Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

O kurde zanim napisałam i wysłałam swoją wypowiedz pojawiło się w międzyczasie 8 wpisów:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadalam z ginkie z pol godziny. jutro o 12 mam sie stawic w szpitalu na madalinskiego :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, trzymam kciuki. Daj w miarę możliwości szybko znać co i jak. Ściskam Cię mocno ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki, Asiub, Peppetti, Balbinka2, rudi26 - cieszę się, że u Was wszystko w porządku! Peppetti - z brzuszkiem już całkiem dobrze? Asiub - ja też nie umiem zrozumieć zachowań takich, jak Twojej koleżanki, ale może faktycznie to hormony, w każdym razie rozumiem jak się czułaś, mi w takich sytuacjach też jest bardzo przykro. Kamilkaaa - no to w takim razie owocnych staranek! Trzymam kciuki, aby się udało! EvaWer - udanej wycieczki! Słoneczka i relaksu! Celavie - jak samopoczucie? Mam nadzieję, że nadal \"do przodu\", ale i \"z przytupem\"! mozzarella - oj ja mam z kwiatami podobnie, ostatnio w Obi nie chciałam zejść z działu ogrodniczego. gawit - zdrowiej szybciutko! sysunia27 - doły niech idą w siną dal! Właśnie w pracy silna i opanowana - skąd ja to znam, a czasami człowiek ma po prsotu dość. Wyżalaj się, ile tylko masz ochotę. Od tego tu też jesteśmy! Lidka79 - ja nawet i bez @ miewam takie smaki ;) Monikapie - trzymam za Was kciuki BARDZO BARDZO mocno! Mam nadzieję, że wszystko skończy się szczęśliwie. Nie broń się przed szpitalem, czasem trzeba go przecierpieć - wiem, że nie ma to jak w domu, ale to dla Waszego dobra. Poza tym w domu jak sama widzisz strasznie się denerwujesz, a to tylko gorzej. Będę się modlić, żeby na strachu się skończyło! Czekamy na wiadomości ❤️ Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) balbinka...gawit_27... dżoli.... peppetti...dziękuję❤️❤️🌼 asia b...dzisiaj byłam na twoim bloogu...strasznie się popłakałam czytając twoją historię....trzymam za Ciebie kciuki z całego serca...wierzę, że wszystko będzie dobrze....ps.podkład muzyczny na bloogu rewelacja❤️🌼 tiki...cieszę się że z dzidziunią wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulk29...bardzo Ci dziękuję...ale naprawdę...cały czas muszę być twarda...nawet przy mężu nie chcę pokazywać jak bardzo jest mi źle...bo wiem, że bardzo martwi się o mnie..chociaż nie zawsze mi to wychodzi...i łezki polecą... a pracę mam taką, że to ja cały czas słucham problemów ludzi, na które muszę coś zaradzić...nie jest łatwo...czasami chętnie bym tym wszystkim rzuciła...ale wiem, że to nie jest sposób.. trzeba żyć dalej...mieć nadzieję...bo ona dodaje nam sił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o raju!! dlugo was czytalam! klebi misie tysiac mysli i nie wiem od czego zaczac??? kacprus ma straszne gluty tak mi go szkoda :( normalnie przez caly dzien latam za nim z syropkami i chusteczka i nie nadazam wycierac noska, a teraz juz nawet lzawia mu oczka i zaczyna sie dlawic tym katarem az mi wymiotuje czasami :( i najgorsze ze musze mu na sile zapuszczac krople do nosa i jest plac- krokodyle lzy ciekna stumieniami a mi sie serce kraje :( :( od wieczora siedzialam z nim w lozku i na sile znowu musialam mu kilka razy zapuscic te krople bo sie strasznie dusil i plakal przez sen, dlatego tez nie spie, mam nadzieje ze to tylko taka 1 ciezka noc i jutro bedzie lepiej. peppetti mam nadzieje ze twoj brzuszek juz lepiej bo strasznie mnie nastraszylas, moze wiecej wypoczywaj ? ❤️ monikapie a jak napisalas o wydzielinie przezroczystej