważam, ze bardzo słusznie zrobiłaś pisząc to, czego dowiedziałaś się na temat niebieskiej... jakoś ona sama nie spieszy się z wyjaśnieniami...

Hej ale goraco w powietrzu. Póki co nie pada ale moze będzie. Malawronka ja niedługo po zabiegu tez sie nie mogłam doczekac kiedy juz bedzie zielone światlo na dziecko. I widzisz mija miesiac za miesiacem a ja sie pilnuję póki co. To znaczy na siłę nie planuję ale oczywiscie nie znaczy to ze zrezygnowałam całkiem. A na wesele jakies to bym poszła. Moze jedno bedzie w rodzinie w wakacje bo dowiedziałam sie dzisiaj że kolejna kuzynka męża zaszła w ciąże i ma termin na listopad. Ale w sumie nie są mi blizej znane jej plany. Moze sie chajtnie juz po urodzeniu dziecka a moze wcale. Wyszłam na balkon i usłyszałam Andrzeja Grabowskiego - ma występ kabaretowy z okazji Dni czestochowy. Nawet sie dzieje ostatnio. Lidka gratuluje 13000 wpisu, aleś zapolowała!!!!!!!!!!!! Ale znowu długi post napisałam. dzięki za trzymanie kciuków jutro. Juz czuje ze znowu mnie kłuje.

balbinka------moj krzychu też jest nie do tańca...a jeśli idzie o piwko to dopiero w weekend mam okazje cos sobie chluśnąć...bo tak to cały czas praca...więc myślę, że nie przekraczam normy

W domu sauna....ja twardo nie pozwalam otworzyć okna. Oczywiście ze strachu przed kolejnymi napadami kichania, kataru (bo oczy to caly czas mnie swędzą). Zaraz zrobię generalną próbę. Wyjdę na taras zapalić pierwszego dzis papierosa. I chyba piwko wypiję (tak jak ewa-marchewa). Mnie w pierwszej ciąży tez piersi okropnie bolały jeszcze przed terminem @. A teraz mam 19dc i od kilku godzin boli mnie brzuch jak na @...i tak jakby piersi zaczęły pobolewać? Jak ma przyjść @ to niech przyjdzie wcześniej w tym cyklu. Ja tez na wesele bym poszla. Mam jedno mojej siostry ciotecznej, ale to dopiero we wrzesniu...i słabo mi się chce na nie iść :) . No dobra to miłej nocy i poniedziałku!!!!!

Dziewczyny wpadłam tylko na chwilkę aby się przywitać.. Wiec witam Was kochane.. W piątek M wyciągnał mnie za miasto i wróciliśmy dopiero teraz . Opaleni i odprężeni, ale już nie mogłam się doczekać, zeby tu zajrzeć. Poczytam sobie Was dokładnie jutro, bo od czwartku nieżle tu namachałyście!! Najlepsze życzenia dla Madusi na nowej drodze życia.. Pozdrownienia!!!

Lidka u nas to dopiero sauna, od piątku były pozamykane wszyskie okna... Nie da się normalnie wytrzymać... Teraz się wietrzy (chociaż moj M też ma alergie), chodzą dwa wiatraki i nic.. Jak tu dzisiaj spać??

Hej hej hej Ja właśnie wróciłam z juwenalni, wczorajbyłam na koncertach rege, a dzisiaj gra KULT. W związku z tym, ze czeka mnie ciężki pracowity tydzień i wczesne wstawanie zostawiłam mojego M. i wróciłam sobie do domu na Kubę Wojewódzkiego. Madusia ciesze się , ze wesele się udało i że jesteś zadowolona. U nas w Lublinie pada codziennie tak w godzinach wieczornych. normalnie klimat tropikalny upał i wieczorne deszcze. Co to będzie dalej aż się boję myśleć. Celicia to jak będziesz miała chwilę na spotkanko to napisz na blogu. Ok zaczął się Kuba spadam. Pozdrawiam junewaliowo parapapa

Cześć, nie wiem czy ktoś tu jeszcze jest. Chciałam tylko napisać dwa słowa do Madusi: wszystkiego najlepszego an nowej drodze życia!!!!! . I widzisz jaką fajną pogodę zamówiłam? :) Nie było mnie przez weekend i myślałam, że się nie doczytam. Tak jestem wkurzona tymi moimi cyklami i tym, że się nie udaje zajść w ciążę, że zaraz usiądę i zamówię na allegro testy owulacyjne. Bo nie wiem czy do gina zdążę pójść na monitoring (przez Boże Ciało i kolejny nadchdzący za dwa tygonie długo weekend). Wtedy mi się idało dzięki testom, to i może teraz też mi się uda. Pozdrawiam

.........mózg mi paruje......... ta nauka mnie wykończy, czytam i czytam i jakaś pustka w głowie ach musze wytrwać te dni, 1.06 NA 13.00 test, potem za jakies pare dni ustny i wreszcie WOLNOŚĆ BEZ WZGLĘDU NA WYNIK WOLNOŚĆ... mam nadzieje, że moje maleństwo lepiej przyswaja tą wiedze i na egzaminie bedzie mi podpowiadać ;) jak myślicie ? ;) głowe mam wielką jak kula ziemska - przyswoiłam przez dwa dni jakieś 6 ustaw i z 20 rozporządzeń , bleeee usprawiedliwiam odrazu swoją nieobecnośc na następne dni i prosze trzymajcie w piątek kciuki i jeszcze w środe bo mamy wizyte z dokładnymi pomiarami maluszka dobranoc

hello coś do poczytania :( http://media.wp.pl/kat,38202,wid,8879443,wiadomosc.html?rfbawp=1180335055.771

Balbinka chyba coś w tym jest Mozzarella a jak twój Krzyś tańczy?

mój Krzyś tańczy jeszcze gorzej niz jego żona ;) ale robi to chetnie :D za to dzieci mamy tańczące!

Cześś, Dziewczynki Trochę się naczytałam, dużo przez weekend napisałyście :) Witaj, gruby misiu - jak tam macierzyństwo? Doszłaś już do siebie? Jak synuś? Gin skierował mnie do poradni cukrzycy ciężarnych, ale... Ale lekarze strajkują i nie obsługuja klienteli :) Więc będziemy sobie na razie z tą moją cukrzycą-niecukrzycą żyły w symbiozie. Do czasu, aż strajki się skończą (ciekawe, czy przed moim porodem :P).

witaj misiu-> o i ty masz męża krzysztofa:D;) a jak służy ci macieżyństwo?jak synuś? daje pospać w nocy? Peppetti------>popłakałam się:(

Jejku, jak mi jest gorąco!!!!! A to dopiero poranek. Widzę, że ten weekend był bardzo imprezowy. Chyba u każdej z nas! dżoli - piaskownica już jest!!!! Ja mam już jednego synka :) Który przyniósł mi śliczną różę na Dzień Matki. Zdjęcie nie oddaje jej uroku, ale co tam!! Możecie ją zobaczyć. :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/878daf7ade79638c.html Lidka79 - jak Twoja alergia?? Czy już lepiej się czujesz?? MIka23 - czyżbyś ...??? Takie objawy mogą świadczyć o ciąży, albo o olbrzymim nakręceniu się!! Oby to było to pierwsze!!!! gawit- niestety, takie są uroki słowa pisanego. Nie widać emocji i uczuć. :( EvaWer - ty chyba dziś idziesz na usg??? Czy jutro?? Już zapomniałam, ale tak na wszelki wypadek już dziś trzymam kciuki, aby lekarz nie dopatrzył się czegoś złego!! mozzarella - nie zastanawiaj się tylko kupuj te testy owu!! tiki - usprawiedliwienie przyjęte :) :) :) Ucz się i zdawaj ten egzamin śpiewająco!!! A my duchowo będziemy Cię wspierać. :) :) o!!! gruby miś!!! Witaj kochana!!! Jak maleństwo???