to naprawde pomyslalam o wodach ze ci cos pocieklo, mam nadzieje ze jutro na wizycie wszystko sie wyjasni a jak trzeba bedzie to twoj lekarz skieruje cie do dobrego szpitala gdzie bedziesz czula sie bezpieczna i bedziesz ufala lekarzom -jestem dobrej mysli :) rudi dziekuje za pozdrowienia ❤️ balbinka dziekuje za troske o kacprusia ❤️ tiki gratuluje udanej wizyty, usg i przede wszystkim rozbrykanego dzeiciatka :) :) sysunia nie ty jedna boisz sie spotkan z malymi dzecmi, moja sasiadka jak juz wam pisalam urodzila niedawno, prawe rownoczesnie zaszlysmy w ciaze teraz ja bym rodzila i szczerze ciesze sie jej szczesciem, maluszkiem ale mimo wszystko jakims dziwnym zbiegiem okolicznosci jej unikam, unikam wspolnych spacerow , odwiedzin u niej.. kazde takie spotkanie po prostu psychicznie mnie rujnuje, wyc mi sie chce nawet nie mam komu tego powiedziec bo nikt nie wie co czuje, wiem ze wy mnie zrozumiecie ale jak mam doly to nie chce do was wchodzic bo to taki pozytywny topik:) wszystkie planujecie, staracie sie (tez tak chcialabym) a nie ktore beda juz niedlugo mamami i nie powinnyscie czytac moich zali, powinnyscie byc pozytywnie naladowane. nigdy nie pisalam ale teraz jakos mi tak zle.. najgorsze jest to ze wiem ze moja sasiadka mnie chwilami potrzebuje, zeby pogadac czy sie wyzalic wiem jak sie czlowiek zle czuje po porodzie, a ja nie czuje sie na silach na nasza przyjazn, i potwornie sie z tym czuje, ja po prostu uciekam... celavie wielki 🌻 dla ciebie :) :) dżoli generalnie nie powinno sie brac w ciazy rzadnych lekarstw, rowniez przeciwbolowych, ale... nasze ciaze wymagaja czasem interwencji farmakologicznej z roznych powodow. z tego co wiem paracetamol i apap sa jednymi z lekarstw przeciwbolowymi ktore sa dozwolone w ciazy, a kwestia nospy to inna bajka bo jak juz ktoras z dziewczyn powiedziala to lekarstwo rozkurczowe, i ja osobiscie bylam nim leczona w ciazy. w 6 mies trafilam do szpitala ze skurczami i podawali mi masowo nospe, magnes i cordafen, itp. szukali leku ktory najskuteczniej zadziala. w moim przypadku byl to cordafen i bralam go juz do konca ciazy dokladnie co do minuty co 6 godz 1 tabl na dobe. zeby bylo smieszniej 2 dni po ich odstawieniu urodzilam :) asia b jestem w szoku czytajac o twoich wizytach w ciazy , po prostu w glowie mi sie to nie miesci! uwazaj podwojnie na siebie❤️ kamilka jak czujesz sie na silach to probuj, ja moze tez niedlugo zaczne??? :) i tez sie boje... madusia zaraz popedze obejrzec zdjecia :) :) rudi ciesze sie twoimi mdlosciami :) juz niedlugo :) niedlugo bedziesz miala wystajacy brzusio :) a pozniej szkraba :) mozzarella poledwiczki na pewno wyprobuje wlasnie celica co z sss? i wszystkie juz spicie a ja nie :) humor mi sie troche porpawil :) tylko szkada mi was z tym czytanie mojego postu ;) jak nie chcecie nie czyatjcie ;) milej nocki i do jutra 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane ja za chwile zaczynam dzien pracy pogoda u nas dzis piekna wiec i zyc sie chce.Zycze milego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Wam wszystkim z kciuki. dzis jest juz troche lepiej chociaz tez mnie cos czasem kluje i ciagnie. mam nadzieje, ze wszystko jest ok. wiem, ze moj lekarz bez powodu nie polozy mnie w szpitalu. a jak polozy to znaczy, ze musze lezec i juz. Asiulka - dziekuje za modlitwe ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikapie trzymam za ciebie kciuki!!! a u mnie pogoda beznadziejna, od wczoraj pada. chyba nie jest zimno bo widzę że sąsiad stoi na podwórku w krótkim rękawku...ale ja