tak, też mam Krzysztofa, moja siostra ma Krzysztofa i siostra cioteczna też- Krzyśki to dobre chłopaki, czuli mężowie i doskonali ojcowie :) a mój najwspanialszy! ;) synuś ma się dobrze, ja również :) po tym porodzie doszłam do siebie wyjątkowo szybko, owszem... jestem trochę niedospana za rok może się wyśpie! Maciek ustalił sobie pory nocnego karmienia- robimy to ok. pierwszej i piątej w nocy- mozna się przyzwyczaić :) ogólnie jest dobrze, z niepokojem jednak oczekuję lipca, bo wtedy przedszkole będzie zamkniete i czekają mnie całe dnie z moją uroczą czwóreczką :D

cześć kobietki! Peppetti, piękna róża! A testy już zamówiłam! Może te ziółka od siostry i testy pomogą nam trochę? Marchewcia, mój Krzyś słabo tańczy. Za tydzień mamy wesele u znajomych, więc przesiedzę pewnie całą noc. Bo mój Krzyś jeśli już tańczy, to bardzo kanciasto. Stoi sztywno na nogach i \"kręci\" korpusem na boki. Mnie to tak rozśmiesza, że nawet gdybym chciała, to nie dam rady z nim tańczyć :) Wolne kawalki tańczy, ale szybkie tak właśnie na sztywno.

hello właśnie zrobiłam sobie ucztę - naleśniki z dzemem i bitą śmietaną :) :) A wiecie co, mój mężczyzna nie ma na imię Krzys, a do tańca też się nie nadaje. natomiast moja pierwsza miłość nosi takie imię i tańczył bardzo dobrze. :) :) Dawna Justy - w takich chwilach to krew mnie zalewa. Oby szybko skończyli strajkować. ewa-marchewa - gruby mis - no to w licpu będziesz miała niezłą zaprawę :) A ja teraz zmykam na podbój sklepów ogrodniczych. Wybrałam sobie już do ogródka kilka krzaczków i idę zobaczyć czy i po ile są u mnie w sklepach. Jak nie kupię to kupuję na allegro.

hej dziewczyny wrocilam do domu i mialam strasznie duzo do czytania, namachalyscie a ja jak obiecalam wszystko przeczytalam :) bylismy u znajomych na grillu , nawet myslelismy ze nic z tego nie wyjdzie ale bylo super, co prawda chlodno ale super :) a ta boskich rzeczy z grilla nie jadlam jak zyje: szaszlyki, domowe kielbaski, kaszanka i taki boczus chrupiacy i warzywa z grila mniam mnia, palce lizac :) :) :) i nawet musze sie pochwalic ze wracalismy 100 km i ja kierowalam a tego nie robie na codzien, mialam wiec stresa ogromnego ale dalam rade :) :) :) jestem z siebie dumna bo do tej pory moje jezdenie ograniczalo sie do zrobienia 15 km drogami niemalze polnymi, a moze teraz sie wznowie? zobaczymy ale dobry poczatek prawda?? :) mowilyscie o arbuzach a ja nie lubie :( ale za to inne owoce kocham i uwielbiam i latem tonami jem bo mam obie babcie na wsi i owocow pod dostatkiem jakie tylko mi sie zamarza :) :) czeresnie, truskawki, maliny, jablka, porzeczki, brzoskwinie, sliwki... mnia mniam :) :) i wszystkie oczywiscie w 100 % zdrowe, pachnace, niewypedzone na opryskachi innych podganiaczach :) mania juwenalia piekna rzecz :) az sie rozmarzylam we wspomnieniach :) a wiecie co ja chyba tez te testy owulacyjne zakupie :) moze sie kiedys przydadza skoro sa takie wiarygodne :) mika wyobraznia moze byc bardzo mylna, ale mam nadzieje ze twoje objawy to nie wyobraznia tylko poczatki fasolki :) :) a moj maz nie krzys i super nam sie tanczy :) i od poczatku od kiedy sie znamy zawsze dobrze sie bawilismy razem na weselach i innych tanecznych imprezach :) i oboje lubimy tanczyc :) peppetti ty dostalas cudna roze a ja pyszne ptasie mleczka od kacprusia piekne chwile - wszystkim takich zycze :) uwielbiam nalesniki :) gruby misiu zagladaj do nas czesto i opowiadaj o pieknych i trudnych chwilach w wychowaniu synka tiki, ucz sie pilnie a pozniej juz z glowy bedziesz miala, wytzrymaj jeszcze troche ;) dawna justy melduj co ze strajkami i twoja cukrzyca malawronka poczekaj do terminu miesiaczki z tym testem, dziewczyny maja racje , tez sie z nimi zgadzam, a my trzymamy kciuki :) madusia aby zajrzalam na gg juz wiedzialam ze caly dzien cudnie wam asie ulozyl, duzo szczescia i milosci w przyszlosci dziewczyny jak juz mowilam wczesniej ja mam pare wesel w tym roku, chetnie was obdziele nimi albo jak wolicie zabiore ze soba :) w sobote wlasnie nie idziemy na 1 ale juz za 2 tyg mamy w rzeszowie i sie wybieramy :) a kolejne 3 po kolei we wrzesniu :) lidka strasznie mi cie szkoda z alergia masz co dobrego, ale przeciez musi byc jakis ratunek dla ciezarnej alergiczki :) przeciez mamy XXI wiek przesylam ci wirtualnego na poprawienie humorku od niego nie bardziesz kichala :) trzymajcie sie dziewczyny, wzystkie serdecznie pozdrawiam