kurteczke pewnie założę. no to lecę do pracy...dzis kolejny ciężki dzień. Wczoraj miałam w pracy przygodę i musiałam interweniować. dziś przyjeżdza ekipa i będa ścianę rozwalac bo chyba rura pękła....o matko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikapie trzymam mocno za was kciuki, leżenie w szpitalu na pewnie ci nie zaszkodzi tylko pomoże, bedzie dobrze. Wierze w to. Trzymaj sie cieplutko. No rzeczywiście te infekcje są dokuczliwe. Ja nigdy czegoś takiego nie mialam załapałam to g...o w Anglii i tak mi to co jakiś czas wraca. Mogłoby mnie to teraz ominac tak strasznie sie martwię o kruszynkę. Wziełam ta tabletke clotrimazolu na noc ale chyba nie zadziałała. Tzn. ja tak bardzo nie cierpie z tego powodu, wiem co to znaczy grzybica pochwy bo wtedy swedzi i w środku i na zewnatrz i wszystko jest zaczerwienione. Ja wlasnie tak nie mam, t ylko mnie tam w srodu tak dziwnie szczypie i to chyba własnie nie jest grzybica. To chyba jakaś bakteria lekarz powiedzial, że to jest Bacterial Vaginosis ale cos mi sie nie chce w to wierzyć. Bo przy tej bakteri sa obfite uplawy i nie ma oznak pieczenia ani swędzenia. Ale koniecznie trzeba to wyleczyć bo w konsekwencji moze sie przyczynic to niepowodzenia ciązy. I dlatego tak strasznie sie boję. Ajeśli to ta bakteria przyczyniła sie do śmierci Marcelka dziewczyny bardzo sie boje.,..POMOCY:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki:) monikapie cały czas trzymam kciuki:) wszystko sie ułozy a jak trzeba bedzie lezec to lez! a ja mam ten sam problem co asia b -infekcja- rany cały czas cos😠 jednak zauwazyłam ze przyplatała sie jak zaczełam stosowac luteine dopochwowo ale zawsze wczesniej dokadnie myłam rece wiec nie wiem dlaczego.Pozniej kilka dni brałąm luteine po jezyk i infekcja przeszła i teraz znowu biore dopochwowo i znowu wrociła :( czy to mozliwe ze to przez luteine dopochwowa? juz sama nie wiem co myslec😠mam takie zołto bezowe upławy i jest ich dosyc duzo:) ide dzisiaj do lekarza to pewnie cos mi przepisze tylko nie chce miec pozniej takiego problemu jak asia ze da mi cos czego nie mozna uzywac w ciazy.Mam nadzieje ze to nic powaznego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki, Sysiunia, też mam czasem takie doły. I właśnie tu znajduję ukojenie. Wierzę, że wkrótce humor Ci się poprawi. Mnie takie doły nachodzą falami. Raz jest dobrze i jestem pełna nadziei, a potem żyć mi się nie chce. Zastanawiam się wtedy poważnie nad psychologiem. Gawit, napisz koniecznie sprawozdanie po wizycie. ❤️ A, i chciałam się pochwalić, że wczoraj wieczorem przydybałam Madusię na jej topicu, żeby mi przesłała zdjęcia ze ślubu. Dziewczynki, jak ona pięknie wyglądała! Jaka jest szczęśliwa! Oby tak było, Madusiu, przez całe Twoje życie!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, oczywiście się pomyliłam: nie Gawit, a Rudi. :) Gawit pozdrawiam Cię serdecznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikapie Trzymam mocno kciuki, żeby wszytsko było OK. Wierzę, że jest. Jesteśmy z Tobą i Twoim Maluszkiem. asia b i Rudi Witajcie w klubie :( asia b - baterial vaginosis to po polsku bakteryjne zakażenie pochwy. Nie towarzyszy mu ani świąd, ani pieczenie. Trzeba je prawidłowo rozpoznać i leczyć, ponieważ może być przyczyną poważnych powikłań, niestety m.in. poronienia. Clotrimazol to lek przeciwgrzybiczy, więc jeśli to bakterioza pochwy, to nie wiem, po co Ci go dał. Pewnie żeby wyeliminować ewentualne zakażenie grzybicze. Rudi Grzybica to niestety bardzo częsta w okresie ciąży infekcja. Ma to związek ze zmianami hormonalnymi zachodzącymi w organizmie kobiety w ciąży. Nie zagaraża ciąży, ale do porodu trzeba ją wyleczyć, bo dziecko może się zakazić w trakcie przechodzenia przez kanał rodny. Leki przeciwgrzybicze nie szkodzą - gdyby szkodziły, dawno nie byłabym już w ciąży, bo stosuję je praktycznie przez całą ciążę. Dla zainteresowanych link http://www.resmedica.pl/ffxart12993.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wierze, ze wszystko jest dobrze, bo malutka nad ranem szalala i teraz nic juz mnie nie boli. jade jednak, zeby potem nie miec wyrzutow sumienia. chociaz nie wiem czy te cotygodniowe podroze po naszych polskich dziurach nam sluza. no to spadam. dzieki dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawna Justy własnie wczoraj czytalam ten artykuł i dlatego tak strasznie sie martię, ale przeciez gdybym miała ta bakterie to by mnie nic nie piekło i miałabym wydzieline a ja jej nie mam. I pewnie na ostatnim wymazie wyszloby, ze ja mam a tu sie okazuje, że jej juz nie było. Nie wiem co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiu b. - może pójdź tam do jakiegos lekarza ginekologa prywanie, na taką jednorazową wizyte ? No nie wiem jak Ci pomóc..... monikapie - będzie dobrze ! Mania - fajną masz tą prace :) No to kiedy zaczynacie staranka ? Mam nadzieję, że juz wyleczone wszystko, że odstawisz te sterydy i dołączysz szybciutko do grona ciężarówek :) Peppetti - jak tam brzuszek? DawnaJusty - jeszcze miesiąc z haczkiem i będzie już na śiwecie Twoje Kochanie:) masz już stracha przed porodem? a ja znów zabieram się do nauki........buuuuuu...u .. już mam dośc....ale musze to jakoś wytrzymać ! dziś powtórka i do zrobienie 3000 pytań, tak 3000 , nie pomyliłam zer, uuuu nie wiem czy mi dnia wystarczy i wiecie niby jestem zadowolona z wczorajszej wizyty ale........ nie jestem pewna czy gin posprawdzał wszystko co trzeba i jak trzeba - jakis taki mam niepokój, no bo np. noska nie sprawdzał.. no i kazał przyjśc dopiero za 4 tyg. i ja nie wiem. czy oby to dobrze i to znaczy że z maleństwem wszystko oki? Napiszcie mi prosze,ze tak. DawnaJusty, Peppetti, monikapie, Balbinka, betty - ja u Was wyglądało to usg niby genetyczne ??? Czy też tylko różne wymiary ciałka i tyle ? Po za tym kurka z tych emocji zapomniałam zapytać o luteine - czy brać ją nadal czy odstawić ?? Jeśl brać nadal to mi zabraknie do następnej wizyty i kurka chyba jednak pojde do niego wcześniej z tymi wszystkimi moimi pytaniami, min. o witaminy spytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki najpierw witaminy, bo szybciej :) Mi przez I trymestr gin kazał brać tylko kwas foliowy, potem zaczęłam sama brać witaminy (Prenatal). Spotkałam się z różnymi opiniami na temat witamin w ciąży, między innymi właśnie z taką, żeby w I trymestrze sobie darować. No ale u Ciebie to już będzie II, więc pewnie mogłabyś zacząć brać. Na pewno warto zadbać o to, żeby posiłki były bogate w warzywka i owoce - to dość dobre źródełko witamin, na pewno lepsze niż pastylka :) A co do USG diagnostycznego. U mnie trochę ono trwało. Lekarz ocenił dokładnie budowę ciała, od główki po kończynki dolne. Zmnierzył nosek i fałd karkowy, sprawdził symetryczność mózgu i parzystych narządów, obecność żołądka i pęcherza moczowego, przepływ w pępowinie, serduszko. Ocenił stan łożyska. Określił wagę i długość Niuńki, wiek ciąży i orientacyjny termin porodu. Potem sporządził szczegółowy opis badania na specjalnym formularzu (miał taki szbalon, w którym wykreślał lub wpisywał). Zaznaczył w nim, że nie stwierdził