Witam w ten upalny dzionek, te duszności mnie wykończą, ledwo żyje. Powiedzcie mi czy ja mam szanse na hasło do bloga? Nie ma tam co prawda moich zdjęć, ale byłabym bardzo wdzieczna gdyby to jednak było możliwe. Blog jest naprawdę cudowny i tyle w nim radości. Cały topik też zreszta taki jest. Czytam go bardzo regularnie i od dawna (odkąd straciłam moje maleństwo - XI.2006) i tiki poleciła mi ten topik. I bardzo słusznie :) Już się nie mogę doczekać kiedy będę sie mogła starać o maleństwo.

Peppetti - serce mi peka. to takie smutne.tak i szkoda tych mam i ich dzieci. a rozyczka piekna. masz wielkie szczescie :-) gryby mis - ciesze sie, ze wszystko dobrze. ostatnio zastanawialam sie co u Ciebie. Jysty - dobrze, ze juz jestes :-) a u mnie nadal zolta wydzielina. nawet po leczeniu. i znow sie denerwuje :-)

Ja już po zakupach. Kupiłam tylko dwa krzaczki, resztę muszę kupić przez Allegro, bo nie ma ich w moich sklepach :( aneczka - gratuluję jazdy samochodem!! I tak trzymać. My, kobiety musimy sobie doskonale radzić za kółkiem. :) jednym słowem super imprezkę mieliście. Ja też uwielbiam urozmaicenie na grillowych imprezach. Nie cierpię kiełbaski z grila. U mnie ostatnio prym wiodą szaszłyki - z ananasem i cukinią. Wspaniałe. A w niedziele zrobiłam bardzo dobry obiadek Przepis znaleziony w internecie. Piersi z kurczaka z pieczarkami i serem żółtym. Bardzo mi smakowało! Jesli macie ochotę wypróbować to wrzuciłam przepis na bloga. Kamilkaa - czytaj nas i pisz z nami więcej!!!!! Twoje szanse na bloga są bardzo duże :) :) :) monikapie - koszmar z tymi różnymi objawami. Ile my musimy się nastresować.

Balbinka - ja tam muszę bronić lekarzy i doskonale wiem co oni sobie wyobrażają. Wiem, że 1200 zł miesięcznie z dyżurami 24-ro godzinnymi 1500 zł to nie tak mało, ale za taką odpowiedzialność jaką na siebie biorą i za tyle lat studiów i specjalizacji to ja się nie dziwię, że ich krew zalewa. Jeszcze teraz cała ta nagonka z łapówkami. Szkoda tylko, że najbardziej cierpią na tym pacjeńci, bo naszego rządu to specjalnie nie interesuje. Z drugiej strony popieram tylko tych lekarzy którzy chcą faktycznie pacjentą pomóc, bo za to, że potrafią pacjenta wyleczyć a nie podleczyć, należałoby im się 10 razy tyle ile zarabiają. Za to absolutnie nie uważam że Ci lekarze którym zależy wyłacznie na kasie powinni dostać podwyżki, powiedziałabym, że nawet w drugą stronę, ale nie będę się bardziej rozpisywać.

Peppetti - ja tam bym była zainteresowana przepisem na szasłyki z ananasem i cukinią, co tam do nich jeszcze dajesz :)

jejku, szok. posłuchajcie tego. http://www.radio.bialystok.pl/snd/rep/powiklanie230507.mp3

Peppetti - ja tego do końca nie przesłucham bo mnie cholera weźmie...

Raaria - warto posłuchać, bo w dalszej części jest wypowiedź tego lekarza... wg to jest tragedia matki, dziecka i tego lekarza :(