żadnych markerów nieprawidłowości genetycznych. Po czym wyznaczył termin następnego badania na 22. tydzień. I tyle :) Ale skoro Wasz Maluszek był odwrócony tak, że nie można było zmierzyć długości kości nosowej... Fałd karkowy też jest wyznacznikiem - jeśli grubość fałdu OK, to pewnie nie ma obaw. Poza tym gdyby coś zobaczył, wspomniałby o tym i skierował na dodatkowe badania. Nie panikuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie ma żadnych prywatnych giekologów przynajmniej ja o takich nie słyszałam. Wiem dziewczyny ze nic na to nie mozecie poradzic i co najgorsze to ja na to tez nic nie moge poradzić. Trudno bede musiała przekac ten okres, a jak minie pierwszy trymestr i ta bakteria nadal bedzie to wtedy zażyje ten antybiotyk. Wiec pozostaje mi tylko czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie wrzuciłam na bloga zdjęcia Madusi - ze ślubu i jedno w nowej fryzurce do galeri Nasze Twarze. U mnie chyba wszystko w porządku. Przyznam się, że wczoraj to miałam niezłego stracha z tymi bólami. Na szczęście przeszło. Mam nadzieję, że nie powtórzy się więcej. Monikapie - jejku, mam nadzieję, że to fałszywy alarm i nic złego się nie stało. Na pewno poleciało Ci więcej tej białej wydzieliny.. może wcześniej leżałaś, uzbierało się i jak wstałaś to wyleciało z Ciebie. A może miałaś jakiś ucisk na pęcherz i po prostu popuściłaś. A pomysł z oddzialem gin-psychiatrycznym to fantastyczny pomysł. Rzuć go swojemu lekarzowi, może podchwyci. :) :) odnośnie ktg - w moim szpitalu nie robią ktg przed 30 td. Podobno nie słychać dobrze, bo dzidziuś jest jeszcze na tyle mały ze może się przemieszczać w macicy i uciekać spod pola tej \'glowicy\" - nie wiem jak to sie nazywa. Wtedy są niepotrzebne nerwy mamusi, bo wydaje sie że ginie tetno dzidziusia i mamusia wpada w panikę. Rudi -czekamy na wieści po dzisiejszej wizycie. Kamilkaa - ty się nie martw tym co powiesz teściom!! Najperw weź sie za staranka. Jak zajdziesz w ciążę to na pewno coś wymyślisz (wymyślimy :) ) Lidka - a ja dziś zrobiłam sobie stópki sama!! Siedziałam nad tym dwie godziny. :) :) Ale jestem zadowolona z mojego pedicure. :) No i prosze pstrąga pstragi czosnek 1/2 kostki masła cytryna natka pietruszki, tymianek - świeże sól, pieprz pstrągi skrapiam cytryną i wkładam do lodówki na godzinę - dwie W tym czasie ucieram masło z sokiem z cytryny i drobno posiekanym czosnkiem (2-3 ząbki) Potem to stapiam i doprawiam solą i pieprzem. Jak przestygnie trochę to smaruję tym pstrągi - całe - wewnątrz i na zewnątrz. Do środka wkładam lpo listku laurowym, kilka gałązek tymianku, natki pietruszki. No i wrzucam na grilla. Podaję z pieczywem tostowym upieczonym i posmarowanym pozostałym masłem czosnkowym. Odnośnie wagi to tak! jestem uzależniona, ale tylko od stawania na niej. Chyba daje mi poczucie kontroli nad swoim ciałem. Chociaż nigdy się nie odchudzałam drastycznie. Mania - skoro odstawiasz sterydy to znaczy że do staranek coraz bliżej :) Asiulka kochana wpadłaś tu wczoraj, zapytałaś o wszystkich a o sobie nawet słówka. Pewnie znów jesteś zabiegana i zapracowana. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok. sysunia - a czym się zajmujesz?? aneczka - doskonałe na katarek są krople Otrivin w sprayu (oczywiście dla dzieci) Jak psiknę nimi Kamilkowi do noska to przez kilka- kilkanaście godzin ma spokój z katarem. Zreszta opcja dla dorosłych też jest rewelacyjna. tiki - u mnie na usg genetycznym poza wymiarami i budową ciała (żołądek, pęcherz moczowy, jelita, mózg, kręgosłup) lekarz sprawdził grubość fałdu karkowego, długość kości nosowej oraz jakieś przepływy w pępowinie. nie wiem co to oznacza, ale pamiętam że dr mówił, że to jest jakiś marker chorób genetycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dzewczynki za odpowiedzi :) uspokoiłyście mnie :) zmykam do nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka Zawsze możesz kupić taka fridę do odsysania wydzieliny z nosa. Kosztuje niecałe 30 zł, a jest ponoć rewelacyjna (tak mówią moje koleżanki, które mają dzieci i położne w szkole rodzenia też zalecały, bo \"rośnie wraz z dzieckiem\").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Peppetti masz rację, jak sie już uda to coś wymyslę (bądź wymyslimy :) Ale ja chyba do głowy dostanę, bo ciagle się biję z myślami. Raz jestem na tak a raz na nie. Zaczełam mieć stresa. Wiec nie wiem juz sama, albo zaczynam w czerwcu, a jak nie to z końcem lipca (wtedy juz powinniśmy być na swoim). W poniedziałek idę do dowego endo, mam nadzieję ze mi da skierowanie na ft3 i ft4 i chciałam jeszcze powtórzyć przeciwicała tarczycowe TPO (bo ostatnio mi watpliwy wynik wyszedł). A jak mi nie do to zrobię prywatnie ft3 i ft4. Bo tsh mam unormowane :) A we wtorek jadę do gina, będzie wynik cytologii i progesteronu. Ale pewnie będą oki. Buuu a ja nie widziałam zdjeć ślubnych Madusi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Peppetti masz rację, jak sie już uda to coś wymyslę (bądź wymyslimy :) Ale ja chyba do głowy dostanę, bo ciagle się biję z myślami. Raz jestem na tak a raz na nie. Zaczełam mieć stresa. Wiec nie wiem juz sama, albo zaczynam w czerwcu, a jak nie to z końcem lipca (wtedy juz powinniśmy być na swoim). W poniedziałek idę do dowego endo, mam nadzieję ze mi da skierowanie na ft3 i ft4 i chciałam jeszcze powtórzyć przeciwicała tarczycowe TPO (bo ostatnio mi watpliwy wynik wyszedł). A jak mi nie do to zrobię prywatnie ft3 i ft4. Bo tsh mam unormowane :) A we wtorek jadę do gina, będzie wynik cytologii i progesteronu. Ale pewnie będą oki. Tiki trzymam kciuki za egzamin. Buuu a ja nie widziałam zdjeć ślubnych Madusi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam do klubu bakterii! Coś mi się przyplątało, strasznie mnie \"tam\" swędzi i jest zaczerwienione, a do tego zaraziłam mojego M, nie wiem skąd to załapałam i co to jest, ale wydaje mi sie, że chyba w toalecie. Mniałam w domu jakis antybiotyk przeciw zakazeniom skóry, tak jakby mi i mojemu M pomogło, ale jak do końca tygodnia nie będzie lepiej to idziemy do lekarza, co to do licha jesttt! Asia b -najgożej, że tu własnie nie można iść prywatnie do jakiegos spesjalisty, ta Anglia jest czasami beznadziejna! Aneczka - szkoda mi Kacperka, biedaczek musi sie męczyć :( Pozdrowienia dla pozostałych dziewczyn🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dżoli Otóż - o paradoksie - znacznie częściej źródłem zakażenia są właśnie mężczyźni, bo u nich te infekcje przebiegają zwykle bezobjawowo. A jak swędzi i piecze, to chyba raczej grzyb niż bakteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawna Justy - ale mojego M też swędzi i piecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak piecze i swędzi, to zdecydowanie trzeba leczyć, ale nie wiem, czy maścią z antybiotykiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) dzięki za słowa otuchy:) za chwilę idę prywatnie do gina...po zabiegu mam drugi okres i tak samo jak pierwszy już od 10 dni plamię przy cyklach 24 dniowych...?????? peppetti jestem pracownikiem socjalnym i kuratorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×